Skocz do zawartości

Koszule - dyskusje i porady, jakość, ulubione marki


Gość mrt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

8 godzin temu, Zajac Poziomka napisał:

Koszule z bawełny Sea Island oferują też Emma Willis i Budd.

https://www.emmawillis.com/products/white-sea-island-cotton-shirt

https://www.buddshirts.co.uk/shirts/material/sea-island-cotton

Dodam jeszcze, że mam sporo koszul z tej "udawanej" bawełny (Sea Island Quality) od Turnbull & Asser i są to świetne koszule, jedne z moich ulubionych, pomimo braku "autentyczności". Jeszcze taka uwaga, że nie każdemu Sea Island przypadnie do gustu, bo to jest bawełna w dotyku zbliżona do jedwabiu, "zimna", "śliska" i dodatkowo dosyć mocno się gniecie. Nie każdemu musi jej charakterystyka odpowiadać.

Turnbull&Asser nie udaje tylko rzetelnie informuje (w przeciwieństwie do innych producentów) tam gdzie jest bawełna Sea Island jest inskrypcja Sea Island tam gdzie jest bawełna innego pochodzenia jest Sea Island Quality. Odnośnie jakości T&A to mnie dziwi ,że te koszule z tej manufaktury są niezbyt popularne na forum .Nowa koszula Sea Island rzeczywiście ma chwyt i połysk podobny do jedwabiu i łatwo się mnie ,ale odwrotnie do koszul z innych materiałów z każdym praniem jest coraz przyjemniejsza, coraz mocniejsza i mniej się gniecie. Można powiedzieć ,że w momencie kiedy inne koszule kończą swój żywot Sea Island dopiero zaczyna 

3 godziny temu, pablocito napisał:


To wychodzi ponad 8 funtów na koszulę?!

Rzeczywiście 8 funtów to tyle ile waży AK-47.Tylko z beli 500 funtów nie da się utkać materiału na więcej niż 60 koszul w jakości odpowiadającej standardom Sea Island, oczywiście  można zrobić 800 ale takie koszule nie będą spełniały norm WISICA. Każda bela bawełny jest badana w laboratorium WISICA pod względem długości włókien i producent dostaje tyle certyfikatów ile materiału w jakości Sea Island da się z tej beli uzyskać czasem mniej niż 60 czasem więcej .Podobnie jest z bawełnami koszulowymi Carlo Riva nabywca dostaje tyle certyfikatów z numerem belki ile koszul z danej  belki można uszyć, a kiedy kupuje Tailor Cut na 1 sztukę koszuli dostaje 1 metkę ,koszulówka Rivy kosztuje ponad $100 za jard i ma 30 cali szerokości dlatego na koszule potrzeba ponad 2,5 jarda. Certyfikat WISICA w  koszulach Sea Island -PC070028.thumb.JPG.d521a056f85369184f81484ba30a51cf.JPGEDIT/ Metka z numerami belki Carlo Rivy -816747597_P7270024(2).thumb.JPG.8082b485ced40eb4da5c2ad21494ccc5.JPG

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mayor napisał:

Turnbull&Asser nie udaje tylko rzetelnie informuje (w przeciwieństwie do innych producentów) tam gdzie jest bawełna Sea Island jest inskrypcja Sea Island tam gdzie jest bawełna innego pochodzenia jest Sea Island Quality. Odnośnie jakości T&A to mnie dziwi ,że te koszule z tej manufaktury są niezbyt popularne na forum ..

Też się dziwie dlaczego jeszcze nie robimy grupowego zamówienia, skoro cena taka atrakcyjna, bo jedyne 1500-2500zł w przeliczeniu na złotówki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze strony Albini group: "West Indian Sea Island cotton, known as “gossypium barbadense” or “black seed”, is one of the most ancient and precious cotton types in the world, discovered in the early eighteenth century in the British West Indies. Its production is now concentrated mainly in Barbados and Jamaica, areas that constitute a real paradise climate. About 110 million bales of cotton are produced each year, globally, of which 2 million are extra-long staple cotton. The annual production of Sea Island Cotton is just 150 bales, making it one of the rarest and most valuable cotton in the world."

Czyli wychodzi na to, że rocznie na świecie powstaje max. 9000 (150x60) koszul z oryginalnej Sea Island Cotton? Mało coś, gdzie straty, gdzie inne wyroby z tej bawełny?

