Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. R50 Napisano 1 Październik 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2016 6 godzin temu, mosze napisał: Koledzy zazdroszczą. Bloger Mateusz jest ładnie uczesany, ma urodę modela, więc wygląda we wszystkim co najmniej dobrze, a zdjęcia mogą się podobać. Trudno mi również wskazać (przejrzałem pobieżnie) wyraźnie nieudane zestawy. Jest to kolejny blog reklamujący ciuszki, różnego typu "absolute must-haves", zapewne - w komplecie wypożyczone do sesji (na jednym ze zdjęć widać dokładnie skórzaną podeszwę butów, która jest praktycznie nienaruszona), w dodatku, w swojej kategorii, przynajmniej w zakresie prezentowanych stylizacji, dość dobry. Cóż - załapanie się na kontrakt z dużą firmą to są zapewne spore pieniądze i nie dziwi mnie wysyp tego typu blogów. Opisów na tego typu blogach nie czytam; nie interesuje mnie szczególnie, dlaczego np. koniecznie powinienem mieć w szafie kamizelkę w kratę. Głębszej treści nie należy się spodziewać, ale - z drugiej strony - przymusu czytania nie ma. Aktualnie najnowsza "stylizacja" tzw. blogera Mateusza to szlafrok, myślę, że to nie wróży dobrze. Przejrzałem dzisiaj pobieżnie te "nowe" polskie tzw. blogi i to wygląda tak: "Yanko bla bla bla monki bla bla poszetka bla włoski styl bla bla Partenope bla bla bla James Button bla bla bla". Każdy nowy młody wilczek jest "ekspertem", ledwo wylazł z new balanców i już chce pouczać o rodzajach oksfordów. Wszystkie "stylizacje" to są cosplaye - a to na biznesmena, a to na brytyjskiego lorda, a to na włoskiego gigolo - przebierają się w kapelusze i jadą fotografować się gdzieś w ustronnym miejscu. Nikt nie pokazuje rzeczy, w których funkcjonuje w społeczeństwie, wychodzi do pracy (być może dlatego, że żaden z nich nie wychodzi do pracy). Teksty są nudne jak flaki z olejem, czyta się je jak wypracowanie sześcioklasisty, vide: " Świat wokół nas pełen jest samochodów. Są przedmiotami codziennego użytku i nie zwracamy na nie zbyt wielkiej uwagi. Co innego sportowe coupe. Obok takich samochodów nie sposób przejść obojętnie. " Co to jest? Kto to pisał? Pokazują jakieś przecenione gówniane marynarki z Zary, po co to, po co mężczyźnie taka wiedza? Nazywanie tego blogowaniem jest dużym nadużyciem. 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zajac Poziomka Napisano 1 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2016 15 minut temu, R50 napisał: Przejrzałem dzisiaj pobieżnie te "nowe" polskie tzw. blogi i to wygląda tak: "Yanko bla bla bla monki bla bla poszetka bla włoski styl bla bla Partenope bla bla bla James Button bla bla bla". Zapomniałeś o poszetka.com bla bla bla, Próchnik bla bla bla i Sartolane bla bla bla. Dokładnie to samo co Ty teraz pisałem ponad pól roku temu 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Midlife-Crisis Napisano 1 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2016 19 minut temu, R50 napisał: Co to jest? Kto to pisał? Pokazują jakieś przecenione gówniane marynarki z Zary, po co to, po co mężczyźnie taka wiedza? Nazywanie tego blogowaniem jest dużym nadużyciem. Bo świat już taki jest, że najwięcej jest rzeczy, wyrobów, obrazów, czy blogów marnych, nieco mniej zwyczajnych, jeszcze mniej dobrych, a całkiem mało wybitnych. To taka piramida, na której szczycie stoją wytwory mistrzów pędzla, klawiatury, pióra, czy igły, którzy się denerwują, że nie jest odwrotnie. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zajac Poziomka Napisano 1 Październik 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2016 Może dodam jeszcze, że trochę rozumiem tych "młodych" blogerów - dostają za darmo rzeczy do "testowania" a wtedy naprawdę trudno jest zachować obiektywizm. Szczególnie, że część z tych osób dopiero zaczyna swoje kariery zawodowe, czy jest wręcz studentami i gdyby tych rzeczy nie otrzymali w prezencie być może w ogóle nie mogliby sobie na nie pozwolić. Tak naprawdę zrozumiałem jakie to trudne dopiero niedawno. Jakiś czas temu dostałem propozycję testowania usługi szycia koszul MTM, co opisałem na forum tutaj: I może części z Was wyda się to naprawdę dziwne, ale