Co mam dziś na sobie

[dsc]

Wedlug mnie wezelek w otworze guzika koszuli to juz o krok za daleko, porownywalne do umieszczenia w tym samym miejscu np. gozdzika, co wygladaloby conajmniej dziwnie. Dan z TSB miewa ciekawe pomysly, ale wedlug mnie czesto tez przesadza (wystarczy poczytac komentarze pod niektorymi tematami na jego blogu, albo rzucic okiem na mega olbrzymi kwiat w marynarce w podrzuconym przez Ciebie linku). Jego wersja z dzinsowa kurtka jest do przelkniecia, ale wydaje mi sie, ze jedynie ze wzgledu na fakt, iz otwor wykorzystany do 'zamocowania' wezelka nie ma innej funkcji, w przypadku koszuli konkretna funkcja jest. Rozumiem jednak, ze jest to forma eksperymentu i mysle, ze to akurat jest bardzo pozytywne:)

Odnosnie odrzucenia marynarki na okres letni to zgadzam sie w 100%, nawet przy 20*C i mniejszej ilosci wiatru, w pelnym sloncu, w czyms wiecej niz koszula, poce sie niemilosiernie. Wydaje mi sie, ze kwestie praktyczne w przypadku ubioru sa bardzo wazne, co z tego jesli ubierzemy sie bardzo dobrze, gdy po 5min bedziemy zlani potem, na w pol rozebrani i w srednim z tego powodu humorze? Pamietajmy, zeby ubierac sie elegancko, ale tez wygodnie, powinnismy czuc sie dobrze w tym, co mamy na sobie i to wedlug mnie obejmuje tez temat przegrzewania. Uwaga jednak, podejscie takie moze skutkowac zasmuceniem, gdy na niebie brak chmur i slonce, bo 'cholera znow nie moge nalozyc mojej ulubionej marynarki. Gdzie ta jesien!?':)

Pytanie - czy Wy pozwolicie

Ja czekam na lincz, jak wrzuce jakies zestawienie z koszula i krawatem, bez marynarki i na dodatek z krawatem 'tucked in':) Oj bedzie sie dzialo;)

Pozdrawiam,

dsc.

[Krakus ;)]

Koszula jest midnight blue

Poza tym dobrze leży to +

Sam nie wiem co myśleć o spince przy kołnierzyku - może ktoś coś... ?

[proceleusmatyk]

Jasne, że to nie jest jej miejsce, ale postanowiłem zapchać dziurę, wprowadzając trochę urozmaicenia

Dziś - jakby zaprzeczając temu, co napisałem poprzednio - musiałem założyć garnitur i pogoda nawet nie była najgorsza; źe było tylko w autobusie, ale na szczęście większość czasu spędziłem w miarę przewiewnych pomieszczeniach oraz spacerując.

[kset]

co to za garnitur? za wąski jest w klatce (zobacz marszczenie/złamanie). no i wyłogów brak... to najwyżej zasługuje na miano 'klapeczek'.

[Velahrn]

co to za garnitur? za wąski jest w klatce (zobacz marszczenie/złamanie). no i wyłogów brak... to najwyżej zasługuje na miano 'klapeczek'.

Ja bym powiedział, że wąskie wyłogi pasują do szczupłej budowy ciała.

[proceleusmatyk]

Marynarka z tego garnituru pojawiała się już tutaj, firma Jake*s. Właśnie nie jestem pewien, gdzie ona jest za wąska, bo gdzieś jest w ramionach pasuje, w talii mam nawet lekki zapas, więc chyba klatka... Tym bardziej, że mam nawyk chodzenia wyprostowanym i trzymania ramion równolegle, przez co klatka rozszerza się.

[kset]

za wąskie wyłogi pogłębiają tylko efekt szczupłości sylwetki, przerysowują wręcz. chyba jest też problem z punktem środkowym. gdzie jest zapięcie guzika górnego? bo tutaj wygląda, jakby było niewiele poniżej wszycia rękawa.

hmmm... no nie wiem, jakoś wysoko mi się wydaje.

[proceleusmatyk]

Tak, punkt zapięcia górnego guzika jest tak wysoko, że bliżej mojego najwęższego punktu w korpusie jest guzik niższy... Nawet rozważałem przerobienie guzików, ale to chyba zdefasonowałoby marynarkę. Jak sądzicie?

viewtopic.php?f=1&t=4&p=17075&hilit=Jake#p17075

Kupując garnitur jeszcze nie byłem świadomy takich "niuansów".

