Forumowa poradnia stylistyczna

[Servetch]

Moim zdaniem to nie pasuje do siebie, penny albo tassel loafers jak najbardziej, nawet zamszowe.

[mosze]

Wg mnie marynarka ("luźna") tak, ale krawat to już przesada, nawet w wersji knit/skarpeta.

[domixon]

Szybkie pytanie, proszę o pomoc/opinię  czy  w tym zestawie pasy na koszuli i na krawacie dobrze komponują się ze sobą? Mi się to zestaibwneie podoba ale spotkałem się z opinią że źle się komponuje.

Pomińmy kwestię długości rękawów koszuli - ewidentnie do skrócenia. 

IMG_1265.HEIC

[Gocławianin]

3 godziny temu, domixon napisał:

czy  w tym zestawie pasy na koszuli i na krawacie dobrze komponują się ze sobą?

Jak dla mnie, to tu zdecydowanie za dużo się dzieję. Połączenie pasów (koszula i krawat) zazwyczaj wygląda źle, rzadko poprawnie, zaś wyjatkami są naprawde udane zestawienia. 

Na Twoim zdjęciu pasy są podobnej szerokości, a do tego kolory poszczególnych elementów nie grają ze sobą. 

[domixon]

Ok, dzięki za opinię.
Rzeczywiście np tu - przy zupełnie innej szerokości pasów wygląda to zdecydowanie lepiej (zdjęcie Poszetka)

 

 

[LexHero]

.

 

 

[Jakub.B]

Proszę o pomoc z dopasowaniem marynarki, coś mi w niej ogólnie nie do końca pasuje. Oczywiście wiem że rękawy są do skrócenia, ale myślę czy ogólnie nie jest za długa lub po prostu niedopasowana do sylwetki.

[Blondas]

Za długa to nawet nie, można taką długość lubić, nie razi. Ale jest wyraźnie za duża, fałdy i wiszenie w kilku miejscach. Przeróbki nieopłacalne.

[Jakub.B]

Chodzi o te fałdy przy pachach, czy coś jeszcze będzie do przeróbki? Z przodu wydaje się dość dobrze leżeć. Niestety we Wrześniu nie będę miał jak skonsultować tego z krawcem.

[mosze]

Ładnie leży z przodu, z tyłu sporo problemów.

Jeśli to marynarka ze sklepu, spróbowałbym najpierw rozmiar mniejszą.

[Blondas]

Z przodu również mogłaby być rozmiar mniejsza, ramiona nieźle, talia zbyt topornie.

[pablocito]

Co Wy chcecie od tego przodu? Talia toporna? I to w dwurzędówce? Moda na skinny fit wkroczyła już i tu? Tyl faktycznie skomplikowany ale nie mam pomysłu jak można to poprawić. Może faktycznie przymierzyć inną.

[eye_lip]

Leży jak worek. Nie musi być skinny żeby mieć ładny wykrój. 

[gisch]