To nie z 500-funtowej beli bawełny standardowej jakości tka się 700 koszul zwykłych, a 60 "w standardzie Sea Island Cotton" tylko z 500-funtowej beli bawełny Sea Island Cotton utka się 700 koszul Sea Island Cotton. Ja to tak rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie z 500-funtowej beli bawełny standardowej jakości tka się 700 koszul zwykłych, a 60 "w standardzie Sea Island Cotton" tylko z 500-funtowej beli bawełny Sea Island Cotton utka się 700 koszul Sea Island Cotton. Ja to tak rozumiem.

No jednak z wyjaśnień kolegi [mention]mayor [/mention] wynika, że to właśnie ta pierwsza opcja jest prawdziwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, pablocito napisał:


No jednak z wyjaśnień kolegi [mention]mayor [/mention] to właśnie ta pierwsza opcja jest prawdziwa.

No ale załóżmy na chwilę, że nie ma Kolegów z Forum. Jest tylko logika i matematyka. 

Masz dwie skrajne opcje:

1) ze 110 milionów belek bawełny tradycyjnej możesz "utkać" po 60 koszul Sea Island-like - wychodzi 6 miliardów koszul. Co o tym myślisz? Nie za dużo? (Nawet 2mln belek ELS x 60 koszul Sea Island-like to 120mln, za dużo by mówić o ekskluzywności produktu - nie wiem czy Sea Island Quality od T&A to coś takiego czy jeszcze lepsze).

2) ze 150 belek bawełny Sea Island możesz "utkać" po 60 koszul - wychodzi 9 tysięcy. Co o tym myślisz? Nie za mało?

Moim zdaniem prawdziwa i logiczna jest opcja pośrednia: bawełnę na koszule Sea Island tka się z podobnym "uzyskiem" do bawełny na koszule tradycyjne (700 z beli, może mniej jak jakość tego wymaga), ale to materiał wejściowy jest innej jakości i bardzo ograniczony i to on determinuje jakość/cenę produktu końcowego. Wychodzi max 100tys koszul rocznie nie licząc strat itp.

Ma to sens czy prosisz o telefon do przyjaciela?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2020 o 16:44, Andells napisał:

 

 

PS. Mayor grubo przesadza z ta dostepnoscia :) Ale niech mu bedzie :) Dla chcacego nic trudnego...

 

 

 

 

PS2 Giza 45 jest jakos 2x drozsza niz standardowe Sea island (max jakies.. 170/2 watkow na osnowe +/-) a giza45...

np: 330/4 (Golden Jubile jest wlasnie z giza45) wiec wiecie... internet swoje rzeczywistosc swoje..

Ps3. Wyroznia sie co najmniej 3 rodzaje Sea island (albo i wiecej zalezy jak klasyfikowac..) .SI to jest taki idealny kompromis miedzy cena a jakoscia..

Jesli ktos oferuje np. koszule z max temp prania 60stopni SI - to taka ciekawostka - jest tylko jeden rodzaj takiej tkaniny , pod nazwa kodową 'trinidad' ale niestety ma on tylko 80/2 watkow na osnowe...cos za cos. NIektorzy bardzo lubia jak max temp prania ma 60, ale niestety przy tej temp. mamy do czynienia z duzo mniejsza iloscia watkow na osnowe (srednio 2x mniej).

 

PS4. Mayor sie myli bo na standardowa koszule Sea Island schodzi mniej wiecej 4x mniej bawelny niz na akedwatna koszule z Giza45. Nie wiem  ile bel ktorej sie produkuje dokladnie, ale cenowo i jakosciowo giza45 to chyba jedyna bawelna z ktorej robi sie koszule w standardzie 330/4. Sea Island choc rzadka to nie ma tutaj podejscia. 

