Skocz do zawartości

Współpraca marek odzieżowych z blogerami


Hargin

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Styleman napisał:

Jestem na na FB Dandysow od dłuższego czasu,fakt to co napisał Whitesnake poziom wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia,szczególnie wulgarność co po nie których, jak rowniez nowomowa,którą ciężko jest mi zrozumieć.Niestety taka jest rzeczywistość,od lat pracuje z młodymi ludźmi ,których zatrudniam w swoich firmach,wiec problem jak się potrafią zachowywać i odzywać nie jest mi obcy,lecz tak jak napisałem całkowicie nie do zaakceptowania w moim przypadku,momentami wydaje mi sie ze jest to walka z wiatrakami,ale walczę i mam dowody ze przez te lata na tym polu odniosłem trochę sukcesów.Jestem pewien ze to wina moderatorów tej grupy,którzy co nie którym na za wiele pozwalają.

To nie kwestia moderatorów, tylko otoczenia na co dzień. Pracując w IT dzień w dzień widzę, że użycie zbyt wyszukanych słów powoduje zupełne niezrozumienie wypowiedzi przez rozmówcę. Przy czym niedawno dowiedziałem się, że "uszczegóławiać" jest zbyt wyszukane. Po prostu - korpo wtłacza ludzi w taki a nie inny styl wypowiedzi. Poniekąd z zazdrością słucham mojego dziadka, który do bliskich znajomych mówi: "kolego", zaś do nieco dalszych: "panie kolego".

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynsztokowy styl wypowiedzi, nazwijmy rzecz po imieniu. Czemu tak jest, podejrzewam przez całokształt nastawienia - nikomu tak naprawdę w korpo na niczym nie zależy. 

A co do grupy, jest to moim zdaniem wina moderatorów - na naszym forum udaje się jednak zachować w miarę przyzwoitą kulturę wypowiedzi. Od pewnego momentu to sami użytkownicy zaczynają na siebie nawzajem wywierać nacisk, a moderatorzy już tylko wycinają co dorodniejsze chwasty. 

W przypadku elektrody się nie dziwię takiego podejścia - ogólnie inżynierowie to jest takie dość specyficzne środowisko, gdzie każdy lubi drugiemu wbijać w szpilę za niewiedzę, a w przypadku błędu pastwić się aż do przesady. 

Nie mam też nic do stylu pana Adamskiego - jego przerysowany styl jest spójny i się go trzyma. Jest kolorowo, specyficznie, ale jemu to pasuje. Nie zamęcza też ludzi autorytatywnymi stwierdzeniami, że każdy go musi naśladować, inaczej będzie na bakier z elegancją - "nie sieje crossfitu" 

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Koval napisał:

Sorry @dziko, ale 'bzdury klepiesz';

Po pierwsze - nie widzę nic 'dandy' w zestawieniu klasycznych elementów stroju MT;

 

Choćby krawat (sposób jego wiązania) jest 100% dandy - wiem, że prawie wszyscy się w tym stylu lubują tutaj lubują, ale powstał on tak naprawdę jako odskocznia od klasycznej "burżuazyjnej" elegancji.

Cytuj

Po drugie - nie sądzę, żeby Panu Adamskiemu zależało na uzyskaniu efektu a'la 'Kraina czarów' czy 'Sok z żuka'...

Ja też tak nie sądzę, dlatego napisałem "niezamierzenie". Co nie zmienia faktu, że wyszło świetnie. Cóż, świat nie jest sprawiedliwy.

Cytuj

Pan Jan, jakby miał przerwę w nagraniu do 'Ulicy sezamkowej '...

Ale ten strój bardzo dobrze pasuje do kontekstu, w którym zdjęcie zostało zrobione - jak pokazuje niedawna dyskusja w CMDNS, jest ewidentny problem właśnie z umieszczaniem stylizacji w kontekście. Stąd zresztą powtarzany tu jak mantra banał, by odróżniać "przebranie od ubrania" podczas gdy właśnie we współczesnym świecie to rozróżnienie coraz wyraźniej się zaciera, a za 30-40 lat być może zniknie całkowicie - co ciekawe, ten trend dużo lepiej wyczuwa wyśmiewana tutaj facebookowa gimbaza niż "starzy wyjadacze". Oczywiście można pitolić o upadku obyczajów, zażenowaniu itd. ale to nic innego jak tak naprawdę przyznanie się do niezrozumienia kierunku i tempa zmian cywilizacji, kultury popularnej itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dziko

Jak to dobrze że są jeszcze na tym świecie tacy postępowi ludzie jak Ty, którzy wiedzą co będzie się działo za 40 lat i doskonale rozumieją w którym kierunku zmierza cywilizacja i kultura. Jak to dobrze, że potrafisz wytłumaczyć tym dinozaurom z forum co wygląda świetnie (chociaż niezamierzenie), a co wygląda tak że ludzie się z tego będą śmiać za 25 lat.

