Skocz do zawartości

Paul Sargent Shoes (dawniej Alfred Sargent)


Gość gccg

Rekomendowane odpowiedzi

Ja do moich używam brązowego (Marron/Brown) pommadiera i pasty którą Herring przysłał razem z butami (dark brown). Swoją drogą, ta pasta Herringa jest bardzo fajna, używam jej do wszystkich brązowych butów.

 

Ja niestety mam tylko tabakowy krem i pastę, ale mam też kupon rabatowy do multirenowacji więc pewnie na dniach zmienię ten stan.

Zastanawiam się tylko czy uda mi się je przyciemnić... Na razie nałożyłem jedną warstwę, efekt jest delikatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oxfordy w Oak są super. Niestety nei mam takich  :-( Byty AS w seconds nie są wykańczane na ostatnim etapie. W przypadku Holmes II jeden but był wykończony a drugi blady. Ja zastosowałem renowator, potem ciemny brąz (delikatnie) i Pomadeir tabakowy. 

 Zaletą butów nie wykończonych jest to, że możesz łatwiej wpłynąć na kolor finalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do moich używam brązowego (Marron/Brown) pommadiera i pasty którą Herring przysłał razem z butami (dark brown). Swoją drogą, ta pasta Herringa jest bardzo fajna, używam jej do wszystkich brązowych butów.

Rozumiem, że mówisz o jakimś innym zamówieniu, nie tym ze sklepu fabrycznego? Czy też w mojej parze nagle znajdę jakąś pastę Herringa? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto chce się założyć, że do końca przyszłego roku ten post fana_dobrego_buta będzie juz nieaktualny? ;)

 

Myślę, że rok to zdecydowanie zbyt długo... Ale muszę powiedzieć, że faktycznie skóra w Oak jest kapitalna. Wcieram pommadiera i pięknie ciemnieje. Kopyto 109 jest bardzo zgrabne. Zamówiłem dzisiaj Herring Churchill by Cheaney dla porównania, ale ze zdjęć kopyto AS wygląda na smuklejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że rok to zdecydowanie zbyt długo... Ale muszę powiedzieć, że faktycznie skóra w Oak jest kapitalna. Wcieram pommadiera i pięknie ciemnieje. Kopyto 109 jest bardzo zgrabne. Zamówiłem dzisiaj Herring Churchill by Cheaney dla porównania, ale ze zdjęć kopyto AS wygląda na smuklejsze.

Obawiam się, że Oxfordów w Oak nie zamówię, gdyż mam inne odpowiedniki i dodatkowo 3 pary AS w Oak. Na przyszły rok ma już plan: C&J Skye3 i coś z EG. Churchill Dark Leaf zdecydowanie jest innym kolorem, dużo jaśniejszym - piekny kolor. Dziś zabrałem na podróż do St Petersburga Cheaney Tweed w tym kolorze. Kopyto  11028  jest troszkę obszerniejsze od 109, jednak bardzo ciekawe. Będziesz zadowolony!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z tym kolorem mahoniowym (Mahogany) od AS? @Zajac Poziomka prezentował Herring Edward II, wykonane przez AS, (https://forum.butwbutonierce.pl/uploads/monthly_11_2015/post-5706-0-73031500-1448351365.jpg) w tym kolorze i są to dość jasne buty, kolor bardzo odbiega od zdjęć sklepowych.

 

Natomiast @Marcin_L pokazał model Hunt (https://forum.butwbutonierce.pl/uploads/monthly_12_2015/post-6205-0-72788000-1450255543.jpg)

Czy to zdjęcie modelu Hunt oddaje kolor butów? Dla mnie mahoniowy do dość ciemny kolor - połączenie brązu i czerwieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

W kwestii koloru AS. Poniżej 2 buty AS w kolorze mahogany, rozmiar UK 8,5 F.

Jedne to wczoraj odebrane od Marcina trzewiki J Crew, czyli jak rozumiem bez wykończenia fabrycznego, na kopycie 3050F. Drugie to longwingi kupione wczesną jesienią w AFPOS, na 90 % również dla dla J Crew (kopyto 87F). Jak rozumiem otrzymały wykończenie. Ode mnie dostały trochę tłuszczu z foki, w wyniku czego nieznacznie sciemniały. Obie pary dziewicze w zasadzie. Zapewne zaaplikowanie odpowiedniego kremu nada im odpowiednie wykończenie i połysk. Pytanie do ekspertów jaki kolor kremu wydaje się być optymalny? Np z Saphira?

