Skocz do zawartości

Produkty Miler Menswear - opinie i dyskusje forumowiczów


Friq

Rekomendowane odpowiedzi

Problem jest taki, że w jego wódce płacisz za „piękną” butelkę i „śliczny” kartonik.  Zawartość procentów jest troszkę inna niż zazwyczaj. No i przede wszystkim za „markę”. Jeżeli dla kogoś ta marka jest warta, żeby tyle przepłacać za ten alkohol to nie ma sprawy.

Produkcja jego wódki jest zlecana zewnętrznemu podmiotowi – jeden z blogów podaje, że to Wielkopolska Wytwórnia Wódek w środzie Wielkopolskiej. Znajomy, właściciel sklepu monopolowego, również (w jednym z nowoczesnych polskich zakładów) zamówił sobie prywatny wypust wódki z ładną, unikatową,  etykietą. Różnica była taka, że marża była „troszkę” niższa niż u wiadomego pana.

Rozumiem, że alkohole z niewielkich destylarni, manufaktur (często rodzinnych) mogą być drogie, bo to często unikatowe twory, w które włożono sporo serca i wysiłku. Ale tutaj to zwykła przemysłówka okraszona pięknym bajerem. Ale to moje zdanie, każdy ma swój rozum i portfel.

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy chociaż odrobinę zainteresować się przed zakupem żeby wiedzieć że to ściema , cały ten biznes oparty na pięknej gadce . 

Wódka ziemniaczana za ponad stówę / miejsce na cały ten bełkot /  , a podobna wódka  ( jeśli nie ta sama ) dostępna w sprzedaży od lat  . 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy jest inny i to jest fajne, ale przyznaję że nie rozumiem Waszego ścisku d*py. Kupuje tanio, robi marketing, szafuje swoim nazwiskiem. Jeśli się to odbije mu czkawką to jego sprawa, ryzyko które musiał wliczyć w interes. Ale jeśli to będzie się sprzedawało i ktoś to kupuje to uważam że nic nam do tego - pozazdrościć takich marży w dzisiejszych czasach.

Dlaczego nie kwestionuje tu nikt np. soku z cytryny z Duolife? pół litrowa butelka kilka lat temu kosztowała 100zł, przy koszcie zakupu 5zł. Przełożenie było takie, ze przedstawiciele handlowi w tej firmie jeździli służbowymi Jaguarami. Czy oznacza to że za dużo zarabiali, że marża jest za duża? dojdziemy do wniosku że to kułaki i należy im skonfiskować majątek...

Nie kupuję rzeczy od Tomka, nie planuje też kupować, tej wódki również nie kupię, ale chciałbym w moim biznesie marże na takim poziomie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli to będzie się sprzedawało i ktoś to kupuje to uważam że nic nam do tego - pozazdrościć takich marży w dzisiejszych czasach.
To jest jedna strona medalu. Drugą jest dyskusja z punktu widzenia (potencjalnego) nabywcy na temat relacji ceny do jakości.
Nikt tu nie wzywa do konfiskaty Jaguarów.
Dlaczego nie kwestionuje tu nikt np. soku z cytryny z Duolife?
Ja nie wiem, nie kończyłem socjologii ani psychologii więc muszę zgadywać, ale wydaje mi się że przyczyną może być regulamin mówiący że "tematyką forum jest klasyczna elegancja". ale niewykluczone że na forum Sok w Sokowirówce temat był poruszany!
  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z powodów dla którego przeglądam to forum jest to, że często i gęsto można dowiedzieć się konkretu co do relacji ceny i jakości. Dlatego jak najbardziej wskazane jest dawanie uwag co do marży. Natomiast kiedy marketing jest oparty na watpliwych twierdzeniach, to warto to punktowac, a nie imputowac komuś zawiść. Na snake oil, czy jakich innych szarlatanskich produktach też można było dobrze zarobić, a krytyka tego procederu nie oznacza zazdrości

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że warto porównać cenę do jakości. Tak więc z wódką Milera porównałbym „wódkę ziemniaczaną jednorodną” produkowaną w Toruniu. Wytwórnia ma ponad 130 lat tradycji. Produkowana z wód głębinowych w pięciokolumnowych aparacie rektyfikacyjnym. Wódka ta rości sobie pretensje do bycia produktem  premium w wydaniu retro. Cena w miarę akceptowalna, tj. ok. 41 zł za 0.5 litra.

