Marka Loake

[NieMy]

2 godziny temu, adamuto napisał:

 Żony trzeba słuchać...

... jak stoi w bieliźnie i mówi chodź do łóżka. Przy kupowaniu butów lepiej zdać się na opinię kolegów z internetów. 

[adamW]

@eye_lip, jaki kolor kremu saphir uzywasz do bordowych tauntonow?

[Profumo]

Chciałbym wam pokazać moje nowe buty. Loake Anglesey . Oxblood. To kolor . Skóra groszkowa. Linia najwyższa 1880 . U nas 1320 zł. Ja kupiłem w UK za 800 zł. Przez pewien czad wystawiłem na stragan bo były na mnie za wąskie , strasznie, ale to strasznie cisnęły na palec mały i halux. Ale tak mi się podobały , ze postanowiłem zaryzykować rozbijanie bo na długość to jeszcźe sporo luzu miały. Pierwszy dzień straszne cierpienie , nie dam rady.  Kupiłem prawidła do rozbijania za 12.5 zł  , i streczer w Deichmanie za 14 zł. Po nocy rozciągania lepiej ale ciągle gniotą. Te prawidła mają takie nakładki do rozciągania miejsc. Założyłem w tych miejscach ucisku. I po 4 godzinach Alleluja . Pięknie się układają , komfort. 3 dni w nich chodzę i jest ideał, . Ale teraz łyżka dziegdziu. Dzisiaj zaczepiliśmy o cos czubkiem. Lekko. Pojawiły się rysy na skórze. No dobra, buty to nie jedwabna koszula. Ale niestety te rysy nie wyglądają jak na innych moich butach ze skóry licowej. Wyglądają jakbym przeciął jakąś warstwę pod którą jest skóra szara. Jak podrapać to paznokciem to skaza się poszerza. Czyżby to lico było pokryte czymś ? Cos mi się wydaje, ze marzenia o pięknym patynowaniu tej skory prysnęły . Co sądzicie o tej skórze? Dodam, ze buty kosztują w polskim sklepie 1320 zł 

Pozwolę sobie wrzucić zdjęcie z jakiegoś angielskiego forum, gdzie ktoś pokazuje te buty. I one naprawdę tak pięknie wyglądają, nie mogłem się im oprzeć. Jeżeli to jest jakieś łamanie praw autorskich to usunę. Ale chyba nie ma nic złego

[eye_lip]

Wyglądają jak byś po prostu przeciął lico, a but na krawędzi surowej skóry się zabrudził/zamoczył i tyle. Generalnie temat do bezproblemowego naprawienia.

[Whitesnake]

Godzinę temu, Profumo napisał:

 Cos mi się wydaje, ze marzenia o pięknym patynowaniu tej skory prysnęły . Co sądzicie o tej skórze?

Przeciąłeś lico. Nic strasznego i da sie naprawić. Jesli nie znajdziesz dobrego szewca w okolicy zawsze pozostaje @szewc24.pl 

Mam dobre zdanie o skórach Loake 1880, wiec na pewno i te buty warto ratować. 

[Profumo]

No trochę mnie pocieszyliście. Nawet nie bardzo przejmuję się tym defektem kosmetycznym co bardziej obawiałem się ze to jakaś kiepska skóra albo pokryta warstwą plastiku.😳. Czyli trzeba szewca? Pewnie wyślę do szewca24 bo mam ogromne zaufanie do jego kompetencji. W moim mieście to szewc chyba raczej nie robi takich rzeczy. 

[bodzixon]

Uszkodzenie mechaniczne i to srogie - marka butów tu nie ma większego znaczenia.

Ja raz w tygodniu poważnie uszkadzam w któryś butach lico, tyle że na piętach. Mam jakąś chorobę i szoruje piętą o kółka/nóżkę w fotelu biurowym - w przeciągu roku już miałem 3 fotele i w każdym tak samo. Odbudowanie lica mam wiec przećwiczone  

Najpierw przeczyść Saphir Renomat, potem:

1. Zacznij bardzo optymistycznie, czyli od http://multirenowacja.pl/canadian-75ml-krem-regenerujacy-koloryzujacy-do-skor-saphir.html - stosuj się do instrukcji, po nim krem, a po kremie wosk.

2. Jak canadian nie da rady to http://multirenowacja.pl/krem-do-renowacji-z-pigmentem-25ml-renovating-cream-saphir.html, potem jak w punkcie 1 candian, krem etc.

