Skocz do zawartości

Koordynacja kolorystyczna


meqoq

Rekomendowane odpowiedzi

@+immune+

Na blogu Szarmanta napisał Pan (cytuję):

"W zeszłym roku na Opernball nie widziałem nikogo w smokingu z platynowymi/srebrnymi/perłowymi guzikami jubilerskimi (z góry uprzedzam, iż nie byłem uczestnikiem a jedynie zainteresowanym turystą przed gmachem Staatsoper)."

Czyli był Pan w końcu 16 lutego w Wiedniu, czy też nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@+immune+

Na blogu Szarmanta napisał Pan (cytuję):

"W zeszłym roku na Opernball nie widziałem nikogo w smokingu z platynowymi/srebrnymi/perłowymi guzikami jubilerskimi (z góry uprzedzam, iż nie byłem uczestnikiem a jedynie zainteresowanym turystą przed gmachem Staatsoper)."

Czyli był Pan w końcu 16 lutego w Wiedniu, czy też nie?

Proszę mi nie wmawiać gdzie byłem, lub nie oraz co widziałem. Rekomenduję również dokładniejsze czytanie postów przed ich napisaniem. Wielokrotnie chęć postawienia na swoim najwyraźniej przesłania niektórym resztki rozsądku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehm, jeśli można... Wracając do dodatków: z jakichś powodów złote/żółte detale jakiś czas temu przestały być popularne i na przykład szukając dobrego paska z żółtą klamrą trzeba przekopać się przez tony pasków czarnych a nawet brązowych z klamrami białymi. Podobnie jest z zegarkami: łatwiej jest znaleźć interesujący model w bieli niż w żółci. Wprawdzie w sytuacji, gdy mamy dostęp do światowego rynku, da się ostatecznie dobrać wszystko pod kolor, ale w przypadku złota wymaga to większego wysiłku i wybór zawsze jest mniejszy. Przypuszczam, że przez pewien czas żółty uchodził za kolor staroświecki. Mam wrażenie, że dopiero teraz powoli wraca. Długo wychodziłem z prostego założenia, ze skoro mam złotą obrączkę, to resztę muszę dobrać w podobnym tonie i cześć. Było z tym sporo ambarasu. W końcu jest co dobierać: zegarek, spinki do mankietów, klamra paska, niekiedy oprawki okularów (tutaj akurat nie jestem ortodoksyjny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

"Możliwości wykorzystania koloru fioletowego jest wiele, a sam kolor nie musi być kojarzony wyłącznie z modą casualową. Fiolet doskonale sprawdza się także w modzie klasycznej. To dobra alternatywa dla standardowych kolorów, takich jak bordo i granat. Oba są powszechnie eksploatowane w modzie garniturowej w postaci krawatów i poszetek, a fiolet jest gdzieś tam z tyłu razem z zielenią, różem i pomarańczem. Szkoda, bo jest to kolor, który ma „moc”: przyciąga uwagę, ale dyskretnie. Czasem wystarczy drobny akcent na krawacie czy poszetce, by całkowicie zmienić stylizację i nadać jej charakteru."

http://mrvintage.pl/2013/02/fiolet-modz ... #more-1203

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z fioletowym nazywa się granatowy. To znaczy, istnieje kolor do niego bardzo podobny, ma wszystkie jego "zalety" - jeśli chodzi o dopasowanie kolorystyczne, karnacje itd. A przy tym - jest dużo, dużo bardziej uniwersalny.

Mam trzy fioletowe/fioletowate krawaty (ten kolor był bardzo usilnie promowany przez Vistulę, Wólczankę i inne "eleganckie sieciówki"), wszystkie z prezentów, i żadnego nigdy nie założyłem. Bo do czego? Pasują tylko do białej koszuli (do różowej już nie, do niebieskiej też nie bardzo), a jak zakładam białą koszulę, to oznacza też bardziej formalny (=w moim przypadku np. granatowy polka dots) krawat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z fioletowym nazywa się granatowy. To znaczy, istnieje kolor do niego bardzo podobny, ma wszystkie jego "zalety" - jeśli chodzi o dopasowanie kolorystyczne, karnacje itd. A przy tym - jest dużo, dużo bardziej uniwersalny.

