pomeranus Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Poza pracownikami jakość obsługi też eksportujemy do UK. Angielska firma mająca swój sklep internetowy oraz dodatkowo prowadząca sprzedaż przez ebay. Wysyłam zapytanie ws. butów dostępnych w sklepie ebay. Pytam czy wyślą do Polski. Otrzymuje odpowiedź od Pani, której imię i nazwisko zdradza polskie pochodzenie, że nie wysyłają do jakiejś Polski i pretensje, że pytania nie zadałem przez formularz ebay, tylko wysłałem na email (podany w aukcji ebay). Dodam, że gdy próbowałem wysłać zapytanie formularzem ebay to otrzymałem informację, że sprzedawca zablokował tą formę kontaktu Jeśli masz ochotę i trochę czasu to proponuję napisać skargę na ową panią. Na Zachód od Odry tego typu sprawy są traktowane dosyć poważnie. W przeciwieństwie do naszych "handlowców" tamci się już dymyślili,że niezadowolony klient nie wraca. Możesz podać nazwę sklepu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigbadwoof Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Moje doświadczenia są odmienne. W wielu przypadkach jakość obsługi klienta w Europie Zachodniej jest gorsza niż w Polsce. Dotyczy to i sklepow i (zwłaszcza) restauracji. Wbrew pozorom nawet tych z najwyższej półki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hargin Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 w Polsce mamy prawie samych studentów lub świeżo upieczonych absolwentów za ladą, na zachodzie tych, którym nie chciało się uczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Podobno na zachodzie z kranu leci nektar i ambrozja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomeranus Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Spośród kilku moich dłuższych wypadów na Zachód w ciągu ostatnich trzech lat nie jestem w stanie przypomnieć sobie jakiejś niemiłej sytuacji. I nie chodzi mi tu tylko o sprzedawców w sklepach ale także o recepcjonistkę w hotelu, kanarów w s-bahn czy stewardów na przesiąkniętym nazizmem Olimpiastadion w Berlinie. Wszyscy mili uśmiechnięci i zadowoleni, że wydaję u nich swoje pieniądze. Zresztą kilkanaście lat temu też nie było z tym źle czego przykładem jest podła nazi babcia z Hamburga, która ustąpiła (z uśmiechem!) miejsca młodemu podczłowiekowi z Polski . Podobnie zresztą na Północy gdzie również nikt nie robił mi z niczym problemów i z zadowoleniem liczył SEKi których właśnie się pozbywałem. Jeśli chodzi o Szwedów to zdecydowanie wiedzieli o mojej narodowości bo Polacy tam przybywają tłumnie w zasadzie każdego dnia. O Niemcach można różnie mówić ale nawet w byłym DDRowie nie zdarzyło się nic szokującego. Zaś nasi rodacy w Niemczech to już inna sprawa; żulia w Berlinie, donośne komentarze w ZOO bo panu ktoś "kurwa zasłania" i kombinator z dworca w Szczecinie co zawsze się składa na bilet. Oczywiście nie twierdzę, że tylko u nas jest jakiś dramat czy, że nawet jest jakiś dramat. Lecz w Polsce czy też Czechach trochę częściej można się spotkać z niemiłymi sprzedawcami/kanarami itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hargin Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Jak często, powiedzmy ile razy w miesiącu macie Panowie możliwość badania tych zjawisk na Zachodzie?? Jeśli przebywacie tam na stałe to jak często bywacie w Polsce? Kolega pracę naukową pisze na ten temat i prowadzi badanie statystyczne? Prawidłową ankietę chętnie wypełnię Swoje osobiste obserwacje opieram o doświadczenia z Niemiec i południa "zachodniej" Europy. Być może krzywdzące jest generalizowanie, ale w miejsca, które odwiedziłem nie zapadły mi jakoś szczególnie pozytywnie w pamięci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turbo Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Bigbadwoof