Skocz do zawartości

Koronawirus i jego wpływ na sklepy


Velahrn

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, Biggy napisał:

@giacco nie zrozumiałeś mojego punktu widzenia. Kajam się jeśli to przez konstrukcję tych  kilku zdań powyżej. Postaram się jednak poprawić. Chodzi mi o to, że strój, jaki by nie był - frak, smoking, garnitur czy przysłowiowa żonobijka jest teraz tematem mało istotnym. Nie twierdzę, że powinieneś chodzić w podkoszulkach. Noś się tak jak lubisz, nawet w garniturze przed monitorem w domu. Jeśli jest to część ciebie to super. Lubię ludzi, którzy są estetami nawet w chwilach, kiedy ten estetyzm jest niezauważany. Sam szwendam się po domu w koszuli OCBD i kaszmirowym sweterku, bo tak lubię, ale co z tego? Uważam jednak, że w obecnej sytuacji nikt nie powinien nawet słowem mówić o tym jak się ubierać bo są rzeczy ważniejsze. Nawet jeśli założę szlafrok i będę prowadził telekonferencję dotyczącą życia lub śmierci iluś tam osób,  to kwestia ubioru będzie tutaj marginalna i bezdyskusyjna. Mamy kryzys, walczymy o przetrwanie. Możemy to robić nawet w samych majtkach. Kiedyś tam będzie lepiej i wtedy pogadamy o istocie dobrego szycia i jego wpływu na wygodę pracy zdalnej, ale...not today my friend, not today. 

No tak, rzeczywiście, zamiast poprawiać sobie nastrój poprzez oddawanie się swojemu hobby, powinniśmy tylko myśleć i zamartwiać się epidemią. Wszystkie tematy zniknęły, nie jesteśmy już ludźmi z pasją, liczy się tylko korona. To na pewno pomoże, jasne...

  • Like 6
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nawrot napisał:

Nie zapomnij jeszcze wpłacić datku na szpitale, bo to, co oddajesz w składkach, jest marnotrawione i nie starczyło na podstawowe środki ochrony...
 

Słusznie, choć małe pocieszenie jest takie, że będąc od pewnego czasu na swoim niewiele w tych składkach oddałem (a i tak jeszcze mniej skorzystałem, w zasadzie w ostatnich latach  chyba w ogóle).

A datek należy się wszystkim, którym w obecnej sytuacji jest gorzej niż innym, i tu zaczyna się wyliczanka: transportowcy, aktorzy, inna wszelaka rozrywka nie-online'owa, fryzjerzy i kosmetyczki, linie lotnicze itd. Co prowadzi nas do tego, co poniżej ->

21 minut temu, Velahrn napisał:

No tak, rzeczywiście, zamiast poprawiać sobie nastrój poprzez oddawanie się swojemu hobby, powinniśmy tylko myśleć i zamartwiać się epidemią. Wszystkie tematy zniknęły, nie jesteśmy już ludźmi z pasją, liczy się tylko korona. To na pewno pomoże, jasne...

Gwoli ścisłości to chyba mało kto zamartwia się epidemią jako taką ( i nie mam na myśli fałszywego poczucia nieśmiertelności, tylko to, że i bez epidemii czyhają różne ryzyka mogące zakończyć życie, jeden więcej czynnik o śmiertelności na poziomie covid nie robi różnicy), lecz skutkami podjętych przez władze działań (tudzież niepodjętych wcześniej) dla przyszłości gospodarczej, społecznej i politycznej. A to już jest nie tylko zamartwianie, lecz analizowanie, co np. robić ze swoim biznesem, oszczędnościami, zobowiązaniami itd, więc nie jest to bezproduktywne. Zresztą niektórzy mają więcej pracy niż przed koroną, sam wiesz najlepiej :-) więc nie mają czasu na hobby.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc kiedy czytam powyższe wpisy to nie wiem skąd się bierze  ten rodzaj pogardy dla dresu, T-shirta ,bluzy z kapturem typu hoodie czy ogólnie odzieży streetwear , outdoor/adventure ,gorpcore?  Moim zdaniem moda i elegancja męska nie zaczyna się i nie kończy na klasyce.W każdym segmencie mody można znaleźć ciekawe i dobre jakościowo ubrania tak samo jak i zwyczajne badziewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mayor napisał:

Szczerze mówiąc kiedy czytam powyższe wpisy to nie wiem skąd się bierze  ten rodzaj pogardy dla dresu, T-shirta ,bluzy z kapturem typu hoodie czy ogólnie odzieży streetwear , outdoor/adventure ,gorpcore?  Moim zdaniem moda i elegancja męska nie zaczyna się i nie kończy na klasyce.W każdym segmencie mody można znaleźć ciekawe i dobre jakościowo ubrania tak samo jak i zwyczajne badziewie.

