Skocz do zawartości

Koszule - dyskusje i porady, jakość, ulubione marki


Gość mrt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

U mnie niemal wszystkie koszule (fakt, że wszystkie SuSu, ale z różnych materiałów) robią się lekko opięte w szyi po kilku praniach, ale jak napisano wyżej przesunięcie guzika o 0.5cm niweluje poroblem.

Kupowanie rozmiaru 44 z szyją 41 nie ma sensu, bo wszystkie wymiary będą proporcjonalnie większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauważcie, że przesunięcie guzika psuje "odwrócone V", które i tak już w momencie kupna koszuli często nie jest dopilnowane. Z moich obserwacji, w przypadku RTW, należało by czasem przesuwać guzik w drugą stronę. Oczywiście problem dotyczy tylko noszących krawaty. Poza tym wygląda na to, że chodzi o więcej niż 0.5 cm.

 

1 godzinę temu, mosze napisał:

Kilka razy chciało mi się zmierzyć rękaw koszuli przed i po pierwszym praniu 40C. Różnica w wymiarach była poniżej dokładności pomiaru, tzn. nie stwierdziłem.

Z tego co się dowiadywałem, ubranie osiąga mniej więcej właściwy rozmiar po trzech praniach /oczywiście pranie zgodnie ze specyfikacją producenta/

 

1 godzinę temu, lubo69 napisał:

Bawełna owszem, kurczy się, ale te 6% to raczej np. długość koszuli czy spodni. Kołnierzyk ma konstrukcję i nie skurczy się o 2,5 cm, czyli 6% typowego rozmiaru.

To może być prawda w niektórych przypadkach, gdzie producent wie i myśli o tym, w jaką stronę materiał się zbiega - podobno tak może być z lnem. Ale raczej nie jest tak, że fizyka obowiązuje tylko w jedną stronę, a w inną już nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kapsel napisał:

Z tego co się dowiadywałem, ubranie osiąga mniej więcej właściwy rozmiar po trzech praniach /oczywiście pranie zgodnie ze specyfikacją producenta/

Być może, ale należy oczekiwać, że pierwsze pranie ma największy wpływ. Koszule, które mierzyłem, po wielu praniach zachowywaly wymiary producenta. Skurczenie się o podane wyżej 6% de facto oznaczałoby skurczenie się co najmniej o rozmiar. Takie koszule byłyby niepraktyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, m_wujek napisał:

Z lnem też różnie bywa. 

Zgadza się. W internecie są informacje, że czasem 2%, czasem 5%, czasem więcej, a z relacji wiem o zbiegnięciu się o 2 numery. Zależy od lnu, jego obróbki, techniki i środków, jakich używa piorący. To nawet ciekawe, tylko niestety kupując koszulę sporo się ryzykuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój, skąd wyciągnęliście to "zgodne z prawem skurczenie o 5 %"? W ogóle to dziwię się, że coś takiego rozpatrujemy na poważnie, bo to koszula, która z  rękawów 64 cm kurczy się do 60 cm, kołnierzyk 40 schodzi do rozmiaru 38. To jest jakaś szokująca brednia, to jest całkowicie nieakceptowalne, bo po praniu mamy koszulę nienadającą się do noszenia.

Raz w życiu miałem koszulę, która się tak skurczyła - lnianą - zamówioną w MTM Zack Roman. Gdy pokazałem, jak wygląda po kilku praniach, bez dyskusji przyjęli reklamację.

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Velahrn napisał:

Dajcie spokój, skąd wyciągnęliście to "zgodne z prawem skurczenie o 5 %"? W ogóle to dziwię się, że coś takiego rozpatrujemy na poważnie, bo to koszula, która z  rękawów 64 cm kurczy się do 60 cm, kołnierzyk 40 schodzi do rozmiaru 38. To jest jakaś szokująca brednia, to jest całkowicie nieakceptowalne, bo po praniu mamy koszulę nienadającą się do noszenia.


Naturalna kurczliwość bawełny wg polskiej normy PN-P-84004: 2003 wynosi 6 %.