naprawdę ciężko mi się pisało krytyczne słowa o tym, że koszula jest słabo dopasowana i że w innych firmach MTM miałem od początku lepsze dopasowanie i lepiej wykonane detale. No bo przecież pan z Małej Szwalni to fajny i miły facet no i przecież dostałem tę koszulę za darmo... Wbrew pozorom nie jest tak prosto w takim wypadku napisać jakiekolwiek negatywne słowa. No i ja jednak miałem jakieś porównanie z innymi firmami. A dla tych młodych blogerów często przysłowiowe Yanko to pierwsze naprawdę porządne buty, nie mają oni żadnego porównania z wyższa półką i nawet nie są świadomi że istnieją lepsze... i naprawdę wierzą w to co piszą, że są to buty najwyższej jakości a stosunek ceny do jakości jest po prostu kosmiczny (nie żebym miał coś przeciwko Yankom, w swojej kategorii cenowej to są naprawdę dobre buty). 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomiW01 Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 Jest fajny blog, gdzie zasób wiedzy bloggera jest ogromny (chyba, że doskonale przygotowuje się do każdego tekstu), prezentowane stylizacje różne, oparte o wiele marek (które widać nie są wypożyczone do stylizacji). Teksty są bardzo ciekawe, pisane bez zbędnego nadęcia (co widać u prawie wszystkich blogerów). Jest to blog The Sartorius (link już gdzieś się na forum przewijał) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michalina Panfil Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 Cenię sobie to forum za rzeczowe opinie. Bardzo dobrze filtrowany jest marketing szeptany, choć niektóre marki wyrobiły tu sobie pewną sympatię w porównaniu z innymi z tej samej półki. Do ulubionych trafiają jednak raczej rzeczy, które są wartościowe, a nie te reklamowane. Bardzo lubię czytać posty tutaj, obserwować blogosferę, rozmawiać z ludźmi w realu i jednocześnie weryfikować te utarte schematy wśród młodszych użytkowników grup facebookowych. Wśród dandysów (z facebooka, użytkownicy grupy "Jak będzie z dandysami?") blog Adamskiego trzeba szanować, a z Milera i Yanko warto się śmiać. Blogi są jak bloki reklamowe, skąd wiadomo, co teraz jest na fali i co warto sobie kupić, żeby wyglądać jak prawdziwy elegant, czyli lepiej niż reszta gości noszących dresiwo. Danony są młode. Ja im wybaczam. W razie poważniejszych rozterek kieruję tutaj. Czasem mnie denerwują, ale to może dlatego, że widziałam rozwój polskich blogerów tzw. pierwszej generacji i każda późniejsza generacja jest trochę inna. Znacie facebookowych dandysów? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jamjest Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 23 minuty temu, Michalina Panfil napisał: Znacie facebookowych dandysów? Ktos w któryms miejscu forum wrzucał chyba to o czym piszesz. Raz kliknąłem, zobaczyłem gimbaze w najgorszym wydaniu i zapomniałem o ich istnieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aislinnek Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 10 godzin temu, R50 napisał: Pokazują jakieś przecenione gówniane marynarki z Zary, po co to, po co mężczyźnie taka wiedza? Nazywanie tego blogowaniem jest dużym nadużyciem. Wręcz przeciwnie. Spójrz na naprawdę przeciętnego młodego człowieka. Uniwersalne sportowo - eleganckie buty, jeansy/chino, koszulka lub koszula wypuszczona ze spodni. To jest target tego typu blogów, każdy musi od czegoś zacząć, a przeskok z codziennej mody ulicznej dla studenta lub świeżego absolwenta uczelni na elegancję rodem z tego forum jest po prostu zbyt duży. A od czegoś trzeba zacząć. Gdyby każdy wyglądał na ulicy jak panowie z różnych powszechnie krytykowanych blogów, to świat byłby piękniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michalina Panfil Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 Godzinę temu, Jamjest napisał: (...) Raz kliknąłem, zobaczyłem gimbaze w najgorszym wydaniu i zapomniałem o ich istnieniu. 