Królewski Herb, własne doświadczenia

[szewc24]

To jest jedno z najtrudniejszych miejsc w bucie i często pojawiają się problemy, ze względu na miejsce styku kilku warstw skóry i podszewki. Prawdopodobnie nie są poszczególne fragmenty skóry idealnie ścienione i stąd powstaje coś w rodzaju "progu" który uciska. Jak masz gdzieś pod ręką w miarę ogarniętego szewca, to można zlecić mu sklepanie tego miejsca, wcześniej dokonując odpowiedniego nawilżenia skóry. Powinno pomóc. Jednakże, bardzo łatwo jest o uszkodzenie skóry, przy zbyt mocnym jej zbijaniu, może dojść do przerwania na szwie. Nić może zadziałać jak nóż tnący, więc wszystko z umiarem. Jednym słowem - mocne nawilżenie i oklepanie

[Clovis]

W takim razie chyba wrócą. Mam widocznie zbyt wysokie podbicie na takie eksperymenty.

[PiotrB]

Zastanów się nad większym rozmiarem. Ja mierzyłem Oxfordy z tańszej linii i też uciskały w podbiciu ale brogsy w tym samym rozmiarze już nie.

[Clovis]

14 godzin temu, xkoziol napisał:

@Clovis - oddaj, nie ma się co bawić. Mi niby "w porządku" szewc zamiast zrobić coś z tym miejscem to rozciągnął na boki, robiąc jakieś rozczłapane kapcie z nowych yanko

O shiit... No to ładnie.

[Clovis]

17 godzin temu, PiotrB napisał:

Zastanów się nad większym rozmiarem. Ja mierzyłem Oxfordy z tańszej linii i też uciskały w podbiciu ale brogsy w tym samym rozmiarze już nie.

JESZCZE większym? To jest 46... One są na mnie lekko za długie, mam z przodu luz bo mają dosyć wydłużone kopyto, tym niemniej ogólny rozmiar jest dobry. Gdyby u nich istniał 47, to byłby na mnie dużo za duży.

[PiotrB]

W takim razie jak nie pasują to oddaj. Może to nie jest kopyto dla ciebie.

[secretsister]

Witam, niestety moja przygoda z Królewskim Herbem nie zaczęła się zbyt kolorowo.
Przed końcem zeszłego roku zakupiłem sztyblety Lord od KH. Tak na prawdę nie wiedziałem czego mogę się spodziewać, ale skusiła mnie niska cena i stwierdziłem, że "zawsze mogę zwrócić" jeżeli coś będzie nie tak. Byłem pozytywnie zaskoczony gdy otworzyłem pudełko kiedy odebrałem paczkę z paczkomatu. Buty na prawdę wyglądały na solidnie zrobione, rozmiar się zgadzał idealnie, nic nie uwierało. Zdecydowałem, że to dobry zakup i buty zostają ze mną. Przyszedł czas na impregnację i wtedy zaczęło się dziać...

Do pielęgnacji używam kosmetyków Tarrago i przyznam szczerze, że nigdy nie miałem z nimi problemów. Buty wyczyściłem, potraktowałem tłuszczem, odczekałem dwie doby żeby dobrze się wchłonął po czym nałożyłem krem i pastę. Przy pastowaniu zaczęły dziać się dziwne rzeczy, w dwóch, trzech miejscach pojawiły się ciemne matowe plamy, a  w innych zauważyłem że "zdrapała się" zewnętrzna warstwa skóry. Zrobiłem zdjęcia owych deformacji i wraz z opisem całej sytuacji wysłałem do producenta w ramach wyjaśnienia. (Zdjęcia z zaznaczonymi miejscami to te zrobione zaraz po pastowaniu).


W odpowiedzi dostałem taką wiadomość, z której wynika, że problemem są używane przeze mnie specyfiki:
"Trudno nam odnieść się do działania środków impregnujących, użytych do pielęgnacji tych butów. Zdjęcia również nie oddają prawdopodobnie powstałych śladów na skórze. Z naszej strony możemy potwierdzić, że skóra użyta do ich produkcji to bydlęce lico, które stosujemy już od ponad roku w naszych butach. Proponujemy normalnie użytkować buty i po sezonie zimowym dokonać dogłębnej pielęgnacji mydłem do skór lub innym środkiem czyszczącym w celu całkowitego oczyszczenia skóry i nałożenia powyższych środków raz jeszcze. Możemy również zaproponować kontakt z dystrybutorem środków pielęgnacyjnych Tarrago w celu zweryfikowania czy użycie tych impregnatów w tym przypadku mogło pozostawić takie ślady. W przypadku gdyby taki problem się nasilał, wówczas sugerujemy zmianę środków pielęgnacyjnych. Do tej pory posiadaliśmy w naszej ofercie środki pielęgnacyjne Saphir i nie zaobserwowaliśmy żadnych negatywnych skutków stosowania ich w pielęgnacji naszych butów. "

