Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

opalenizna przydaje się co najwyżej do tuszowania zaczerwienień skóry wynikających np. zdziałania temperatury,emocji. Sama w sobie nie jest elegancka ani nieelegancka (skrajoności nie liczę)

a przede wszystkim to dyskusję, do której się powyżej włączyłem, należy wydzielić do odrębnego tematu, bo niniejszy miał swoją funkcję, którą właśnie zatraca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opalona skóra od przynajmniej lat 30 XX wieku jest w kanonie męskiej mody i elegancji, więc jak koledzy tego nie widzą to nie wiem na jakim świecie żyjemy. Bladość cery skończyła się w momencie kiedy eleganckie panie odłożyły parasolki a eleganccy panowie zaczęli uprawić wysiłek fizyczny na świeżym powietrzu. Jeśli kolega zamierza wstawić takie zdjęcie na swoją stronę www i ma to być wizytówką firmy, to należy mieć skórę opaloną a nie bladą. Nie mówię oczywiście o opaleniźnie w stylu Leppera. Gdyby fota była umieszczona nie w celach komercyjnych, to nie komentowałbym cery. To jest zdjęcie portretowe o charakterze komercyjnym a wiec musi być idealne. W gruncie rzeczy nie pasuje do tego wątku.

Czemu to 'opaleni' Włosi uchodzą za jeden ze wzorów męskiej elegancji a nie bladzi Finowie? Anglików pomijam bo mieli Imperium Brytyjskie więc to oni dyktowali warunki przez kilkaset lat. Co do usuwania zdjęć zdania nie zmieniam. Nie jesteśmy darmową poradnią stylistyczną, a potem nasze komentarze są wyrwane z kontekstu.

W wątku już się zaczynają podziały, formować obozy, wojna partyzancka, nawet psychoanaliza mojej osoby użytkownika 2f2f. Może jeszcze umówisz mnie na wizytę ze psychiatrą? Proponuję odpuścić takie komentarze bo nic nie wnoszą.

Roland obnazyl brak jakiejkolwiek logiki w Twoim przydlugim wywodzie. Ale to w sumie konsekwencja. Proponowanie komus seansu w solarium zamiast przyciemnienia tla badz obrobki zdjecia w fotoshopie jest tak samo nielogiczne jaki i niestosowne.

Tutaj mozna obejrzec fotki spalonych sloncem "wloskich" modeli Zegni AD 2011.

http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... 0483716200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opalona skóra od przynajmniej lat 30 XX wieku jest w kanonie męskiej mody i elegancji, więc jak koledzy tego nie widzą to nie wiem na jakim świecie żyjemy. Bladość cery skończyła się w momencie kiedy eleganckie panie odłożyły parasolki a eleganccy panowie zaczęli uprawić wysiłek fizyczny na świeżym powietrzu. Jeśli kolega zamierza wstawić takie zdjęcie na swoją stronę www i ma to być wizytówką firmy, to należy mieć skórę opaloną a nie bladą. Nie mówię oczywiście o opaleniźnie w stylu Leppera. Gdyby fota była umieszczona nie w celach komercyjnych, to nie komentowałbym cery. To jest zdjęcie portretowe o charakterze komercyjnym a wiec musi być idealne. W gruncie rzeczy nie pasuje do tego wątku.

Czemu to 'opaleni' Włosi uchodzą za jeden ze wzorów męskiej elegancji a nie bladzi Finowie? Anglików pomijam bo mieli Imperium Brytyjskie więc to oni dyktowali warunki przez kilkaset lat. Co do usuwania zdjęć zdania nie zmieniam. Nie jesteśmy darmową poradnią stylistyczną, a potem nasze komentarze są wyrwane z kontekstu.

W wątku już się zaczynają podziały, formować obozy, wojna partyzancka, nawet psychoanaliza mojej osoby użytkownika 2f2f. Może jeszcze umówisz mnie na wizytę ze psychiatrą? Proponuję odpuścić takie komentarze bo nic nie wnoszą.

