Forumowa poradnia stylistyczna

[ciasteczkowy]

Dzień dobry, zwracam się z prośba o poradę. Dałem się porwać amokowi wyprzedaży i stałem się posiadaczem koszuli Massimo Dutti. Jako że rozmiarówka ograniczała się do jednego rozmiaru, w który wbrew oczekiwaniom się zmieściłem, kupiłem rozmiar o jeden mniejszy niż zwykle noszę ( tj. S zamiast M). No i po powrocie do domu naszły mnie wątpliwości - na klatce piersiowej trochę się guziki rozchodzą No i pod szyja kołnierzyka raczej nie zapnę (ale to mi nie przeszkadza gdyż i tak nie zamierzam tego robić). Niemniej jednak obawiam się ze będę wyglądać jakbym podbierał ubrania młodszemu bratu, wiec postanowiłem zasięgnąć bezstronnej opinii.

[Egonax]

Po praniu koszula skurczy się. Trudno ocenić jak bardzo, ale skoro teraz zauważasz problem, to lepiej nie będzie.

[MarianoItaliano]

Moim skromnym zdaniem rękawy też trochę za krótkie, też byłbym na nie (biorąc pod uwagę fakt o kurczeniu się w praniu).

[MarianoItaliano]

W dniu 17.01.2018 o 23:04, MarianoItaliano napisał:

Panowie, prośba o poradę. Mam dwie koszule MiMe (półformalne, biała i niebieska z półwłoskim kołnierzykiem - ten model: https://shopmiler.com/pl/koszule-meskie/koszula-polformalna-niebieska )  - w sumie mam też praktycznie ten sam model, tylko na spinkę kupione wcześniej i też w sumie występuje tam ten problem, a nie zauważyłem tego. W lnianych koszulach z kołnierzykiem włoskim problem nie występuje.

Mianowicie - chodzi o układanie się koszuli na karku, po obu stronach szyi - tj. na barkach. Nie mam jakichś wielkich "kapturów" (może to właśnie błąd i trzeba nad tym popracować ?), a te koszule układają się.. hm.. dziwnie w tym miejscu. Wcześniej nie zauważyłem tego w koszulach białych (na spinkę i na guzik), tych dwóch już nie mogę zwrócić, natomiast ewentualnie mogę tą niebieską (zauważyłem to mierząc ją teraz). Pytanie czy to jest wg was rażące? Tak dziwnie się roluje do góry materiał tej koszuli na karku, jakby było go tam za dużo.  W pozostałych miejscach moim zdaniem koszule leżą bdb, natomiast np. gorzej wytaliowane Lamberty, które mam - nie mają takich problemów.

Z góry dzięki za poradę. Ciężko to było uchwycić na zdjęciach, te miejsca, które mnie interesują zaznaczyłem czerwonymi okręgami. W sumie chyba najlepiej oddają to zdjęcia: z profilu i ostatnie, w niebieskiej koszuli (po lewej stronie zdjęcia).

 

Przy okazji ponawiam pytanie, z góry dzięki za porady.

[lubo69]

@MarianoItaliano: widzę, że w Twoim przypadku powoduje to mocne napięcia na wysokości drugiego guzika. Miałem to samo. Skontaktowałem się ze sprzedawcą. Tomek porozmawiał ze szwalnią i odpisał mi, że koszula jest dla mnie za ciasna w klatce. W drugim modelu spowodowało to wyrwanie „z flakami” guzika (nitka się nie urwie - Ascolite). Tomek koszulę o ile pamiętam wymienił.
Reasumując: chyba w Twoim przypadku zwróciłbym. Ja miałem uznaną reklamację i męską satysfakcję, że moja rachityczna klatka rozerwała koszulę luxury;-)

[Tomasz Fedak]

To zdecydowanie nie jest kwestia za małego rozmiaru w klatce. Gdyby tak było plisa na wysokości 2/3 guzik w plisie mocno by się otwierała/rozchodziła, a tak nie jest. Ponadto, zwróć proszę uwagę, że na frontach przy wszyciu rękawów są tzw nabiegi czyli nadmiary materiału. Gdyby koszula i jej fronty były za ciasne powyżej klatki to w ogóle by ich nie było. Przyczyny, które ja widzę to:

1) zbyt wysoko umieszczony pierwszy guzik w plisie (drugi licząc wszystkie)

2) za szerokie ramiona - gdyby były krótsze pewnie o około 1-1,5 cm i kończyły się wcześniej nie ciągnęły by materiału koszuli od kuli ramienia.

