Skocz do zawartości

Produkty Miler Menswear - opinie i dyskusje forumowiczów


Friq

Rekomendowane odpowiedzi

Może po prostu zbiegło się to z tym "przypominaniem" o opinie jeżeli jest się zadowolonym z obsługi. Kilka razy jedynie zdarzyło mi się, żebym sam z siebie wystawił opinię na googlu/fb itp. Ba, nawet na youtubie nie daję łapek w górę, jeżeli mnie ktoś nie przekona przypominając o tej łapce ;) Także według mnie jest to właśnie wynik tego kontaktu obsługi sklepu z prośbą o wystawienie opinii. Sam od niedawna mam pinezkę na googlu, i mimo nieporównywalnie mniejszej skali, nie otrzymałem oceny jeżeli sam o nią nie poprosiłem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2020 o 16:06, Żorż Ponimirski napisał:

Najwyraźniejszy przykład bodaj od kiedy jestem na Forum to marka Partenope. Kilka osób, które nigdy nie widziały tych butów na oczy, powtarzają w kółko każdemu kto zapyta o markę, że ich nie polecają, bo słyszeli, że mają złe opinie w internecie. Nie znam do tej pory nikogo kto by je kupił i zrobił recenzję po roku użytkowania.

Tak na marginesie, abstrahując od tematu, to pożyczyłem od brata czarne oxfrody z Partenope, bo sam swoje jakiś czas temu sprzedałem a coś na nogi na wesele było potrzebne i przyznam, że są cholernie wygodne. Cały dzień w nich spędziłem i dopiero koło północy zacząłem je czuć na stopach.

W kwestii butów jestem amatorem - miałem dwie pary Berwicków, obie sprzedałem, bo niewygodne i źle dobrane. Trzewiki Loake'a również puściłem dalej z uwagi na wąskie kopyto. Chodzę jeszcze w wyhaczonych z drugiej ręki derbach Cheaneya z których jestem bardzo zadowolony, ale to inny poziom. Jestem też pod wrażeniem Partenope, że tak dobrze się noszą. Odpowiednio szerokie na moją stopę, miękkie w porównaniu z Berwickami, zapewne dzięki systemowi blake. Nie mam uczucia drewnianych chodaków. 
Nie czuję się na siłach, żeby je recenzować, ale jakościowo imo nie odbiegają od Berwicków i mogę stanowić dla nich dobrą alternatywę dla osób chcących nowe budżetowe buty, szczególnie, że są do kupienia za 500zł na wyprzedaży 😏

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lubo69 napisał:


A jeżeli nie?

Nie wiem jak Ty, ale ja zwróciłbym produkt i na tym zakończył. Mam punkt widzenia przedsiębiorcy więc nie daję jedynek (nie kojarzę żebym kiedykolwiek dał). Zdaję sobie jednak sprawę, że punkt widzenia konsumenta jest nieco inny i rozmaite rzeczy (co widać w cytowanym powyżej komentarzu będącym "adremem" tego wątku-w-wątku) mogą być bodźcem do wachlarza negatywnych reakcji obejmujących jedynkę w Googlu, próbę lewarowania na forach i grupach FB albo w ekstremalnych przypadkach (najczęściej niepowiązanych z zakupami tylko z niechęcią) "odwrotną życzliwość online w formie incognito". Brzmi to jak teoria spiskowa, ale niestety naprawdę się dzieje. 

Wracając do Twojego pytania, jeśli nie jesteś zadowolony z produktu dowolnej marki z dowolnej przyczyny (bo przyczyny są bardzo różne i często trudne do przewidzenia) to kiedy marka sama do Ciebie dzwoni, jest okazja do dialogu. Ja bym to docenił. Chętnie zapytałbym Ciebie co o tym myślisz, ale daruję sobie bo już wiem, że ta rozmowa skończy się tak jak zawsze. 

Według mojej subiektywnej oceny, na tym polega jałowość sytuacji, w której znalazło się BWB w relacjach z markami. Leonid swoimi bezpodstawnymi oskarżeniami zachował się naprawdę nieelegancko, ale już po kilku postach to bez znaczenia, bo rozpoczyna się dialog o złych intencjach marki/moich i dywagować będziemy o tym co by było gdyby produkty były złe (Twój post) i jak bym się zachowywał gdybym jednak kłamał i oszukiwał (post powyżej). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, jak wiesz (poznaliśmy się), choć być może nie pamiętasz, zajmuję się zawodowo językiem i znaczeniem; rozumiesz to, ponieważ i Ty przez jakiś czas tym się zajmowałeś.
Jeśli Twoja pracownica zadaje pytanie dokładnie w zacytowany przez@Cineos sposób, daje wyraźnie do zrozumienia, że interesują Was tylko opinie pozytywne.
Jestem przekonany, że tak nie jest - interesują Was wszystkie opinie, także negatywne. Pozytywne pomagają Wam więcej sprzedać, negatywne pomagają Wam sprzedawać lepiej.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, 4inHand napisał:

Według mojej subiektywnej oceny, na tym polega jałowość sytuacji, w której znalazło się BWB w relacjach z markami.