Roland obnazyl brak jakiejkolwiek logiki w Twoim przydlugim wywodzie. Ale to w sumie konsekwencja. Proponowanie komus seansu w solarium zamiast przyciemnienia tla badz obrobki zdjecia w fotoshopie jest tak samo nielogiczne jaki i niestosowne.

Tutaj mozna obejrzec fotki spalonych sloncem "wloskich" modeli Zegni AD 2011.

http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... 0483716200

Kolejna nadinterpretacja z Twojej strony. Nikomu nie proponowałem sesji w solarium. Wciąż uważam że na postrzeganie Włochów za elegantów bardzo duży wpływ ma ich cera. Możemy przytaczać przykłady za i przeciw ale zupełnie nie czuję takiej potrzeby żeby się z Tobą spierać, rościsz sobie prawo do bycia 'obrońcom pokrzywdzonych' i niech tak zostanie. Dyskusja już nic nie wnosi do wątku i jest to mój ostatni komentarz w nim. Przyczepiliście się do opalenizny a ja pisałem przede wszystkim o harmonii. Uwagi Kyle i Rolanda uznaję, w przeciwieństwie do złośliwości 2f2f.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę odkopuję (sprzed 4 stron) ale chciałem wrócić do tego zdjęcia.

Wg mnie krawat i poszetka bardzo dobrze komponują się z całością. JEDNAK... we wczorajszym Dzień Dobry TVN, autor (a zaraz nasz gospodarz) bloga wyraźnie mówił, żeby do krawatu nie dobierać takiej samej poszetki (identyczność materiału i kolorystki). Jakoś się zgodzić z Tobą macaroni nie mogę :/

Być może coś przeoczyłem w Twojej wypowiedzi, bo obejrzałem Twój występ w trakcie przygotowywania po południu obiadu i może czegoś nie dosłyszałem.

Tu wyróżnia się kolorystycznie.

Dołączona grafika

już nie spamuję ;-)

T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie poszetek do Macaroniego i Mr. Vintage. Z tego co tutaj czytałem oraz na Waszych blogach, to używacie poszetek o dokładnie takich samych rozmiarach - 40x40. Jednak w większości jeśli chodzi o poszetki Mr. Vintage dużo więcej materiału wystaje z brustaszy, co moim zdaniem jest efektem nieco gorszym od tego jaki uzyskuje Macaroni (nie wygląda to źle, ale w moim odczuciu jest to po prostu zbyt wiele). I teraz pytanie ;) Mr. Vintage, masz poszetki 40x40 czy większe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już chyba wszystko jasne, wydawało mi się, że większość w Twojej szafie jest właśnie 40x40. Coś musiało mi się pomylić. Możesz więc powiedzieć jakie rozmiary poszetek głównie posiadasz? Czy jest to raczej zróżnicowane?

Pytam ponieważ Twoje dopasowanie poszetki do reszty stroju wydaje mi się najlepsze. Jeśli zbyt dużo materiału wygląda z kieszonki, to w moim odczuciu odwraca to uwagę od twarzy i ten klasyczny kanon jest nieco zachwiany. I już kończymy ten OT ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zdaje sobie sprawę, że poniższe zdjęcie przedstawia zestawienie bardzo nieformalne, możliwe też, że kłóci się z charakterem forum i niezbyt tu pasuje. Jak pisałem wcześniej staram się łączyć trochę klasykę z nowoczesnymi elementami, ale jeśli nie trafiam zbytnio w 'deseń' forum to dajcie znać, wstrzymam się z fotografiami.

Dołączona grafika

Notka: spodnie będą zwężane.

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie poszetek do Macaroniego i Mr. Vintage. Z tego co tutaj czytałem oraz na Waszych blogach, to używacie poszetek o dokładnie takich samych rozmiarach - 40x40. Jednak w większości jeśli chodzi o poszetki Mr. Vintage dużo więcej materiału wystaje z brustaszy, co moim zdaniem jest efektem nieco gorszym od tego jaki uzyskuje Macaroni (nie wygląda to źle, ale w moim odczuciu jest to po prostu zbyt wiele). I teraz pytanie ;) Mr. Vintage, masz poszetki 40x40 czy większe?

