Pan Janusz Posted May 2, 2011 Report Share Posted May 2, 2011 Radzę koszule wkładać partiami, ja mam je dość ściśnięte w szafie na wieszakach, ale wkładam je partiami, dzięki czemu się nie gną. No i oczywiście koszule warto zapiąć przed włożeniem do szafy na 3 guziki. A prasować lubię bo jednak wykonywanie mechanicznej czynności jest dość odprężające po całym dniu główkowania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted May 2, 2011 Report Share Posted May 2, 2011 Caporegime - dobrze, że podkreśliłeś relaksacyjny charakter prasowania; dla mnie to również niezwykle relaksująca czynność gccg - przeczytawszy starsze tematy na forum i w tym większą część Twoich postów, zastanawiam się, jak ogromna musi być Twoja garderoba, szczególnie - gdzie Ty przechowujesz buty? Jako jeszcze student mieszkam w wynajmowanej kilkumetrowej klitce, w której są dwie małe szafy i już mi się nic tam nie mieści, koszule muszę na wieszakach delikatnie dopychać. Ale Ty to dopiero musisz mieć problemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frankenstein Posted May 3, 2011 Report Share Posted May 3, 2011 Panowie, potrzebuje rady i pomocy odnośnie usunięcia krwi z bawełnianych chinosów i koszuli. Plamy mają dwa dni, może da się coś z tym zrobić?Po pierwsze: musisz pamiętać, że użycie ciepłej, przy niektórych plamach, nawet letniej wody może utrwalić plamę. Dlatego zawsze plamę zmywamy najpierw zimną wodą (chyba, że jest to jakaś substancja chemiczna, na która działa ciepło w ogóle, ale to wyjątki). Po drugie: krew zawsze spłukujemy zimną wodą. Jak jest wieża wystarczy praktycznie dłuższe spłukiwanie. Jak jest zastygła. Trzeba moczyć w zimnej wodzie. Co jakiś czas zmieniając wodę (żeby rozpuszczona krew nie brudziła tego co czyste) i płukając ubranie pod zimną bieżącą wodą. [Możesz mi zaufać, kiedy byłem piękny i młody, byłem noszowym bloku operacyjnego )]. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr Kilroy Posted May 3, 2011 Report Share Posted May 3, 2011 A w jaki sposób krochmalicie swoje odczepiane kołnierzyki, mankiety i gorsy? Pozdrawiam, Dr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kset Posted May 3, 2011 Report Share Posted May 3, 2011 a w jaki sposób krochmalić kołnierzyk nieodczepiany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted May 3, 2011 Report Share Posted May 3, 2011 a w jaki sposób krochmalić kołnierzyk nieodczepiany?Np. dodając krochmal podczas prania koszul w pralce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pirat Posted May 3, 2011 Report Share Posted May 3, 2011 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kset Posted May 3, 2011 Report Share Posted May 3, 2011 a w jaki sposób krochmalić kołnierzyk nieodczepiany?Np. dodając krochmal podczas prania koszul w pralce. to mi usztywni całą koszulę rozważam zamaczanie odgórne lub smarowanie pędzelkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Podziwiam tych, którzy sami lubią prasować - mi po prostu pranie + prasowanie koszul wychodzi znacznie gorzej, niż gdy to robi pralnia (plamy, gorsze wyprasowanie). Relaksuję się za to zmywaniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal. Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Tomek święte słowa. Prasowanie doprowadza mnie do szewskiej pasji! Za to zmywanie to sama przyjemność Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest gccg Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Podziwiam tych, którzy sami lubią prasować - mi po prostu pranie + prasowanie koszul wychodzi znacznie gorzej, niż gdy to robi pralnia (plamy, gorsze wyprasowanie). Relaksuję się za to zmywaniem Plamy??? Co masz na mysli? Przeciez po wypraniu czegos w pralce nie ma zadnych plam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Nie wiem skąd, ale mam plamy, gdy sam piorę + prasuję. Być może to plamy od żelazka, a czasem od jedzenia; nie mam pojęcia. Nie są to duże plamy, ale takie małe kropki tam i siam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kset Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 może w tych dziurkach