Skocz do zawartości

Płatności internetowe / karty kredytowe


robert_mal

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 weeks later...

Od kilku lat użytkuję Paypal, ale pierwszy w statusie płatności pojawiła sie informacja: "Na czas badania założyliśmy na nią (transakcję) tymczasową blokadę. Niedługo skontaktujemy się z Tobą i podamy dalsze informacje." Dopiero jak napisałem do Herringa dowiedziałam, że się płatność do nich nie doszła. Miał ktoś taki przypadek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Mam pytanie do korzystających z PayPal i kantoru Alior. Dziś próbując dokonać płatności za pośrednictwem PP, wybierając kartę walutową zaznaczyłem, aby transakcja została przeliczona w walucie "karty" (czyli €). Witryna PP automatycznie przerzuca na rozliczenie po kursie serwisu, a tym samym w złotówkach - co uniemożliwia dokonanie płatności. Czy coś się zmieniło ostatnio, czy "pozorują problemy", aby wymusić przeliczenie po mniej korzystnym kursie? Przy drugiej karcie złotówkowej, również nie ma opcji płatności w € i przeliczeniu przez bank.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Nie wiem, czy było. Płatność na Amazonie UK polską kartą płatniczą, serwis proponuje zapłatę z złotówkach - jest to zarzucanie przynęty na leszcza; jeśli zapłacimy, wyjdzie ok. 5.5% drożej. Należy płacić w funtach, wtedy bank przelicza po normalnym kursie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mam pytanie. Zapłaciłem za marynarkę Suitsupply 259 Euro (karta kredytowa), którą zwróciłem. Przy transakcji zakupu marynarki w systemie bankowym widać opis "kurs sprzedaży dewiz 4,48". Przy transakcji zwrotu środków ze sklepu widać opis "kurs sprzedaży dewiz 4,43". Spodziewałem się, że gdy bank otrzyma euro, to je kupi, czyli kurs będzie znacznie niższy niż przy pierwotnej transakcji (na dzień dzisiejszy kursu kupna 4,22). Oczywiście wiem, że to dla mnie korzystna sytuacja, ale jestem zwyczajnie ciekawy. Potrafi to ktoś wyjaśnić? Karta jest w PLN, a rozliczenie transakcji walutowych odbywa się w Euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 4 months later...

Nawiąże d tematu kart walutowych i PayPayla, bo tam jest trochę miszmasz i chyba się co nieco zmieniało ostatnio. Generalnie teraz jest tak, że nawet jeśli jako domyślną walutę wybierzemy walutę obcą i podepniemy kartę w tejże walucie, to i tak transakcje na tej karcie będą domyślnie szły przeliczone w złotówkach (czyli totalnie bez sensu - dwa zbędne i kosztowne przewalutowania). Aby to obejść, trzeba się skontaktować z centrum obsługi klienta i poinformować ich, że karta jest walutowa, wówczas ręcznie przestawią dla niej rozliczenie na daną walutę.Swoją drogą PayPal zaskoczył mnie mocno tempem, w jakim to zrobił - dostałem odpowiedź z potwierdzeniem przestawienia waluty karty w ciągu zaledwie 6 minut! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Odkopuję, od ostatnich postów minęły prawie dwa lata, a to w dobie fintechów epoka :-).

Co aktualnie jest godne polecenia do korzystnego płacenia podczas podróży i przez internet (strefa euro/UK/USA)? Z uwagi na podróże potrzebna jest jakaś karta fizyczna.

Zainteresował mnie Revolut, w zasadzie wszystko brzmi fajnie - prawie brak kosztów, wiele walut, pewne możliwości bezkosztowej wypłaty w bankomatach, małe/żadne ryzyko utraty środków (można doładować konto tuż przed transakcją). Jedyne co mnie powstrzymuje to weryfikacja na podstawie skanu dokumentu tożsamości, średnio podoba mi się puszczenie w obieg w internet skanu choćby prawa jazdy (to chyba najmniej ryzykowne w porównaniu z dowodem osobistym albo paszportem), tym bardziej poza polską i niebawem unijną jurysdykcję.

Klasyczne karty walutowe są trochę ograniczające - jedna waluta, koszt co najmniej coroczny, przynajmniej w mbanku. W mbanku mam możliwość zrobienia karty wielowalutowej, ale tylko do konta, które kosztuje 50zł/miesiąc (co konsumuje korzyści) albo trzeba mieć na nie bieżące wpływy spoza swoich pozostałych rachunków (co z innych przyczyn u mnie odpada). Może jakiś bank ma bardziej liberalne zasady a podobne benefity?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja korzystam z Revoluta od niedawna i jestem bardzo zadowolony. Przez chwilę miałem takie obawy jak Ty, ale ostatecznie się zdecydowałem. Podobnym rozwiązaniem jest chyba TransferWise, ale wydaje mi się, że bez potwierdzenia skanem dokumentu też nie zadziała.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam/używam karty Alior Kantor od początku 2015 roku niemal bez przerwy. Ogólnie to bardzo polecam, jedyną opłatą są tak naprawdę druga i kolejne w miesiącu wypłaty z bankomatów za granicą.

