Skocz do zawartości

Zapachy


Arkadyjczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Ekhm... Czekam na dobre opinie na temat butów Lasocki;-)

Bo nie wszystko, co tanie, musi być złe :). Wczoraj testowałem po raz pierwszy na zewnątrz i od razu zbierałem komplementy (niestety głównie od mężczyzn). Powiedziano mi nawet, że pachnę jak jeden z naszych profesorów, członek francuskiego odpowiednika Trybunału Konstytucyjnego :D Czyżby i on kupował w kioskach Ruchu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pachnę jak jeden z naszych profesorów, członek francuskiego odpowiednika Trybunału Konstytucyjnego

"Nuta głowy: identyczny z naturalnym aromat niepublikowanych wyroków";-)

Ja jednak się wstrzymam; powodzenia.

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne, co chciałem powiedzieć, to to, że Brutal to całkiem udana "zrzynka" z klasycznego męskiego zapachu (nie wiem czego, nie znam się na perfumach). Na pewno nie używają składników z najwyższej półki (niewielu ich dziś używa, tyle na rynku obostrzeń, że komponenty naturalne trzeba zastępować sztucznymi), ale całość się broni i zasługuje na pewne uznanie, a przy tym jest trwały (a trwałość to główny problem tanich perfum).

 

Owszem, Brutal jest w kioskach ruchu i kosztuje 15 PLN; oszczędność jest na marketingu, na opakowaniu, na dystrybucji, nie mają oznaczenia "fabriqué en France" ale wydaje mi się, że gdyby porównać koszt produkcji powiedzmy litra Chanel no. 5 (które, obiło mi się o uszy, też ponoć zastąpiło naturalne piżmo jakąś chemią, i to już dawno) i Brutala, zdziwilibyśmy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie w trakcie poszukiwań idealnego "kadzidlaka", który docelowo ma mi towarzyszyć przez długie lata (pierwsza swego rodzaju "zapachowa wizytówka"). 

 

W ten weekend testowałem całą serię 3 Incense od Comme des Garcons, która zawiera różne interpretacje kadzidła. Pomyślałem, że podzielę się z Wami moimi wrażeniami i spostrzeżeniami nt. zapachów z tej serii, a być może nakierują kogoś, kto też będzie poszukiwał zapachów, których motywem przewodnim jest kadzidło. 

 

post-4478-0-22453200-1463943013_thumb.jp

 

Avignon (Bertrand Duchafour) - to z całej serii 3 zdecydowanie najbardziej klasyczny wariant, a zarazem najmocniej wyczuwalne i najczystsze kadzidło. Statystycznemu europejczykowi od razu skojarzy się z wonią wydobywającą się z trybularza podczas nabożeństwa w rzymskokatolickiej świątyni. Mocno czuć mirrę; cedr (który podobno jest obecny w tej kompozycji) jest praktycznie niewyczuwalny, w przeciwieństwie do np. Montale Full Incense, gdzie jego ostry aromat uderza w nozdrza. Dzięki temu, mimo że Avignon, jest najprostszą, wręcz modelową, interpretacją kadzidła, jest zdecydowanie mniej ascetyczne i "suche" od Montale. Projekcja jest natomiast umiarkowana. 

 

Quarzazate (Mark Buxton) - ta kompozycja bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ nijak nie kojarzy się z kadzidlanymi perfumami. Od początku jest orzeźwiająca i lekka, wyraźnie czuć zieloną herbatę. Przyprawy się nie przebijają i pozostają w cieniu, podobnie jak kadzidło. W miarę upływu czasu zapach staje się delikatnie słodki, mnie kojarzy się z zapachem płynu do puszczania baniek mydlanych. Propozycja nietypowa i najbardziej "odstająca" z tej serii, zdecydowanie nie dla osób, szukających kadzidła o konotacji "sakralnej". 

 

Jaisalmer (Evelyne Boulanger) - kompozycja najtrudniejsza dla mnie do opisania i nie rozbudzająca we mnie żadnych skojarzeń. Wyraźnie wyczuwalne są przyprawy, głównie ostry aromat pieprzu, zapach jest wytrawny i "ciepły". Kadzidło nie wychodzi tu przed szereg, lecz tworzy zwartą kompozycję z przyprawami. Zdecydowanie nietuzinkowy. 

 

Kyoto (Bertrand Duchafour) - to, moim zdaniem, najbardziej niespójny zapach z serii. Przy pierwszym kontakcie uderzają różnorodne wonie, żadna z nich się nie wybija przed szereg, żadna nie jest w cieniu. Drzewny, słodkawy aromat miesza się z wonią spirytusu medycznego. Potem już jakby wszystko zwalnia i przygasa, czuć delikatne wonie paczuli i ambry. Podobnie jak Quarzazate, kadzidło jest obecne, ale w zupełnie różnej od klasycznych "kadzidlaków" formie. 

 

Zagorsk (Evelyne Boulanger) -  subiektywnie uznaję Zagorsk za najciekawszą kompozycję spośród serii 3, pierwsze skojarzenie to iglasty las. Zapach typowo drzewny, a dzięki kadzidłu (które jest bliskie temu klasycznemu, "sakralnemu") staje się "chłodny" i dymny. Niestety nijak nie pasuje mi do człowieka noszącego na na co dzień krawat, więc sam nie czułbym się z nim najlepiej. Zagorsk prezentuje jednak prawdziwy urok niszowych perfum. Mimo, że jest "klasycznie" drzewny, to dopieszczony do granic możliwości. 

