Skocz do zawartości

[WARSZAWA], Tadeusz Januszkiewicz – artysta wśród szewców


cez

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

mam male szybkie pytanie, w jakich granicach cenowych sa buty u TJ? Wiem ze rozpiętnośc jest pewnie duża ale chodzi mi o buty bez udziwnień i używania specjalistycznych czy rzadkich materiałów. Coś co kolega prezentował ciut wyżej (https://forum.butwbutonierce.pl/uploads/monthly_01_2014/post-61-0-04455500-1390735317.jpg). Wiem że dokładnej ceny mi nie podacie bo to do uzgodnienia osobiście ale chciałbym znać mniej więcej granicę czy mam się porywać i fatygować czy na razie poczekac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj odebrane lotniki świeżo z pracowni TJa, niestety zdjęcia słabe bo dosłownie wróciłem, tak więc niepolerowane ani nic, tak jak wyszły z rąk TJa. Niestety nie ma już tej skóry, a jest to coś czego dokładnie chciałem, ni to brąz ni to cogniac, w świetle sztucznym ciemniejsza i bardziej brązowa a w dziennym jaśniejsza i trochę jak srenia. Polecam! 

 

 

post-5426-0-42082500-1434055456_thumb.jp

post-5426-0-95116300-1434055466_thumb.jp

post-5426-0-74193600-1434055476_thumb.jp

  • Oceniam pozytywnie 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dzisiaj odebrane lotniki świeżo z pracowni TJa, niestety zdjęcia słabe bo dosłownie wróciłem, tak więc niepolerowane ani nic, tak jak wyszły z rąk TJa. Niestety nie ma już tej skóry, a jest to coś czego dokładnie chciałem, ni to brąz ni to cogniac, w świetle sztucznym ciemniejsza i bardziej brązowa a w dziennym jaśniejsza i trochę jak srenia. Polecam! 

 

Po wypastowaniu:

post-5426-0-50627200-1435406848_thumb.jp

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Witam wszystkich! Jest to mój pierwszy post, jednak forum przeglądam już od jakiegoś czasu.

W czerwcu, skuszony bardzo pozytywnymi opiniami (mni. w tym temacie) na temat obuwia, które produkuje Pan Tadeusz Januszkiewicz, zdecydowałem się zamówić u niego parę butów dla siebie.
Moje zamówienie spowodowane było również tym, że posiadam dość spore haluxy, zwlaszcza w lewej nodze deformaja jest spora, i myślałem, że buty od Januszkiewicza będą czymś czego szukam - buty sklepowe są zbyt wąskie dla moich stóp - te które pasują są na długość uciskają mnie, natomiast te które są dobre w tęgości i czubkach są na mnie sporo zbyt długie.
Przyszedłem złożyć zamówienie i dokładnie wytłumaczyłem czego szukam:
buty klasyczne, czubki zaokrąglone, nie skośne, dużo miejsca przy palcach, tak aby deformacja palucha nie postępowała. Pytałem, Pana Januszkiewicza czy robi własne kopyta pod klienta - stwierdził: "to jak robimy kopyta niech pozostawi pan nam". Mimo, że przez telefon wyraźnie podkreślał, że kopyta robi pod klienta. Podkreślę jeszcze raz, często mówiłem o tym, że mam ten problem z paluchami i chcę tak wyprofilowane buty abym nie czuł nic przy paluchach, zarówno przy lewym jak i prawych paluchu. Podsumowując nie ważny był dla mnie wygląd (kweste estetyczne przeszycia tu czy tam itp, jedyne co chciałem to aby miały tzw. "jaskółkę" na podeszwie. Co też powiedziałem i pokazałem na zdjęciu.
W piątek 08.09.2015 po ponad 2 miesiącach oczekiwania przyszedłem po odbior butów. Okazało się:
- lewy but miał źle pobraną miarę paluch zamiast na spodzie opierał się na boku buta (od wewnętrznej strony co powodowało ból już w momencie nałożenia.
- prawy but nie miał tego problemu, jednak:
- buty nie mają okrągłych czubków tak jak zamówiłem, i pokazywałem na zdjęciu w jednym z katalogów, które P. Januszkiewicz ma u siebie - mają czubki mniej więcej takie < (ścięte i ostre). P. Januszkiewicz tłumaczy, że buty to nie gumaki i że muszą tak wyglądać - kiedy ja dokładnie przez ponad godzinę mówiłem (w momencie zamawiania butów), że dla mnie najważniejsze jest miejsce na palce w tej części buta oraz okrągły przód buta.
- buty nie mają jaskółki o którą prosiłem. Moja uwaga w tym temacie spotkała się jedynie z komentarzem, że większość osób chce bez jaskółki i stąd Pan Januszkiewicz jej nie uwzględnił, dodając, że może o tym mu wcale nie mówiłem.
Na tem moment umówiłem się na następną wizytę - P. Januszkiewicz ma "poprawić" lewego buta. Mówiąc, że tak być nie powinno.
Podsumowująć, jestem zawiedziony i bardzo rozczarowany: miara źle pobrana, moje uwagi nie zostały uwzględnione. Niedługo zaczynam pracę i jestem bez butów. Liczyłem na coś więcej. Dodam, że nie mam uwag co do jakości butów. Pytanie co teraz mogę zrobić. Podczas rozmowy z Panem Januszkiewiczem padł zarzut, że kłamię (może Pan nie mówił o tej jaskółce??!!). Koniec końców nie wiem co teraz zrobić. Na ten moment jestem po dwóch wizytach w Warszawie = dwóch dniach straconych. Bez butów. Tak na dobrą sprawę czuję się oszukany. Szewc nie podołał temu czego się podjął. Dodam, że podczas zamawiania zapytałem czy są wstępne przymiarki na wypadek gdyby coś mnie miało uwierać lub miara została źle pobrana - nie ma przymiarek.

