Skocz do zawartości

Współpraca marek odzieżowych z blogerami


Hargin

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo ludzi czyta blogi, czerpie pewne inspiracje, ale myślę, że to nie jest tak (przynajmniej już teraz), że jeżeli ktoś napisze na bogu o jakiejś rzeczy, że jest super, hiper, mega wypasiona, itd. itd., to od razu pojawia się pęd za tą rzeczą. Wg mnie, czytelnicy są już dzisiaj bardziej świadomi i jeżeli nawet coś ich zainteresowało, to szukają  dodatkowego potwierdzenia w innym źródle jakości, czy też sensowności wydania pieniędzy na opisywany przedmiot. Najbardziej narażeni na działanie blogów są ludzie młodzi, którzy nie potrafią naturalnie "przefiltrować" informacji i często padają ofiarą stworzonej "potrzeby zakupowej". Klienci, którzy dokonują zakupu drogich czy też bardzo drogich rzeczy, czasem też coś przeczytają na blogu, ale raczej z doskoku - taki przynajmniej obraz wyłania się z moich doświadczeń i rozmów.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy czytają blogi. Autorzy blogów pewnie mają lepszy wgląd w dane demograficzne swoich czytelników, ale nie rozumiem czemu ktoś kto zarabia 2-3 tysiące miałby czytać blogi, a ktoś zarabiający 20-30 tysięcy już nie. W życiu zauważyłem, że raczej tendencja jest odwrotna - lepiej zarabiający czytają więcej: książek, artykułów, blogów...

Faktycznie są blogi na które wchodzę tylko popatrzeć na zdjęcia, bo albo polecane tam są produkty na które mnie nie stać, albo poza zdjęciami wpisy nie wnoszą więcej wartości informacyjnej. Jednak sporo blogów pisze zarówno o produktach premium, jak i o wyprzedażach w H&M. Sam czasem się wkurzam na wpisy typu "świąteczne wyprzedaże" za to, że wrzucają dużo linków do produktów w dużym rozstrzale cenowym (np. spodnie od 90 do 800 zł) i nie wiem, czy autorzy faktycznie polecają te konkretne produkty jako dobre jakościowo, czy tylko zauważają fakt, że są przecenione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie oferta blogowa jest na tyle szeroka, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Dla mnie np blog @mr.vintage jest bez porównania ulubionym. Kiedy zaczynałem się interesować modą klasyczną, w Polskim Internecie jedynym źródłem informacji było forum bespoke, które zresztą dopiero raczkowało. Skok ilościowy co do źródeł informacji a także źródeł zakupowych w Polsce jest olbrzymi. Kto by pomyślał wtedy, że pojawią się @klasycznebuty.pl @saphir.pl @poszetka.com @4inHand @Skalpel i wielu innych. Tym ludziom i stowarzyszeniu zawdzięczam to, że raz na rok widzę kogoś stosującego zasady mody klasycznej. I to jest sukces na skalę Polski. Aż się prawie wzruszyłem więc idę spróbować zrobić lustro na brogsach yanko, ta czynność wyjątkowo mnie wk...denerwuje i sprowadza na ziemię ;-)

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.10.2016 o 14:50, Hargin napisał:

Oj, Pan Grono dostarcza nam niezmiennie dużo radości od wielu miesięcy :D ... nawet uzyskał "łezkę" za pierwszym razem :) szkoda, że ta "łezka" łajzowata wyszła i nie umie tego sam ocenić :)

Jak miło, że sprawiam wam tyle radości Panowie :) Szkoda, że tak łatwo krytykować, a trudniej już dopingować. Dla mnie to i tak kopniak, by kontynuować swoją pracę nad blogiem. Myślałem, że to forum ma nieco inny charakter. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysypało się nam tego wszystkiego jak borowików po deszczu i w wielu wypadkach te borowiki są robaczywe. Moim skromnym nie podpartym naukową wiedzą zdaniem, ludzie piszą bo 1) lubią 2)widzą w tym biznes. Pierwsi często gęsto tworzą bez skonstruowania uprzednio odpowiedniego warsztatu pracy. Drudzy robią biznes i też czasem odwalają numery, bo wiadomo pecunia non olet, ale zazwyczaj merytorycznie i technicznie są do przodu. Stowarzyszenie jako jednostka, której leży "na sercu" edukacja społeczeństwa, winno takim blogom podać czarną polewkę, sprzedać darmowego kopa w zad i ogólnie zwrócić uwagę. Jak kolega @xkoziol bywa czasem brutalny a wręcz barbarzyński w swoich osądach, tak tym razem staję za nim murem i popieram całym nieskalanym i czystym sercem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Daddy cool napisał:

..., ludzie piszą bo 1) lubią 2)widzą w tym biznes. Pierwsi często gęsto tworzą bez skonstruowania uprzednio odpowiedniego warsztatu pracy. Drudzy robią biznes i też czasem odwalają numery, bo wiadomo pecunia non olet, ale zazwyczaj merytorycznie i technicznie są do przodu.. 

No niestety jest odwrotnie... lubiący to co robią, często mają jakąś elementarna wiedzę i z czasem przechodzą do pkt.2... zaczynający od pkt.2 widzą w tym TYLKO biznes, z myślą, że może polubią przy okazji tematykę. Tak przynajmniej to się odbywało w ostatnich 2 latach z nowymi twórcami blogosfery. 

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Hargin napisał:

No niestety jest odwrotnie... lubiący to co robią, często mają jakąś elementarna wiedzę i z czasem przechodzą do pkt.2... zaczynający od pkt.2 widzą w tym TYLKO biznes, z myślą, że może polubią przy okazji tematykę. Tak przynajmniej to się odbywało w ostatnich 2 latach z nowymi twórcami blogosfery. 

 

Ciekawa i zdaje się równie słuszna koncepcja. Pewnie obydwoje mamy po części rację. Zastanawia mnie tylko, ilu "starych" blogerów założyło blog z myślą o tym, że zbudują dzięki niemu biznes. Niby wszystko spontanicznie, niby z zamiłowania do grenadyny i flaneli a jednak już z kiełkującą w głowie myślą o tym, że ten tworzony mozolnie kapitał i pozycja bloga w internecie będą przepustką i fundamentem do robienia większych pieniędzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uczciwie promują swoją markę, pisząc jednocześnie o innych i wyraźnie oddzielają wpisy niezależne od komercyjnych czy wszelkiego typu "we współpracy z..." to nie widzę w tym nic złego. W blogosferze można praktycznie wszystko, ale nie należy (i, mam nadzieję, nie warto) robić z czytelnika idioty. Są mniej lub bardziej kontrowersyjne miejsca w sieci, ale najważniejsze, aby ich twórca/redaktor/autor/gospodarz (pomijając oczywistość, że nie robi nic nielegalnego) był uczciwy w stosunku do odbiorcy treści. Tylko tyle i aż tyle.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma chyba obecnie bloga o męskich ubrania, nie będącego jednocześnie biznesem (ew. jakieś nieliczne, niszowe wyjątki). Różnica polega jedynie na tym, że niektórzy dostają za swoja pracę produkty od Yanko, Miller Menswear, Lancerto itp., a niektórzy od Zaremby, B&Tailor czy nawet od Cifonelliego, Rubinacciego (vide Simon Crompton). Część blogerów dostaje nawet stałe wynagrodznie (oczywiście żadna reklama nie wchodzi wtedy w grę :D). Doszukiwanie się w blogach jakichś wpisów komercyjnych/ niekomercyjnych to pomyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.