Kurczliwość może zostać wyeliminowana, jeżeli bawełna została poddana wcześniej dekatyzacji. Szukam raczej merytorycznych odpowiedzi, czy faktycznie producenci to robią. Zwłaszcza, że w tym wątku wypowiadali się koszulnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, kapsel napisał:


Naturalna kurczliwość bawełny wg polskiej normy PN-P-84004: 2003 wynosi 6 %.

 Kurczliwość może zostać wyeliminowana, jeżeli bawełna została poddana wcześniej dekatyzacji. Szukam raczej merytorycznych odpowiedzi, czy faktycznie producenci to robią. Zwłaszcza, że w tym wątku wypowiadali się koszulnicy.

Zdajesz sobie sprawę, że powołujesz się na badania z 2003 roku? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak zostało wytłumaczone już wcześniej. Trzymasz się mocno tej normy, tak jakby to był wyznacznik, że koszula musi skurczyć się o 6%. To jest zmiana o jeden rozmiar lub nawet więcej. Dla mnie absurd.

Aktualnie posiadam w szafie chyba ze 20 sztuk bawełnianych, bawełniano-lnianych oraz lnianych i nie kojarzę, aby jakakolwiek koszula po kilku praniach miała zbiec się o taką wartość. Nie wszedłbym w nią, biorąc pod uwagę, że koszule noszę raczej dopasowane. Mogły skurczyć się nieznacznie, ale zapewne większość z nich trzyma nadal wymiar z tabeli. 

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pi_senny napisał:

Tak jak zostało wytłumaczone już wcześniej. Trzymasz się mocno tej normy, tak jakby to był wyznacznik, że koszula musi skurczyć się o 6%. To jest zmiana o jeden rozmiar lub nawet więcej. Dla mnie absurd.

Aktualnie posiadam w szafie chyba ze 20 sztuk bawełnianych, bawełniano-lnianych oraz lnianych i nie kojarzę, aby jakakolwiek koszula po kilku praniach miała zbiec się o taką wartość. Nie wszedłbym w nią, biorąc pod uwagę, że koszule noszę raczej dopasowane. Mogły skurczyć się nieznacznie, ale zapewne większość z nich trzyma nadal wymiar z tabeli. 

Można też oddawać do pralni chemicznej i ryzyko/problem kurczenia (chyba?) znika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kapsel napisał:


Naturalna kurczliwość bawełny wg polskiej normy PN-P-84004: 2003 wynosi 6 %.

Kurczliwość może zostać wyeliminowana, jeżeli bawełna została poddana wcześniej dekatyzacji. Szukam raczej merytorycznych odpowiedzi, czy faktycznie producenci to robią. Zwłaszcza, że w tym wątku wypowiadali się koszulnicy.

I musi zostać wyeliminowana. Nie wyobrażam  sobie, że w ogóle może być inaczej. Bo w ogóle jak ot sobie wyobrażasz - kupujesz koszulę rozmiar większą, i liczysz, że się skurczy odpowiednio?

W ogóle to ubrania nie poddane sanforyzacji są dzisiaj niezwykła rzadkością. Jedyne, jakie kojarzę to raw denim, gdzie producent WIELKIMI LITERAMI OSTRZEGA O KURCZENIU SIĘ MATERIAŁU. Służą do tego, aby denim freaki dyskutowały na forach, jaki rozmiar wybrać, skoro mam tyle i tyle, i ile zbiega się w pasie, a w ogóle to najlepiej nigdy nie prać.

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Velahrn napisał:

W ogóle to ubrania nie poddane sanforyzacji są dzisiaj niezwykła rzadkością. Jedyne, jakie kojarzę to raw denim, gdzie producent WIELKIMI LITERAMI OSTRZEGA O KURCZENIU SIĘ MATERIAŁU. Służą do tego, aby denim freaki dyskutowały na forach, jaki rozmiar wybrać, skoro mam tyle i tyle, i ile zbiega się w pasie, a w ogóle to najlepiej nigdy nie prać.

Jak widać na naszym poletku, do dyskusji jaki rozmiar (czegokolwiek) wybrać, wcale nie trzeba raw denimu:)

Co do sanforyzacji, zgadzam się. Unsanforised raw denim rzeczywiście potrafi się skurczyć mocno i tu norma 6% znajduje jakieś zastosowanie. Niesanforyzowane spodnie o długości 100 cm spokojnie mogą skurczyć się o 6 cm. Według mojej oceny, unsanforised raw denim stanowi mniejszość raw denim i zdecydowaną mniejszość dżinsu jako takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pi_senny napisał:

Tak mi się tylko przypomniały popovery od Macaroniego. 