Panowie proszę Was o poradę. Co mogę zrobić w tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś zdjęcia?

 

Pewnie brak, bo buty u Januszkiewicza. Nieciekawa historia. Niestety w przypadku niesolidności rzemieślnika konsument jest w kiepskiej sytuacji, chcąc egzekwować swoje racje. "Majster" uprze się, że "NIE" i zostaje jedynie ciągnie po sądach. W przypadku większych firm, jest większa szansa, że ktoś się opamięta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za odzew. Zdjęć nie mam, jak napisałem buty zostały w pracowni "do poprawy". Żadnych zdjęć nie robiłem w trakcie mojego pobytu w pracowni na Chmielnej. Chyba podobne buty (ostre czuby) widziałem w tym temacie ale nie mogę teraz znaleźć. Dziwi mnie dlaczego Pan Januszkiewicz zrobił takie przy mojej wadzie i uwagach. Większość zdjęć butów, które publikujecie ma okrągły, bardziej komfortowy przód buta. Jak narazie zostawiłem 600 zł zaliczki (ale nie mam potwierdzenia zostawienia zaliczki, kartka z zapisem 600 zł i miarą podeszwy jest na Chmielnej) i cóż najwyżej "przepadnie" i zwyczajnie pójdę do sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zastanawiałem się, w jaki sposób uzgodnione są szczegóły zamówienia bespoke przez kolegów, którzy szyją sobie na miarę. Wg mnie przy tego typu kwotach (kilka tysięcy złotych) trzeba bezwzględnie spisywać szczegóły - może niekoniecznie z podpisem notariusza, ale koniecznie na piśmie. Wtedy sprawa jest prosta - miało być tak, jest inaczej, proszę poprawić.

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zamawiasz buty miarowe, dedykowane na swoje stopy, to masz prawo, aby buty były tak zrobione. To nie ulega wątpliwości. Wg mnie, powinieneś jeszcze raz dokładnie wyartykułować przy wizycie w pracowni cechy obuwia, które zamawiałeś. Oczywiście, każdy ma nazwijmy swój styl, ale nie może on być nadrzędny w stosunku do oczekiwań klienta, w przeciwnym wypadku nie powinno się podejmować wykonania zlecenia.

Teraz bardziej do kwestii technicznych.

W żadnym wypadku nie martwiłbym się o utratę powierzonej zaliczki/zadatku (kluczowe w tym wypadku jest dokładne określenie słownictwa). Zaliczkę w każdej chwili można wycofać, zadatek, to niejako przedpłata na wykonaną usługę i nie podlega zwróceniu, w związku z czym musiałbyś egzekwować wykonania butów wg swoich sugestii (koledzy prawnicy z forum pewnie więcej Ci będą mogli podpowiedzieć).