3. Jak to nie da rady to papier ścierny (mała gradacja na mokro max. 2000-2500 - lepiej dłużej pomachać, niż od razu przesadzić), potem jak w punkcie 2.

Wiem, to są kosztowne środki, ale jak dobierzesz dobrze kolory i wprawy w ich stosowaniu to jest inwestycja na długie lata. Na takie uszkodzenie idzie minimalna ilość środków. Tu kolejna rada - umiar, lepiej 5 cienkich warstw, niż jedną grubą. Kolor butów uniwersalny, więc jak kupisz 1-2 kolory canadiana czy renovating cream możesz użyć ich do innych butów (patine.pl napewno pomorze w dobrze kolorów pod Twoje buty - zaufaj im, nawet jak będzie Ci się wydawało, że nie mają racji). Pamiętaj, że kolory tych środków można mieszać. Mam z 4-5 kolorów około brązowych canadiana i na ich bazie chyba stworzę wszystkie możliwe odcienie brązu.

Jak nabierzesz wprawy to takie uszkodzenia można skorygować, że w ogóle nie będą widoczne. Nie mówię tu oczywiście o kolorach butów typu "museum calf" czy "testa de moro". To są naprawdę dobre środki. Bałem się, że będą pękać, czy lustra się na nich nie zrobi. Nic takiego się nie stanie, jak nie przesadzisz z ilością.

Ponadto, jak "przywalisz" znów któregoś piątkowego wieczoru w krawężnik lub coś podobnego to rano nie będziesz miał kaca moralnego - "eh, buty rozwaliłem", tylko "eh, znów godzina na kacu picowania butów"  

Na marginesie, wiem, że Canadian jest dedykowany do odzieży, a do butów polecany jest Juvacuir, ale ja na Juvacuir nie umiem pracować. Nie wiem z czego to wynika, ale uważam, że dla takich ubytków duet renovating cream i canadian jest lepszy. Chyba dlatego, że canadian jest rzadszy, więcej wybacza i łatwiej go spolerować, nawet jak przesadzisz z ilością. Z Juvacuir jak przesadzisz to pozostaje Renomat i zabawa od nowa. 

A jak się nie czujesz na siłach zwłaszcza do działań z papierem ściernym (ja trenowałem na piętach, one bardziej wybaczają, niż czubki), to ślij do @szewc24.pl  

[Zajac Poziomka]

3 minuty temu, bodzixon napisał:

2. Jak canadian nie da rady to http://multirenowacja.pl/krem-do-renowacji-z-pigmentem-25ml-renovating-cream-saphir.html, potem jak w punkcie 1 candian, krem etc.

3. Jak to nie da rady to papier ścierny (mała gradacja na mokro max. 2000-2500 - lepiej dłużej pomachać, niż od razu przesadzić), potem jak w punkcie 2.

O ile buty nie mają identycznego koloru jak renovating cream (a rzadko się to zdarza), to takie uzupełnione ubytki będą mocno widoczne. Żeby takie rysy naprawić bez śladu często należy zmieszać kilka odcieni kremu, żeby uzyskać taki sam kolor "szpachli" jak kolor buta. Co po pierwsze wymaga sporych nakładów finansowych (kilka tubek kremu) a po drugie odrobiny wyobraźni i czasu na eksperymenty - ja chyba jednak wolałbym oddać buty do szewca.

[bodzixon]

2 minuty temu, Zajac Poziomka napisał:

O ile buty nie mają identycznego koloru jak renovating cream (a rzadko się to zdarza), to takie uzupełnione ubytki będą mocno widoczne. Żeby takie rysy naprawić bez śladu często należy zmieszać kilka odcieni kremu, żeby uzyskać taki sam kolor "szpachli" jak kolor buta. Co po pierwsze wymaga sporych nakładów finansowych (kilka tubek kremu) a po drugie odrobiny wyobraźni i czasu na eksperymenty - ja chyba jednak wolałbym oddać buty do szewca.

Wiem @Zajac Poziomka. Napisałem, że to wymaga inwestycji w kilka środków, by dobrać kolor. Jak dla kolegi takie wypadki są incydentalne to oczywiście polecam pójść w stronę @szewc24.pl. Jeżeli częściej mu się to zdarza, tak jak mi - niestety, to radzę mu pójść w poleconym przeze mnie kierunku - w skali globalnej taniej i a na pewno szybciej. Abstrahując już od satysfakcji  

Na marginesie, często czytam tu kolegów którzy narzekają, że szorują buty o pedały w samochodzie, może dla nich przyda się mój post. Bo ja sam do tych środków długo sceptycznie podchodziłem, ale w przypływie weny postanowiłem publicznie je pochwalić  

[lukee]

Cześć, 

posiada ktoś ten model i mógłby wyrazić swoją opinię na jego temat? Myśle o monkach na wiosnę, wielkie dzieki.

https://www.lepremier.pl/loake-1880-cannon-polo-suede,3,1253,1027

Czy szerokosc F w Loake równa się szerokości F np. w Yanko? 