Akurat pika ma to do siebie, że się nieco kurczy, ale np. z polówkami Perrego nigdy nie miałem takiego problemu, żeby tak znacznie się skurczyły jak deklaruje MT. Owszem, trochę, ale po 20 minutach na ciele wracają do normalnych wymiarów. 
A z koszul które mam, żadna się nie skurczyła choćby o pół centymetra 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem, że uciekła mi gdzieś odpowiedź na mój komentarz i jak przeczytałam, to szczęka mi troszkę spadła. Jak szybko ktoś by musiał szyć, żeby koszula zajęła mu tylko 6 godzin? Podziwiam i obiecuję się wzorować. Obecnie szyję koszule tylko dla moich klientów o specyficznych wymaganiach. Szycie takiej koszuli też zajmuje mi parę ładnych godzin, chociaż większość czasu to modelowanie i przygotowywanie indywidualnych szablonów.

Śledzę ten wątek, żeby pozostałym doradzić odpowiednią markę. 

W ten sposób będąc dziś na Targach Mody w Poznaniu znalazłam markę koszul dla atletycznej budowy ciała. Poleciłam właścicielom marki Atleto, żeby się odezwali na forum w tym wątku, bo mimo, że forum But w Butonierce gdzieś im dzwoniło, ale nie wiedzieli, że muszą tu być :) Jak założą swój wątek marki tu, na forum, to na pewno będę śledzić, żeby wiedzieć, jak produkt się sprawdza. 

Koncepcja stworzenia produktu dla konkretnej sylwetki wydaje się strzałem w dziesiątkę. Szyjąc indywidualnie można sobie każdy element dopasować, ale nie wszyscy wiedzą o tym i nie są gotowi na to, aby każda koszula do pracy była bespoke. 

Rynek koszulowy na naszym rynku się rozwija i bardzo mnie to cieszy. Nie mam żadnej korzyści z tego, że to tu piszę. Po prostu odnalazłam skarb i chcę, żeby wszyscy wiedzieli. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Michalina Panfil napisał:

Szczerze powiem, że uciekła mi gdzieś odpowiedź na mój komentarz i jak przeczytałam, to szczęka mi troszkę spadła. Jak szybko ktoś by musiał szyć, żeby koszula zajęła mu tylko 6 godzin? Podziwiam i obiecuję się wzorować. Obecnie szyję koszule tylko dla moich klientów o specyficznych wymaganiach. Szycie takiej koszuli też zajmuje mi parę ładnych godzin, chociaż większość czasu to modelowanie i przygotowywanie indywidualnych szablonów.

Śledzę ten wątek, żeby pozostałym doradzić odpowiednią markę. 

W ten sposób będąc dziś na Targach Mody w Poznaniu znalazłam markę koszul dla atletycznej budowy ciała. Poleciłam właścicielom marki Atleto, żeby się odezwali na forum w tym wątku, bo mimo, że forum But w Butonierce gdzieś im dzwoniło, ale nie wiedzieli, że muszą tu być :) Jak założą swój wątek marki tu, na forum, to na pewno będę śledzić, żeby wiedzieć, jak produkt się sprawdza. 

Koncepcja stworzenia produktu dla konkretnej sylwetki wydaje się strzałem w dziesiątkę. Szyjąc indywidualnie można sobie każdy element dopasować, ale nie wszyscy wiedzą o tym i nie są gotowi na to, aby każda koszula do pracy była bespoke. 

Rynek koszulowy na naszym rynku się rozwija i bardzo mnie to cieszy. Nie mam żadnej korzyści z tego, że to tu piszę. Po prostu odnalazłam skarb i chcę, żeby wszyscy wiedzieli. 

Michalina - fajnie ze powstał projekt taliowanych koszul dla sylwetek muscular fit. Niemniej jednak na stronie ani słowa o jakości i rodzaju użytej bawełny.  Zakładam wiec z doświadczenia ze mogły być użyte najtansze, sztywne mieszanki w których muscularny człowiek będzie pocił się niemiłosiernie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.