 Produkt Milera – wódka, wyróżnia się tym, że zamiast 40% ma 42%. Dowiadujemy się, że spirytus jest badany i ziemniaki są słodsze od zboża. Jeszcze inne zalety, kopiując z oficjalnych źródeł: „Tę wódkę produkuje się z ziemniaków pochodzących z Wielkopolski.  Każda butelka wódki Miler Spirits ma ręcznie wypisaną etykietę podpisaną przez założyciela. Wódka z ziemniaków Miler Spirits to także fenomenalna kreacja wizualna: przepiękna kolorystyka, dostojna butelka z grubym dnem, korek i reprezentacyjne pudełko.” Cena 109 złotych za 0.7 litra.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jaskokoz napisał:

Dyskusje o cenie, jakości, półprawdach (albo gorzej), nieuczciwych praktykach marketingowych czy innych, ofercie - 3x tak. O marży, czyimś portfelu czy PIT - po stokroć nie.

Nie widzę nic złego w dyskusji o marżach. Jest to ściśle połączone z dyskusją o cenie, jakości i stosunku jednego do drugiego.

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jak prezentują się proporcje kołnierzyków w koszulach OCBD? Czy wyłogi są dostetecznej długości, aby utworzyć ładny roll? Ogólnie jak wrażenia posiadaczy, np w porównaniu do Poszetki, Makarona, Lancerto & MrVintage?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Jak Phoenix od Milera ma się rozmiarowo do SuSu i Vistuli? Vistula 48 super slim jest dla mnie na styk w klatce, Havana 48 leży idealnie z odpowiednim zapasem. Zastanawiałem się nad używanym Phoenixem 176/100 i aż trudno mi uwierzyć, że ma on 102cm w klatce, wg. tabeli chyba jest to 106. Nawet Vistula ma 103.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Około 10-letni Daily Wallet, używany bez szczególnej troski i jak sama nazwa sugeruje - codziennie:

IMG_3234.thumb.jpg.c9d9903f4d74dcb95ab8173f9e4fcb50.jpgIMG_3235.thumb.jpg.3ea7cceda4593d21285aa5f34fd0ecd4.jpgIMG_3236.thumb.jpg.18abc012936be1e75f32ca52602d9bd6.jpgIMG_3237.thumb.jpg.8814716e32fa56011fdca7d9ac7dbf58.jpgIMG_3238.thumb.jpg.74d4684920816bbb0cad25c4fb1eb132.jpg

 

To mój jedyny portfel. Raz w całej dotychczasowej karierze widział renovating cream Saphira. Zwykle przechowywany w kieszeniach marynarek lub kurtek, nie praktykuję noszenia w kieszeniach spodni, dlatego nie jest pogięty. Do zdjęć w żaden sposób go nie przygotowywałem, tak wygląda prosto z kabzy. ;)

Kosztował chyba 150 PLN, więc wychodzi przyjemne 15 PLN/rok użytkowania. 

Mam nadzieję, że Miler nie zmienił nic w materiale i wykonaniu obecnych modeli bo w niedalekiej przyszłości chyba kupię drugi, który będzie czekał, aż ten się "w końcu" rozpadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Wodzu napisał:

Około 10-letni Daily Wallet, używany bez szczególnej troski i jak sama nazwa sugeruje - codziennie:

IMG_3234.thumb.jpg.c9d9903f4d74dcb95ab8173f9e4fcb50.jpgIMG_3235.thumb.jpg.3ea7cceda4593d21285aa5f34fd0ecd4.jpgIMG_3236.thumb.jpg.18abc012936be1e75f32ca52602d9bd6.jpgIMG_3237.thumb.jpg.8814716e32fa56011fdca7d9ac7dbf58.jpgIMG_3238.thumb.jpg.74d4684920816bbb0cad25c4fb1eb132.jpg

 

To mój jedyny portfel. Raz w całej dotychczasowej karierze widział renovating cream Saphira. Zwykle przechowywany w kieszeniach marynarek lub kurtek, nie praktykuję noszenia w kieszeniach spodni, dlatego nie jest pogięty. Do zdjęć w żaden sposób go nie przygotowywałem, tak wygląda prosto z kabzy. ;)

Kosztował chyba 150 PLN, więc wychodzi przyjemne 15 PLN/rok użytkowania. 

