Skocz do zawartości

[WARSZAWA], Tadeusz Januszkiewicz – artysta wśród szewców


cez

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze zdjęcie poglądowe dotyczące sztupra i spodów. Ten pierwszy Wyraźnie szerszy u TJ, co mistrz tłumaczył lepszą ochroną przed uszkodzeniem o przeszkodę z przodu.

 

 

Co do spodów - jak widać TJ jeszcze nie zabezpieczony i nieużywany, sam nie wiem, czy mam tak zostawić, czy dać jednak podklejkę.

post-7425-0-90960900-1447763828_thumb.jp

post-7425-0-64127400-1447763893_thumb.jp

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kielman z prawidłami 3.300, TJ 2.500.

 

Te niuanse dotyczące pięty nie do końca mnie przekonują. Patrząc na 4-5 innych kwestii porównawczych TJ wygrywa z Kielmanem, przy czym nie ceną, ale wykonaniem.

Jeżeli spojrzeć nawet na chwilę na te buty, to TJ ma gęstsze, precyzyjniejsze szycie, jest też nieco smuklejszy. To, że krągłość buta w pięcie jest bardziej uwypuklona u Kielmana nie przemawia do mnie na tyle, aby płacić więcej za coś co mniej mi się podoba. Być może inaczej jest w bardziej skomplikowanym modelu. Gdybym miał sędziować po boksersku dałbym 5:3 dla TJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się jednak zaobserwować że według właściciela niuans numer 1 to szycie które jak wiemy może się różnić na korzyść jednego lub drugiego zakładu. W zależności który cholewkarz wykonywał szycie, jaki miał dzień itp. Co było już kilka razy zasygnalizowane w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się jednak zaobserwować że według właściciela niuans numer 1 to szycie które jak wiemy może się różnić na korzyść jednego lub drugiego zakładu. W zależności który cholewkarz wykonywał szycie, jaki miał dzień itp. Co było już kilka razy zasygnalizowane w tym wątku.

Może trafiłeś w sedno. Jeżeli Kielman robi 20 razy więcej butów rocznie niż TJ, to można mówić o tym, że cholewkarz miał zły dzień. Z efektów widać (niestety), że w przypadku 100 par rocznie TJ dbałość o szczegóły jest większa. Zbadałem to samodzielnie. Jest wiele manufaktur na świecie, które otwarcie mówią, że nie są w stanie zrobić więcej butów, z uwagi na niemożność zachowania jakości. Kielman, ze względu na reklamę i różne publikacje, nie ma w PL konkurencji, pisze o nim Forbes i cała reszta, łatwiej znaleźć go w internecie. To nie usprawiedliwia słabszego dnia oraz tych cholernych sznurówek, bo mógłbym spytać, kto te sznurówki mi wsadzał do buta i czy na całość popatrzył przed wydaniem buta klientowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P. Tadeusz ma problem z cholewkarzem i nikt mnie nie przekona, że z Kielmanem korzystają z tego samego. Widać to bardzo dobrze w tym jak prowadzone są krzywizny. U Kielmana są ładnie zaokrąglane, a TJ prostuje i upraszcza każdą linię - czasem do przesady i zaczyna to wyglądać kanciasto. O świadomym prowadzeniu linii w sposób podkreślający kształt kopyta u TJ w ogóle nie ma mowy - sam z resztą mówi, że postara się, ale jak wyjdzie tak będzie. Widać tu pracę na szablonach bez koordynacji z szewcem, a nie na kopycie. Polski bespoke w butach to i tak bardziej MTM, ale pewne minimum trzeba zachować.

 

TJ to wybitny rzemieślnik, jednak nie wychodzi ponad proste standardy i nie zleciłbym mu bardziej skomplikowanego wzoru. Szewców Kielmana można pokierować w stronę swojego pomysłu. TJ robi po swojemu i wychodzi coś pomiędzy tym co się zamawiało, a co "dało się zrobić". Nie czepiam się szczegółów, tylko jeśli inwestuje trochę czasu w realizację swojego projektu to wykonawstwo ma stanowić jak najmniejsze ryzyko.

