Skocz do zawartości

Czyszczenie, pranie, prasowanie, mole, pielęgnacja, itd.


wx1440

Rekomendowane odpowiedzi

Dekatyzacji?

Ale z tą nazwą węglowodorów to lekkie przegięcie, raczej nikt kto nie jest z wykształcenia chemikiem tego typu ekscesów ze szkoły nie pamięta (jak w sumie 95% materiału) ;) Proces ten jednak jest wykonywany na czystym materiale, gdzie skurczenie się nie powoduje zdefasowania ( bo jeszcze nie ma szwów ).

Co do pytania o suszenie, najlepiej w ogóle nie suszyć, tylko powiesić na dobrym ( czyli najlepiej pasującym na szerokość i szerokimi kulami ramion ) wieszaku, aż do wyschnięcia. Ostatecznie, jeżeli naprawdę przemoczyliśmy porządnie marynarkę, można rozłożyć ręcznik kąpielowy płasko na ziemi i położyć na nim ubranie, aby woda zmigrowała na ręcznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Pomyślałem, że od odświeżę temat.

Nie znalazłem za wiele na temat prasowania koszuli w kant, ja na szczególne okazję prasuję koszulę w dość ciekawy sposób.

Przy najbliższym prasowaniu wrzucę zdjęcia ;)

Koszule prasuje normalnie, klasycznie, po zakończeniu działań przechodzę do kantów.

Kieszonka:

1szy kant jest od guziczka do szwu na wysokości barku

2 i 3 kant są od krańców kieszonki (ważne by te od stępy zachowały symetrię, zależnie od szerokości kieszonki)

Całość tworzy taki pazurek z przodu ;)

Plecy:

1szy kant jest 5 cm pod szwem poprzecznym na szerokość pleców (dobrze zaznaczyć materiał po zmierzeniu go, lekkimi wgniecieniami)

idealnie na połowie długości kantu, pionowo w dół idzie drugi szew, i w odległości 5cm z prawej i lewej dwa następne, też na całą długość pleców.

Rękawy:

jeden klasyczny kant na długość całego rękawa po stronie przeciwnej niż szew.

Przy braku wprawy dobrze, żeby pomagała druga osoba odpowiednio przytrzymując materiał, najważniejszą rzeczą jest by przy robieniu kantów koszula nie pogniotła się. Mnie jeszcze uczono, żeby koszula trzymała odpowiedni fason była lekko wkładana w bieliznę, zapewnia to lepsze wrażenie. Zapraszam odważnych do prób ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eye_lip: Na Twoją prośbę.

Jest to tylko model pokazowy, z ważnych rzeczy:

- prasowana od strony wewnętrznej, poprawiana od zewnętrznej

- każdy kant musi być robiony jednym przesunięciem żelazka, nie da się dwa razy przejechać dokładnie w tym samym miejscu

- plecy wykonane troszkę inaczej ze względu na budowę szwu

- brak guzika w kieszonce

post-1719-13658920778189_thumb.jpg

post-1719-13658920778422_thumb.jpg

post-1719-13658920778591_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło 15min, oczywiście zdjęcia to zdjęcia, wrzucam to jako ciekawostkę :)

Jakieś 3 lata temu na zajęciach savoir vivre uczono mnie, że koszula na rękawach powinna być zaprasowana w kant, wiem że obecnie modne jest jednak prasowanie bez kantów, ciężko mi powiedzieć co jest bardziej prawidłowe.

Kanty na koszulach są np wykorzystywane przez wojsko i policję jako elementy munduru w oddziałach reprezentacyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że dzięki czytaniu forum w mojej szafie pojawia coraz więcej ubrań wysokiej jakości, chciałbym uchronić się przed przykrą niespodzianką jaką są mole. Wprawdzie obecnie nie mam z nimi problemu, ale wolę zapobiegać.

Czytałem o lnianych workach na ubrania i kulkach/klockach z drewna cedrowego...

Dołączona grafika

Jakie są Wasze sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony do usunięcia moli od zaraz mogę polecić spray na mole firmy Bros. Wystarczy spryskać szafę i większość moli ginie po pewnym czasie. Spray jest dobry w przypadku, gdy mamy już mole w naszej szafie. Dla profilaktyki stosuję zawieszki przeciw molom z firmy Bros i od pory, kiedy miałem problem z molami i potraktowałem je sprayem i rozwiesiłem wspomniane zawieszki, problem zniknął. Bardzo dobrze działa na mole lawenda, którą także wystarczy zawiesić lub rozłożyć w szafie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat juz się przewinął wcześniej,

ja zastosowałem kupione u starszych pań na targu w Lublinie tzw. bagno, jest to bylina rosnąca na co podmoklejszych obszarach naszego kraju, nie wiem jaka jest nazwa botaniczna, wszyscy na to mówią po prostu bagno. Problem rzeczywiście zniknął. dobrze jednak robi też wietrzenie szafy i dokładny ogląd garderoby co pewien czas czy się jakiś łobuz nie zaczął stołować na naszych płaszczach i marynarkach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób można zdezynfekować antymolowo odzież?

Kupiłem nowy płaszcz (stan idealny, metki), który najprawdopodobniej był przechowywany przez kogoś przez dłuższy czas. W jaki sposób można upewnić się, że nie przemyciło się żadne cholerstwo? Można wyprać chemicznie, czy jednak jest sens męczyć w ten sposób nowe ubranie? Czy wystawienie na nocne przymrozki wystarczy? A może zapakować w folię razem z jakimś preparatem chemicznym, oczywiście nie niszczącym wełny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.