Moim zdaniem forum zareagowało zupełnie przyzwoicie, a powyższa dyskusja raczej świadczy o tym, że Twoje relacje z BWB mają wymierną wartość. Najwyraźniej nie taką, jakiej byś oczekiwał, ale nie wyobrażam sobie, aby to firmy decydowały o tym, na jaki temat możemy się wypowiadać i wyznaczały granice dozwolonej krytyki. Jeżeli ktoś zachował się wobec Twojej marki nieelegancko, to forum zapewnia Ci możliwość przedstawienia Twojego punktu widzenia. I o ile rozumiem Twoją złość na pomówienia, to utyskiwanie na forum (którego wszyscy jesteśmy członkami) w tej konkretnej sytuacji, uważam za nieuzasadnione. Bardzo chętnie poznam jednak Twoje oczekiwania, jak BWB miało zareagować na wpis, który rozhuśtał dyskusję. Tak na marginesie tylko dodam, że jestem zadowolony z produktów MM, a nigdy bym ich nie kupił, ani nawet pewnie o marce nie słyszał, gdyby nie to forum.

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomaszu, napiszę krótko i rzeczowo. Tak się składa, że język i cała semantyka również mi są bliskie, ale odrzućmy ten sztafaż, bo widzę, że za jego pomocą nazbyt mocno niuansujesz ad rem.

1. Opinie anonimowe. To chyba normalne. Zakup marynarki, poszetki czy butów jest drobnostką w całokształcie działalności życiowej, zawodowej. Ktoś, kto jest lekarzem, prawnikiem, programistą, muzykantem (pozdro, guyz!) będzie za taką drobnostkę narażał się, że potem kontrahenci poprzez google jego godność znajdą w jakiejś dyskusji z Tomaszem M. , który, kierując się interesem własnym, będzie na różnych płaszczyznach wykazywał nieprawomyślność wystawiającego niezbyt korzystną opinię. Otrząśnij się! Dla MM to byłoby korzystne, ale nie dla kupującego.

 

2. Nie zauważasz dysonansu. W jednym z filmów rozpływasz się nad tym jakie to guziki z rogu, masy perłowej najwyższej jakości stosuje MM, a potem jest taka opinia -->

image.thumb.png.baac8acc258379c03712612af61ff2f9.png

 

Kupujący czuje się rozczarowany. Nawet jeżeli darmowy zwrot oferujecie, to kto zwróci czas, jaki poświęcił? A poświęcił i zakupił dlatego, że budowaliście jeden obraz produktów - produktów luksusowych, a dostał coś "tandetnego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady proszę.
To że gdzieś, przy jakimś porównaniu napisałem, że marynarka Turin ma bardziej tandetne guziki od marynarki SuSu nie przekłada się na opinię o całej marynarce a w szczególności o całej ofercie MM.
Akurat Turin to całkiem udany produkt, który wielokrotnie tutaj polecałem, szczególnie w cenach wyprzedażowych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JMes napisał:

Tomaszu, napiszę krótko i rzeczowo. Tak się składa, że język i cała semantyka również mi są bliskie, ale odrzućmy ten sztafaż, bo widzę, że za jego pomocą nazbyt mocno niuansujesz ad rem.

1. Opinie anonimowe. To chyba normalne. Zakup marynarki, poszetki czy butów jest drobnostką w całokształcie działalności życiowej, zawodowej. Ktoś, kto jest lekarzem, prawnikiem, programistą, muzykantem (pozdro, guyz!) będzie za taką drobnostkę narażał się, że potem kontrahenci poprzez google jego godność znajdą w jakiejś dyskusji z Tomaszem M. , który, kierując się interesem własnym, będzie na różnych płaszczyznach wykazywał nieprawomyślność wystawiającego niezbyt korzystną opinię. Otrząśnij się! Dla MM to byłoby korzystne, ale nie dla kupującego.