Mam trzy fioletowe/fioletowate krawaty (ten kolor był bardzo usilnie promowany przez Vistulę, Wólczankę i inne "eleganckie sieciówki"), wszystkie z prezentów, i żadnego nigdy nie założyłem. Bo do czego? Pasują tylko do białej koszuli (do różowej już nie, do niebieskiej też nie bardzo), a jak zakładam białą koszulę, to oznacza też bardziej formalny (=w moim przypadku np. granatowy polka dots) krawat

Dobrze rozumiem Twoją tezę, że fioletowy krawat nie jest formalny? Bo jeśli tak, to nie mogę się zgodzić. Połączenie: granatowy garnitur, biała koszula i fioletowy krawat to moim zdaniem przyjemny, formalny zestaw (choć może nie formalny w pojęciu Dra Kilroya :)), który jest ciekawą alternatywą dla poprawnych, ale trochę nudnych zestawów z krawatem szarym, srebrnym albo granatowym. Nawet Drake's sprzedaje fioletowy krawat jako "Formal Wedding tie": http://www.drakes-london.com/formal-dre ... m-silk-tie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weług mnie to krawat powinien stawiać "kropkę nad i" i powinien być ciemniejszy od koszuli.

W Twojej propozycji na tle koszuli krawat wygląda mdło, blado.

Nie pasuje mi także marynarka - wygląda na spokojną, ciemnoszarą marynarkę od garnituru. Kłóci się to z charakterem koszuli.

Widziałbym ją z gładkim, szarym (albo dużej skali tartanem) krawatem i np. granatową bawełnianą marynarką - zestaw oczywiście bardziej w kierunku Pitti, niż twardej klasyki, ale mogłoby wyglądać nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weług mnie to krawat powinien stawiać "kropkę nad i" i powinien być ciemniejszy od koszuli.

W Twojej propozycji na tle koszuli krawat wygląda mdło, blado.

Nie pasuje mi także marynarka - wygląda na spokojną, ciemnoszarą marynarkę od garnituru. Kłóci się to z charakterem koszuli.

Widziałbym ją z gładkim, szarym (albo dużej skali tartanem) krawatem i np. granatową bawełnianą marynarką - zestaw oczywiście bardziej w kierunku Pitti, niż twardej klasyki, ale mogłoby wyglądać nieźle.

Zdjęcie robione przy słabym oświetleniu, marynarka jest granatowa. Faktycznie raczej kiepsko to wygląda. Tę koszulę zakładam raczej samą, ewentualnie ze swetrem. Bardziej chodzi mi o krawat w takim razie :) Z czym taki kolor połączyć. Wynalazłem go bardzo bardzo dawno temu i do dziś nie wiem do czego go dopasować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja bym powiedział, że najbardziej razi kontrast marynarka-reszta. Marynarka wygląda jak góra z rozkompletowanego garnituru podczas gdy koszula i krawat są niemal hipsterskie. Krótka, bawełniana czy lniana marynarka bez wypełnienia w ramionach itd pewnie by pasowała ale zdecydowanie nie taka. Zwyczanie tak to nie trzyma się kupy. Natomiast sam krawat mógłby fajnie wyglądać z koszulą np białą ale z tkaniny o grubym splocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Jako, że niektóre swoje wyobrażenia lubię najpierw uskuteczniać wirtualnie, stworzyłem dość proste narzędzie które za pomocą kilku kliknięć pozwala zwizualizować dowolną konfigurację kolorystyczną. 

Narzędzie” w formie pliku PSD można pobrać tutaj - uwaga, wymaga Photoshopa minimum w wersji CS2 lub ewentualnie innego programu potrafiącego otworzyć ten rodzaj pliku. Użycie jest bardzo proste - klikając na strzałkę obok nazwy interesującego nas elementu ubioru, ujawniamy warstwę o nazwie „Kolor”, po kliknięciu dwukrotnie na jej miniaturkę otwiera się paleta kolorów… a tutaj już można puścić wodzę fantazji.

 

Polecam, nawet jako zabawę :)

 

Poniżej dwa zestawy inspirowane obrazami „Mona Lisa” oraz „Krzyk” E. Muncha

 

dCV94bN.jpg

0KpAPhf.jpg

  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.