Myślę, że nikt nie gardzi dresem itp. itd. Żeby nie zwariować, ćwiczę codziennie w dresie - i sportowo, i muzycznie (jestem pianistą).
Rozpatrywaliśmy raczej (przynajmniej ja) kwestię stroju do pracy zdalnej, gdzie nie każdy może sobie pozwolić na dresowy outfit. Jedni z poczucia obowiązku, inni dla higieny psychicznej.
Ponadto, jak sam zauważysz, już nazwy wymienionych przez Ciebie klimatów odzieżowych sugerują, że nie jest to strój do pracy :)
Co do jakości - oczywiście pełna zgoda!

P.S. Nie wspominam o tym, że na tego typu forach raczej nie powinno to dziwić...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżę właśnie na kanapie w spodniach/dresie Dickies, t-shircie Tchibo (Krzysiek polecił) i bluzie hoodie Adidasa z japońskiej manufaktury Yamayo terry, bo nie jestem w pracy. Ktoś, kto ma "home-office" jest w pracy, nie wali sety do obiadu, nie nosi żonobijki i jest dostępny dla współpracowników we w miarę przystającej do trudnych okoliczności formie.

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy raport PWC sprzed kilku dni o kryzysie w rodzimej branży odzieżowej i kilka interesujących faktów z niego:

1. Polska branża odzieżowa to ok. 308 tys miejsc pracy.

2. Polska branża odzieżowa daje ok. 13-16 mld złotych wpływów do budżetu państwa (dane za rok 2019).

3. Polacy wydają na szeroko rozumianą modę 7% swoich dochodów. To więcej niż np. na zdrowie.

4. Przychody całego sektora modowego w Polsce to 70 mld złotych za rok 2019. Koronawirus może spowodować zmniejszenie tych przychodów o 11 mld złotych w wariancie optymistycznym i 32 mld zł w wariancie pesymistycznym.

https://www.pwc.pl/pl/pdf-nf/2020/polski-sektor-modowy-wplyw-covid19.pdf

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raport ciekawy, niemniej warto mieć na uwadze, kto za niego zapłacił, przepraszam "we współpracy z kim" powstał. Dane to jedno, a ich interpretacja, co innego.

Mnie najbardziej zainteresował fragment zgodnie z którym marża z dotychczasowej 54% zostanie obniżona (według założeń raportu) do 30%.

Jak dla mnie raport jest bardziej działaniem PR-owym niż lobbingowym.

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raport prawdopodobnie miał na celu wykazać jak bardzo niewystarczające są proponowane przez rząd formy pomocy i pod tym względem wnioski są oczywiste.

Po prostu rzuciło mi się w oczy, że pomimo katastrofalnej sytuacji, widma masowych zwolnień, konieczności sprzedaży nowych kolekcji, które są już odszyte i czekają w magazynach nadal zakłada się sprzedaż z marżą 30%, która w wielu innych branżach jest nierealna.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Pan Elegant napisał:

Sądzisz, że tak powazana instytucja jak PWC zrobilalby coś takiego? Przecież to oczywiste, że jak firma robi przeceny, to marża mocno spada.

Poważana czy powiązana? Żeby ta jedna litera, w słowie zmieniającym sens zdania, została dobrze użyta pomoże statystyka z 2019 roku. 497 spośród 500 największych amerykańskich spółek giełdowych w indeksie S&P zatrudniało jedną z firm z "wielkiej czwórki". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Runior napisał:

 

Po prostu rzuciło mi się w oczy, że pomimo katastrofalnej sytuacji, widma masowych zwolnień, konieczności sprzedaży nowych kolekcji, które są już odszyte i czekają w magazynach nadal zakłada się sprzedaż z marżą 30%, która w wielu innych branżach jest nierealna.