3) masz proste ramiona, jak większość standardowych sylwetek i wymagałoby to zmiany konstrukcji w obrębie szwu ramiennego. Oczywiście wszystkie opisane te rzeczy są łatwo modyfikowalne przy MTM, przy RTW wymagałoby to mocnych korekt bez gwarancji efektu.

[MarianoItaliano]

@Tomasz Fedak , @lubo69 - dzięki za opinie. Pewnie niebieską zwrócę, na białą już za późno W sumie dziwne, że mierząc białą nie zauważyłem tego.

W klatce koszula leży dobrze, więc to faktycznie raczej nie wina złego dopasowania tutaj.

[Tomasz Fedak]

@MarianoItaliano weź też pod uwagę, że na to jak układa się koszula (oprócz konstrukcji, dopasowania, kroju etc) ma znaczenie też tkaniny. Z reguły oxfordy, czy grubsze twille będą nieco lepiej leżały na sylwetce niż cienkie popeliny czy zefiry.

 

[Marcus Barbatulus]

Witam! Mam pytanie: wybieram się na elegancki bal. Garnitur w którym chodziłem dotychczas odmówił posłuszeństwa (spodnie), toteż myślę nad zakupem nowego. Zastanawiam się nad dwiema opcjami: z jednej strony myślę nad zakupem garnituru dwurzędowego, ale nie wiem czy pasuje do niego mucha (czarna wiązana), którą zazwyczaj ubieram na takie okazje. Z drugiej strony może to najwyższy czas by kupić smoking? Tylko zdaję sobie sprawę że dwurzędówka jest bardziej praktyczna, smoking może włożę dwa, trzy razy w roku. Ale czy mucha pasuje do dwurzędówki? 

Będę wdzięczny za Wasze rady!

[Servetch]

Czarna nie, ponieważ ta pasuje wyłącznie do smokingu.

Inna jak najbardziej.

[Wodzu]

W planach mam zamówienie nowych koszul od Luxire i to mnie skłoniło do ponownego przyjrzenia tym, które już posiadam. Luxire tego na zdjęciach nie wyłapało, choć mam zamiar jeszcze z nimi to omówić, ale tutaj również chcę zasięgnąć rady.

Chodzi o napięcie materiału na wysokości drugiego guzika. Wygląda to tak, jakby ten guzik musiał znosić trochę więcej, niż pozostałe (fałdy bięgnące skośnie w kierunku ramion). Po zapięciu górnego guzika "problem" praktycznie znika. Załączam zdjęcie, koszula była wtedy po dwóch praniach, ale teraz, po >20 praniach wygląda to podobnie.

Czego to może być wina? W następnych zamówieniach na pewno będę obniżał pachy, bo w tej są za wysokie, ale to chyba nie to?

[dziko]

@Wodzu - ja się tego pozbyłem zmieniając kąt szwów naramiennych na bardziej do przodu, zobacz szóstą stronę wątku Luxire. To jest specyficzna przeróbka, Luxire ma coś takiego jak "adjust for forward shoulder" ale nie daje ono tego samego efektu. Drobnym minusem jest też, że szew jest wtedy bardziej widoczny, gdy patrzy się na koszulę en face. Być może dałoby się też coś zakombinować z karczkiem z tyłu, ale to metoda prób i błędów.

[Xune]

Luźna myśl - czy nie mogą być za to odpowiedzialne nieco za szerokie ramiona koszuli?

[Vaolin]

M

[michau]

Nie wiem jak u innych ale na moim ekranie te zdjęcie jest tak ciemne, że nie widać gdzie się kończy marynarka.