Trzeba jednak uważać na jedną rzecz - to są karty debetowe i w pewnych urządzeniach (takich gdzie ostateczna kwota nie jest wpisywana przez nas, ale może być nieograniczona np. stacja benzynowa, bramki na autostradach, automaty biletowe) kilka razy mi ją odrzuciło. 

W sklepach gdy odrzuca kartę należy zaznaczyć że jest ona kredytowa i z reguły przechodzi taka problematyczna płatność. Jak na 4 lata ciągłego użytkowania bez większych problemów Alior Kantor jest godny polecenia, bezpieczny i tani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kamil1987, o ile wiem część szesnastocyfrowego numeru karty definiuje ją jako debetową lub kredytową. Niektóre sklepy internetowe, a szczególnie hotele przy rezerwacjach internetowych, nie przyjmą karty debetowej, wyłącznie kredytową (mówię o polskich kartach używanych np. w UK).
Jest z tym spory bałagan, a raczej celowe utrudnienia. Na Amazonie nie mogę używać karty debetowej (kredytową tak), bo mój bank wymaga każdorazowego przesłania pełnych danych (w tym kodu ccv) przez sklep, a Amazon przy drugiej i kolejnych transakcjach przesyła dane częściowe, co bank uznaje za transakcję nieuprawnioną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, lubo69 napisał:

@Kamil1987, o ile wiem część szesnastocyfrowego numeru karty definiuje ją jako debetową lub kredytową.

Pewnie tak jest. Mówiłem tylko o sklepach stacjonarnych gdzie na terminalu trzeba wybrać "debit or credit". Wybrałem kilka razy "credit" dla debetówki gdy nie przeszła mi transakcja i o dziwo przeszło. Sprawdzone co najmniej kilka razy, ale to w USA, gdzie system bankowy jest 100 lat za afroamerykanami i od 2-3 lat mają karty chipowe w powszechnym użyciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2018 o 01:59, Kyle napisał:

Co aktualnie jest godne polecenia do korzystnego płacenia podczas podróży i przez internet (strefa euro/UK/USA)? Z uwagi na podróże potrzebna jest jakaś karta fizyczna.

Też się właśnie nad tym zastanawiam  i doszedłem do wniosku, że najtańsza i chyba najlepsza opcja to zwykła karta debetowa rozliczana po kursie organizacji płatniczej (Visa/Mastercard) bez prowizji banku. I tak waham się między Visą Getin Banku albo Mastercard Pekao SA. Obie oczywiście wydawane do kont osobistych, ale na szczęście warunki bezpłatności do spełnienia są łatwe (szczególnie getin).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zdecydowałem się na Revoluta - zaryzykowałem przesłanie skanu prawa jazdy (uznałem, że to najmniej wrażliwy z dokumentów). Z usługi jako takiej jest bardzo zadowolony - tak co do sprawności działania, jak i i generowanych oszczędności. Nie miałem przypadku odmowy akceptacji karty, a płaciłem w wieli miejscach, praktycznie gdzie tylko terminal był dostępny (sklepy, restauracje, agencja turystyczna, punkt obsługi na plaży). Z początkiem lipca była informacja o awarii w przetwarzaniu płatności, natomiast ja zacząłem używać karty kilka dni później i przez półtora tygodnia wszystko chodziło bardzo dobrze. Bez problemu wypłaciłem też 150 euro bez żadnej opłaty w bankomacie Unicredit w Weronie. Jeżeli chodzi o poziom oszczędności to sama różnica kursowa pomiędzy kursem Revoluta a kursem sprzedaży waluty w moim banku (który kiedyś był innowacyjny, a teraz jest innowacyjny jedynie w pobieraniu opłat) to w przypadku euro ok. 12 groszy, dodatkowo w przypadku płatności kartą kredytową dochodziłaby prowizja bodaj 2,5%. Karta kredytowa oczywiście się przydała - do doładowania konta Revolut (to istotna przewaga Revoluta nad rachunkami walutowymi i wydawanymi do nich kartami - można korzystać bezkosztowo z dostępne limitu na karcie kredytowej). Doładowania działały błyskawicznie. Przy wydatkach ok. 3000 euro oszczędność w porównaniu do płatności mają kartą kredytową to sporo ponad 600 złotych. Mogę zatem polecić, choć oczywiście awaryjnie jakieś inne możliwości płatności trzeba ze sobą mieć.

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie czekam aż karta Revoluta przyjdzie, co do dokumentów - również przesłałem prawo jazdy. W razie obaw można spróbować naskrobać maleńkie "only for Revolut" na karteczce, położyć na kawałku dokumentu i takiemu robić zdjęcie - jakby wyciekło to albo trzeba ciąć, albo zdjęcie pokazuje dla kogo to skan. Taki luźny pomysł, czy sensowny - nie wiem.

Dodatkowo - używając linku afiliacyjnego stąd (nie moje :D) dostaniemy darmową wysyłkę pierwszej karty fizycznej. Pod tym samym linkiem również analiza Revoluta i limitów przy koncie standardowym (a więc bezpłatnym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.