Skocz do zawartości

Suit Supply


+Immune+

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znam. Po prostu latem w ogóle nie noszę swetrów. Ostatni letni sweter jaki miałem był... lniany:-)
A nie, przepraszam, miałem jeszcze bardzo cieniutki, bawełniany sweter marki Geox. Spisał mi się lepiej niż wspomniany John Smedley. Żeby nie było, Smedley z merynosa to mistrzostwo świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, lubo69 napisał:

Spisał mi się lepiej niż wspomniany John Smedley. Żeby nie było, Smedley z merynosa to mistrzostwo świata.

No, bez przesady, Smedleye są OK, ale ich cena jest mimo wszystko wzięta z sufitu. Jest masa włoskich marek, którą robią piękne rzeczy z  wełny na tym samym, albo lepszym poziomie - nawet Boggi jest bardzo OK, poza tym, z tych, które testowałem, Altea, Gran Sasso, Plusustra, Scaglione, Zanieri, a nie testowałem jeszcze tych najdroższych (Cruciani, Ballantyne). Poza bardzo dobrą jakością Włosi oferują ciekawe bajery, np. garmet wash, który na wełnie potrafi wyglądać świetnie.

Co do bawełny, to też nie jest jestem jej specjalnym zwolennikiem w dzianinie - raz, że przez delikatność, dwa, że jakoś tak subiektywnie gorzej leży niż wełna, może kwestia gorszej rozciągliwości. Z dzianinowych ciekawostek, to właśnie wydobyłem z paczki z Yooxa kolejny eksperyment: sweter letni ze 100% jedwabiu (czyli grenadyny ;-) ) - bardzo intrygująco to wygląda, materiał zimny i suchy w dotyku, tworzy przewiewną, sprężystą siatkę. Wydaje się przy tym całkiem wytrzymały (jedwab to w końcu bardzo mocne włókno).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena wyjściowa Smedleya jest z sufitu, outletowa jest moim zdaniem uczciwa w przypadku merynosa i nadal zawyżona w przypadku bawełny.
Myślałem że Ballantyne już nie istnieje (vide mój pierwszy post w wątku TKMaxx sprzed 4 lat).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, przyszedł pierwszy garnitur z SuSu - Napoli rozm. 46 (http://eu.suitsupply.com/pl/suits/napoli-granatowy-gładki/P5229M.html).
Moje wrażenia - bardzo pozytywne jeśli chodzi o jakość, kolor też mi się podoba (na zdjęciach nie wyszedł taki jak trzeba). Marynarka na długość ok, w ramionach i rękawach też. Martwi mnie bardzo długość rękawów (za krótkie?). Spodnie w pasie na styk (pewnie jest zapas), na długość mogłyby być ciut krótsze (też do poprawy).

Proszę o ocenę dopasowania.

Facebook-2.png

Facebook-4.png

Facebook-5.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, krzysiekw napisał:

mierzyłem z dwoma różnymi koszulami i to moglo mnie zmylic - jaka powinna być długość rękawów koszuli?

Mniej więcej do nasady kciuka. Może być trochę mniej lub trochę więcej w zależności od osobistych preferencji. Na zdjęciach wygląda jakby sięgały do połowy dłoni, więc są zdecydowanie za długie. Powinny też wystawać około 1cm spod rękawów marynarki. Tu znów może być trochę więcej lub trochę mniej. Moim zdaniem rozsądny przedział to 0,5cm-2cm.

Spodnie do skrócenia o trochę większe ciut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, krzysiekw napisał:

mierzyłem z dwoma różnymi koszulami i to moglo mnie zmylic - jaka powinna być długość rękawów koszuli?

Najlepiej popatrzeć na zdjęcia kolegów z wątku "Co mam dziś na sobie" albo modeli Suit Supply, Macaroni Tomato, Szarmanta itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mosze napisał:

Najlepiej popatrzeć na zdjęcia kolegów z wątku "Co mam dziś na sobie" albo modeli Suit Supply, Macaroni Tomato, Szarmanta itp.

Na jednym z wykładów o zasadach klasycznej elegancji Bernhardowi Roetzelowi zadano pytanie o dokładne zasady regulujące długość rękawów koszuli. Odpowiedział, że są reguły, ale najlepiej podpatrzyć u dobrze ubranych facetów. Niepewnym jest, ufać każdemu sprzedawcy (chyba że zaufanemu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Midlife-Crisis napisał:

Na jednym z wykładów o zasadach klasycznej elegancji Bernhardowi Roetzelowi zadano pytanie o dokładne zasady regulujące długość rękawów koszuli. Odpowiedział, że są reguły, ale najlepiej podpatrzyć u dobrze ubranych facetów. Niepewnym jest, ufać każdemu sprzedawcy (chyba że zaufanemu).