PS. myślę, że nawet do takiego zdjęcia na forum warto założyć buty...

[MarianoItaliano]

Moim zdaniem może być nieco za długa patrząc na to gdzie się kończy w stosunku do nadgarstka, choć moim zdaniem mierzenie długością ręki może być nieco zwodnicze czasem, bo niektórzy mają ręce krótsze, inni dłuższe. A że zdjęcie jest z pewnej wysokości, to perspektywa może zakłamywać długość w stosunku do całego ciała - pewnie lepiej zrobić z poziomu pasa / talii?

Spodnie moim zdaniem za szerokie (szczególnie widać to w udach).

[artb]

11 minutes ago, MarianoItaliano said:

PS. myślę, że nawet do takiego zdjęcia na forum warto założyć buty...

Dla mnie cale zdjecie jest pelne bohaterow drugiego planu, swietny trening mindfulness. Bardzo chcialem dojsc do garnituru, ale poleglem i obejrzalem wszystko poza nim.

[Vaolin]

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

[artb]

Jeszcze chwile temu sie wahalem, ale teraz jestem juz pewien. Jestesmy swiadkami narodzin forumowego "make life harder".  ( Lucjan, to ty?)

[dariopol]

3 godziny temu, Vaolin napisał:

Garnitur rozmiar 46 z SuSu Lazio, o dziwo 44 było za małe, mimo ze marynarki Havana nosze rozmiar 44, ale do rzeczy:

Czy marynarka nie jest za długa? Zastanawiam się tez czy spodnie nie są za szerokie?

Na pewno do skrócenia są rękawy i spodnie.

Z góry dzięki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hm a ja widzę za Tobą chyba drapak, a kota brak. No tak ten temat przewodni zarezerwowany jest dla @Tanatos70 😜🐈

[Klucha]

Szanowni, ponownie zwracam się z prośbą o pomoc. Poszukiwania garnituru w kratkę trwają. Zamówiłem taką oto Havanę z SuSu, w rozmiarze 50. Mam z SuSu problem, ponieważ rozmiar 48 jest na mnie za mały (spodnie kompletnie za wąskie, marynarki nieco zbyt obcisłe), zaś w rozmiarze 50 spodnie są super, ale ta marynarka... Co to dużo mówić, nie podoba mi się, jak w niej wyglądam. O dziwo lepsze wrażenie robi założona do chinosów i swetra (to akurat zaleta, szukam garnituru podatnego na rozkompletowanie). Wydaje mi się (poprawcie mnie jeśli jestem w błędzie), że szerokość ramion jest ok, natomiast zdecydowanie potrzebne jest taliowanie (a oprócz tego skrócenie spodni i lekkie skrócenie rękawów - ok. 1 cm nie powinien być problemem nawet przy ciętych guzikach?). Proszę o radę, czy jest sens się z tym bawić, czy szukać dalej. Dodatkowe pytanie - czy macie doświadczenie z Washingtonem od SuSu? Podobno to super slim, zastanawiam się, czy wobec tego 50 nie leżałaby na mnie lepiej...

 

 

 

[Ernestson]

Ta marynarka świetnie na Tobie leży. Jak chcesz, możesz ją odrobinę wybrać w talii i skrócić rękawy o max. 1 cm.

[Zajac Poziomka]

Popieram @Ernestson, marynarka leży bardzo fajnie, jedynie w dolnej części pleców dzieje się coś niedobrego - nie mam pojęcia jak można to naprawić. Na Twoim miejscu na pewno bym jej nie taliował i nie skracał rękawów. 

[Klucha]

Ciekawe, widocznie jestem przyzwyczajony do marynarek zbyt wąskich w talii (i z wypchanymi ramionami), bo czuję, że mam jej na sobie 'za dużo'. Co do dolnej części pleców, faktycznie coś tam się dzieje, nie wiem czy to nie wina budowy mojego 'tyłu'.

[michau]

Tak jak koledzy powyżej uważam że to Twój rozmiar. Te detale z tyłu pleców krawiec Ci poprawi.