Co do kopyta, bo wg mnie jest to kluczowe zagadnienie. Czy uzgadniałeś wykonanie indywidualnego kopyta, czy też przeróbkę standardowego kopyta (dopasowanie) do swoich stóp. Jeżeli życzyłeś sobie wykonanie indywidualnego kopyta, to powinno zostać Ci ono pokazane, natomiast w żadnym wypadku nie jest to tożsame z przekazaniem Ci kopyta na własność.

Bardzo dobrym zwyczajem jest wykonanie tzw. "kapcia", czyli prawie buta, bowiem wtedy klient akceptuje go i można śmiało wykonać parę butów.

 

edit :

Dokładnie jak pisze @mosze. Spisanie kluczowych cech obuwia, to parę minut, a nie ma później żadnych niedopowiedzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zastanawiałem się, w jaki sposób uzgodnione są szczegóły zamówienia bespoke przez kolegów, którzy szyją sobie na miarę. Wg mnie przy tego typu kwotach (kilka tysięcy złotych) trzeba bezwzględnie spisywać szczegóły - może niekoniecznie z podpisem notariusza, ale koniecznie na piśmie. Wtedy sprawa jest prosta - miało być tak, jest inaczej, proszę poprawić.

Pan Januszkiewicz ciągle powtarzał: "będzie dobrze", "mam wiele lat doświadczenia". I zaufałem. Również te wpisy na tym forum dobrze świadczą o jego butach. A tu taki klops.

 

 

Przez telefon, kiedy zapytałem o kopyta dla butów robionych u niego w zakładzie zapewnił mnie, że robi pod klienta. Podczas wizyty w zakładzie usłyszałem: "to w jaki sposób robię kopyta niech zostawi Pan mi". Mimo, że podkreślałem konieczność wykonania osobnego kopyta pod moje wady z uwzględnieniem dużej ilości miejsca przy paluchach. Ale dzięki za radę - zapytam o kopyto pod moje stopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takie zamówienie z reguły zaangażowanych jest kilka osób - błąd może popełnić każda z nich. Dlatego poważna pracownia powinna wydać coś w rodzaju umowy - ze spisanymi szczegółami zamówienia, terminem realizacji i ceną.

 

Ja się umawiałem na gębę z krawcową, ale chodziło o przeróbki za kilkadziesiąt złotych, które w większości przypadków dałoby się odwinąć albo poprawić (jakby coś wyszło nie tak).

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dlatego sie pytam o Wasze opinie i odczucia .

Efekt finalny lekko sie różni od wersji zamawianej . Wizja była taka , aby kopyto było dosyć wydłużone ze względu na mały rozmiar stopy i aby uzyskać normalne proporcje . Czubek miał byc lekko spłaszczony i nie w pełni okrągły aby uniknąć szpica .

Szewc ustalenia zinterpretował po swojemu .

Sam właśnie patrzę i sie bije z myślami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Adi

 

istota problemu to rozbieżność oczekiwań z tym co ostatecznie otrzymałeś, chociaż trudno ocenić sformułowanie "lekko się różni". jakkolwiek nie uważam noska za toporny. On jest po prostu inny niż te wszystkie do których przyzwyczaił nas TJ. Z profilu but wygląda całkiem przyjemnie, najmniej korzystnie z góry - ale przecież nikt z takiej perspektywy nie obserwuje butów na ulicy!

 

Jak zgaduję pierwsze zdjęcie było robione z bliska obiektywem o szerokim kącie , implikując masywność. Możesz zrobić pierwsze zdjęcie z większej odległości przy standardowej ogniskowej [odpowiednik 50 mm dla małego obrazka]?

 

Adi - w jaki sposób przedstawiłeś mistrzowi Twoją wizje tych butów? Najskuteczniejsza forma przedstawienia koncepcji to zdjęcia lub precyzyjny rysunek. Poza tym zawsze trzeba brać pod uwagę wiek Pana Tadeusza, w przyszłym roku to już 90 lat!

Jak składacie zamówienie upewniajcie się co mistrz odnotował w kajecie aby minimalizować ryzyko.

 

pozdrawiam

Damian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.