 

PS5.. (Sorry..) Ta specyficznosc tkaniny o ktorej mowil Zajac nie wynika do konca z tego ze to Sea Island, a wlasnie z ilosci watkow na osnowe, poniewaz srednio jest to ok 140/2 a standardowe "dobre" koszule maja jakies 80/2 czesto duzo (i czesto sa to nawet 1ply).. mniej stad ta "jedwabistosc" ;) . Jesli byscie w dotyku porownali 300/3 czy 330/4 do tej "jedwabnej" SI to zrozumielibyscie jak ogromna jest to roznica, nie bylibyscie w stanie rozpoznac ze macie do czynienia z bawelna a nie z jakims dziwnym jedwabiem przy 300+. Ale w porownaniu z "masowka" to SI jest zdecydowanie rozpoznawalna w dotyku to sie zgadza :) Osobiscie 300 watkow w 3ply na pierwszy rzut oka (i dotyk) mi sie nie-podobalo ale po czasie  -> WOW..WoW i jeszcze raz WOW - tutaj mayor dobrze napisal , po czasie gdy inne koszule laduja w koszu te sie rozkrecaja.

Przede wszystkim ja nigdy nie opieram swoich opinii na wiadomościach wygooglowanych w internecie jak np. forumowy "specjalista od wszystkiego".Jeżeli o czymś się wypowiadam to zawsze używałem , miałem w ręku,ewentualnie dyskutowałem dany temat z kimś o niepodważalnej znajomości zagadnienia.Podczas prawie dwóch dekad pracy w branży byłem delegowany na różnego rodzaju szkolenia,seminaria ,wykłady -you name it - z reguły organizowane przez CTDA (Custom Tailors&Designers Association) na takich eventach zawsze byli zaproszeni ciekawi goście- prowadzący, od autorów poważnej literatury o modzie(literatury przez duże L,a nie zafajdani blogerzy modowi) ,przez mistrzów krawieckich z najwyższej półki po C-Level Executives ze światowych kompanii związanych z tekstyliami i krawiectwem. Akurat seminarium na temat bawełny Sea Island prowadził CEO z WISICA i przedstawiał (być może i nieco podkolorowane) fakty związane z tym unikatowym surowcem.Na pewno cena tej bawełny była wyższa od Gizy 45 i to wielokrotnie pokazywał dane z 2014 albo 2015 roku i ceny surowej bawełny ELS w balach w tym czasie osiągały za Supime ok 79 centów, Giza-45 około $2.50, a Sea Island prawie $ 10 za jeden funt .Oczywiście ceny zmieniają się rok do roku w zależności od pogody ,urodzaju i innych czynników. Miał także próbki włókien z rekordowego roku 2012(taki plon zdarza się podobno raz na pokolenie) i włókna miały długość od 5,5 do 8 cm(standardowo SI ma minimum 50mm) ,Giza 45 jak sama nazwa wskazuje ma włókna o długości 45mm, a amerykańska bawełna zbierana mechanicznie ma włókna od 18 do 25 mm .Bawełna Sea Island jest rzadsza od Gizy ze wzgl na mniejszy areał upraw dodatkowo jest lepszej jakości, gdyż rośnie w idealnych warunkach klimatycznych. To ,że materiały o Yarn Count 300+ ktoś produkuje z Gizy nie znaczy ,że nie da się takiej bawełny wyprodukować z SI albo innej odmiany ELS, możliwe że z Sea Island taka produkcja by była zbyt kosztowna ze wzgl na cenę surowca, z drugiej strony Sea Island już sama w sobie jest ekskluzywna i droga.Na przykład mam koszule 300's/quadruple ply z bawełny Xinjiang z gór Tian Shan, której materiał jest  tkany przez japońskie tkalnie581331410_PB280011(2).thumb.JPG.15afedad1aff7afcbbebea2746f861dc.JPG.                                                                      Cotton Xinijang ma gorsze parametry od Gizy 45- włókna o długości 38-40mm .Moim zdaniem przy produkcji koszulówki o tak wysokiej 's ważniejsza jest nowoczesna technologia  krosna niż sam surowiec.Takie materiały- koszulówka powyżej 200's, wełna na garnitur powyżej Super 220's pojawiły się na rynku niedawno, AFAICR - ok 2005 roku.Nie masz racji jeżeli chodzi o rozumienie liczby Yarn Count 300's wcale nie jest numerem oznaczającym ilość wątków na osnowę. Taka ciekawostka :banknoty o nominale $100 z Barbados (wartość $50 USD) drukowane są na papierze  wykonanym w 100% z bawełny Sea Island amerykański papier dolarowy to 75% bawełny +25% lnu, różnica w dotyku jest kolosalna