 

[adamW]

Dzis mierzylem te monki na chmielnej. Moim zdaniem to kopyto w tegosci F (capital) jest delikatnie szersze niz yanko 960G. Dla mnie but byl bardziej komfortowy niz yanko w G ktore okropnie cisnely w haluks.

[Whitesnake]

16 minut temu, lukee napisał:

Cześć, 

posiada ktoś ten model i mógłby wyrazić swoją opinię na jego temat? Myśle o monkach na wiosnę, wielkie dzieki.

https://www.lepremier.pl/loake-1880-cannon-polo-suede,3,1253,1027

Czy szerokosc F w Loake równa się szerokości F np. w Yanko? 

 

Moim zdaniem Cannon i Buckingham to najładniejsze modele w całej ofercie Loake. Wołałbym w skórze licowej, ale to kwestia gustu.

Kopyto F Loake jest podobne do G Yanko a dodatkowo ze względu na materiał (zamsz), będą pewnie bardziej miękkie.

[lukee]

super wiadomość, bo mnie 960 również cisną i muszę rozbijać, w grubości skarpetek przebierać. W monkach chcialbym tego uniknac. Wielkie dzieki, pojde przymierzyć. 

[lukee]

1 minutę temu, Whitesnake napisał:

Moim zdaniem Cannon i Buckingham to najładniejsze modele w całej ofercie Loake. Wołałbym w skórze licowej, ale to kwestia gustu.

Kopyto F Loake jest podobne do G Yanko a dodatkowo ze względu na materiał (zamsz), będą pewnie bardziej miękkie.

podzielam opinie. Poddam przymiarce. Wielkie dzieki. 

[adamW]

Jako posiadacz monkow Berwick musze przyznac ze Cannony wygladaja zdecydowanie ciekawiej. Kopyto bardziej dynamiczne, ladniejsze klamerki. Widac roznice golym okiem.

[Solecalupo]

13 minut temu, Whitesnake napisał:

Moim zdaniem Cannon i Buckingham to najładniejsze modele w całej ofercie Loake.

Buckingham jest ok ale Ledbury są i tak ładniejsze hehehe

13 minut temu, Whitesnake napisał:

Kopyto F Loake jest podobne do G Yanko a dodatkowo ze względu na materiał (zamsz), będą pewnie bardziej miękkie.

Skóra w Loake też wg mnie jest miększa (cieńsza?) niż w Yanko i łatwiej dopasowuje się do stopy czy rozciąga przynajmniej takie są moje doświadczenia jak do tej pory.

[lukee]

Będzie to moja pierwsza para Loake, szukam swojego kopyta. Chciałbym odpocząć od Yanko, do czasu wynalezienia czegoś lepszego niż 960,962 , tzn. na wysokie podbicie i szerokie stopy, nie chce kupować butów większych, tylko po to aby noga wchodziła. 

[Whitesnake]

14 minut temu, FONos napisał:

Buckingham jest ok ale Ledbury są i tak ładniejsze hehehe

Skóra w Loake też wg mnie jest miększa (cieńsza?) niż w Yanko i łatwiej dopasowuje się do stopy czy rozciąga przynajmniej takie są moje doświadczenia jak do tej pory.

Ledbury nie mam, ale faktycznie wyglądają bardzo ładnie. Kiedy kupowałem Loake nie było jeszcze takiego modelu.

Odnośnie skóry i wykończenia buta zgadzam się całkowicie, jest bardziej miękko niż w przypadku Yanko choć nie ma tak gładkiego lica. Bardzo lubię skórę w Loake, ale w przypadku tych butów zawsze odnosiłem wrażenie, że Loake stosuje wyższej jakości skórę do butów w kolorze tan niż do czarnych egzemplarzy. Może to jedynie przypadek, ale wszystkie moje czarne Loaki były zawsze dużo sztywniejsze i trudniejsze do rozchodzenia (oczywiście, mówię o butach na tym samym kopycie).

