Skocz do zawartości

Alkohole dla gentlemana


4inHand

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze jeden post w kontekście mojej ostatniej wizyty w sklepie-barze Fine Spirits. Otóż podczas tej wizyty uciąłem sobie dłuższą pogawędkę ze sprzedawczynią. Dowiedziawszy się, że jestem Polakiem dała mi do skosztowania dwie polskie wódki Vestal. Wódki destylowane tylko raz -- w smaku wspaniałe! Od razu kupiłem dwie butelki. Zgodnie z informacją na etykiecie producentem jest Polmos Siedlce, zapewne więc Vestal to coś jak eksportowa wersja "Młodego Ziemniaka".

Naszła mnie w tym momencie taka mała refleksja. Czy wciąż prawdziwe jest przysłowie "cudze chwalicie swego nie znacie"? Mamy wspaniałe wódki, genialne nalewki. Zapewne większość z nich jest wciąż niszowa, ale komu jak nie polskim gentlemanom je propagować?? Hę?!

Tymczasem na tym forum panuje kult whisky. Kult, dla mnie niezrozumiały i trochę mnie irytujący.

Czyżby to efekt nastoleniej fascynacji pewną piosenką Dżemu?? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem na tym forum panuje kult whisky. Kult, dla mnie niezrozumiały i trochę mnie irytujący.

Nie wiem skąd takie wnioski.

Czystą i nalewki pewnie każdy pił, dlatego whisky - dostępna w większości sklepów i pijana przez męskich bohaterów popkultury - staje się pierwszym krokiem w poszukiwaniu nowych smaków. Później przyjdzie pewnie czas na koniaki, armaniaki itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andershep, świetny designe butelki :) Jak w smaku ?

W związku ze słabym rozeznaniem w alkoholach, jakie możecie polecić single malty porównywalne do Glenlivet 12 ale w niższej cenie ? Prosze bardziej o uswiadomienie czy jest sens szukac tanszego trunku i równie łagodnego jak Glenlivet ? Tanszego, tzn. ponizej 100 zł lub zamykającego się w tej kwocie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, generalizując whisky czy wino ma o wiele bogatszy bukiet niż wódka, stąd też zapewne większe zainteresowanie tymi trunkami.

Jeśli za "wódkę" uważamy Wyborową i jej klony, to pewnie tak. Ja jednak przy każdej wizycie w Polsce mam okazję spróbować czegoś o nieco głębszych i bardziej zniuansowanych, skomplikowanych nutach. Ostatnio były to "Młody Ziemniak" z Polmosu Siedlce oraz wspomniana powyżej wódka Vestal. Obydwie znakomicie nadają się do powolnego sączenia, smakowania, odkrywania ich smaku.

Wierzę, że w Polsce da się znaleźć więcej podobnych rasowych digestifów. A komu ich szukać jak nie polskim gentlemanom? Skoro energii starcza na poszukiwanie niszowych krawców, szewców, to czemu nie podzielić się wiedzą o dobrych polskich trunkach godnych polecenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wódka nie musi kosztować 35 EUR za butelkę, żeby można ją było uznać za wysokiej klasy trunek. Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem wtręt o Wyborowej. :?

Pisząc o "Wyborowej i jej klonach", miałem na myśli tylko i wyłącznie wielokrotną destylację.

Wielokrotna destylacja oczyszcza smak wódki pozbawiając go zbędnych nalotów jak i (ewentualnego) bukietu. W efekcie wódka wielokrotnie destylowana staje się rasowym short drinkiem, albo idealnym dodatkiem dla dżentelmeńskiego koktajlu (wstrząśnięty, nie zmieszany).