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayor nie odbierz mnie zle :) Ja sobie cenie twoje wpisy, wiem tez z zycia ze prawd jest zawsze kilka w obiegu ;) Nie bede sie klocil o ilosc upraw bo rolnikiem nie jestem, tez bazuje glownie na tym co firmy produkujace i dostarczajace surowiec mi powiedza, cenowo natomiast fakt faktem ze tkaniny z gizy sa obecnie zdecydowanie drozsze, cieszylbym sie gdyby ludzie rozwazali czy giza45 czy moze sea island na nastepna koszule ale jak wiadomo jest to spory folklor wiec tym bardziej sie ciesze ze ktos temat podejmuje i dorzuca swoje 3 grosze wiedzy, nawet jesli czasem uwazam ze jest inaczej niz mowisz ;) 

300/2 itp. to jest ilosc watkow na osnowe, w zasadzie to dokladnie jest to charakterystyka ukladu watkowo-osnowowego, na rysunku to mniej wiecej tak wyglada:

771146844_Zrzutekranu2020-05-27o16_28_07.png.6076b14d1772f3be292a08a3c4d24a64.png

 

Moze nie z Japoni ale nasze lokalne, recznie dziargane

100324969_254792765729659_841026313920708608_n.jpg.6b1c222165c61b2d6314da37e082fdbb.jpg101247242_683576042213431_5023763430121668608_n.jpg.8df51b72fb799402d8c1c5cb6d764d68.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Andells napisał:

Mayor nie odbierz mnie zle :) Ja sobie cenie twoje wpisy, wiem tez z zycia ze prawd jest zawsze kilka w obiegu ;) Nie bede sie klocil o ilosc upraw bo rolnikiem nie jestem, tez bazuje glownie na tym co firmy produkujace i dostarczajace surowiec mi powiedza, cenowo natomiast fakt faktem ze tkaniny z gizy sa obecnie zdecydowanie drozsze, cieszylbym sie gdyby ludzie rozwazali czy giza45 czy moze sea island na nastepna koszule ale jak wiadomo jest to spory folklor wiec tym bardziej sie ciesze ze ktos temat podejmuje i dorzuca swoje 3 grosze wiedzy, nawet jesli czasem uwazam ze jest inaczej niz mowisz ;) 

300/2 itp. to jest ilosc watkow na osnowe, w zasadzie to dokladnie jest to charakterystyka ukladu watkowo-osnowowego, na rysunku to mniej wiecej tak wyglada:

771146844_Zrzutekranu2020-05-27o16_28_07.png.6076b14d1772f3be292a08a3c4d24a64.png

 

Moze nie z Japoni ale nasze lokalne, recznie dziargane

 

 

Sorry ,ale odnośnie Yarn Count zupełnie nie masz racji.Mylisz dwa pojęcia "Number of Yarns" z "Yarn Count".To o czym piszesz "ilość wątków na osnowę "to jest Number of Yarns gęstość materiału. Wysoka kiedy materiał jest tkany ściśle ,a niska kiedy splot jest luźny (open). To jest dokładnie ilość nitek wątku i osnowy na cal kwadratowy materiału i można to policzyć przy pomocy magnifera- szkła powiększającego z płaskim dnem na którym jest wygrawerowany kwadrat o bokach długich na 1 cal.Taki przyrząd znajduje się w każdej hurtowni tekstyliów na Williamsburgu prowadzonej przez kupców w jarmułkach, jak się zaczynasz targować to taki jegomość daje Ci swój magnifer żebyś sam policzył ,że rzeczywiście oferowany materiał ma "80 warp by 80 filling threads" jak nie ma to kupiec odda materiał za jednego dolara, ale nikomu i tak się nie chce liczyć i dla świętego spokoju płaci cenę wyjściową. Drugie pojecie Yarn Count  jest ściśle związane z jakością materiału a dokładniej z grubością nitki z jakiej jest utkany 300/2  znaczy że materiał jest tkany z 2 skręconych ultra cienkich nitek o grubości 300's ,liczba 300 znaczy ,że  jeden funt(453 gramy) nitki ma długość 300 hanks -1 hank(motek) to 840 jardów długości czyli 300 hanks to 252 000 jardów jard(0,9144 metra) 230 428 metrów czyli jeden gram nitki  ma ok 508 metrów długości .Trochę skomplikowane tym bardziej ,że w wypadku wełny (worsted wool) 1 hank ma 560 jardów a dla lnu 3600 jardów długości ,na szczęście jedwab ma takiego samego hanka jak bawełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mysle ze oboje sie zgadzamy ale mamy inne definicje, Warp Yarn Count oraz Weft Yarn Count to jest w takim lopatologicznym tlumaczeniu wlasnie ilosc nitek na watek (a originalnie liczba watkowa :D )oraz ilosc nitek na osnowe (liczba osnowowa :D )(to tlumaczenie jest raczej zle bo faktycznie nie chodzi przeciez o gestosc splotu - wiec nitek raczej nie nalezy dodawac) , jak wiadomo jedno z drugim sie przeplata , i takim sposobem uzyskujemy liczbe np 120/2 i znow 120/2 (mozna to zobaczyc wlasnie w product sheet SI) 