 

2. Nie zauważasz dysonansu. W jednym z filmów rozpływasz się nad tym jakie to guziki z rogu, masy perłowej najwyższej jakości stosuje MM, a potem jest taka opinia -->

image.thumb.png.baac8acc258379c03712612af61ff2f9.png

 

Kupujący czuje się rozczarowany. Nawet jeżeli darmowy zwrot oferujecie, to kto zwróci czas, jaki poświęcił? A poświęcił i zakupił dlatego, że budowaliście jeden obraz produktów - produktów luksusowych, a dostał coś "tandetnego".

Nie jesteś w stanie wypowiadać się w imieniu wszystkich (grup) osób, na które powołujesz się w swoim poście. Ja z kolei nie jestem w stanie ciągnąć tej dyskusji ponieważ zderzenie Twoich założeń i interpretacji z moimi doświadczeniami zawodowymi rzeczywiście cechuje zbyt duży dysonans. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję podsumować cały temat w taki sposób:

1. MiMe nie kupuje żadnych opinii w Internecie i nie umieszcza nigdzie żadnych fałszywych opinii na temat marki. 

2. Faktycznie nie ma sensu żebym wypowiadał się na temat tego jak powinno być na forum. Na forum jest tak jak jest i opiniowanie z ust osoby, która ma w tym pewien interes nie ma sensu. Jako członek-założyciel mam do forum stosunek sentymentalny i niepotrzebnie próbuję stać po obu stronach stołu. Przepraszam za to. 

3. Z braku czasu, na razie zmuszony jestem wycofać się z dyskusji. Dzięki za wyjaśnienie najważniejszej dla mnie sprawy związanej z bezpodstawnymi oskarżeniami. 

Z pozdrowieniami z Poznania, 

TM

  • Like 4
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat opinii chyba zaszedł za daleko.
Jako konsument zupełnie rozumiem, że na forum można napisać totalnie wszystko dodając przed tym słowa "chyba" lub "być może" i umyć rączki. 
Natomiast gorzej gdy takie pomówienia, teorie mają realny wpływ na rzeczywistość. Oczywiście każdy powinien móc wyrazić opinie lub spekulować natomiast robienie tego w taki sposób po prostu znacznie obniża poziom tego forum!
Nie oszukujmy się jak ktoś chce sobie poplotkować są od tego inne pudelki czy wykopy ;D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co jest poniżej piszę jako użytkownik forum, a nie administrator czy członek BwB.

 

W dniu 26.09.2020 o 12:13, leonid napisał:

Ja nie stwierdziłem autorytarnie, że MiMe kupuje opinie, tylko że tak to w moich oczach wygląda. Co oczywiście nie musi być prawdą.

Czy zwrot typu "W moich oczach jesteś chamem" uznałbyś za obraźliwy? Zakładam, że nie? Albo pytanie typu "Kiedy przestaniesz zdradzać żonę?" uznałbyś za sugerujące zdradę? Pewnie też nie?

 

W dniu 29.09.2020 o 13:55, JMes napisał:

Kupujący czuje się rozczarowany. Nawet jeżeli darmowy zwrot oferujecie, to kto zwróci czas, jaki poświęcił? A poświęcił i zakupił dlatego, że budowaliście jeden obraz produktów - produktów luksusowych, a dostał coś "tandetnego".

no i niestety trafił Cię maturalny problem - znalazł się autor i okazuje się, że lepiej wie co miał na myśli, aniżeli klucz do wzoru rozwiązania.

 

W dniu 29.09.2020 o 15:25, 4inHand napisał:

Proponuję podsumować cały temat w taki sposób:

1. MiMe nie kupuje żadnych opinii w Internecie i nie umieszcza nigdzie żadnych fałszywych opinii na temat marki. 

2. Faktycznie nie ma sensu żebym wypowiadał się na temat tego jak powinno być na forum. Na forum jest tak jak jest i opiniowanie z ust osoby, która ma w tym pewien interes nie ma sensu. Jako członek-założyciel mam do forum stosunek sentymentalny i niepotrzebnie próbuję stać po obu stronach stołu. Przepraszam za to. 

3. Z braku czasu, na razie zmuszony jestem wycofać się z dyskusji. Dzięki za wyjaśnienie najważniejszej dla mnie sprawy związanej z bezpodstawnymi oskarżeniami. 

Z pozdrowieniami z Poznania, 

TM

1. Tomku zapewne zaraz znajdą się dociekliwi forumowicze którzy z Twojej wypowiedzi wyczytają, że MiM kupuje opinie poza internetem ;-)

2. Masz prawo, a być może wręcz obowiązek wypowiadać się o tym jakie powinno być forum. Moje zdanie znasz, cieszę się, że Twój głos wybrzmiał również publicznie.