[Solecalupo]

4 minuty temu, Whitesnake napisał:

Odnośnie skóry i wykończenia buta zgadzam się całkowicie, jest bardziej miękko niż w przypadku Yanko choć nie ma tak gładkiego lica. Bardzo lubię skórę w Loake, ale w przypadku tych butów zawsze odnosiłem wrażenie, że Loake stosuje wyższej jakości skórę do butów w kolorze tan niż do czarnych egzemplarzy. Może to jedynie przypadek, ale wszystkie moje czarne Loaki były zawsze dużo sztywniejsze i trudniejsze do rozchodzenia (oczywiście, mówię o butach na tym samym kopycie).

Może coś w tym jest. Nie mam ale mierzyłem Aldwych czarne i faktycznie wydawały się sztywniejsze (w Ledbury wyszedłem ze sklepu na nogach a po 3 założeniach zapominam że mam je na nogach ... wiadomo że zależy dużo od kopyta ... widać to akurat pasuje do moich stóp co też wpływa na taki komfort w tym wypadku)

[Bartek 00]

Szukam trzewików jak w linkach poniżej: Loake Military oraz Herring/Loake Stratford. Buty zapewne są ze starszych kolekcji, ale czy gdzieś je można jeszcze dostać po za ebayem? Bardzo podobają mi się kopyta w tych trzewikach oraz to, że nie mają chaczyków.

http://www.ebay.pl/itm/Loake-Shoemakers-Military-Stiefel-Boots-UK-10-EU-44-5-rahmengenaht-wie-neu-/262863707742?hash=item3d33e5de5e:g:1CcAAOSwB-1YocG5

http://www.styleforum.net/g/i/1718968/creator-gd-jpeg-v1-0-using-ijg-jpeg-v80-quality-75/

 

[Profumo]

Nietypowy quiz. Mogę kupić parę loaków w obniżonej ok 40% cenie. Mam chestery, i trzewiki bosworth ,mam Pimlico w ciemnym brązie. Mam semibrogsy shoepassion kasztanowe.  Wiem, że decyzja moja. Ale ciekawi mnie, jakie buty Loake najchętniej byście wybrali, jakie robią na was najlepsze wrażenie. Zamsz? Skóra licowa? Kolor? Ciekawi mnie kto jakie najbardziej lubi. Nie chodzi mi o poradę co kupić tylko podzielenie się opinią " ja to bym chciał te buty bo są piękne, robią na mnie wrażenie" np ja gdy bym nie miał, to zaraz bym kupił Bosworthy bo są piękne i swietnie zrobione

[Zajac Poziomka]

6 minut temu, Profumo napisał:

Nietypowy quiz. Mogę kupić parę loaków w obniżonej ok 40% cenie. Mam chestery, i trzewiki bosworth ,mam Pimlico w ciemnym brązie. Mam semibrogsy shoepassion kasztanowe.  Wiem, że decyzja moja. Ale ciekawi mnie, jakie buty Loake najchętniej byście wybrali, jakie robią na was najlepsze wrażenie. Zamsz? Skóra licowa? Kolor? Ciekawi mnie kto jakie najbardziej lubi. Nie chodzi mi o poradę co kupić tylko podzielenie się opinią " ja to bym chciał te buty bo są piękne, robią na mnie wrażenie" np ja gdy bym nie miał, to zaraz bym kupił Bosworthy bo są piękne i swietnie zrobione

Mnie się z oferty Loake podobają (na tyle, że chciałbym je mieć) tylko trzy modele: Aldwych (czarne), Hyde (czarne) oraz Taunton (brązowe oraz burgundowe).

[Xune]

@Profumo Ja bym się zdecydował na Canony (zamszowe, bo mam już monki z brązowej skóry licowej, gdybym nie miał wybrałbym licową) i/lub Strand w burgundzie. Dlaczego? Bo podobają mi się i monki, i adelaide oxfordy. Oba są chyba na tym samym kopycie.

[Profumo]

12 minut temu, Zajac Poziomka napisał:

Mnie się z oferty Loake podobają (na tyle, że chciałbym je mieć) tylko trzy modele: Aldwych (czarne), Hyde (czarne) oraz Taunton (brązowe oraz burgundowe).

Cholera, mnie się tez podobają czarne Hyde. I za 850 zł mnie trochę kuszą . Ale mam 2 pary trzewików ( Bosworth i Anglesey ) , obie super. Kiedy będę chodził w trzeciej? Zimy mi braknie. Ciężkie jest życie osiołka😂 Ale dzięki za opinie 

[Solecalupo]

Z tych które są objęte promocją to mi podobają się tylko Tauntony