ma poniekąd rację. Z tym że z pewnością inne doświadczenia można zdobyć we Francji i Włoszech, a zupełnie inne w Anglii. Angielska obsługa wydaje mi się wzorcowa, pomijając ten drobny incydent. Pamiętam nawet jak kiedyś dostałem list z przeprosinami z jednego z angielskich sklepów, że nie wysyłają do Polski. A pewien Anglik, właściciel małego sklepu, w którym corocznie kupuje krawaty wysyła mi kartki świąteczne Nigdy się z taką obsługą nie spotkałem w innych krajach. Firma o której wspomniałem, ma oprócz sklepu internetowego i tego na ebay również ponad 10 sklepów stacjonarnych. Nie jest to, więc mały podmiot, ani też specjalnie prestiżowy. Akurat mieli jeden model, który mnie interesował po cenie 50% RRP. Przypadek, który opisałem rozczarował mnie zarówno ze względu na nietypowe zachowanie pracownika jaki i bałagan informacyjny (formularz kontaktowy zablokowany, a na podanego maila nie wolno pisać). W Polsce obsługa jest w zasadzie uprzejma, choć mało kompetentna. Natomiast ten bałagan informacyjny (sprzeczne komunikaty) bardzo mi przypomina funkcjonowanie polskich firm. Ja lubię taką obsługę jak w A Fine Pair of Shoes. Pasjonaci, którzy chcą sprzedać ale nie na siłę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hargin Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Kolega ma alergię na "co prawda się nie znam ale..." to Kolega jako alergik powinien wiedzieć, że tego typu choroby leczy się u specjalisty - domowe/internetowe sposoby nie pomagają EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbs Napisano 21 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2013 Chodzi o to, że mieszkając w Polsce jesteśmy w sklepach ile, 20-30 razy w roku? A w obcych państwach - przy okazji wyjazdów wakacyjnych czy służbowych, większość z nas pewnie góra 2-3 razy w roku. Jeżeli w takim wypadku raz się trafi niekompetentny sprzedawca, to wychodzi, że 33-50% sprzedawców jest głupia. Jak się w Polsce trafi jeden, to jest 3-5%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMax Napisano 22 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2013 (...) Btw. Kupowałem ostatnio ciuchy w Lancerto i obsługa była bardzo dobra. Mam złe doświadczenia ze sklepu tej łańcuckiej firmy w Futura Factory Outlet w podkrakowskiej Modlniczce. Młodsza ekspiedientka była OK, a starsza wtrąciła sie pytaniem: przyzwyczaił się pan do garniturów ze 100% wełny? Po czym nastąpiła tyrada o tym jak ważna jest 10% domieszka poliestru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalm1969 Napisano 22 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2013 (...) Btw. Kupowałem ostatnio ciuchy w Lancerto i obsługa była bardzo dobra. Mam złe doświadczenia ze sklepu tej łańcuckiej firmy w Futura Factory Outlet w podkrakowskiej Modlniczce. Młodsza ekspiedientka była OK, a starsza wtrąciła sie pytaniem: przyzwyczaił się pan do garniturów ze 100% wełny? Po czym nastąpiła tyrada o tym jak ważna jest 10% domieszka poliestru... Niektóre wełny są takiej jakości, że lepiej dorzucić do nich poliester. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepenix Napisano 18 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 Pogadałem z Kenem na live chat i unegocjowałem 25% zniżki. z 250 funtów to niezłe 62.5 funta z powrotem Dzięki za podzielenie się swoim przypadkiem. Dla nich to standard. Zadowolenie klienta się liczy. Skoro rozczarował go produkt to jakoś trzeba mu to wynagrodzić. Prawie jak u nas- atrakcja to pisma z rzeczoznawcą, rzecznikiem konsumentów itp. Np. kupując buty w CTShirts.co.uk - Charles Tyrwhitt, można zwrócić używane ! buty a oni oddadzą pieniądze. Wow to