Mam nadzieję, że Miler nie zmienił nic w materiale i wykonaniu obecnych modeli bo w niedalekiej przyszłości chyba kupię drugi, który będzie czekał, aż ten się "w końcu" rozpadnie.

To stara polska produkcja? Z tego co wiem, obiecnie wszystko jest made in China.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od Millera daily wallety brązowy i czarny, a także taki mini. Te "daily" ładnie się trzymają, w mini coś już się urwało.

Niestety przez ostatnie lata w ogóle nie noszę portfela, wszystkie dokumenty siedzą już w postaci cyfrowej w telefonie. Aż mi czasem żal tych portfeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Co do portfeli to w opiniach google dotyczącą sklepu Miler znalazłem opinię i zdjęcia sprzed 7 miesięcy od niejakiego Rafała Maksima:

"Zdecydowałem się na zakup portfela urban. Przez wiele lat żyłem w przeświadczeniu, że portfele są najwyższej jakości, tym bardziej że tak jest prowadzona narracja przez właściciela firmy. Cena też niemała, więc spodziewałem się dobrego produktu. Na zdjęciach portfel wygląda jak marzenie. W rzeczywistości jest inaczej. Otrzymałem śmierdzący chiński portfel, wykonaniem sugerujący, że został kupiony na bazarze. Mnóstwo odstających nitek, skóra nieprzyjemna w dotyku, brzydkie ślady kleju i zapach sztuczności.
 

Przed zamówieniem na stronie uderza w nas informacja o prostym zwrocie. Okazuje się, że ten 'prosty zwrot' polega na własnoręcznym przeszukaniu całej strony w celu odnalezienia informacji jak dokonać zwrot, następnie na nadaniu paczki na swój koszt i oczekiwaniu na decyzję.
 

To moje kolejne podejście do produktów Milera, za każdym razem rozczarowanie. Tym razem to było już ostatnie".

 

To na zdjęciach wygląda jak najgorszy chiński szrot. Aż się wierzyć nie chce, że coś takiego jest sprzedawanie pod marką niby premium... Najwyraźniej to "made in China" robi robotę...

2024-03-15.jpg

2024-03-15 (1).jpg

2024-03-15 (2).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mosze napisał:

Określenie "marka premium" oznacza jednak co innego, dotyczy np. Hermesa czy Ferragamo, na polskim rynku z segmentu odzieżowego marek premium nie ma, przynajmniej ja nie znam.

Może precyzyjniej byłoby z mojej strony napisanie, że to marka "premium" jak na polskie warunki. Bo jednak biała koszula za 600 złotych czy męskie lakierki za 1000 złotych dla przeciętnego polskiego faceta, który niezbyt interesuje się modą, a który co jakiś czas robi zakupy w galerii czy outlecie, to będzie premium. 

 

Przez tego blogera też jest to określane mianem "premium". 

 

https://jakubroskosz.com/polskie-marki-ktore-warto-znac/

 

"MILER Menswear to polska marka specjalizująca się w projektowaniu i sprzedaży odzieży męskiej premium, która korzenie również ma w polskiej blogosferze"

 

Zresztą już abstrahując od nomenklatury czy też semantyki -- za tę cenę to powinien być po prostu porządny produkt. Mój skórzany, już wysłużony, portfel Pierre Cardin, też pewnie robiony w PRC (choć może i w UE, bo niektóre ich produkty mają to zaznaczone) prezentuje się o niebo lepiej od tego czegoś powyżej. A kosztował w sumie śmieszne grosze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.