A nieco mniej uszczypliwie - przydałoby się czasem dopisać "moim zdaniem" albo "wydaje mi się że".  Głosisz bardzo śmiałe tezy, tak jakby to były prawdy objawione - a tymczasem nie są, są to tylko Twoje opinie. Ja się na przykład z nimi nie zgadzam (choć może nie mam racji - czas pokaże).

  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Styleman napisał:

Mam rowniez częste kontakty z grupa Warszawa pod krawatem,gdzie jednym z założycieli jest Jan Adamski,uważam ze robią kawal wielkiej roboty dla świata męskiej elegancji,sam staram się im pomagać  w miarę swoich mozliwosci. Uważam ze obie te inicjatywy są bardzo potrzebne a co za tym idzie należy je wspierać i pomagać w rozwoju,pokazując co można zmienić w ich działaniu .Na pewno nie można odrzucać i tylko krytykować a właśnie to forum BwB oraz Stowarzyszenie powinno  w wielu działaniach łączyć z nim swoje siły.

Nie ma wątpliwości, że grupa "Warszawa pod krawatem" dla promocji ideii eleganckiego stylu ubierania robi więcej niż forumowa społeczność zrobiła kiedykolwiek. Mają rozmach, odwagę i nie hamują ich własne słabości. Są też niezwykle spójni na poziomie wartości i mają mniejszą skłonność do konfliktów. To bardziej biznesowe podejście do tematu i bardzo mi się podoba. Nie widzę w tym wyrachowania, raczej wspólną zabawę. Lubię też Jana i jego chęć do przełamywania kolejnych barier. Ubiera się trochę na zasadzie "haute couture", żeby poprzez przerysowanie torować drogę tym, którzy na co dzień boją się nawet loafersów, czy kapeluszy. Robi to celowo i skutecznie. Akurat od tej grupy BwB może się wiele nauczyć. Nie oceniam stylizacji, tylko efekt który wywołują.

Nie chciałem, żeby moje słowa zabrzmiały jak utyskiwanie na dzisiejszą młodzież - aż tak stary nie jestem :). Wydaje mi się jednak, że przypisywanie członkom BwB poczucia wyższości i negatywnego snobizmu jest niesprawiedliwe. Nikt, nikogo nie ocenia przez pryzmat portfela a jedynie zachowań, a te niestety, szczególnie na gruncie wychowania, asertywności i dążenia do rozwoju, pozostawiają wiele do życzenia. BwB nie powinno opuszczać poprzeczki w tym zakresie, bo być może jak już ktoś się przebierze to poczuje konieczność aby i inne sfery życia zaczęły do tego stroju pasować. 

  • Oceniam pozytywnie 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zajac Poziomka - jak przejrzysz ostatnie cztery strony tego wątku, to fraza "moim zdaniem" nie pojawia się ani u Ciebie ani u innych kolegów, choć wypowiadacie się (generalizując)  w sprawach dużo ogólniejszych i dużo poważniejszych niż dobór marynarki, np. o wychowaniu i języku młodzieży. Swoją drogą, ja jednak niuansuje wypowiedzi - napisałem choćby, że "rozróżnienie być może zniknie". itd.Używanie słówka "postępowy" jako obelgi i uniwersalnego młotka na dysputanta pominę milczeniem.

Nie jestem prorokiem, ale przewidywanie przyszłości (naukowe) na pewnym ogólnym poziomie (trendy cywilizacyjne, zjawiska społeczne) leży w bardzo mocnym kręgu moich zainteresowań i zawodowych i prywatnych i siedzę w tym dużo mocniej niż w krawatach i poszetkach. Analogia z "Końcem historii" jest akurat  zupełnie od czapy, polecam za to inne mało znane słówko kluczowe - transhumanizm. Chętnie bym o tym podyskutował, ale np. jak na konkretny wywód słyszę, że "moje argumenty są żałosne" (kolega p_b) to niby czemu miałbym się bardziej szczegółowo rozwodzić...

 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, dziko napisał:

@Zajac Poziomka - jak przejrzysz ostatnie cztery strony tego wątku, to fraza "moim zdaniem" nie pojawia się ani u Ciebie ani u innych kolegów, choć wypowiadacie się (generalizując)  w sprawach dużo ogólniejszych i dużo poważniejszych niż dobór marynarki, np. o wychowaniu i języku młodzieży.