dlatego na metce jest oznaczenie podwojne 330/4 - 330-4 bo odnosi sie do watku i osnowy osobno. 

PS. Yarn Count o ktorym mowie jest oficjalnie na kartach produktow producentow tkanin, wiec moze oni wszyscy sie myla, ale raczej nie , zreszta: 

http://cybra.lodz.pl/Content/3702/StrukturyTkanin_JSzosland.pdf

Milej lektury :D

pS. edytowalem za duzo info i za duzo chaosu

pS2. Chyba wiem skad te nieporozumienia -> z dokladnego tlumaczenia, az musialem dwa razy przeczytac twoj post, masz racje to Ja zlej nomenklatury uzywam w opisie po Polsku :) Swoja droga nie wiem jak by to przetlumaczyc poprawnie zeby nie pomieszalo znaczenia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam jedno pytanie. Interesują mnie koszule z oferty Lancerto i Poszetka.com proszę powiedzcie czy ich wszycie rękawa/pachy jest komfortowe jak u Milera, Osovski czy Lambert czy też ciasne jak u Zack Roman, James Button lub Macaroni Tomato? Wolę gdy koszula daje mi komfort np.  w tańcu, prowadzeniu samochodu czy też po prostu sięganiu po jakiś przedmiot. Niestety Zack Roman jest ciasny a Miler idealny pod tym względem. Jestem naprawdę szczupły więc dziwię się temu zjawisku. Bardzo proszę o odpowiedź jeśli ktoś ma porównanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej dość indywidualna kwestia co komu pasuje. Dla mnie np. Osovski jest w tym względzie mniej komfortowy niż Zack Roman, za bardzo się wpija. Tyle, że te z Poszetki zapewne będą miały tak samo jak Zack Roman, chyba szyją u tego samego wykonawcy, nawet tabele rozmiarów mają te same (jedynie w talii jest różnica).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesuje mnie tylko konkretna rzecz, mianowicie wysokość/szerokość wszycia pachy/rękawa. U Milera jest komfort a w Zack Roman musiałem zwrócić ponieważ koszula uwierała niemiłosierne w pachach i na plecach pod pachami przy jakimkolwiek ruchu rękoma. Dodam, że jestem naprawdę szczupły i to zjawisko mnie mocno dziwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Jakiś czas temu zauważyłem, że moje droższe koszule (eton, prl, susu red line) mają na zewnątrz widoczny pojedynczy szew, ale od wnętrza poprowadzone są dwa szwy. W tańszych koszulach widoczne są 2 szwy z obu stron.

IMG_7846.thumb.JPG.8d3b172ae9ade7db0b594f4f6ff40281.JPG

Z lewej koszula susu blue line, z prawej eton (widok zewnętrzny).

Wczoraj kupiłem koszulę Hackett Made in Japan, na której zainteresowała mnie metka single needle tailoring, z którą nigdy wcześniej się nie spotkałem.