 

Pytanie tylko co ci da ta pozornie wysoka marża 30%, gdy przychody spadają ci o 80%.

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest oczywistym, że branżę odzieżową czekają ciężkie czasy. Pojawia się zatem pytanie, czy 30% marża jest realna do utrzymania w kontekście optymizmu zakupowego czy raczej jego braku. Nie jestem ekspertem, więc nie wiem, czy dalsze obniżenie marży zwiększy obroty wystarczająco żeby ekonomicznie się to spinało. Przecież składowanie towarów też kosztuje, a możliwe jest, że zarówno sezon komunii jak i wesel będzie stracony. Przypuszczam, że autorzy raportu mają dostęp do danych, z których wynika, że obniżanie marży nie będzie się opłacać.

Ja jestem ciekaw Twojej opinii o tym opracowaniu. Czy zgadzasz się np. z przyjętymi parametrami symulacji tudzież innymi założeniami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak masz restaurację/zakład fryzjerski itd. Na Marszałkowskiej to bujaj się średni i mały przedsiębiorco. Nie żebym miał żal do rządu i oczekiwał od niego czegokolwiek dobrego, ale czy ktoś mógłby mi wyłożyć jakieś racjonalne (choćby najbardziej cyniczne) podstawy takiego wybiórczego traktowania podmiotów gospodarczych?a5c5b98f9fcc9bbbe38f382e64d99272.jpg&key=91ea8db83dcba3cf1ff10a616616cdd0638c0be8ddab883af0438e00e4403766

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak masz restaurację/zakład fryzjerski itd. Na Marszałkowskiej to bujaj się średni i mały przedsiębiorco. Nie żebym miał żal do rządu i oczekiwał od niego czegokolwiek dobrego, ale czy ktoś mógłby mi wyłożyć jakieś racjonalne (choćby najbardziej cyniczne) podstawy takiego wybiórczego traktowania podmiotów gospodarczych?a5c5b98f9fcc9bbbe38f382e64d99272.jpg&key=91ea8db83dcba3cf1ff10a616616cdd0638c0be8ddab883af0438e00e4403766

Serio pytam. Nikt? Nic? Jakaś hipoteza chociaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam teraz dokładnie jak sprawdzić, ale w którymś rozporządzeniu Ministra Zdrowia w całości wyłączono jakąkolwiek działalność w takich obiektach (poza drogeriami, spożywką i bankami), już na dość wczesnym etapie epidemii. Być może to, co wyłączono później, nie zdążyło się załapać. A być może najemcy z galerii handlowych mają bardziej prężny lobbing. I tak na tym rozwiązaniu najlepiej wyjdą prawnicy (kolejne fragmenty tego przepisu to horror) - jak chcesz to możesz cały dzień spędzić na darmowych webinarach różnych kancelarii o tarczy antykryzysowej, choć po prawdzie nie wiem, o czym mówić - tych 5.000 zł pożyczki? :-) 

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pablocito napisał:

A jak masz restaurację/zakład fryzjerski itd. Na Marszałkowskiej to bujaj się średni i mały przedsiębiorco. Nie żebym miał żal do rządu i oczekiwał od niego czegokolwiek dobrego, ale czy ktoś mógłby mi wyłożyć jakieś racjonalne (choćby najbardziej cyniczne) podstawy takiego wybiórczego traktowania podmiotów gospodarczych?a5c5b98f9fcc9bbbe38f382e64d99272.jpg&key=91ea8db83dcba3cf1ff10a616616cdd0638c0be8ddab883af0438e00e4403766

Może chodzi o to, że opłacanie czynszu w jakimś stopniu skutkuje zwiększonymi wpływami do wysychającego budżetu, czy to w formie podatku PIT czy podatku VAT?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, pablocito napisał:

A jak masz restaurację/zakład fryzjerski itd. Na Marszałkowskiej to bujaj się średni i mały przedsiębiorco. Nie żebym miał żal do rządu i oczekiwał od niego czegokolwiek dobrego, ale czy ktoś mógłby mi wyłożyć jakieś racjonalne (choćby najbardziej cyniczne) podstawy takiego wybiórczego traktowania podmiotów gospodarczych?a5c5b98f9fcc9bbbe38f382e64d99272.jpg&key=91ea8db83dcba3cf1ff10a616616cdd0638c0be8ddab883af0438e00e4403766

Powiem tak: cała ta ustawa (jak i większość marcowych rozporządzeń) jest pisana na kolanie, kazuistycznie, byle jak i ja, będąc w prawniczym zawodzie, muszę się trzy razy zastanowić jak to stosować. Ja sobie poradzę, ale współczuję większości przedsiębiorców. Wilczku, wróć. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dura Lex a może zardzewiała miska?