 

Przy okazji porównując ww kopyta mogę stwierdzić, iż w porównaniu do wybitnie udanego i komfortowego dla mnie kopyta 87, kopyto 3050 jest sporo szersze w przedniej części (bardzo wygodne), jednakże zauważalnie krótsze. Sądzę, że miniumum 0,5 cm wewnątrz. Dla mnie niestety wyszły "na styk" na długość (co stawia pod znakiem zapytania używanie ich z grubszymi zimowymi skarpetami), podczas gdy 87 daje pewien luz z przodu. Objętość cholewki począwszy od połowy przyszwy (kwatery?) jest niezbyt obszerna. Mam nadzieję, że się troche rozciągną. Sądzę, że nastepnym razem wybierając trzewiki na kopycie 3050F mocno zastanawiałbym się nad UK9.

post-4563-0-73336700-1450264196_thumb.jp

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie istnieje niebezpieczeństwo, że jeśli przyszwa schodzi się idealnie w nowych butach, to się rozbiją i będą nieco luźne. Ja tak mam w jednej parze Church's (rozmiar na pewno dobry, stopa wypełnia but idealnie). Wg mnie najlepiej jest wtedy, jeśli na początku jest szpara ma u góry tak do ok. 5 mm, w każdym razie nie schodzi się do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie 109, to jest to kopyto bardzo wąskie w palcach. W butach w rozmiarze 7 po całym dniu sprawia mi to pewien dyskomfort. O wiele wygodniej mi w 7,5. Meerminy również noszę 7 i 7,5, obszerniejsze kopyta jak np. Loake Capital i 026 noszę w rozmiarze 7.

 

Edycja:

(...)nie mam slow - wygodne, nie musza sie ukladac, nie trzeba ich lamac(...)

W moich parach AS skóra jest bardzo miękka i przyjemna, a buty złamały się bardzo szybko, ale nie od razu. Potrzebowałem ze 3 całodziennych założeń żebym mógł je nazwać naprawdę wygodnymi. Obyło się jednak bez większych otarć, jakie towarzyszyły mi przy rozchodzeniu Meerminów czy Yanko. Do tej pory jedyne buty, które mam i które od pierwszego założenia są super komfortowe to C&J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie istnieje niebezpieczeństwo, że jeśli przyszwa schodzi się idealnie w nowych butach, to się rozbiją i będą nieco luźne. Ja tak mam w jednej parze Church's (rozmiar na pewno dobry, stopa wypełnia but idealnie). Wg mnie najlepiej jest wtedy, jeśli na początku jest szpara ma u góry tak do ok. 5 mm, w każdym razie nie schodzi się do końca.

 

Nie zgadzam się z tą teorią. Osobiście nie toleruje żadnej szpary w przyszwach, kupuje więc zawsze dopasowane buty i żaden z czasem nie zmienił rozmiaru. Jeśli buty są wyjątkowo sztywne, to faktycznie po "złamaniu" coś tam się dociśnie. Buty z wyższej półki nie potrzebują łamania bo na nich skóra jest miękka od samego początku, więc tym bardziej nic w rozmiarze się nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

109 jest bardzo ciekawym kopytem. Z dopasowaniem butów niestety nie jest łatwo, szczególnie, że buty na tym samym kopycie i rozmiarze, są różne. W chwili obecnej ma 2 pary AS na 109 w rozmiarze UK7.5 (Oxfordy i Morriarty) oraz 1 parę w rozm UK8 (HolmesII). Morriarty zaczynają być całkiem wygodne, jednak Oxfordy wydają się troszkę mniejsze i nie odważyłbym się ich ubrać na 12h. Holmes II są idealne, jednak mam podobne obawy do Mosze, że z czasem troszkę się rozbiją i będzie trzeba wrzucić wkładkę, lub grubszą skarpetkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z tą teorią. Osobiście nie toleruje żadnej szpary w przyszwach, kupuje więc zawsze dopasowane buty i żaden z czasem nie zmienił rozmiaru. Jeśli buty są wyjątkowo sztywne, to faktycznie po "złamaniu" coś tam się dociśnie. Buty z wyższej półki nie potrzebują łamania bo na nich skóra jest miękka od samego początku, więc tym bardziej nic w rozmiarze się nie zmieni.

 

Nie jest to teoria, tylko praktyka. Buty nie były złe (Custom Grade). Natomiast w grę mogą wchodzić różne inne aspekty, np. sposób chodzenia, budowa stopy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to teoria, tylko praktyka. Buty nie były złe (Custom Grade). Natomiast w grę mogą wchodzić różne inne aspekty, np. sposób chodzenia, budowa stopy itp.

 

Charles II na kopycie 109 w rozmiarze 9,5 są na mnie dobre, chociaż w lewym bucie delikatnie lata mi pięta - nie wiem jednak, czy to nie skutek śliskiej i błyszczącej wyściółki i mojej cienkiej, równie śliskiej skarpety. W każdym razie tak jak napisał Zając kopyto jest wąskie w palcach. Po dwugodzinnym spacerze zacząłem odczuwać dyskomfort w okolicy małego palca (ale tak mam w większości butów z początku). Na pewno skóra jest miękka, nie sądzę żeby były problemy z łamaniem. Przyszwa się schodzi pięknie. Mam niskie podbicie i w większości butów nie mam z nią problemu. Z tym rozbijaniem to różnie bywa, w moich Cheaneyach na kopycie 125 w rozmiarze 9,5 skóra się rozbiła, muszę włożyć wkładkę. Z kolei w drugich (trzewiki, kopyto 12508) wziąłem 9 i jest w porządku na szerokość, niestety z długością był problem. Mam lewą stopę odrobinę dłuższą i musiałem włożyć podpiętki bo paluch dotykał czubka, co zwłaszcza w kontekście mrozów jest słabe. Dlatego teraz zamawiając Devoke na kopycie 125 znowu wziąłem 9,5 :) Ot, takie dylematy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • mosze changed the title to Paul Sargent Shoes (dawniej Alfred Sargent)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.