Stwierdziłem "ok, w takim razie poczekam, zastosuję się do wskazań producenta". Buty użytkuję dopiero trzeci tydzień, miałem je na sobie osiem, może dziesięć razy. Po każdym użyciu buty przecierane szmatką i trzymane w prawidłach (też KH btw). Nie wiem co jest nie tak ze skórą na tych butach, ale przy każdym nawet najdrobniejszym otarciu wierzchnia warstwa się zdziera i powstają masakryczne rysy, których nie da się zatuszować kremem. Buty nie zaliczyły żadnej imprezy albo innych ekstremalnych warunków. Mało tego w miejscach gdzie skóra pracuje, na zgięciach, wierzchnia warstwa skóry też się łuszczy oraz powstały nowe "matowe ciemne plamy". Poniżej zamieszczam zdjęcia pokazujące stan butów.



Miałem w swoim życiu kilka par skórzanych butów, ale z żadnymi nie działy mi się takie rzeczy. 
Jeżeli to nie problem to miałbym kilka pytań do osób doświadczonych i bardziej ode mnie obeznanych w temacie.
1. Czy to możliwe żeby zaistniały stan rzeczy był winą kosmetyków Tarrago?
2. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co się dzieje z tą skórą? Przecież to nie jest normalne żeby skóra wyglądała tak po kilku dniach użytkowania.
3. Czy mogę zareklamować to obuwie? Jeżeli tak to na jakiej podstawie, gdyż nie chcę abym dostał znowu odpowiedzi w stylu "buty były źle zakonserwowane".

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam 

[eye_lip]

Abatrahujac od całej sytuacji - w jakim celu nakladałeś tłuszcz na buty, skąd ten pomysł?

[secretsister]

"Podstawowym zadaniem tłuszczu do skór jest poprawa właściwości wodoodpornych. Tłuszcz wnika głęboko w skórę i znacząco zmniejsza pochłanianie przez nią wody. Ponadto tłuszcz wybitnie odżywia i zmiękcza skórę. To idealne rozwiązanie do butów nowych czy też wykonanych ze sztywnych skór. Po nałożeniu kilku warstw tłuszczu skóra staje się wyraźnie elastyczniejsza."

Źródło: http://mrvintage.pl/2010/12/pielegnacja-butow-w-sezonie-zimowym.html

Jest o tym mowa w większości poradników na temat impregnacji obuwia.

 

[Pepo]

Jako ciekawostkę dodam, że na jednym z portali na których KH ma konto, piszą, że ich buty są produkowane ze skór cielęcych (popularny ostatnio temat na forum)  

[Xune]

52 minuty temu, Pepo napisał:

Jako ciekawostkę dodam, że na jednym z portali na których KH ma konto, piszą, że ich buty są produkowane ze skór cielęcych (popularny ostatnio temat na forum)  

W tej wyższej linii. Ponoć. Lordy to niższa linia i sztyblety wyżej to właśnie Lordy.

[Pepo]

@Xune, a to przepraszam, musiałem czytać po łebkach. 

[Friedman]

Ilu ludzi jeszcze się sparzy...?

[szewc24]

2 godziny temu, secretsister napisał:

"Podstawowym zadaniem tłuszczu do skór jest poprawa właściwości wodoodpornych. Tłuszcz wnika głęboko w skórę i znacząco zmniejsza pochłanianie przez nią wody. Ponadto tłuszcz wybitnie odżywia i zmiękcza skórę. To idealne rozwiązanie do butów nowych czy też wykonanych ze sztywnych skór. Po nałożeniu kilku warstw tłuszczu skóra staje się wyraźnie elastyczniejsza."

Źródło: http://mrvintage.pl/2010/12/pielegnacja-butow-w-sezonie-zimowym.html

Jest o tym mowa w większości poradników na temat impregnacji obuwia.

 

Tłuszcz w żadnym wypadku nie jest zalecany do butów o których dyskutujemy tu na forum. Jego używanie prowadzi do wielu problemów z butami. Tłuszcz jest jak najbardziej wskazany, ale do butów które będą katowane w naprawdę trudnych warunkach, gdzie chodzi o świetne zabezpieczenie i efekt wizualny schodzi na dalszy plan.

Sztywne skóry, to są po prostu słabe skóry, albo wklejana jest międzypodszewka, która powoduje ich usztywnienie, aby można było zaćwiekować cholewki na kopycie.