27 minut temu, aislinnek napisał: Spójrz na naprawdę przeciętnego młodego człowieka. (...) przeskok z codziennej mody ulicznej dla studenta lub świeżego absolwenta uczelni na elegancję rodem z tego forum jest po prostu zbyt duży. A od czegoś trzeba zacząć. (...) Spójrzmy na dwa, zupełnie różne posty. Jeden pokazuje myślenie "typowego" eleganta z tego forum, a drugi myślenie (tak podejrzewam) młodej osoby. Dla mnie, osoby zafascynowanej ładnych parę lat zjawiskiem wzrostu popularności ubierania się lepiej, oba środowiska są podobne. Może i pobudki i średnia wieku są różne, ale właśnie to jest w tym wszystkim najciekawsze. Obie grupy korzystają z tego samego asortymentu odzieży. Gimbus, który jest nadziany może dokonywać tych samych wyborów, co jego ojciec, który ma kancelarię. Może ten pierwszy zrobi skok w przeciągu pół roku, a temu drugiemu zajmie to kilka lat, ale wniosek może być podobny. Albo z drugiej strony w segmencie odzieży używanej czy outletów można znaleźć rzeczy z prawie każdej półki. Do drugiego cytatu dodałabym, że większość świeżo upieczonych elegantów ubiera się do szkoły, na studniówkę, na inaugurację roku akademickiego, na egzaminy, na randkę, a dopiero potem do pierwszej pracy. Nikt na tym etapie nie myśli, żeby zakupić dobre robocze ciuchy. Motywacja różna, a efekt wizualny i target blogów o męskiej elegancji taki sam. Spoko spoko, w modzie damskiej jest jeszcze gorzej. Większość "elegantek" ubiera się w worki na ziemniaki z poliestru lub dobre składem retro sukienki, których nie powstydziłaby się moja babcia. Odpowiednikiem damskim Danonów są Damy. Najczęściej powtarzającym się pytaniem w grupie jest "gdzie kupić dobrej jakości tanio <nazwa elementu garderoby>?". Tutaj damska elegancja też nie cieszy się zbyt dużą popularnością. Może dlatego tak się dzieje, że w obu przypadkach dziewczyny to partnerki elegantów. Reszta damskiego internetu nie rozumie "męskiego" podejścia do sprawy i jest jeszcze trudniej znaleźć wspólny język. Trend slow fashion jest jakimś rozwiązaniem i z moją szafą idę w tym kierunku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Beny23 Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 Przeczytałem "pozwoli nadać mu bardziej classicowego charakteru" i odechciało mi się czytać reszty. Czy tak trudno napisać klasycznego i trzeba wstawiać zapożyczone słowa które brzmią jak wstawione na siłę? A może to po prostu nowomowa 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Pan Janusz Napisano 2 Październik 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 Inna sprawa ze ostatnio jest posucha z blogami odzieżowymi. Chyba na nic nie mam już subskrypcji poza Long Story Short (specjalistyczna wiedza o kapeluszach, czyli coś nowego) i Blue Loafers (zamówienia u zagranicznych producentów). Reszta usunięta, bo po co mam z własnej woli czytać reklamy, robiące że mnie idiote schematem "to i to jest najlepsze i przypadkiem to oferuje nasz nowy produkt". W pewnym momencie człowiek patrzy na excela z budżetem za zeszły rok i myśli "Jezu, ile na te wszystkie super wykonane produkty odzieżowe, z niewidocznymi tak naprawdę bajerami, poszło kasy. Po co? ". Poza krawatem i spinkami te pieniądze tak naprawdę zostają od razu skonsumowane, bo nawet za ułamek wartości ciężko jest sprzedać używane ubrania. Oczywiście jakim wysysaczem pieniędzy jest ten cały biznes "na miarę" to dyskusja na inny temat. Tutaj stwierdzam że nowe blogi nie mają do zaoferowania nic, jeżeli ktoś ma gdzieś co teraz będzie modne, a stare polskie blogi zmieniły się w blok reklamowy i parę wpisów na siłę, by oszukać statystykę. Przynajmniej ja tak to odbieram Do szukania inspiracji na nowe łączenia wystarczy CMDNS. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aislinnek Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 8 godzin temu, Michalina Panfil napisał: Do drugiego cytatu dodałabym, że większość świeżo upieczonych elegantów ubiera się do szkoły, na studniówkę, na inaugurację roku akademickiego, na egzaminy, na randkę, a dopiero potem do pierwszej pracy. Nikt na tym etapie nie myśli, żeby zakupić dobre robocze ciuchy. Motywacja różna, a efekt wizualny i target blogów o męskiej elegancji taki sam. Nie zgadzam się do końca ze stwierdzeniem o targecie. Dla ludzi, którzy zechcą nagle ubierać się lepiej (ten etap mam już za sobą, powiedzmy stosunkowo niedawno, kilka lat wstecz) szczytem elegancji jest kupienie