od pary się kamień zbiera? używasz wody destylowanej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest gccg Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Kset ma racje ... to nie pranie, tylko prasowanie ... kamien z zelazka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Albo brudna deska - w ten sposób nieświadomie można wprasować w koszulę jakiś brud (szczególnie z drugiej strony koszuli, gdy prasujesz mocno przez dwie warstwy). Taki wprasowany brud jest praktycznie nieusuwalny - pytałem w pralni. PS Filmiki Mr Vintage są bardzo inspirujące, dzięki! A generatora pary tylko pozazdrościć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marbej Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 A maci jakiś sposób na jak najdokładniejsze wyprasowanie lnu, np. lnianych spodni, tak aby faktycznie były gładkie jak były na wieszaku w sklepie przed ich zakupem? -- Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Są 2 sposoby: wysoka temp + prasowanie lekko wilgotnych albo kupowanie mieszanek np lniano-bawełnianych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pirat Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Te mieszanki też lepiej wilgotne prasować. Do tematu nowe nabytki nie nadaje się chyba, gdyż to sprzęt, a nie ubiór, więc pochwalę się nowym nabytkiem przy okazji remontu kuchni w tym wątku. http://www.bosch-home.pl/produkty/sprz% ... rce=browse Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Jeżeli to Twoja pierwsza stacja, to napisz proszę nt. 'wrażeń z prasowania' w porównaniu do żelazka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Janusz Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Jako, że niedawno sam przesiadłem się na stacje parową, to powiem że prasuje się o wiele prościej ( szczególnie bawełniane koszule ), jak i dokładniej, ponieważ para po ciśnieniem samoczynnie wywłaszcza włókna. No i lnianą marynarkę o wiele prościej uprasować ( nie trzeba zwilżać zraszaczem ). Z dodatkowych plusów to kabel od zasilania się nie pałęta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marbej Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 OK. Stacja parowa. Dobra stacja jakie powinna mieć minimalne parametry? Jakie uderzenie pary? Jaka moc? Jakie jeszcze inne parametry, gadżety? -- Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Janusz Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Jak porównywałem oferty, stacje parowe można kupić już spokojnie od 450 zł, i raczej od tej ceny różnią się jedynie nowością modelu ( czyli okolo 2,2 kW, 5 barów, 100 g/min ). Ja kupiłem model Tefala stary za tę właśnie cenę, najnowszy model kosztuje 680 zł i jedynie designem się różni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest gccg Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Tych zelazek jest tyle, ze oszalec mozna http://www.strijkijzerstore.nl/keuzehul ... 3&items=10 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Simon Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Ja polecam Tefala także, zresztą już gdzieś na forum to pisałem. Cena takiej stacji parowej, no cóż, może nie niska, ale przecież nie jest to zakup na kilka tygodni. Tak naprawdę wyższe modele nie różnią się zbytnio od siebie. Mój model to GV 8330, ale wybrałem ten akurat tylko dlatego, że była promocja na agito.pl (ten model był naprawdę sporo tańszy, nawet od niższej wersji!). Teraz widzę, że niestety już cena jest "normalna". A ceny w marketach to już w ogóle jakaś abstrakcja. Jak zaczynałem się rozglądać za stacją parową i zaglądałem do Saturna czy Media Markt, to te stacje są tam w cenach > 1 000 zł. Gruba przesada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted May 5, 2011 Report Share Posted May 5, 2011 Moim zdaniem dobrej jakości żelazko i jeszcze lepszej jakości deska do prasowania wystarczą. Stacja parowa kojarzy mi się z profesjonalną pralnią. Poza tym próbowałem i szaleństwa raczej nie ma. Moim zdaniem ludzie nie doceniają wpływu deski do prasowania na komfort całego procesu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.