Marka Loake

[DeanM]

Uhm, pisałem już gdzieś wyżej, mam dwie pary Export Grade i moim zdaniem poziom CJ (main line, handgrade nie posiadam).

[lolo]

@DeanM  Loake = CJ Ty tak serio?

[Fermiol]

@lolo doczytałeś o które dokładnie linie obu producentów chodzi?

 

 

[dunlop]

W dniu 1.01.2023 o 09:56, JakubAnderwald napisał:

Wydaje mi się, że złą sławę zaskarbili sobie niższymi liniami butów które mają gorsza jakość wykonania i materiały.

Ja jestem posiadaczem pary Loake Fearnley na kopycie Claridge, które posiadają na wewnętrznej stronie języka napis MADE IN INDIA więc zdecydowanie jest to niższa linia. Buty mają już 8 lat. Były to moje drugie buty szyte metodą GYW. Dosyć szybko je "zajechałem", bo chodziłem w nich świątek piątek. Podeszwa zrobiła się miękka i ścierała się niemiłosiernie. Wylądowały w szafie na jakieś 2 lata. Potem dowiedziałem się, że Loake świadczy usługę rekonstrukcji butów. Skorzystałem z opcji wymiany podeszwy przez salon Loake w W-wie. Rekonstrukcja obejmuje znacznie więcej, bo również wymianę pasa, wypełnienia korkowego, obcasów, półwkładki pod piętą i zapiętek. Nawet sznurowadła nowe dali i woreczki przeciwkurzowe do każdej półpary. Cena 3 lata temu 349 zł (obecnie 749 zł). Czekałem koło 3 miesięcy, buty przyszły całkowicie odnowione i dostały nową skórzaną podeszwę, której jakość jest o niebo lepsza od podeszwy z pierwszego montażu. Na moje oko jest to ten sam krupon podeszwowy, który jest montowany w serii 1880 (tak mi wychodzi z porównania z Loake Aldwych). W cenie 349 zł, był to świetny interes, i upgrade butów do linii 1880 (przynajmniej jeśli chodzi i podeszwę). Skóra cholewki jest na więcej niż przyzwoitym poziomie. Tak wyglądają dzisiaj.

[DeanM]

17 godzin temu, lolo napisał:

@DeanM  Loake = CJ Ty tak serio?

Tak, linia Export Grade, na podstawie dwóch par Loake EG i 4 CJ.

[checkeredstripedhawk]

Powyższe Loaki "Made in India" piękne  

Jeśli zaś idzie o moje brogsy z serii Export Grade to jest tak ciepło i sucho, że sobie te Loaki założyłem do pracy i mam jeszcze taką obserwację, że skóra jest bardzo miękka i nie było w nich żadnych problemów typowych dla okresu rozchodzenia. Z podeszwą się zobaczy. Mam wrażenie, że dziwnie duże starcie jak na "jazdę próbną", ale generalnie jestem do tych butów uprzedzony i czepialski W końcu i po polsku i po angielsku można przeczytać wiele utyskiwań na firmę Loak Na razie wygodne kapcie, zrobione na 5+

W ogóle kusi mnie żeby zrobić taki test kruponów podeszwowych bo w ramach "walki z inflacją" (czytaj: wydaniem części topniejących każdego dnia oszczędności) zakupiłem sobie akurat w tym samym czasie 4 znakomite pary: Loake, Yanko, Carmina i TLB Mallorca Będzie doskonały materiał porównawczy

[Fermiol]

Na moje użytkowane dwie pary Loake (mam jeszcze loafersy polo, których nie zdążyłem jeszcze poużywać) mogę sporo ponarzekać:

- sneakersy bannister

Reklamowane z powodu pękniętej skóry/szwu. Druga para miała to samo, naprawiałem to u szewca.

- trzewiki hiker

Na plus fajny wygląd (na początku głównie) i bardzo solidna, przyszyta na wskroś podeszwa. Na minus tragiczna w mojej ocenie skóra groszkowa, która chłonie wodę jak po****, jest cienka i bardzo kiepsko izoluje od zimna. Ponadto wybarwienie skóry pozostawia wiele do życzenia i buty z czasem z burgundowych robią się koniakowe. Dla mnie nie nadają się kompletnie (wbrew wyglądowi) na zimę. Już lepiej kupić jakieś ryłko z futerkiem za 400 zł.

[tryhp3]

@Fermiol Opis w PL sklepie sugeruje, że te Hikery są na zimę. Ale w sklepie producenta jest jedynie tyle:

Cytat

this last is a little roomier than some of our other lasts by design to allow for thicker socks to be worn.

Generalnie klasyczne buty nie mają ocieplenia*. Jak chcesz, żeby w nich było cieplej to trzeba kupić grubą wełnianą skarpetkę. Jeśli podszewka tych butów to też skóra, to z automatu one będą "zimne". To, że ładnie wybarwione klasyczne buty w kontakcie z solą zblakną to też raczej nic dziwnego.

* Klasyczne buty na filmiku z kolekcji zimowej 2023/2024 pokazywali buty GYW z ociepleniem.

Ps. Mam trzewiki z grubym ociepleniem bazującym na wełnie i na polską zimę to za dużo (na tęższe mrozy OK), także z tym też ostrożnie. 
 

[Fermiol]

W tych butach żadna skarpeta nie pomoże. W butach zimowych skóra powinna być gruba, żeby izolować od zimna. Ta w hikerach jest bardzo cienka i momentalnie przemaka na śniegu/deszczu co dla mnie dyskwalifikuje te buty.

