Skocz do zawartości

Gdzie można kupić - szukam, poszukuję


mosze

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, michasacuer napisał:

Dzięki wam obu. Jak myślicie, warto ryzykować z welnami 50-100zl za metr z polskich sklepów? Chodzi o uszycie samych spodni, jakieś doświadczenia z tańszymi produktami?

Nigdy nie kupowałem, ale wełna go wełna. Taka od Dormeuil może być lepszej jakości, przyjemniejsza w chwycie itp. ale tania też powinna się nadać, szczególnie na spodnie. Mam kilka par spodni RTW od Charles Tyrwhitt z wełny no name i są bardzo fajne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tym co kolega @eye_lip napisał przy zakupie materiału na spodnie nie warto szukać oszczędności. Przede wszystkim nie  będzie to wielka oszczędność gdyż na spodnie nie potrzeba aż tak dużo., Spodnie maja o wiele cięższy (i także krótszy) żywot niż marynarka. Tańsza wełna przeważnie ma duży udział surowca z recyklingu(krótsze włókna).Nawet jeżeli materiał ma mocny splot np twill i nie rozejdzie się na szwach to będzie się wyświecał .Dodatkowo tańsze materiały nie trzymają kształtu bardziej się mną i wymagają częstszego i mocniejszego zaprasowywania kantów/zakładek manszetów co przyspiesza świecenie. Jak już ktoś się decyduje na koszty i  czas potrzebny do uszycia spodni na miarę to warto zainwestować dodatkowych parę złotych w lepszy materiał .,Jak  mówi przysłowie : "Wp***doliły wszy koszule ,niech jedzą i guziki"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie odradzam słabej jakości wełnę. Kupowałem na garnitur w sklepie w Bytomiu, resztki materiałów z tkalni w Bielsku-Białej (tak twierdziły panie sprzedające). Uszyłem garnitur u lokalnego krawca (Pan Henryk, kiedyś mistrz krawiecki w zakładach Bytom), no i pomijając już sam garnitur, to materiał to pomyłka - nijak to nie oddycha, sztywne jest, straszne. 

To ceny materiałów, które tam były + zestawy, jakie kupiłem (granatowy i szare na garnitur, kamelowy na płaszcz). 

20170923_105307.jpg

20170920_174158.jpg

20170923_104443.jpg

20170923_104449.jpg

20170923_104600.jpg

20170923_110612.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.10.2020 o 22:33, Velahrn napisał:

Ja bym jednak proponował kupić jakaś resztkę beli od uznanego producenta na ebayu. To, co podał @Zajac Poziomka to dobre tropy, również robię zakupy w większości tych sklepów.

Nie uzurpuje sobie nieomylności, jednakże uszyłem łącznie kilkanaście par spodni na miarę w czterech rożnych zakładach, więc troszkę doświadczenia mam. I tak, kilka ogólnych rad:

1. To, jak szybko niszczysz spodnie, zależy w ogromnej mierze od tego, jaka jest Twoja budowa ciała. Jeśli masz rozbudowany dół (nieważne, czy to tłuszcz :-), czy mięśnie), będziesz prawdopodobnie szybko przecierał spodnie. Najbardziej niszczą się przez tarciu, a tarcie występuje tam, gdzie dwie warstwy się stykają i pocierają o siebie. Ja na przykład, przy wzroście 180 cm i 70 kg wagi (szczupla budowa ciała), niszczę spodnie bardzo wolno, jednak i tak wszystkie moje wełny przeżyły moje bawełniane chinosy na miarę. Stąd jeśli szyjesz, polecam wełnę.

2. Generalnie, na ebay.co.uk kupisz dużo świetnych tkanin, głownie z zagłębia tekstylnego w okolicach Huddersfield, Mieści się tam wiele tkalni, będących podwykonawcami dla topowych marek - Dormeuil, Loro Piana, Kiton - właściwie możesz kupować je w ciemno. Ceny są śmiesznie niskie w stosunku do jakości, bo tak naprawdę z kuponu długości typu 1,2 m możesz zrobić tylko spodnie, spódnicę albo kamizelkę, co znacznie ogranicza ich uniwersalność. Z mojego doświadczenia, to największym cymesem są licytacje - mi udało się wylicytować np. 3,3 m. tweedu od Magee 1866, za 60 funtów, gdzie metr u producenta kosztuje 89 funtów!