 

Z jednych butów od TJ jestem bardzo zadowolony i chętnie ich używam, ale ten egzemplarz rozrysowałem niemal w rzutach, pilnując każdego elementu  ;)

 

attachicon.gifTJty.jpg

 

...a i tak nie udało się uniknąć przykrych niespodzianek i uszkodzeń.

 

Mam odmienne doświadczenia od kolegi i nie mogę się zgodzić z jego wybiórczym traktowaniem niuansów. A tym bardziej, wyciąganiem moim zdaniem, krzywdzących wniosków bazując na tak prostym przykładzie. Rozumiem, że ktoś może być fetyszystą szwów, ale zdjęcia pokazują też rzeczy, które są dla mnie ważne, a które zawsze mnie u TJ drażniły. 

Powiem tak, buty, które przedstawiłeś na zdjęciach są fenomenalne, gratuluję zarówno smaku, jak i dbałości o wykonanie. Nie każdy człowiek  z "Polski", czyli dokładniej ja z Gdańska, jest w stanie odwiedzać TJ na każdym etapie produkcji, bo tak rozumiem pilnowanie każdego elementu (może Twój model współpracy z TJ wyglądał inaczej, w takim razie napisz więcej). Na pewno Kielman i TJ robią buty, które w stosunku do większości tego co widzimy na ulicach są pięknym rękodziełem. Ja lubię proste formy i w tym przypadku to się udało. Gdybym zamawiał kolejne buty u TJ to wiem, że będą to czarne wiedenki lub czarne lotniki. Wiem, w czym jest słabszy od Kielmana, ale jako konsument i Klient to w pewnym sensie wykorzystuję. Nie wykluczam że zamówię coś jeszcze u Kielmana, w bardziej wyrafinowanej formie, ale nie przesadzonej (żadne aligatory). Będę rad, jak udzielisz mi koleżeńskiej instrukcji w co u Kielmana warto zainwestować. Na pewno pochylę się nad tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P. Tadeusz ma problem z cholewkarzem i nikt mnie nie przekona, że z Kielmanem korzystają z tego samego. Widać to bardzo dobrze w tym jak prowadzone są krzywizny. U Kielmana są ładnie zaokrąglane, a TJ prostuje i upraszcza każdą linię - czasem do przesady i zaczyna to wyglądać kanciasto. O świadomym prowadzeniu linii w sposób podkreślający kształt kopyta u TJ w ogóle nie ma mowy - sam z resztą mówi, że postara się, ale jak wyjdzie tak będzie. Widać tu pracę na szablonach bez koordynacji z szewcem, a nie na kopycie. Polski bespoke w butach to i tak bardziej MTM, ale pewne minimum trzeba zachować.

 

TJ to wybitny rzemieślnik, jednak nie wychodzi ponad proste standardy i nie zleciłbym mu bardziej skomplikowanego wzoru. Szewców Kielmana można pokierować w stronę swojego pomysłu. TJ robi po swojemu i wychodzi coś pomiędzy tym co się zamawiało, a co "dało się zrobić". Nie czepiam się szczegółów, tylko jeśli inwestuje trochę czasu w realizację swojego projektu to wykonawstwo ma stanowić jak najmniejsze ryzyko.

 

Z jednych butów od TJ jestem bardzo zadowolony i chętnie ich używam, ale ten egzemplarz rozrysowałem niemal w rzutach, pilnując każdego elementu  ;)

 

Możesz opisać te buty, gdyby ktoś chciał je zamówić? Zamsz plus?............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Rozumiem, że ktoś może być fetyszystą szwów, ale zdjęcia pokazują też rzeczy, które są dla mnie ważne, a które zawsze mnie u TJ drażniły. 

Wiem, że jesteś zwolennikiem Kielmana, ale mógłbyś jednak przyznać, że w przypadku prostszych butów, TJ może być od niego lepszy...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jesteś zwolennikiem Kielmana, ale mógłbyś jednak przyznać, że w przypadku prostszych butów, TJ może być od niego lepszy... :)

 

Nie mogę, bo nie jest.  