Nie zgodzę się, że brak futerka oznacza, że buty są zimne. W moich górskich butach (lowe munro ze skórzaną wyściółką) nigdy nie było mi zimno w nogi nawet w dość ,,ekstremalnych" warunkach. No, ale tam nie ma skóry o grubości kartki papieru.

Widziałem, że robią hikery w wersji ze standardowej skóry licowej i nubuku, może te skóry się lepiej zachowują.

Żeby nie było, nie oczekiwałem od tych butów, że zabiorę je na Rysy w zimę, ale jakąś minimalną ochronę przed zimnem stojąc na przystanku czy idąc ulicą mogłyby zapewniać.

[tryhp3]

57 minut temu, Fermiol napisał:

W tych butach żadna skarpeta nie pomoże. W butach zimowych skóra powinna być gruba, żeby izolować od zimna. Ta w hikerach jest bardzo cienka i momentalnie przemaka na śniegu/deszczu co dla mnie dyskwalifikuje te buty.

Tylko, że tak jak pisałem wyżej według producenta to nie są buty zimowe. Według PL dystrybutora już tak... Producent wie zapewne lepiej. Aczkolwiek na zimę na wyspach to one się na pewno nadają...

Nadal zakładam, że gruba wełniana skarpeta sporo by pomogła. Wyściółki w tanich butach raczej z wełny nie są, grube też nie.

57 minut temu, Fermiol napisał:

Nie zgodzę się, że brak futerka oznacza, że buty są zimne. W moich górskich butach (lowe munro ze skórzaną wyściółką) nigdy nie było mi zimno w nogi nawet w dość ,,ekstremalnych" warunkach. No, ale tam nie ma skóry o grubości kartki papieru.

Typowe buty trekkingowe mają o wiele solidniejszą konstrukcje, tzn. but który wydaje się, że cholewkę ma w 100% ze skóry, będzie miał masę materiału, który będzie widoczny po jego rozcięciu (są kanały YT na których takie operacje są pokazywane).

[Fermiol]

Sorry, ale mają ewidentne cechy obuwia jesienno zimowego (wysoka cholewka, gruba podeszwa z agresywnym bieżnikiem) a jak je producent nazwał mnie nie interesuje.

No mam porównanie do różnych butów (tańszych, jak i z podobnej półki) i uważam, że skóra w nich jest wyjątkowo cienka i mało mięsista w porównaniu choćby do sztybletów Patine, w których jest dużo cieplej

 

 

[tryhp3]

Zupełnie się nie zgadzam, że trzewiki to buty zimowe. Czy nigdy nie widziałeś nikogo w trzewikach w lecie na rynku w środku miasta? Podstawą niektórych stylów są właśnie trzewiki.

Jeśli idziesz szlakiem turystycznym w lecie przy 30 stopniach, to co druga osoba będzie miała trzewiki które z powodzeniem sprawdziły by się na Syberii.

Czy oglądałeś kiedyś jakiś western? Przecież kowboje noszą kowbojki (do dzisiaj), które są trzewikami, często bardzo masywnymi.

Przykłady można mnożyć.

Ja tam Laoke za bardzo nie bronie, aczkolwiek mam od nich sztyblety z linii 1880 i skóra w nich jest gruba i dosyć elastyczna. Nie bronie ich przez to, że kupiłem je jako "Factory second", ale po głębszej pielęgnacji stwierdzam, że robił je praktykant i to nie miało prawa być sprzedane

Edit. Doczytałem jeszcze, że Hikery są ze skóry cielęcej. Ona z definicji jest cienka i delikatna. Na pewno nie na zimę (PL).

 

[papiez_]

Trochę się zgodzę a trochę muszę obronić Hikery Loake'a mimo, że po kilku razach z ich butami nie jestem fanem tej marki a szczególnie ich kopyt.

Hikery to buty stylizowane na górskie i nie wymagajmy od nich bycia rasowym butem na zimę. Tak, to cielęcina. Skóra jest miękka i elastyczna a buty od początku były bardzo wygodne, ale nie da się ukryć, że cielęca skóra nie jest tak gruba i pancerna jak wołowa. 

Owszem, nie są super ciepłe, ale w innych moich trzewikach z na prawdę solidnej, grubej skóry nie jest wiele lepiej - to nie skóra "grzeje". Grube wełniane skarpety to podstawa. Jeżeli masz je dodatkowo dobrze dopasowane to każde buty będą zimne - najlepszym izolatorem jest powietrze. Ciepłością nie dorównują np. moim Aku Tribute, ale to jednak obuwie typowo trekkingowe/leśne. I owszem chłoną wodę, ale tak jak każde inne - trzeba je dobrze zakonserwować.

Co im trzeba oddać to są super lekkie! Półbuty na Dainite'cie potrafią być zdecydowanie cięższe. Mają agresywny bieżnik i świetnie się w nich chodzi po śniegu. Myślę, że to fajny kompromis pomiędzy klasycznym ale casualowym wyglądem obuwia, komfortem a zachowaniem w nieprzyjaznych warunkach pogodowych i słabej przyczepności.

[babicz999]

Panowie, bratu się Cannony (double monk) spsuły na ostatnich baletach.
Pękł metalowy element przy klamrze.
Czy ktoś miał podobną sytuację i coś poradzi?

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[Velahrn]

W dniu 8.04.2024 o 09:34, babicz999 napisał:

Panowie, bratu się Cannony (double monk) spsuły na ostatnich baletach.
Pękł metalowy element przy klamrze.
Czy ktoś miał podobną sytuację i coś poradzi?

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
 

Spróbuj odezwać się do Loake Polska.

Wielki Shoe też powinien podołać zadaniu.