 

Podsumowując musimy wszyscy zdać sobie sprawę, że jedna opinia negatywna znaczy dużo więcej niż 10 pozytywnych. Sam kiedy szukam opinii o jakimś produkcie (np. ostatnio o lodówce) czytam głównie te negatywne, a te pozytywne pomijam. Myślę, że większość z nas tak ma. Uważam też, że ludzie, a w tym Tomek Miler mają prawo popełniać błędy. Być może Miler X lat temu wypuścił nieudany wypust poszetek. Pewnie tak było, choć sam nie mam nawet 1 poszetki od Tomka Milera. To jednak było kilka lat temu, a marka zdaje się wyciągnęła z tego fuckupu wnioski.

 

Drodzy forumowicze mogę tylko zagaić, że pewnego rodzaju zmiany w kierunku forum czy zakresie moderacji są niezbędne i się staną. Niestety nie mamy mocy przerobowych żeby poświęcać forum 24 godziny na dobę, stąd wszystko zajmuje nam nieco dłużej. Myślę, że początek zmian to kwestia raczej dni niż miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

W 2016 roku kupiłem kaszkiet Skye i po dziś dzień jestem bardzo z niego zadowolony.

W 2020 pora na kolejny - zbliżony zakup (tylko w innym kolorze) i stąd mam dwie uwagi odnośnie kaszkietów dla klientów z 2020:

1. Skye z 2016 i Foula z 2020 są bardzo do siebie zbliżone, ale jednak inne. (W załączeniu zdjęcia porównawcze otrzymane od p. Aleksandry z info@; Skye to ten z niebieską nitką).

2. Foul (2020) i Vatersay (2020) mają inną rozmiarówkę niż kaszkiety sprzed kilku lat. W każdym razie:

Skye rozmiar 58 jest ciut mniejszy niż Vatersay rozmiar 57 (ale porównywalne)

Foul rozmiar 58 jest znacząco większy niż Skye rozmiar 58

Foula.JPG

Skye.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

W takim stanie przyszła dziś zakupiona koszula damska u  @Miler Spirits&Style. Naprawdę nie potrafię zrozumieć, jak można wysłać towar w takim stanie. Wygląda jakby się ktoś po niej przespacerował. Do tego śmierdzi stęchlizną. Jak już szybkość wysyłki jest super to taki kwiatek... ehhh. „Luxury shirt” chyba shit 😂

B42F0BC2-1A5E-48A4-9CF7-7240C545253C.thumb.jpeg.70f80b6dd20e3883a6907e6a01f0aec7.jpeg
46964AAC-519D-4ACC-BC23-895AFD8D3880.thumb.jpeg.85614d7b75b11444eef065753443ce3a.jpeg

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Solecalupo napisał:

Naprawdę nie potrafię zrozumieć, jak można wysłać towar w takim stanie.

Ciesz się, że w ogóle dostałeś. Czytając ten wpis aż cofnąłem się w wątku, żeby zobaczyć kto miał kiedyś przeboje z wysyłką - i jedną z tych osób jesteś Ty. Winszuję anielskiej cierpliwości i wyrozumiałości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Solecalupo napisał:

W takim stanie przyszła dziś zakupiona koszula damska u  @Miler Spirits&Style. Naprawdę nie potrafię zrozumieć, jak można wysłać towar w takim stanie. Wygląda jakby się ktoś po niej przespacerował. Do tego śmierdzi stęchlizną. Jak już szybkość wysyłki jest super to taki kwiatek... ehhh. „Luxury shirt” chyba shit 😂

B42F0BC2-1A5E-48A4-9CF7-7240C545253C.thumb.jpeg.70f80b6dd20e3883a6907e6a01f0aec7.jpeg
46964AAC-519D-4ACC-BC23-895AFD8D3880.thumb.jpeg.85614d7b75b11444eef065753443ce3a.jpeg

 

 

Czy te zdjęcia jakoś przekłamują, ale niezależnie od zabrudzeń tkanina wygląda na popelinę prześcieradłową i stębnowanie na wyłogach kołnierzyka nie jest gęste i wykonane grubą nicią. Nie wygląda to dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei wiele razy robiłem zakupy w omawianym sklepie (nawet teraz w okresie BF) i zawsze byłem zadowolony z produktu i z czasu dostawy.

No dobra, raz zamówiony półgolf był rozerwany w jednym miejscu i Pani zaproponowała, że go naprawią (wtf?), ale po kilku telefonach jednak przystali na wymianę i dostałem pełnowartościowy produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.