[eye_lip]

Ładny krawat i węzeł. Po co zapiąłeś dolny guzik marynarki?

[edit] bo jest tak wysoko i widać koszulę?

[proceleusmatyk]

Tak.

Pomijając kwestie historyczne, na usprawiedliwienie wspomnę viewtopic.php?f=1&t=698&p=19050&hilit=dolny+guzik#p19050

Myślę, że moja marynarka pod to podchodzi.

[4inHand]

Świetnie zawiazany krawat! Aż przyjemni mi się go ogląda. Ogólnie Twoje stylizacje bardzo mi sie podobaja, ale ta jest IMO przeładowana.

Chodzi mi o poszetka+okulary+butonierka. Brakuje jeszcze tylko biletówki i zaprasowanego guzika i chyba już nic nie można by dodać. Oczywiście każdy ma swoje poczucie stylu, ale IMO każda przesada jest zla.

[Krakus ;)]

Świetnie zawiazany krawat! Aż przyjemni mi się go ogląda. Ogólnie Twoje stylizacje bardzo mi sie podobaja, ale ta jest IMO przeładowana.

Chodzi mi o poszetka+okulary+butonierka. Brakuje jeszcze tylko biletówki i zaprasowanego guzika i chyba już nic nie można by dodać. Oczywiście każdy ma swoje poczucie stylu, ale IMO każda przesada jest zla.

Ja się nie zgodzę tym bardziej, że zaprasowany guzik i kieszonka biletowa to nie ozdoby tylko były by elementmi konstrukcyjnymi marynarki.

Poza tym poszetka to już norma, okularów jako elementu praktycznego też bym nie wliczał mimo, że noszone w taki sposób - pozostaje tylko spinka. Ale nawet bez takiego "wyliczania" moim zdaniem ogólne wrażenie jest harmoniczne. Mamy ogólnie spokojny kolorystycznie zestaw z małym barwnym elementem- dla mnie super. Jedynie wyzapinana marynarka mi się nie podoba.

[tomek]

Strój mi się bardzo podoba, postawa ciała mogłaby być na większym luzie. Moim zdaniem pierwsze zdjęcie może dowodzić stereotypu, że klasyczni eleganci to "sztywniacy"

[qb_1]

@Proceleusmatyk

Pomijając wszystkie kwestie niedoskonałości dopasowania itd., oraz nieco pretensjonalne jak dla mnie zabiegi udziwniająco/sprezzaturowe (knot cuffling w butonierce, okulary w brusztaszy itd.), to jest to pierwszy Twój zestaw, który mi się bardzo podoba. Fajny dobór kolorystyki poszczególnych elementów (choć światło do zdjęcia było mało przyjazne kolorom) i świetny four-in-hand z dodatkową poprzeczką.

Pozdr.

[Dr Kilroy]

Nie powinno trzymać się okularów w brustaszy.

Pozdrawiam, Dr

[mbs]

Szczególnie chyba, jeśli się tam trzyma poszetkę. Bo jeśli nie, a brustaszę traktować jak zwykłą kieszeń, to chyba nie ma przeciwwskazań.

[4inHand]

Świetnie zawiazany krawat! Aż przyjemni mi się go ogląda. Ogólnie Twoje stylizacje bardzo mi sie podobaja, ale ta jest IMO przeładowana.

Chodzi mi o poszetka+okulary+butonierka. Brakuje jeszcze tylko biletówki i zaprasowanego guzika i chyba już nic nie można by dodać. Oczywiście każdy ma swoje poczucie stylu, ale IMO każda przesada jest zla.

Ja się nie zgodzę tym bardziej, że zaprasowany guzik i kieszonka biletowa to nie ozdoby tylko były by elementmi konstrukcyjnymi marynarki.

Poza tym poszetka to już norma, okularów jako elementu praktycznego też bym nie wliczał mimo, że noszone w taki sposób - pozostaje tylko spinka. Ale nawet bez takiego "wyliczania" moim zdaniem ogólne wrażenie jest harmoniczne. Mamy ogólnie spokojny kolorystycznie zestaw z małym barwnym elementem- dla mnie super. Jedynie wyzapinana marynarka mi się nie podoba.