Te wszystkie poradniki w necie są pisane przez teoretyków. Praktyka często jest zupełnie inna. W przypadku Twoich butów jest naniesiona na skórę gruba warstwa wykończenia powierzchniowego i co byś nie robił, to szału nie będzie. Jedyną rozsądna opcją jest gruntowna rekoloryzacja butów, ale w takich przypadkach należy liczyć się z tym, że skóra odsłoni swoje niedoskonałości i trzeba będzie je korygować w procesie farbowania.

 

[secretsister]

Dziękuję za fachową odpowiedź. Czyli rozumiem że do tych butów została użyta taka, a nie inna skóra i z nią zawsze takie kwiatki będą? Czy jest sens w tym przypadku dokonać reklamacji? 

[Beny23]

Tragicznie wyglądają te sztyblety po 3 tygodniach. Widać że skóra użyta jest kartonowa i buty będą do wyrzucenia po kilku miesiącach. Pieniądze wyrzucone w błoto.

[Karol G.]

Niestety, ten przypadek to kolejna (słuszna) antyreklama KH. 

[Syen]

Ojojoj. Jeszcze takiej masakry w tym temacie chyba nie było. Okropne te plamy i zdarcia. Natomiast co do miejsc zginania buta, to czy kolega czasem tam nie nakładał pasty? Bo trochę to wygląda jakby się pasta właśnie wykruszyła.

[Whitesnake]

22 godziny temu, secretsister napisał:

Dziękuję za fachową odpowiedź. Czyli rozumiem że do tych butów została użyta taka, a nie inna skóra i z nią zawsze takie kwiatki będą? Czy jest sens w tym przypadku dokonać reklamacji? 

Nie widzę podstaw do reklamacji, pozostaje zrewidować oczekiwania wobec butów na tym poziomie cenowym. Nie ma czegoś takiego jak dobra i tania skóra.

Edit: Na zdjęciach nie wyglądają źle, jak na tak papierową skórę po trzech tygodniach noszenia.

[Karol G.]

Jak już wielokrotni tu mówiono - nie warto. Z jednej prostej przyczyny - skóra używana do wykonania cholewki butów KH jest bardzo niskiej jakości, brzydko się łamie, szybko się ściera i rysuje, jest niedbale koloryzowana. Dopóki jedynym z elementów do wyboru w opcji MTO nie będzie rodzaj skóry, nie radziłbym.

 

Żeby nie było, sam wielokrotnie przymierzałem się do zakupu KH, wierząc, że za niespełna 400 zł dostanę dobry produkt. Na szczęście (i nieszczęście kilku, którzy uwierzyli) z pomocą w podjęciu decyzji przyszli inni forumowicze, którzy prezentując swoje przygody z butami tej marki skutecznie zniechęcili mnie do zamówienia KH.

 

Metoda Blake jest okej, kształty i kopyta też niezłe, ale wszystko na nic, skoro materiał nie nadąża...

[mosze]

Godzinę temu, sooki99 napisał:

Witam,

dla osób zapisanych do newslettera KH została dzisiaj wysłana oferta - Buty męskie na zamówienie (MTO) - LORD, w cenie 399 zł.

Dołóż połowę, dostaniesz buty kilka razy lepsze.

[swordfishtrombone]

uhuhu, to chyba najtańsze obuwnicze MTO w historii.

[leonid]

Mam sprawę, jeśli już gdzieś mam o niej pisać - to tu. Moje brogsy KH (oxford, kolor tan) od nowości były nieco za krótkie, liczyłem na to, że się rozbiją, jednak nie rozbily. Niedawno były u szewca24 na specjalnym rozciąganiu na długość (bez rozbijania tęgosci). Nici. Buty są wciąż przymałe i uwierają w palce. Rzecz w tym, że u szewca24 miały podklejone porządne zelówki i obcasy (Dunlop) i.. szkoda trochę zainwestowanych pieniędzy, a buty są w super stanie, w środku niemal nie widać, że były używane. -------------------------------

No dobra, dobra, regulamin czytałem pare lat temu, zaraz go sobie przypomnę, a ofertę przerzucę do odpowiedniego działu. Edytowane 30 Styczeń 2017 przez mosze
próba, a może tylko myśl o złamaniu regulaminu

[mosze]

Myśl o złamaniu Regulaminu [z def.] = myślozbrodnia.

[Clovis]

Moja przygoda z butami KH zakończyła się nie najgorzej. Pisałem, że mam kłopot z nieco zbyt wysokim podbiciem (moim, nie buta), w efekcie gniotło mnie nieco od góry. Producent wyraził gotowość przyjęcia butów z powrotem, ale znalazł się człowiek z takim samym rozmiarem, który nie miał problemu, buty przyjął i mu pasują. Więc wszystko po myśli.