nieźle. Przemycając mały off-top, to zastanawiam się, dlaczego u nas nie ma takiego podejścia. Czy jeżeli by ktoś takie coś wprowadził i z taką samą troską zajął się klientem, to zbankrutowałby, bo u nas mentalność konsumenta jest jeszcze inna czy jako jedyna firma stosująca taki piękny kontakt wybiłaby się mocno do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Remy Napisano 18 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 Pogadałem z Kenem na live chat i unegocjowałem 25% zniżki. z 250 funtów to niezłe 62.5 funta z powrotem Dzięki za podzielenie się swoim przypadkiem. Dla nich to standard. Zadowolenie klienta się liczy. Skoro rozczarował go produkt to jakoś trzeba mu to wynagrodzić. Prawie jak u nas- atrakcja to pisma z rzeczoznawcą, rzecznikiem konsumentów itp. Np. kupując buty w CTShirts.co.uk - Charles Tyrwhitt, można zwrócić używane ! buty a oni oddadzą pieniądze. Wow to nieźle. Przemycając mały off-top, to zastanawiam się, dlaczego u nas nie ma takiego podejścia. Czy jeżeli by ktoś takie coś wprowadził i z taką samą troską zajął się klientem, to zbankrutowałby, bo u nas mentalność konsumenta jest jeszcze inna czy jako jedyna firma stosująca taki piękny kontakt wybiłaby się mocno do góry. Trochę lat nam brakuje, aby wypracować takie wzorce jak na zachodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewc24 Napisano 19 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2013 Wow to nieźle. Przemycając mały off-top, to zastanawiam się, dlaczego u nas nie ma takiego podejścia. Czy jeżeli by ktoś takie coś wprowadził i z taką samą troską zajął się klientem, to zbankrutowałby, bo u nas mentalność konsumenta jest jeszcze inna czy jako jedyna firma stosująca taki piękny kontakt wybiłaby się mocno do góry. Mam paru Znajomych co prowadzą sklepy z butami skórzanymi i powiem tak - zupełnie nie opłaca się być uczciwym w temacie rzetelnego informowania klienta o obuwiu, zasadach użytkowania, konserwacji i zabezpieczenia. Przykład : Klientka kupuje buty, fajne skórzane kozaki za 600 zł, wg mnie całkiem nieźle wykonane, z dobrej jakości skóry, na skórzanych spodach, fabrycznie zabezpieczonych zelówką i na sugestię, aby wymieniła fleki na profesjonalne (obcas typu szpilka), jej oburzenie było wręcz niewiarygodne, zaczęła wymachiwać rękami, wyzywać od oszustów, mówić jaka to tandeta, że butów nie ubrała i już musi fleki wymieniać itd. Daleko nam do wzorców, gdy kupuje się buty np. w Niemczech, sprzedawca dołącza zelówki i mówi, aby pójść do szewca i je przykleić. Tam jest to standardem, a sklep zyskuje w oczach kupujących, u nas zupełnie na odwrót. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 19 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2013 No tak, ale czy sklep nie może załączyć takich fleków (nie wiem, jaki to jest koszt)? Ponadto - Polacy kombinują. Niestety. Przy takiej polityce, jak w przypadku opisywanego sklepu, na pewno pojawiliby się cwaniacy dorabiający plamy/skazy na skórze (tymczasowe i łatwe do usunięcia) w celu wyłudzenia obniżki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewc24 Napisano 19 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2013 Właśnie chodzi o to, że profesjonalne fleki produkuje zaledwie parę firm na świecie (te z bolcem do damskich butów). Poza tym dochodzi kwestia odpowiedniego montażu, oraz idealnego dopasowania do obcasa. Różnice w rurce montażowej są tak minimalne, sięgające dziesiątych części milimetra, że flek nieumiejętnie mocowany, albo wypadnie zaraz, albo uszkodzi obcas, w postaci jego pęknięcia. Najważniejszym problemem jest jednak mentalność ludzka, oraz brak uczciwości. Masz rację, ludzie kombinują jak mogą, najlepszym