De gustibus non est disputandum

Zgadzam sie, ze spinka tez bylaby takim elementem I sygnet!

[proceleusmatyk]

Dzięki stokrotne za uwagi, są bardzo cenne! Powiedzmy, że na razie próbuję różnych zestawów oraz różnych inspiracji i metodą prób i błędów testuję, co jak działa

[lubo69]

Szczególnie chyba, jeśli się tam trzyma poszetkę. Bo jeśli nie, a brustaszę traktować jak zwykłą kieszeń, to chyba nie ma przeciwwskazań.

http://1.bp.blogspot.com/-jW6_TETZrB8/T ... G_5021.JPG

BP, NMSP

[Jan]

Szczególnie chyba, jeśli się tam trzyma poszetkę. Bo jeśli nie, a brustaszę traktować jak zwykłą kieszeń, to chyba nie ma przeciwwskazań.

http://1.bp.blogspot.com/-jW6_TETZrB8/T ... G_5021.JPG

BP, NMSP

Słaby jestem w skrótach, ale zdjec na blogach jest multum gdzie okulary sa w brustaszy razem z poszetka.

Zwykle mam okulary na nosie, ale jesli ich tam nie mam to zwykle laduja własnie w brustaszy - w kieszeniach bocznych zwykle juz cos mam i okulary dodatkowo je wypychaja, nie mowiac o narazeniu szkieł na porysowanie, a wystająca nóżka okularów moze wygladac ciekawie i nieformalnie.

[lubo69]

BP, NMSP to bardzo przepraszam, nie mogłem się powstrzymać. A to dlatego, że właścicielem tej pary okularów, brustaszy i poszetki jest nie kto inny jak Macaroni.

[Przemko]

Nie powinno trzymać się okularów w brustaszy.

Pozdrawiam, Dr

Ewentualnie binokle w kieszeni kamizelki

[qb_1]

BP, NMSP to bardzo przepraszam, nie mogłem się powstrzymać. A to dlatego, że właścicielem tej pary okularów, brustaszy i poszetki jest nie kto inny jak Macaroni.

Mógłby być i sam Flusser, co nie zmienia faktu, że wygląda to średnio. Macaroni nie jest absolutem i wyrocznią. Jest utalentowanym amatorem (jak większość z nas) i zdarzały mu się zestawy (nie piszę stylizacje, bo w/w się nie stylizuje, tylko ubiera) świetne. Jako przykład dam garnitur od Balthazaara, marynarkę gun club od SŻ z szarymi spodniami, granatowy wełniany garnitur (chyba) od Zaremby i parę innych. Zdarzały się też zestawy kiepskie (vide świetnie wykonany granatowy bawełniany garnitur z rybaczkami od Zaremby), czy świetne bananowe spodnie ze świetną granatową marynarką do rozchełstanej i wykasanej koszuli. Tym przydługim wstępem chcę dać do zrozumienia, że każdy z nas się czasem myli i każdy poszukuje. W mojej subiektywnej opinii (powyższe nt wojtkowych zestawów też takie są) kolega Proceleusmatyk w swoich poszukiwaniach zmierza w stronę elegancji, czego dowodem jest ostatni zestaw, a kolega Macaroni - co przykro mi pisać - w stronę cyrku.

Mam nadzieję, że Proceleusmatyk pokaże nam jeszcze sporo zestawów o charakterze zbliżonym do ostatniego i będzie kierował się zasadą, że 'less is more', a Macaroni powróci do tradycji tych kilku zestawów, które moim skromnym zdaniem były prawie idealne.

edit: nie - zestaw z kratką gun club nie był prawie idealny. Słowo "prawie" jest tu zupełnie zbędne.

[kset]

Pełny zestaw marynarki klubowej. Marynarka Christian Berg (przerabiana), koszula Pierre Cardin, krawat Sunset Suits, poszetka Górka bespoke (biała, lniana), spodnie Badura bespoke, buty Nunes Correa.

[Jan]

Kłade to na karb Twojego wieku, ale powinienes jednak skrócic troche włosy lub cos innego z nimi zrobic

Reszta ok, nie liczac za waskiego krawata i zbyt obszernych spodni.