Jasne, pełna zgoda. Natomiast problemem początkujących elegantów jest to, że nie od razu łatwo zdefiniować "dobrze ubranych facetów". To jest wiedza, która wymaga doświadczenia i wyrobienia sobie własnego gustu i potem podpatrywania u tychże dobrze ubranych. Dla przeciętnego człowieka szczytem elegancji jest Robert Lewandowski w garniturze Vistuli i chociaż nie wygląda źle to mam wątpliwości czy tu na forum dostąpiłby miana dobrze ubranego. Blogi też są różne. Na każdy jeden wartościowy jest pewnie z pięć wątpliwej renomy, szczególnie, że ostatnio każdy "pasjonat męskiej elegancji" staje się od razu blogerskim ekspertem. Warto więc znać zasady i reguły, żeby odsiać tych gorzej ubranych, a od pozostałych dopiero czerpać inspiracje, podpatrywać i wyszukiwać te niuanse, które pozwalają stworzyć własny styl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cichosza naturalnie masz rację. Zasady są ważne. Jednak chodzi tu o połączenie ich z życiem. Roetzel prowadził to spotkanie bardzo ciekawie i z dużą dozą humoru. Nikt z gości na sali nie miał podpadająco źle dobranej długości rękawów i odpowiedź była bardzo inteligentna. Reguły warto znać, a wyczucie dobrego stylu opiera się w dużej mierze na rozpoznaniu dobrych wzorców i odniesieniu się do nich (nie koniecznie na kopiowaniu).

Wracając do tematu to dwa lata temu w SuSu  w Düsseldorfie usłyszałem od sprzedawcy wykład na temat prawidłowej długości rękawów marynarki. Po czym wpiął mi facet szpilki do poprawki. Za tydzień wysłali marynarkę i rękawy są do dziś za krótkie. Samo życie, 🙂

P5070685.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę temat długości koszuli nie dawał mi spokoju - jak można mieć ręce za krótkie na koszule a za długie na marynarkę :)

Sprawdziłem jak wypadają koszule z mojej szafy (nie są one szyte na miarę, ale są to ogólnodostępne koszule, różnych marek). 

Obserwacje są pokazane poniżej na zdjęciu:
- większość koszul jak stoję (ręka wzdłuż tułowia) kończy się tak jak linia zielona
- większość koszul jak położę rękę na stole (zgięta w łokciu)  kończy się tak jak linia niebieska 

Gdzie wg Was powinna kończyć się koszula i w jaki sposób to powinno być mierzone ?

 

Zrzut_ekranu_052017_072343_PM.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie w 2/3 między tymi liniami, bliżej niebieskiej w sytuacji gdy normalnie stoisz i ręce masz w dół. Rękawy marynarki ok 1.5 cm krócej w tej samej pozycji stojącej. Oczywiście mniej więcej bo każdy ma jakieś preferencje (przy czym prędzej np 1cm krócej niż dłużej względem tego co podałem). Gdy wszystkie koszule masz tak dostosowane (krawiec/krawcowa się kłania) to wtedy pora na skracanie rękawów marynarek względem koszul (i najlepiej na spokojnie, względem dobrej koszuli niż np na szybko dawać do skracania w sklepie gdzie się kupiło marynarkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mankiet powinien być na tyle dopasowany, aby (zapięty) zatrzymywał się przy dłoni, czyli mniej więcej przy niebieskiej linii. Jeśli koszula ma być pod marynarkę, potrzebny jest zapas ok. 2 cm długości, inaczej mankiet może się chować pod rękaw marynarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, chcę jeszcze spróbować się przymierzyć do kroju Lazio, wytypowałem takie modele:

1) http://eu.suitsupply.com/pl/suits/lazio-niebieski-gładki/P2529L.html

2) http://eu.suitsupply.com/pl/suits/lazio-granatowy-gładki/P5164.html

Pierwszy jest z wełny S110's (taki mam teraz napoli), a drugi jest czysta wełna. Przypominając - główna okazja to mój ślub, dodatkowo kilka razy w roku mógłby się przydać.

Jakieś sugestie który wybrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, krzysiekw napisał:

Miała być czysta wełna vs czysta wełna S110's

Nie wiem, skąd ten opis. Może VBC nie podaje skrętności wełny poniżej 110; może błąd w opisie SS. W każdym razie to niuans na który nie zwracałbym uwagi. 

Ta pierwsza, wydaje się być bardziej "włochata", przez co mniej formalna. Ale to ciężko powiedzieć, bo pierwszego garnituru są 3 zdjęcia, a drugiego 6. 

Jak masz dylemat, zamów 2 i wybierz ten, który na żywo bardziej będzie Ci się podobał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, krzysiekw napisał:

Trochę temat długości koszuli nie dawał mi spokoju - jak można mieć ręce za krótkie na koszule a za długie na marynarkę :)

Sprawdziłem jak wypadają koszule z mojej szafy (nie są one szyte na miarę, ale są to ogólnodostępne koszule, różnych marek). 

Obserwacje są pokazane poniżej na zdjęciu:
- większość koszul jak stoję (ręka wzdłuż tułowia) kończy się tak jak linia zielona
- większość koszul jak położę rękę na stole (zgięta w łokciu)  kończy się tak jak linia niebieska 

Gdzie wg Was powinna kończyć się koszula i w jaki sposób to powinno być mierzone ?

Tutaj masz to dobrze pokazane (zdjęcie z bloga Jana Adamskiego http://janadamski.eu/2016/11/kilka-praktycznych-wskazowek/)

 

Hand-xray-2.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.