Długość jest ok, to ponadprzeciętnie krótkie ręce mogą sprawiać mylne wrażenie (a to potrafi się bardzo różnić, niektórzy mogą się podrapać po kolanie stojąc bez pochylania).
Oczywiście coś jest nie tak z rękawami, ale można to poprawić skracając górą (przy okazji rozważyłbym też delikatne ich zwężenie, przy marynarce noszonej nie jako część garnituru mogą być nieco węższe i całość będzie wyglądać optycznie korzystniej bez konieczności taliowania korpusu). Poza tym można wyeliminować fałdę poznańską i bocznymi szwami próbować poprawić resztę. Są spore szanse na skuteczność przeróbek, ale koszty mogą być spore i cała inwestycja może nie do końca być opłacalna.
Oczywiście, jeśli jest możliwość warto sprawdzić mniejszy rozmiar.
Spora ilość fałd z tyłu może wynikać z kilku przyczyn, prawdopodobnie występujących jednocześnie (a przynajmniej niektórych z nich):
a) nadmierne wyprostowanie do zdjęcia - nawet skrojone na miarę ubranie będzie wtedy wyglądać inaczej, bo ma się układać poprawnie w normalnej pozie
b) materiał z tendencją do zagnieceń - głównie bawełny, choć też mieszanki czy niektóre sploty albo niższe gramatury (jeśli się ściśnie w pięści materiał i zostaną na nim wyraźne ślady to jest to dość trafna prognoza jak ubranie z niego będzie się zachowywać przy użytkowaniu)
c) oświetlenie - to naprawdę bardzo zmienia odbiór zdjęcia i czasem nie najlepiej skrojone rzeczy w odpowiednim świetle prezentują się całkiem ok; tutaj widać mocne uwypuklenie wszystkich załamań
d) krój - coś, o czym się nie do końca pamięta, mianowicie marynarka z zupełnie gładkimi plecami i nie do końca wysoką pachą byłaby wygodna tylko do stania, nabiegi w okolicach pach pozwalają na większą swobodę ruchu [oczywiście nie powinny być zbyt duże, poza tym to, jak się rzucają w oczy zależy w sporej mierze od użytego materiału; kiedyś uzyskiwano ten efekt bez nich przez maksymalnie wysoką pachę albo stosując zakładki na plecach - pionową pośrodku (takie "pęknięcie" miedzy łopatkami) albo dwie przy wszyciu rękawów, teraz jako RTW da się je jeszcze czasem znaleźć w niektórych płaszczach czy norfolk jacketach]

[Jakub.B]

Guziki są niefunkcyjne więc rękaw można skrócić o dowolną długość. Niestety nie mam możliwości zwrotu, zamawiałem od Spier&Mackay swój zwyczajowy rozmiar, 40, z tym że w tym wypadku w wersji dłuższej - chciałem dłuższą dwurzędówkę. Nie wiem czy mniejszy rozmiar miałby sens, biorąc pod uwagę że ramiona wydają się leżeć dobrze, natomiast w okolicy brzucha wcale nie jest jakoś luźno - a jestem obecnie przeziębiony, więc zrzuciłem 2kg/nie chodzę na siłownię

Ogólnie myślicie że krawiec sobie poradzi z doprowadzeniem marynarki do sensownego stanu? Zastanawiam się też nad sensownością ewentualnego taliowania z przodu, skoro jeszcze chciałbym przybrać trochę masy mięśniowej - miałem już nie kupować ubrań, ale odczuwałem brak jasnej dwurzędówki na zimę . Może po prostu sensownym tymczasowym wyjściem byłoby przesunięcie guzika o 1cm?

[Jaann6]

Zależy ile chcesz przybrać masy, i czy rozłożona będzie równomiernie na całe ciało. 
Ja łapiąc dodatkowe 5 kg od stycznia, nie odczułem różnicy wymuszającej zmianę garderoby.

[pablocito]

Ramiona to akurat kiepsko się układają. Z przodu również

[Jakub.B]

34 minuty temu, pablocito napisał:

Ramiona to akurat kiepsko się układają. Z przodu również

Co jest nie tak z przodu?

[pablocito]

Miałem na myśli to że ramiona na zdjęciu od przodu brzydko się układają.
P. S. Na zdjęciu od tyłu zresztą też

[TomekB]

Miałem podobnie tragicznie leżące ramiona we fresco od S&M, odesłałem bo nic się z tym nie da zrobić. Tu jak widać brak wypełnienia przy cięższym materiale też nie wychodzi na dobre. 

[Awopiotr]

@Jakub.B ramiona z tyłu układają się źle, a z przodu na pierwszy rzut oka lepiej. Niestety tylko na pierwszy, bo przy drugim i dalszych ma się wrażenie, że Twoje ramiona nie wypełniają dostatecznie kuli ramienia marynarki. Rękaw zwisa luźno co mocno wpływa na ogólny workowaty wygląd marynarki. Poprawki w takim zakresie są trudne i kosztowne, a efekt trudny do przewidzenia.