Taka scenka z dzisiaj, 11.30


Wybrałem się po chleb do lokalnej piekarni. Wchodzę. Ekspedientka pyta czy jestem seniorem. Nie jestem 1f641.png
Proszę przyjść po 12.00. Jest zakaz, nie mogę Panu nic sprzedać.


A scenografia jest taka: ani przed sklepem ani w sklepie nikogo nie ma. Tylko ja i 3 ekspedientki.
Nie ma to jak dobrze działająca regulacja (o której zapomniałem - to chyba przez świetną pogodę za oknem) 1f609.png

  • Like 5
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem mam wrażenie, że ten cały kryzys/pandemia to tylko okazja na test-run jakiegoś ustroju zamordystycznego. Wprowadzają w Polsce bez konsultacji i z powodu "wyższej konieczności" coraz to nowe bezpodstawne ograniczenia wolności. Mieszkam w landzie Niemiec, który ma więcej przypadków niż cała Polska, pracujemy z żoną w dużym szpitalu akademickim, nasze dziecko chodzi codziennie do przedszkola (nikt z rodziny w Polsce nam nie wierzy - pracodawca wymógł to aby personel nie poszedł na zwolnienia). Wiem, że cały szpital przygotowany jest na 150 pacjentów na intensywnej terapii - obecnie zajętych jest 19 łóżek (obsługujemy promień 100km!) z czego chyba 3-4 osoby mają covid, a reszta to pacjenci po przeszczepach. Miałem wczoraj telekonferencję z lekarzem z Frankfurtu i mają 34 pacjentów na ICU, a po chwili przyznał że kilkunastu przetransportowali z północnych Włoch...Jedyne czego lekarze obawiają się naprawdę to gdy coronawirus dotknie jednego z wielu lokalnych domów spokojnej starości - wtedy jeden szpital to będzie za mało.

Jadę jutro w góry się przewietrzyć (jeszcze można).

  • Like 7
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Żorż Ponimirski napisał:

Czasem mam wrażenie, że ten cały kryzys/pandemia to tylko okazja na test-run jakiegoś ustroju zamordystycznego. Wprowadzają w Polsce bez konsultacji i z powodu "wyższej konieczności" coraz to nowe bezpodstawne ograniczenia wolności. Mieszkam w landzie Niemiec, który ma więcej przypadków niż cała Polska, pracujemy z żoną w dużym szpitalu akademickim, nasze dziecko chodzi codziennie do przedszkola (nikt z rodziny w Polsce nam nie wierzy - pracodawca wymógł to aby personel nie poszedł na zwolnienia). Wiem, że cały szpital przygotowany jest na 150 pacjentów na intensywnej terapii - obecnie zajętych jest 19 łóżek (obsługujemy promień 100km!) z czego chyba 3-4 osoby mają covid, a reszta to pacjenci po przeszczepach. Miałem wczoraj telekonferencję z lekarzem z Frankfurtu i mają 34 pacjentów na ICU, a po chwili przyznał że kilkunastu przetransportowali z północnych Włoch...Jedyne czego lekarze obawiają się naprawdę to gdy coronawirus dotknie jednego z wielu lokalnych domów spokojnej starości - wtedy jeden szpital to będzie za mało.

Jadę jutro w góry się przewietrzyć (jeszcze można).

Moja starsza córka też mieszka jak to piszesz w landzie Niemiec.Od dwóch tygodni nie chodzi do pracy z powodu epidemii koronawirusa.

To samo jest z wnuczką która nie chodzi do szkoły.Z prasy i telewizji widzę całkiem odmienny obraz epidemii koronawirusa w Niemczech

od tego co Ty piszesz.Zostań jutro lepiej w domu.U nas liczba chorych na koronowirusa rośnie,liczba zgonów też.Te ograniczenia wolności

nie są bezpodstawne,wymusza je życie.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.