 

Co prawda CdG Black (Guillaume Flavigny), nie należy do serii 7 poświęconej kadzidłu, jednak kadzidło w sobie zawiera, dlatego o nim też napiszę. Na początku czuć wyraźnie pieprz, ale nie "ostry", lecz bardziej ziołowy. Zapach jest spójny i zwarty, delikatnie słodki, kadzidło jest tu przedstawione w klasycznej formie, ale w sposób bardzo elegancki. Zapach jest słodki, ale dość ciężki, powiedziałbym, że "przykurzony", bo akord bazowy kojarzy mi się z wonią, jaka roztacza się w bibliotece, pomiędzy półkami ze starymi, zakurzonymi tomiszczami. Ze wszystkich "kadzidlaków" od CdG, które wąchałem, Black obok Avignon, wydaje mi się najbardziej "cywilizowane" i eleganckie, zdecydowanie pasuje, według mnie, do człowieka lubiącego ubrać się klasycznie i myślę, że ta kompozycja wielu osobom z forum mogłaby przypaść do gustu. 

 

A jeszcze co do samej serii 3, to bardzo pozytywnie mnie ona zaskoczyła. Kadzidło znałem dotąd w tej klasycznej, "sakralnej" odsłonie i właśnie jej się spodziewałem w serii Incense. Okazało się jednak, że kadzidło potrafi mieć bardzo różne oblicza i w niebanalnej kompozycji kompletnie zmienić postrzeganie kadzidlanych zapachów. Doświadczenie pouczające i warte spróbowania, jednak ja wciąż pozostaję przy tej klasycznej, "europejskiej" interpretacji. 

 

 

  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś na tropie zapachów kadzidlanych, możesz też spróbować Bois d'Encens z Armani Prive. Zapach jest, hmmm, jednoznaczny - co dla niektórych będzie wadą, a dla innych zaletą. Pachnie kościołem "w starym, dobrym stylu". Ma w zasadzie tylko cztery składniki - pieprz (który jest wyczuwalny jako pierwszy, w dosyć ostrym wydaniu), potem górę bierze kadzidło, spod którego przebijają się cedr i wetiwer.

 

Niestety projekcja i trwałość są - co najwyżej - średnie. Po ok. ośmiu godzinach dla mnie już niewyczuwalne, no i noszą się blisko skóry. Chociaż akurat niektórzy mogą to uznać za zaletę (ja np. noszę ten zapach wyłącznie dla siebie, a nie dla otoczenia - taki już jest). No i nie jest to zdecydowanie zapach do pracy, więc niską trwałość można przeżyć.

 

Szkoda, że w sprzedaży tylko 100ml...

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto mógłby i chciał podzielić się wrażeniami nt. YSL Kouros?

 

 

Miałem tylko tester i bardzo mnie odrzucił. Kompletnie nie moja bajka i odradzam kupowanie w ciemno przez internet. Zapach bardzo specyficzny, nie każdemu podejdzie. 

Obecnie używam Narciso Rodriguez For Him, a z letniaków Bvlgari AQVA Marine. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile są dla mnie są zapachy z "siwym włosem"- Bois du Portugal, to YSL kouros to dziadek w kierunku kloszarda...

Mam YSL Body Kouros ale to inna bajka. Pachnie co prawda jak pasta do podłóg gdzieś w szkole i pasuje do kurtki skórzanej.

Ale nie ma siwych włosów.

Ze śmierdzieli jest jeszcze Musk Khan (bodaj się tak to pisze) ale nie testowałem.

Mam Ciur Ottoman i jest fajny skórzany...

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

As You Wish My Lord,

 

to nie będzie prezentacja Corega Tabs, więc wiek nie gra istotnej roli ;)

 

1. RadekM

2. Szpila

3. Andrzej_P

 

Wiem, że minął miesiąc, ale jakby co jestem chętny.

 

1. RadekM

2. Szpila

3. Andrzej_P

4. waski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że wody po goleniu mają alkoholu mniej i do tego inne składniki pielęgnujące, nawilżające. Nie wiele jest wód po goleniu, które długo utrzymują swój zapach i chyba jest to sensowne patrząc na ilość używaną. Użycie czegoś innego, edt, woda kolońska, w ilości wody po goleniu raczej było by lekko męczące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buntuje się ostatnio przeciwko cytrusom i poszedłem przekornie w 'balonówki' (1 Million, Ferrari Black). Dlatego pewnie zainteresował mnie Versace (Versus) Blue Jeans. Słodkawy ale jednocześnie kwaśnawy, irytujący i intrygujący, odrzucający jak mdły zapach chemi do podłóg (z nutą klubowych rzygowin ;) ) i jednocześnie przyciągający (nos często szuka spryskanego nim nadgarstka). Jednocześnie mi się podoba i nie podoba ;) Zbiera od lat dobre opinie. Zastanawia mnie jednak mała trwałość. Po jednym psiknięciu czułem go z 10 cm jakieś dwie godziny. Następne cztery jedynie przy samej skórze. Co jest? Raczej jest chwalony za trwałość. Czy na pewno komercyjny Versus to to samo co Versace? Znacie może równie intrygujące i b. trwałe zapachy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to określiłeś "balonówki" ale bardzo trwałe to nr 1 Viktor & Rolf Spicebomb, a nr 2 Carolina Herrera 212 Vip Men. 

Ja osobiście stale od lat używam trzech zapachów 

Issey Miyake L'Eau D'Issey Pour Homme

Givenchy Pí

Hugo Boss Boss Orange Man

Oczywiście eksperymentowałem z wieloma zapachami, ale do tych trzech mam szczególne przywiązanie.

 

 
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.