[Mily]

Cześć,

mam prośbę o pomoc w wyborze odpowiedniego rozmiaru marynarki z Suitsupply 44 vs 46.

Rozmiar 44 jest dopasowany w barkach, ma płytszą - komfortową pachą, ale jest trochę ciasny w talii i mam wrażenie, że przy skręcie tułowia lekko krępuje ruchy. Z kolei rozmiar 46 jest dłuższy, nie krępuje ruchów, ale z kolei pacha jest głębsza, trochę mniej komfortowa i wydaje się w większości miejsc zbyt luźny. Mam wrażenie, że na zdjęciach rozmiar 44 wygląda na mocno obcisły, a rozmiar 46 na lepiej dopasowany. Jednak w rzeczywistości rozmiar 44 nie jest taki ciasny, a wydaje mi się, że 46 jest delikatnie „workowaty”. Być może mam trochę wypaczone spojrzenie na „slimowanie” wszystkiego co się da i zaczynam już przesadzać. Który waszym zdaniem jest lepszy? Co lepiej zrobić – poszerzać rozmiar 44 czy zwężać 46 (jeśli w ogóle)?

Zależy mi, aby wiedzieć, w który rozmiar powinienem celować, bo o ile przy zakupie w sklepie zawsze po przymiarkach mogę zwrócić, to przy zakupach z drugiej ręki jest już dużo gorzej.

Z góry dziękuję za pomoc.

 

[Awopiotr]

Ta mniejsza mało nie wyrwie guzika, a zaszyte szlice nieomal trzeszczą. 

W tej 46 faktycznie ramiona wydają się trochę luźne, ale całość sprawia lepsze wrażenie (rękawy do  skrócenia!).

[Mily]

@Awopiotr bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, już się bałem, że nikt nie zabierze głosu😊. Oczywiście będę wdzięczny za każdą opinię.

Tak jak wspomniałem, na zdjęciach wydaje się, że rozmiar 44 jest bardzo opięty. Tym czasem w rzeczywistości wcale tak nie jest. Oczywiście nie jest luźny i przy skrętach tułowia lekko krępuje ruchy, ale daleko mi do odczuć zakładania marynarki na bezdechu w obawie przed pęknięciem. Mało tego, momentami wydaje mi się bardziej komfortowy niż 46, bo jest trochę jak druga skóra. Jednak nie ulega wątpliwości, że jest za ciasny i musiałbym go poszerzyć. W 44 na plus jest płytsza pacha. Rozmiar 46 wygląda dużo ładniej na zdjęciach, jest dłuższy, ale wydaje mi się trochę workowaty. Dodatkowo chyba ma luźniejsze barki (czy są w granicach do przyjęcia?) i niestety mniej komfortową pachę. Wniosek jest taki, że oba rozmiary są do poprawki. Pytanie, który będzie lepiej korygować?

Sprawa jest dla mnie ważna, bo „upgraduje” swoją szafę i wymieniam pierwsze marynarki, w końcu na coś porządnego. Planuje większe zakupy (często też z drugiej ręki), dlatego zależy mi na wyborze odpowiedniego rozmiaru.

[Gocławianin]

W dniu 16.11.2022 o 10:50, Mily napisał:

Cześć,

mam prośbę o pomoc w wyborze odpowiedniego rozmiaru marynarki z Suitsupply 44 vs 46.

Pierwsza uwaga, to marynarki Suitsupply nie każdemu "leżą". Wydaje mi się - sądząc po zdjęciach i Twoich subiektywnych odczuciach - że tak jest w Twoim przypadku.

Zamiast więc kombinować z przeróbkami rozmiaru, spróbuj z innymi markami znanymi z Forum: Macaroni Tomato, Poszetka, ZackRozman. Jest duże prawdopodobieństwo, że znajdziesz tam swój krój; unikniesz kosztownych i zazwyczaj niesatysfakcjonujących poprawek.

Reasumując: ucz się na błędach Forumowiczów, nie powielaj ich.