Wódki o których wspominałem (Młody Ziemniak i Vestal -- może ktoś zna więcej?) są jednokrotnie destylowane. Innymi słowy -- dobre bimbry :) W tych wódkach znakomicie czuć smak składników bazowych; pełen bukiet, rozwijające się nuty. Takie wódki wymagają o wiele większej staranności w doborze składników, stąd też ich cena może osiągnąć i przekroczyć €35 za butelkę (w eksporcie ;)). Moim skromnym zdaniem to są klasowe digestify, do powolnego smakowania w tak piękne niedzielne popołudnie jak dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@montparnasse coś w tym jest co mówisz. Ja miałem ostatnio przyjemnośc napić się jednokronego destylatu "bespoke" z zacieru z antonówek i jak dla mnie właśnie takim alkoholem (jeżeli chodzi o wódki) można się degustować, szukać nut, bukietów i takie tam. Dlatego też nie piję "zwykłej" wódki bo mi po prostu nie smakuje i nie widzę w niej nic specjalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wódka to nie napój, tylko odczynnik. Chemical reagent, not drink. Im bardziej oczyszczona, tym bardziej odczynnik. Natomiast w kwestii bimbru... Wszyscy zapewne znają irlandzką whiskey. Ale to jest tamtejszy odpowiednik Wyborowej. Odpowiednikiem bimbru jest zaś irlandzka poteen. "Najlepsza, jaka kiedykolwiek przepaliła me gardło, przepędzona została z worka zepsutego zboża, zdechłego kota i pary starych butów" (G.Bidwell). I też to potrafią sprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czy ktoś może był w "Warszawskiej Pijalni Whisky" przy ul Zgody 6?

https://www.facebook.com/PijalniaWhisky

Zamierzam się wybrać przy okazji najbliższej wizyty w Warszawie, ale może ktoś już był i posiada jakąś opinię.

Byłem kilka razy i gorąco polecam. Mają wyłącznie whisky butelkowane na zlecenie Scotch Malt Whisky Society (o którym pisałem kiedyś na forum), wszystkie są single cask, większość godna uwagi, ceny rozsądne. Kompetentna i miła obsługa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może był w "Warszawskiej Pijalni Whisky" przy ul Zgody 6?

https://www.facebook.com/PijalniaWhisky

Zamierzam się wybrać przy okazji najbliższej wizyty w Warszawie, ale może ktoś już był i posiada jakąś opinię.

Byłem kilka razy i gorąco polecam. Mają wyłącznie whisky butelkowane na zlecenie Scotch Malt Whisky Society (o którym pisałem kiedyś na forum), wszystkie są single cask, większość godna uwagi, ceny rozsądne. Kompetentna i miła obsługa.

A ja mam mieszane odczucia. Whisky rzeczywiście bardzo dobra i w bardzo rozsądnej cenie. Niestety jednak z panią z obsługi merytorycznej rozmowy nie dało rady nawiązać. Tłumaczy ją to, że była na zastępstwo, a "pan ambasador" (?) miał pojawić się wieczorem, ale w sumie to mnie to nie powinno obchodzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ja bywałem przez pewien czas w Bristol Club przt Marynarskiej, organizują tam bardzo fajne degustacje (niektóre płatne inne bezpłatne + częśc płatna). Zwykle jest gośc z danej firmy / destylarni. Polecam.

A ogólnie w temacie poza whisky proponuje spróbowac dobrych rumów np:

Clement Martinique Rhum Vieux Agricole,

Pyrat Rum XO Reserve

albo Tequilę Corralejo najlepiej w wersji Anejo.

Oczywiście degustowane bez soków, coli, lodu itp. Zarówno w przypadku rumu jak i tequili, jest to zupełnie inna jakość niz standardowe rumy / tequile z dolnej półki.

Pozdro

Sekret

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Od 10 lat interesuję się tematyką absyntu. Zbieram butelki z całego świata, głównie z Francji i Szwajcarii, gdzie produkowane są najlepsze absynty.

Polecam " La Coquette" oraz " Absinthe Duplais" i " Clandestine Absinthe".

Bardzo lubię też rumy. Może nawet bardziej niż absynt:) Kolekcjonuję najsmaczniejsze dla mnie butelki, które trzymam w barku na okazję :)

Tak od dwóch lat spoczywa nieotwarta butelka Ron Zacapa 23 Anos. Miałem okazję pić ją w kubańskim pubie we Wrocławiu i muszę powiedzieć, że jak dotąd to czysta perfekcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.