Zajrzałem tylko na ostatnią (aż czterech mi się nie chciało sprawdzać) stronę tego wątku. Za innych się wypowiadać nie będę, ale...

22 godziny temu, Zajac Poziomka napisał:

Nie zauważyłem, żeby na forum (..)

22 godziny temu, Zajac Poziomka napisał:

Bez urazy, ale wydaje mi się, że (..)

22 godziny temu, Zajac Poziomka napisał:

Ja tam lubię te kolorowe stylizacje pana Adamskiego. 

Faktycznie, literalnie "moim zdaniem" się nie pojawiło. Ale stosunkowo często (a przynajmniej tak mi się wydaje) podkreślam że wypowiadam się tylko w swoim imieniu i wyrażam swoją opinię. Dalej tej dyskusji nie kontynuuję, bo po pierwsze jest to "off-topic" a po drugie, to chyba po prostu nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Styleman napisał:

 

Mam rowniez częste kontakty z grupa Warszawa pod krawatem,gdzie jednym z założycieli jest Jan Adamski,uważam ze robią kawal wielkiej roboty dla świata męskiej elegancji,sam staram się im pomagać  w miarę swoich mozliwosci. Uważam ze obie te inicjatywy są bardzo potrzebne a co za tym idzie należy je wspierać i pomagać w rozwoju,pokazując co można zmienić w ich działaniu .Na pewno nie można odrzucać i tylko krytykować a właśnie to forum BwB oraz Stowarzyszenie powinno  w wielu działaniach łączyć z nim swoje siły.

 

Z pozytywnych elementów, które robią na mnie wrażenie, to zdecydowanie chęć współpracy, którą się charakteryzują. Myśle, ze to wlasnie dzięki kulturze korpo każdy z członków tej grupy czuje, ze to zespołowość jest sposobem na realizacje własnych celów. 

W BwB mi tego brakuje. Mam wrażenie, ze tutaj współpraca wywołuje poczucie zagrożenia i każdy woli pielęgnować mały partykularny interes zamiast skupić siły i zrobić razem cos wielkiego. 

Gdybym miał pokusić sie o analizę prawdopodobieństwa sukcesu, to niestety więcej szans widze w "Warszawie pod krawatem" i to w dużej mierze dzięki Janowi. Kazdą małą inicjatywę pielęgnuje, rozwija i co najważniejsze, realizuje.  Nie widzę tam walki o miejsce w stadzie i sprowadzania aktywności członków do formy wrogiej konkurencji.

Dzieki temu sie swietnie rozwijają i robią z coraz większym zapałem nowe, coraz ambitniejsze projekty. Podczas gdy BwB toczy sie trochę na zasadzie masy i wykorzystania pędu nadanego w czasach kiedy nie miało żadnej alternatywy.

  • Oceniam pozytywnie 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Whitesnake hmmm.... niech "Warszawa pod krawatem" rozwija się na zdrowie. Dla mnie robienie z hobby ruchu społecznego i przemarsze "pod symbolami" nie jest moją bajką. Krytyka dotyczyła elitarności Forum BwB, a nie Stowarzyszenia BwB. Każdy nowy użytkownik chciałby egalitarności, a nie elitarności. Rozumiem, ale nie popieram :) 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Hargin napisał:

@Whitesnake hmmm.... niech "Warszawa pod krawatem" rozwija się na zdrowie. Dla mnie robienie z hobby ruchu społecznego i przemarsze "pod symbolami" nie jest moją bajką. Krytyka dotyczyła elitarności Forum BwB, a nie Stowarzyszenia BwB. Każdy nowy użytkownik chciałby egalitarności, a nie elitarności. Rozumiem, ale nie popieram :) 

Wole elitarność, ale opartą na współpracy albo chociaż klubowości. Nie jestem tu długo i nigdy nie byłem członkiem BwB. Jestem niestowarzyszalny, wiec patrzę na to jedynie okiem obserwatora. Po prostu żałuje, że organizacja o tak zbieżnych wartościach z moimi jest tak nieefektywna. 

To trochę poboczny wątek, ale tak mi się nasunęło, trochę szkoda...