Większość poszetek mam w rozmiarze 35x35 cm. Chyba dwie są w rozmiarze 40x40 cm. Mam też cieniutką jedwabną poszetkę Harrodsa w rozmiarze 45x45 cm. Właściwie jest to apaszka ale wykorzystuję ją jako poszetkę.

Wiele zależy od tkaniny z której jest wykonana poszetka. Im tkanina grubsza, tym poszetka powinna być mniejsza.

Oczywiście ważna jest też wielkość kieszonek, ich rozmiary bywają skrajnie różne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dziękuje za wszystkie komentarze, szczerze mówiąc jestem (mile) zaskoczony odbiorem, obawiałem się, że zbyt mocno odbiegam od klasyki.

Kilka odpowiedzi:

Immune - zgadzam się, że marynarka zdecydowanie bardzie nadaje sie do bardziej nieformalnych zestawień. Takie zresztą było moje zamierzenie, jako, że na codzień noszę się raczej luźniej.

macaroni/Łukasz: chusta od Hilfiger'a, kupiłem w sumie przypadkiem na jakieś lekkiej obniżce. 100% bawełna, jest bardzo cieńka, więc na wiosne/jesień jak znalazł. Interesująca mieszanka kolorów to jest to, co do mnie w niej trafia.

gribojedow: buty od H by Hudson, model Garrett:

http://www.hudsonshoes.com/h-mens/boots ... t-tan.html

I na koniec kwestia spodni, jest to model slim fit, 100% bawełna, nieco grubsze, więc się raczej nie 'leją', ale wydaje mi się, że będą nawet lepsze, gdy przytnę dół nogawek do 18cm (obecnie jest 20cm). Oznacza to naprawdę niewielkie zwężenie po nogawce i praktycznie całość zostaje po starem, bo np. z uda zejdzie raptem 5mm, łydka nieco więcej oczywiście. Dzisiaj dostałem drugą parę cieńszych spodni bawełnianych w podobnym kolorze, właśnie tak wąskich, bardzo możliwę, że w weekend wykonam jakieś zestawienie z parą nowych brązowych butów typu brogue, bez zawijania nogawek.

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za opinie.

Pozdrawiam,

dsc.

PS. eye_lip: kitowe szkło, statyw, wyzwalanie z pilota i światło dzienne, które poprostu musi byc, bo inaczej nici z sensownych zdjęć (wiem, próbowałem). Jeśli się przyjrzeć to wyzwalanie było nieco dłuższe, bo palec od 'spustu' na jednym zdjęciu jest nieostry;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość poszetek mam w rozmiarze 35x35 cm. Chyba dwie są w rozmiarze 40x40 cm. Mam też cieniutką jedwabną poszetkę Harrodsa w rozmiarze 45x45 cm. Właściwie jest to apaszka ale wykorzystuję ją jako poszetkę.

Wiele zależy od tkaniny z której jest wykonana poszetka. Im tkanina grubsza, tym poszetka powinna być mniejsza.

Oczywiście ważna jest też wielkość kieszonek, ich rozmiary bywają skrajnie różne.

Dzięki wielkie za info :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brown in town.

Dziś postawiłem na brązowy garnitur, niebieską koszulę w prążki i krawat w kolorze navy.

Dodatki również w podobnych kolorach.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Uploaded with ImageShack.us

Garnitur: Bytom

Koszula: TM Lewin

Krawat: Graf Longina

Buty: Wittchen

Pasek: Lantier (detale pod buty).

Torba: Bata

Zegarek: Atlantic

Spinki: bespoke Damiance

Buty: Wittchen, www dla sprawdzenia detali niewidocznych na zdjęciu: http://www.sklep.wittchen.com/product/3 ... eskie.html

Garnitur minimalnie się błyszczy, ale tylko na zdjęciu. Jego fakturę widać na zdjęciu z paskiem i zegarkiem - spodnie posłużyły jako tło.

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.