 

Poza tym, sztuka robienia butów jest tak limitowana, że nie wypada narzekać na cokolwiek. Szczególnie, że produkty, których dostarczają te dwa zakłady są bardzo odległe od średniego RTW. Wytykanie błędów w takim przypadku, przez niedoświadczonych czytelników tego forum, może być bardzo niewłaściwie zrozumiane. To są genialne buty i rozważanie za i przeciw odbywa się zawsze na poziomie niuansów. Jeśli jednak są one dla kogoś istotne, to odpowiedź jest tyko jedna ;).

 

To jak z krawiectwem miarowym. Nie wystarczy doskonały warsztat potwierdzony latami doświadczeń, trzeba jeszcze wiedzieć jak wygląda świetna marynarka i to jak ona wygląda dzisiaj, a nie ja wyglądała w latach osiemdziesiątych. 

  • Oceniam pozytywnie 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę, bo nie jest.  

 

Poza tym, sztuka robienia butów jest tak limitowana, że nie wypada narzekać na cokolwiek. Szczególnie, że produkty, których dostarczają te dwa zakłady są bardzo odległe od średniego RTW. Wytykanie błędów w takim przypadku, przez niedoświadczonych czytelników tego forum, może być bardzo niewłaściwie zrozumiane. To są genialne buty i rozważanie za i przeciw odbywa się zawsze na poziomie niuansów. Jeśli jednak są one dla kogoś istotne, to odpowiedź jest tyko jedna ;).

 

To jak z krawiectwem miarowym. Nie wystarczy doskonały warsztat potwierdzony latami doświadczeń, trzeba jeszcze wiedzieć jak wygląda świetna marynarka i to jak ona wygląda dzisiaj, a nie ja wyglądała w latach osiemdziesiątych. 

 

 

Dziękuję za odpowiedź, proszę jeszcze o parę słów o butach, które zamieściłeś niedawno na forum (łącznie zamszu ze skórą) . czy przeszycie jest białe?

Masz rację, przy produkcji 100-1000 butów rocznie w skali 36 milionowego narodu jesteśmy całkowitą niszą. Nie wiem nawet ile butów dla Polaków (bo jednak częściowo są to cudzoziemcy) robi Kielman. Obserwując zakład i ilość przychodzących tam osób, to może być max. 10 osób dziennie, mnożąc przez dni robocze mamy ok. 2500-3000 butów rocznie (razy 3000 zł min za parę wychodzi niechcący 9 mln obrotu rocznie - niemało). Ponieważ jestem z Trójmiasta, zastanawiam się, ile osób z moich stron odwiedzało te zakłady. Wchodzimy wtedy w niszę niszy...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Whitesnake buty TJ, które pokazałeś powyżej są obłędne! Nie widziałem do tej pory bardziej dopracowanych i przemyślanych butów wykonanych przez naszych Rzemieślników. Czy mógłbyś pokazać więcej zdjęć?

 

Chętnie coś zamieszczę, ale w-end mam roboczy, a nie mam zbyt wielu zdjęć. Znalazłem tylko jakieś stare, chyba już pokazywane w tym wątku.

 

post-3633-0-72573100-1448047431_thumb.jp

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

śledzę forum od dłuższego czasu, ale to mój pierwszy post. Ja również dołączyłem do grona klientów TJ.

But to klasyczny czarny oksford bez przeszyć. Cena 2400zł. Odbierałem je 24.10.2015. Postaram się wstawić zdjęcia w weekend, ale podobne przewijały się już przez ten wątek, więc nic szczególnego w porównaniu do zdjęć powyżej :)

Chciałem dołączyć do dyskusji, żeby wyczulić innych, potencjalnych klientów TJ. W moim przypadku również nie obyło się bez małej wpadki, ale zaakceptowałem ją, ponieważ buty są piękne i bardzo wygodne.

W moim przypadku, TJ użył innego koloru skóry na futrówkę. Prosiłem o brąz, dostałem czarny. Mam również kartkę, na której TJ zapisywał szczegóły i robił obrys stóp. Kolor futrówki jest zapisany. Musiał zapomnieć, pomylić się, albo źle odczytać. W moim przypadku jest to niewielki problem, ale nie powinien mieć miejsca w przypadku tak drogich butów. Jeśli wcześniej coś takiego się Januszkiewiczowi nie zdarzało, może rzeczywiście powoli wiek daje się we znaki. Pomimo tego potknięcia, zamówiłbym buty ponownie.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.