camelowego trenczu czy najtańszej kurtki rodzaju husky, ubrania marynarki (w ogóle nie mówimy o poszetkach), kupno butów chukka, sztybletów czy zamszowych derbów w Ryłko. Koszule kupuje się w Zarze, czasami poluje się po second handach na Tommy'ego Hilifigera czy Ralpha Laurena (bo drogie marki widziane w Peek'u), co bardziej świadomi złapią coś z Jacques Britt, CT albo Massimo Dutti. Bytom czy Wólczanka to już poziom dla tych bardziej eleganckich. Tacy ludzie mogą wiele douczyć się nawet z najbardziej - nazwijmy to - prymitywnych blogów. I uwierz mi, proszę, dla przeciętnego człowieka w wieku studenckim to wielki szok. Wiele razy spotkałem się z wielkim zdziwieniem co do mojego ubioru, na tym pierwszym etapie nazywanym byłem już "panem stylóweczką". A jak patrzę na to po kilku latach patrzę na to z ironicznym uśmieszkiem, mimo, że do przeciętnego typowego eleganta z tego forum bardzo dużo mi brakuje (również w kwestii możliwości finansowych, wówczas byłoby łatwiej). Ale wracając - dla takich ludzi niemal każdy blog i każdy wpis może być bardzo dużą nauką. Począwszy od wiązań krawatów, używaniu poszetek, kreowaniu własnego stylu, rodzajów butów, każdy szczegół może się przydać. Podobnie jak nawet nazywane tutaj gimnazjalnymi - stylizacje. Takie są wciąż znacznie powyżej przeciętnego poziomu ubierania się. Trudno jednak nazwać potencjalnym targetem bloga takiego jak np. studenckaelegancja (mimo całej sympatii dla twórcy) ludzi oglądających to forum. Tak samo jak nikt chodzący na co dzień w sneakersach, jeansach i koszulkach z napisami nie stanie się nagle fanem maccaroni tomato czy nawet nielubianego tutaj Jana Adamskiego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kermit01 Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 A co sądzicie o mr vintage? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_b Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 To, że poziom blogów mocno spadł jest naprawde oczywistością. Porównywanie tego co jest dostępne obecnie, ze starszymi blogami jest ujmą dla tych drugich. Jak już wyżej kilka osób napisało, poruszane tematy są wtórne, treść dość kiepska, często aż kipi reklamą. Relacje z szycia na miarę lub zamówień obuwia są rzadkością, zamiast tego można za to znaleźć dziestiąki porad odnośnie wyprzedaży lub przecen. Wyjątkiem jest blog blueloafers.com, choć częstotliwość wpisów mogłaby się poprawić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Midlife-Crisis Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 (edytowane) Godzinę temu, p_b napisał: Jak już wyżej kilka osób napisało, poruszane tematy są wtórne Oh... bardzo chętnie czytam ponownie o tym, że granatowy garnitur z nakładanymi kieszeniami w marynarce jest najbardziej uniwersalny, a potem widzę taki na pracowniku banku, który ma go jeszcze ze ślubu. Co innego, że kreatywność tych twórców nie może się w nieskończoność pomnażać i kiedyś poziom musi spaść, bo oczekiwania subskrybentów wykreowali sami. Temat męskiej elegancji jest materią ograniczoną, jeżeli pozostanie się na traktowaniu powierzchownym. Zagłębienie się w jego specjalistyczne aspekty powoduje automatycznie zawężenie kręgu zainteresowanych czyli zmniejszenie ilości odbiorców. Zapomniałem dodać, że wielu blogerom jestem wdzięczny za ich pracę, za którą nie muszę zapłacić ani centa. To moje zadanie, aby odróżnić to co warto czytać od tego co nie warto. Edytowane 2 Październik 2016 przez Midlife-Crisis 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_b Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 Ciekawe uwagi, mam nadzieję, że to odnośnie bankiera to żart. Dobrze, że wspomniałeś o ograniczoności materii, bo ciekawą tendencją jaką można zaobserwować, jest właśnie to, że kiedyś i na forum i na blogach można było przeczytać o nie szczegółach, a w zasadzie szczególikach szycia, tkanin, skór itd., a obecnie dominuje właśnie to traktowanie powierzchowne. Nowe posty w dziale bespoke to margines w porównaniu z innymi. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Midlife-Crisis Napisano 2 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2016 To żart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 11 godzin temu, kermit01 napisał: A co sądzicie o mr vintage? Michał potrafi pisać ciekawie i "wycisnąć coś z niczego", czyli napisać wciągający tekst o czymś dość banalnym. W dodatku orientuje się w temacie - pracował w branży. Sporą wartością bloga są komentarze - nie zawsze, ale przy "nośnym" temacie warto je czytać. Dobrze to świadczy o blogu. Żeby nie było za słodko - blog od jakiegoś czasu mocno się skomercjalizował i porady zakupowo-usługowe (np. MTM) warto gdzieś zweryfikować, np. na naszym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vit Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 Blog to marka, a marka musi zarabiać. Wpisy trzeba traktować z pewnym dystansem, to komentarze (jak pisał mosze) stanowią o wartości bloga. Nawet, przy przemielonym temacie 20x ("brogsy - uniwersalność butów w codziennym życiu", "granatowy garnitur - na każda okazję i do wszystkiego") bloger dostaje feedback i buduje swoją markę w oparciu o usłyszane anegdoty, ciekawostki i każdy bzdet, jaki wydaje mu się atrakcyjny. Czytelnik sądzi, że bloger tak żyje, to jego anegdoty, erudycja itp. (część z tego taka zapewne taka jest)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz.Godziek.Poszetka Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 Dnia 1 października 2016 o 23:59, Zajac Poziomka napisał: Zapomniałeś o poszetka.com bla bla bla, Próchnik bla bla bla i Sartolane bla bla bla. Dokładnie to samo co Ty teraz pisałem ponad pól roku temu Jedna techniczna uwaga, nie każdy bloger który nosi nasz produkt, dostał go za darmo. Tytułem komentarza w naszej męskiej blogosferze potrzeba jest jasna definicja co jest postem sponsorowanym, kiedy nosi się produkty do testowania / podarowane / kupione - w sumie nie ma takiego, fajna nisza / ulubione itd. Poza tym jest to trudna żonglerka pomiędzy komercyjnymi propozycjami, nierzadko marek które nam nie leżą, a stylem i zasadami które nam pasują. Jakościowy balans i konsekwencja będzie tu kluczowa. Na szczęście w kilku miejscach naszej blogosfery można go znaleźć pod dostatkiem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 15 godzin temu, Midlife-Crisis napisał: Zapomniałem dodać, że wielu blogerom jestem wdzięczny za ich pracę, za którą nie muszę zapłacić ani centa.... No nie wiem... Patrząc na pozycjonowanie cenowe polskich marek, które są związane z BwB i/lub powstały dzięki wykorzystaniu grupy docelowej jaką są forumowicze, i promują się coraz szerzej przez blogosferę;mam wrażenie, że jednak 'kilka centów' musisz dopłacić... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Midlife-Crisis Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 Zgadza się, ale dokładne rozliczenie będzie na sądzie ostatecznym. Dzięki pewnemu blogowi i forum jednak przestałem zostawiać pieniądze w salonach Bytomia przy okazji każdej wizyty w Polsce. Szczególnie w moim wypadku blogi zachęciły mnie do czytania w języku polskim po latach absencji, a forum dodatkowo do pisania. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 Oczywiście można to i tak 'racjonalizować' Brawo Ty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawcio Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 Zamiast narzekać na blogi zakładajcie własne Przecież jest mnóstwo zagranicznych blogów na których można przeczytać ciekawe rzeczy? Trudno jest oczekiwać, że polski bloger, lat 30 będzie jak Fabio Attanasio na bieżąco wrzucał zdjęcia nowego garnituru uszytego u Rubinnacci (swoją drogą efekt końcowy jest świetny http://www.thebespokedudes.com/en/artisans/678/rubinacci-mohair-three-piece-suit ). Ja bardziej ubolewam, że zanikają świetne blogi takie jak MT, Milera czy Szarmanta, którzy założyli swoje biznesy i zdaje się nie mają czasu na pisanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Midlife-Crisis Napisano 3 Październik 2016 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2016 2 godziny temu, Koval napisał: Oczywiście można to i tak 'racjonalizować' Brawo Ty! Aleś mi dołożył tym plusem za moją wylewność. Aż się zaczerwieniłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.