3. Prywatnie uważam, że nie ma wełny "uniwersalnej-całorocznej". Ja preferuje 260-280 g/m2 gdy jest ciepło i 380-400 g/m2, gdy jest zimno. Nogi są słabo ukrwionym miejscem, dużo gorzej niż np. klatka piersiowa, a więc powinieneś mieć problemy z nawet grubszymi spodniami w ogrzewanym miejscu, np. w pracy. Co do mieszanek, mam złe doświadczenia z tkaninami typu "65% wełna, 15% jedwab, 10% kaszmir, 10% moher" itp. , często spotykanymi w próbnikach włoskich. Są mało trwałe i łatwo się wyświecają. Na lato z mieszanek IMO bardzo fajnie sprawdza się len z wełna - nie gniecie się tak bardzo i dobrze oddycha.

4. No własnie - trwałość. Mam małą obsesję na punkcie żywotności przedmiotów (jeden z moich ulubionych redditów to BuyItForLife), więc mogę mieć inny punkt widzenia. Uważam jednak, że woollen wool, chociaż piękne i cudowne, i miękkie, są jednak nietrwałe. Mają krótkie włoski i łatwo tracą formę, przecierają się. Worsted wool będzie zdecydowanie bardziej żywotna. Oczywiście wyłączając tweedy - to często pancerne tkaniny, a te grubsze są praktycznie niezniszczalne. Wiele osób jednak odbiera tweedowe spodnie jako szorstkie i nieprzyjemne. Ja np. mam dużą wytrzymałość na drapanie :), poza tym stosuje też pełną podszewkę, i nie mam z tym problemu. Jednak dla ciebie takie spodnie mogą okazać się czymś nie do wysiedzenia, a przecież w ubraniu musimy czuć się dobrze!

5. Zapytaj najpierw swojego krawca, ile dokładnie potrzebuje materiału, by uszyć dla Ciebie spodnie. Generalnie 1,2-1,3 m powinien wystarczyć dla każdego, prócz bardzo wysokich osób. Mankiety zwiększają ilość potrzebnej tkaniny, tak samo jak wzory, oraz wysoki stan. Pan Baś kiedyś dał mi rade uszyć spodnie ze średnim stanem z gładkiej wełny, z kuponu który miał poniżej metra długości - ale nie wiem, jak to zrobił :).

6. Najbardziej uniwersalne spodnie, które mam w swojej garderobie, są w kolorze medium grey sharkskin. O mniej więcej z takiego:

 2mx0075_2_1.jpg

Takie spodnie połączysz absolutnie ze wszystkim, prócz innych kolorów szarości. Dodatkowo, melanż sprawia, że nie musisz ich tak często prać, bo plamy giną we wzorze (przetestowane!). Na kolejne polecam szare prince of Wales, szare birdseye itd.

Genialna odpowiedź i wyczerpanie tematu. Tak, planuje uszyć szare spodnie jako te pierwsze najbardziej uniwersalne, dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór, Panowie,
Temat wydawałby się oklepany, ale nie znalazłem precyzyjnej odpowiedzi: szukam koszul o długich wyłogach kołnierza wykonanych z grubszego splotu (np oxford) do 250zł/szt (ew mógłbym kupić w pakiecie kilku koszul taniej, jak to robi chociażby CT). Kołnierz sam w sobie może być Button down, Kent lub podobny, jednak nie cut-away, gdyż mam podłużną twarz i chciałbym proporcjonalny kołnierzyk. Widziałem propozycje od Poszetki czy Zack Roman, ale nie wszystkie miały na tyle długie wyłogi, jak bym chciał, a poza tym wszystkie były Slim Fit - mnie interesuje coś w stylu Modern Fit/Regular Fit. Nie muszę również wspominać, że nie mieściły się w pułapie cenowym.

-------------

Pozdrawiam
Antoni


zdj. zawdzięczam Viola Milano
IMG_5650.jpgoxford-stripe-4.jpg

Edytowane przez mosze
regulamin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.