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z tym forum (oraz niektórymi blogami) jest taki, że dosyć mocno odpycha. Poziom, który tutaj jest minimalny-akceptowalny, jest czymś po prostu poza zasięgiem większości społeczeństwa. Stąd, w mojej opinii, BwB nie ma szans na uzyskanie jakiegoś większego wpływu. Przy całej mojej niechęci do sztucznych materiałów, pan Adamski zachwalając poliestrowe garnitury może robić coś całkiem dobrego - znacznie ułatwia wejście w "środowisko". Daje komunikat: "nie musisz mieć SuSu, coś takiego wystarczy". Nie wiem, czy to miał na celu, ale może to osiągnąć. A potem, jak ktoś już przechodzi chwilę w takim stroju, zniknie często pojawiający się tutaj argument: "nie chodzę w takich butach na co dzień, więc muszą być tanie". I tak krok po kroku do celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siłą forum jest to, że każda informacja, jaka się na nim pojawi, może być poddana szerokiej i zróżnicowanej ocenie społeczności na nim przebywającej. Jest tylko jeden warunek - neutralna i bezstronna "obsługa" (czyt. moderacja). Jeśli na forum widzę popularność danej marki, to z dużo większą ufnością zakładam, że jest to podyktowane takimi cechami produktu, który pozytywnie wyróżnia go na tle konkurencji. Czego nie mogę powiedzieć o jakimś tam blogerze. Powód jest prosty - skala zjawiska. Tysiące Kowalskich i Iksińskich vs jeden "pisacz internetowy" o wątpliwej i niezweryfikowanej rzetelności.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ludzie, szczególnie młodzi, lubią mieć wszystko podane na tacy. Nie znają Iksińskich i Kowalskich, ale J.Adamskiego widzieli przecież w TV i w popularnych portalach. Korzystanie z forum wymaga mimo wszystko jakiegoś minimum wysiłki intelektualnego i poświęcenia czasu.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, R50 napisał:

 Zachodzę w głowę, jaki cel - poza promowaniem własnej gęby - może mieć dorosły mężczyzna, osiągający sukcesy, prowadzący aktywne życie rodzinne, towarzyskie i zawodowe, w tym, by ulica była kolorowa i nieprzewidywalna, by inni mężczyźni ubierali się ciekawie. Jaki ten mężczyzna mógłby mieć w tym racjonalny interes, żeby ktoś inny dobrze wyglądał?

Dobre pytanie. A odpowiedź na nie jest bardzo prosta i udzielono ją już wiele razy na wspominanej tu grupie na FB - mężczyzna chce, by inni mężczyźni byli zadbani i dobrze wyglądali, gdy jest nieheteronormatywny ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hargin
Mocna komercyjność wpisów jest jednym z powodów, dla których go nie czytam. Ale jednak chciałbym powiedzieć, że nie tyle wykazuję zrozumienie, co widzę potencjalne korzyści z takich działań.
Co do pierwszej części wypowiedzi. Rozumiem, że dla Ciebie to kompletnie nieistotna sprawa. Jest tylko jeden drobny szczegół. Z tego, jak dla mnie, wynika mały wpływ forum i stowarzyszenia na społeczeństwo. Ludzie na początku drogi zyskują jakieś swoje preferencje i raczej mało prawdopodobne, żeby ktoś szukał tutaj czegoś więcej niż to, co może mu dać grupa na Facebooku. Takie podejście po prostu drastycznie ogranicza wpływ do wyłącznie bardzo wąskiej grupy osób a)silnie zbieżnych poglądami do forum, b)poszukujących unikalnych informacji. I tyle.
Na wszelki wypadek: dalsza część jest zupełnie pozbawiona ironii.
No, ale ja jestem nowy, mogę się nie znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja np. nie korzystam praktycznie z Facebooka :) wbrew pozorom tacy ludzie istnieją :D

Zgadzam się, że Stowarzyszenie BwB być może powinno w większym stopniu oddziaływać na rzeczywistość, bo takie są jego statutowe cele. Jednak w tym momencie nie rozliczamy Stowarzyszenia z działania, ale porównujemy forum BwB do inicjatyw FB. Forum tworzą setki osób, dla których BwB jest wyłącznie nawą serwisu. Dobrze się bawią, uczą siebie i innych. Czy potrzeba temu działaniu nadać charakter misyjny? 

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie mam Facebooka. To prawdopodobnie jeden z powodów, dla których trafiłem na forum a nie grupę na Facebooku.
Chciałbym, żeby jednak jakaś misja była. Jestem w pewnym zakresie zbieżny z typowymi postawami prezentowanymi tutaj, i jednocześnie chciałbym, żeby stały się wartościami uniwersalnymi. Do tego konieczna jest promocja tych wartości, która występuje w niewielkim raczej stopniu - przypuszczam, że największą wartość mają stylizacje użytkowników. A poza tym nic, null, pustynia zupełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, R50 napisał:

Nasze śmieszkowanie o butach za 300 złotych nie jest oryginalne, pomyślcie o rowerach za 1000 złotych, kinach domowych za 2000 złotych czy nawet obiadach w restauracji za 50 złotych.

 

Nie znam się na kinie domowym i jedzeniu ale rower za 1000zł to złom... pisząc prosto i jasno.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.