przykładem tego są frazy, na jakie wchodzą często internauci na moją stronę, typu : "jak uszkodzić buty", niestety, ale mnóstwo ludzi traktuje sklepy, jak wypożyczalnię. Kupują buty, chodzą cały sezon, a potem próbują wyłudzić nową parę. Nagminna praktyka niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 19 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2013 ...niestety, ale mnóstwo ludzi traktuje sklepy, jak wypożyczalnię. Kupują buty, chodzą cały sezon, a potem próbują wyłudzić nową parę. Nagminna praktyka niestety. Ubolewam nad tym, ale po rozmowach na temat ze znajomymi (prowadzącymi sklepy z obuwiem sportowym) - muszę potwierdzić. Zastanawiam się jednak, czy klient poszukujący jakości i butów z wyższej półki nie charakteryzuje się nieco innym profilem osobowościowym? Tu o uczciwość powinno być łatwiej pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayor Napisano 19 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2013 ...niestety, ale mnóstwo ludzi traktuje sklepy, jak wypożyczalnię. Kupują buty, chodzą cały sezon, a potem próbują wyłudzić nową parę. Nagminna praktyka niestety. Ubolewam nad tym, ale po rozmowach na temat ze znajomymi (prowadzącymi sklepy z obuwiem sportowym) - muszę potwierdzić. Zastanawiam się jednak, czy klient poszukujący jakości i butów z wyższej półki nie charakteryzuje się nieco innym profilem osobowościowym? Tu o uczciwość powinno być łatwiej pozdrawiam Dobra rada dla twoich znajomych to zrobienie takiej gablotki:https://www.youtube.com/watch?v=q9ut3jdWBVc...Pracowalem przez kilka lat jako sales associate w kilku sklepach z meskimi ubraniami w NY i tutaj zwrot towaru to norma(bez podania jakiejkolwiek przyczyny).I nikt nie ma watpliwosci co do uczciwosci klienta ,po prostu sprzedawca wykonal niedobrze swoja prace i sprzedal klientowi nieodpowiedni towar- period...Masz racje klient poszukujący jakości i towarów z wyższej półki charakteryzuje się nieco innym profilem osobowościowym- po prostu nie jest debilem(trudno tak okreslic kogos ,kto zarabia rocznie powiedzmy ponad $400G) ma tez wyrobiony gust i przewaznie spora wiedze.Dlatego osoby z manierami bazarowej przekupki powinny dalej prowadzic slepy z obuwiem sportowym.Wysokiej klasy towary powinny byc sprzedawane przez profesjonalistow z pozytywnym i przyjaznym nastawieniem do klienta(zobacz jako przyklad zachowanie i reakcje panow z Herringa) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 19 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2013 Dlatego osoby z manierami bazarowej przekupki powinny dalej prowadzic slepy z obuwiem sportowym.Za co Ty ich tak nie lubisz? Czy to, że ktoś prowadzi sklep sportowy, znaczy że jest gorszy od tego, który prowadzi salon z limuzynami? Nie sądzę, by moi rozmówcy mieli mentalność "bazarowej przekupki" ... chociaż może jeden, by się taki znalazł )) Z tego co mi wiadomo, najczęściej wychodzą oni naprzeciw oczekiwaniom klienta reklamującego obuwie. Człowiek ostatecznie ze sklepu wychodzi uśmiechnięty i chyba o to chodzi. Natomiast szczerze często przyznają, że mają świadomość, iż zwyczajnie dają się naciągać. Daleki byłbym od uogólnień. Po obu stronach lady ludzie bywają różni. Zasobność portfela faktycznie często bywa skorelowana z poziomem inteligencji, ale wcale nie musi tak być Mam wrażenie, że podejście zarówno sprzedawców, jak i klientów zmienia się na życzliwsze. Obawiam się jednak, że standard jaki reprezentują Panowie z Herringa dla wielu salonów (nie tylko sportowych) w naszym kraju długo będzie jeszcze nieosiągalny. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 Zasobność portfela faktycznie często bywa skorelowana z poziomem inteligencji, ale wcale nie musi tak być Nie wiem, czy coś może być skorelowane często, znaczy wiem, że albo jest skorelowane albo nie Poza tym chciałbym jakieś wyniki badań bądź jakieś inne dowody. Może się mylę ale Mensa chyba nie jest klubem milionerów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vislav Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 Zasobność portfela faktycznie często bywa skorelowana z poziomem inteligencji, ale wcale nie musi tak być Nie wiem, czy coś może być skorelowane często, znaczy wiem, że albo jest skorelowane albo nie Poza tym chciałbym jakieś wyniki badań bądź jakieś inne dowody. Może się mylę ale Mensa chyba nie jest klubem milionerów... Bo inteligencja różne ma oblicza: Rodzaje inteligencji według Howarda Gardnera Inteligencja językowa – umiejętność czytania, pisania i porozumiewania się za pomocą słów, doskonale rozwinięta u pisarzy, poetów i mówców. Inteligencja logiczna lub matematyczna – umiejętność rozumowania oraz liczenia. Najlepiej jest rozwinięta u ekonomistów, naukowców, inżynierów, prawników i księgowych. Inteligencja wizualno-przestrzenna – umiejętność malowania, rysowania, robienia artystycznych fotografii, rzeźbienia lub wyobrażania sobie trójwymiarowych kształtów; doskonale rozwinięta u nawigatorów i artystów. Inteligencja muzyczna – umiejętność układania piosenek, śpiewania, gry na instrumencie, pisania wierszy, a także stosowania rymu i rytmu. Szczególnie rozwinięta u kompozytorów, dyrygentów, muzyków. Inteligencja interpersonalna (społeczna) – umiejętność nawiązywania kontaktów; rozwinięta u sprzedawców, nauczycieli i przywódców. Inteligencja intrapersonalna (refleksyjna) – umiejętność skupienia uwagi na swoich uczuciach, umiejętność wyciągania wniosków z przeżytych doświadczeń i umiejętność planowania. Ten rodzaj zdolności wiąże się u niektórych ludzi z wielką intuicją. Inteligencja ruchowa – zdolności manualne oraz umiejętności sportowe; dobrze wykształcone u gimnastyków, tancerzy, rzemieślników i sportowców, a także chirurgów. Inteligencja przyrodnicza – umiejętność rozumienia praw natury i postępowania zgodnie z nimi; dobrze rozwinięta u biologów, rolników i osób działających na rzecz ochrony przyrody. Jedynie dwa pierwsze rodzaje inteligencji są uznawane przez klasyczne modele edukacyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 No bardzo ładnie - dziękuję za lekcję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayor Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 Zasobność portfela faktycznie często bywa skorelowana z poziomem inteligencji, ale wcale nie musi tak być Poza tym chciałbym jakieś wyniki badań bądź jakieś inne dowody. Może się mylę ale Mensa chyba nie jest klubem milionerów... Wyniki badan,dowody - Starsi Bracia w Wierze -0,25%populacji globu zdobylo ponad 20% nagrod Nobla , wg. badan CENSUS 47% osob pochodzenia semickiego zarabia w USA ponad $100 tys. przy sredniej krajowej 17%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 23 Sierpień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2013 Dzisiaj przeglądałem krawaty w Vistuli, były same cienkie, jak dla nastolatków - pytam się Pani, czy są szersze krawaty. Odp. - "nie, nie ma, ale dla Pana to nie pasują, szersze krawaty są dla panów z brzuszkiem, pan nosi slim fit marynarki, to dla pana pasują cienkie krawaty". 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil Napisano 23 Sierpień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2013 Mogłeś odpowiedzieć Pani, że szerokość Twoich krawatów musi korelować z rozmiarami nie klap marynarki, ale czegoś zupełnie innego i dlatego konieczny jest większy rozmiar. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.