IMG_7844.thumb.JPG.95e7de95345c3cdc613d669a461def72.JPGIMG_7845.thumb.JPG.d11e68fd01ed1af7a79d3e8b584ae19a.JPG

W internecie przeczytałem, że single needle tailoring, to sposób łączenia tkaniny, gdzie widoczny jest tylko jeden szew https://www.styleforum.net/threads/single-needle-tailoring-vs-double-needle-tailorin.1565/.

ffseam1.jpg.574d8ea00e95638062a18c94ca40895d.jpgffseam2.jpg.071022c7acf1ced808b3b132fb3d95ab.jpg

Szew pojedyncza igła jest bardziej gładki i komfortowy dla skóry, ale wymaga więcej pracy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że widzę Etona na Twoim zdjęciu - tez masz problem ze ściąganiem się szwów po praniu? Zwłaszcza przy listwie guzikowej. Mam kilka koszul od Etona, ale w każdej jest ten sam problem. Oczywiście można to normalnie wyprasować, ale mam ten problem tylko w tych koszulach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, cześć.

Do tej pory ubierałem się elegancko zwykle od okazji do okazji. Miałem też problemy z wagą i rozmiar zmieniał mi się kilka razy. Doszedłem do wniosku, że czas dorosnąć i zacząć kompletować garderobę. Chciałbym w najbliższym czasie zakupić kilka koszul. Wzoruje się na Recmanie(miałem wcześniej zdanie, że są niezła firmą jak na polską sieć, ale widzę, że wszędzie poliester, do koszuli 20%...), akurat nagła potrzeba skłoniła mnie do zakupu jednej z koszul. Ma ona w klatce 110cm i w pasie 98cm. Jest  mocno dopasowana, dlatego szukam czegoś w rozmiarze 112-114cm w klatce i 100-102cm w pasie. Mam 192cm wzrostu. Przejrzałem kilka stron i rozmiarówek. Stąd moje pytanie, która z tych firm ma najlepsze koszule:

1. Lambert

2. Wólczanka (warto brać je pod uwagę? Niektóre naprawdę za grosze)

3. Pako Lorente

4. Lavard

Ewentualnie jakie marki jeszcze znacie i polecacie, które mają podobne rozmiary? Widziałem, że kilka osób poleca koszule od Osovskiego, mam zamiar zamówić ze 2 przecenione sztuki. Rozmiar powinien być idealny(112/102cm). Budżet w jakim chciałbym się mieścić to 150-200zł za sztukę. Gdybym nie miał ograniczonych możliwości pewnie skorzystał bym z szycia na miarę :) Czekam na Wasze sugestie i dziękuję za każdą odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wymienionych przez Ciebie celowałbym w Lambert lub Lantier - mają teraz promocje gwarantowane -70% i 80% można znaleźć coś ciekawego. Widzę, że Lantiery można kupić w przedziale 70-120 zł i to jest dobra cena jak za te koszule. Na bazie moich doświadczeń Lantier jest lepszy od Lamberta - ale to nie reguła.

Osovski ma natomiast promocję 3za2. Mam od nich kilka koszul i sobie chwalę. W cenach promocyjnych (np 3za2) moim zdaniem, warto.

W Twoim budżecie dostaniesz pewnie polecenie CT - ja nie mam ich koszul, więc się nie wypowiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszula Errico Formicola i jej ciekawe detale:

1) kołnierzyk i jego wszycie

IMG_20200625_182228942.thumb.jpg.cc0bcf81fdca1ffd294b8bb79a5dfca2.jpg

2) ręcznie zaszyta plisa od dołu do połowy wysokości - nad guzikiem widać koniec tego szwu, a po trzecim brązowym pasku od prawej idzie szew

IMG_20200625_182315879.thumb.jpg.3bd2e1a611320827bc13244fb37a9fb8.jpg

IMG_20200625_182329208.thumb.jpg.fb6398238d4d44ad58bcf9692088e162.jpg

3) znaczek firmowy

IMG_20200625_182422174.thumb.jpg.76cca3f68959b8c41a80cdf39df94689.jpg

4) dziurki, nawet w porównaniu do koszul linii Jort mają obszyte "na grubości i na bogatości" plus masywne guziki

IMG_20200625_182508339.thumb.jpg.6797b09c5b8224583eaf0936ef636950.jpg

IMG_20200625_182514042.thumb.jpg.eaaf8e1854e9f9b370f2c33eb65e660f.jpg

5) koniec plisy mankietowej też zakończony ręcznym obszyciem

IMG_20200625_182558621.thumb.jpg.c6d740fca8c98588283d951df82f7c38.jpg

 

Znacie może innych producentów koszul RTW o podobnym standardzie wykonania? 

Finamore? 100 Hands? Salvatore Piccolo? 

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.