Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Spodnie, z dość wysokim stanem, są raczej położone wysoko w kroku, może nawet trochę za wysoko, bo mam wrażenie, że trochę mnie cisną, ale pochodzę w nich kilka tygodni, żeby je 'rozchodzić'.

a może to nie marynarka, tylko spodnie są za nisko położone w kroku u Kamila? To za droga zabawa, żeby tego nie wyjaśnić do końca i jeśli faktycznie coś jest na rzeczy to krawiec powinien zrobić nową marynarkę/spodnie.

porównując fotki torunianina, macaroniego i kamila u dwóch pierwszych forumowiczów marynarka kończy się na linii kroku lub nawet za linią kroku a u Kamila wyraźnie przed. Przejrzałem swoje marynarki i wszystkie kończą się na linii lub delikatnie poniżej kroku.

BTW A to nie lepiej dać cały garnitur do zrobienia jednemu krawcowi, a nie rozdzielać spodnie i marynarkę między dwóch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodnie, z dość wysokim stanem, są raczej położone wysoko w kroku, może nawet trochę za wysoko, bo mam wrażenie, że trochę mnie cisną, ale pochodzę w nich kilka tygodni, żeby je 'rozchodzić'.

Hmm jak to są spodnie z wysokim stanem uciskające w kroku to marynarka wydaję być się tym bardziej za krótka. Myślałem że to mogłyby być spodnie z niskim stanem opadające w kroku.

Inna opcja to proponuję, żebyś poszedł w tym garniturze do któregoś z warszawskich krawców starej daty (adresy w innym dziale) i poprosił o opinię. Tak po prostu przedzwoń, że masz garnitur, być może do poprawek, ale nie jesteś ich do końca pewny i chciałbyś mu pokazać. To by wyjaśniło wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil, jeśli masz 175 cm, to jesteś dość niski. W takim razie skrócenie marynarki jest świadomym zabiegiem. Nie przejmuj się naszymi uwagami. Jeśli dobrze czujesz się w tym garniturze, to noś go z przyjemnocią.

175 cm to nie jest niski mężczyzna, ale średniego wzrostu. Mój kolega ma 170 cm i uwagi że jest niski doprowadzają go do furii.

I to jest bez sensu żeby Kamil nie przejmował się naszymi uwagami. Może przejmowanie to złe słowa, ale nasze uwagi są jak najbardziej do wzięcia pod rozwagę. Podważamy wtedy rolę forum jako opiniotwórczego kółka specjalistów od męskiej elegancji (bo w mniejszym lub większym stopniu nimi jesteśmy) i tworzymy kółko wzajemnej adoracji. Wydaję mi się że długość marynarki została poddana rzeczowej krytyce. Może się mylimy, może krawiec miał rację, ale długość marynarki wywołała dużo kontrowersji więc coś jest na rzeczy i warto żeby Kamil zaciągnął radę u fachowca na żywo.

Można też tak samo powiedzieć o kimś kto nosi błyszczące garnitury i za długie rękawy. Oni z pewnością dobrze się w nich czują i noszą je z przyjemnością, ale bynajmniej nie wyglądają w nich dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny stonowany zestaw. Poszetka mimo, że pasuje nie podoba mi się, wygląda jak kawałek grubej, surowej tkaniny, albo kanapka w zapakowana do pracy. Ja osobiscie machnął bym buty na maksymalny połysk.

Możesz Mi napisać (tu albo na pw) kiedy szyłeś u pana Krupy, gdzie kupiłeś materiał i ile to kosztowało?

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetna kombinacja. Bardzo ciepła, jesienna plus za asymetryczny węzeł. Długość marynarki wydaję się być w sam raz. Czy spodnie za bardzo się nie marszczą w okolicach ud? Jaka jest szerokość nogawek?

Poszetkę bym zmienił na ciemniejszy brąz, a może nawet błękitną dla dodania większego efektu (bo w krawacie jest chyba trochę błekitu), ale to kwestia gustu. Ta beżowa rzuca się najmniej w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw fajny i naprawdę nieźle leży. Tylko nogawki u dołu mogłyby być zwężane. Całość by lepiej wyglądała. Sam szyłem u Krupy i zauważyłem, że on ma tendencję do szycia trochę zbyt szerokich nogawek u dołu.

Czy marynarka jest klejona?

Czy jesteś zadowolony z koszuli od Krupy? Ile kosztuj u niego uszycie koszuli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przypomina mosze lepiej jest kierować się linią pośladków. Marynarka powinna sięgać do niej lub odrobinę niżej.

Ale linia pośladków, podobnie jak długość dłoni/rąk u każdego może być na innej wysokości, więc też nie powinniśmy na siłę szukać "cielesnych" puntów odniesienia. Należy spojrzeć na całą sylwetkę.

Przypomniała mi się dzisiaj porada z książki Dressing The Man. Allan Flusser opisuje tam dwie metody prawidłowej oceny długości marynarki.

Pierwsza mówi o tym, że dolna linia marynarki (mierząc od kołnierza) powinna stanowic połowę długości pomiędzy kołnierzem a podłogą, zatem jeśli u kogoś odcinek od kołnierza do podłogi będzie miał 160 cm, to marynarka powinna miec ok. 80 cm długości.

Druga metoda mówi o ocenie długości marynarki względem dłoni. Według Flussera dolna linia marynarki powinna byc na poziomie linii wyciągniętego kciuka.

Postaram się jutro wrzucic zdjęcie obrazków z tej książki pokazujących to, co napisałem.

Oczywiście to tylko teroria, każdy może miec inne proporcje i wtedy nie należy się tego sztywno trzymac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się dzisiaj porada z książki Dressing The Man. Allan Flusser opisuje tam dwie metody prawidłowej oceny długości marynarki.

Pierwsza mówi o tym, że dolna linia marynarki (mierząc od kołnierza) powinna stanowic połowę długości pomiędzy kołnierzem a podłogą, zatem jeśli u kogoś odcinek od kołnierza do podłogi będzie miał 160 cm, to marynarka powinna miec ok. 80 cm długości.

Druga metoda mówi o ocenie długości marynarki względem dłoni. Według Flussera dolna linia marynarki powinna byc na poziomie linii wyciągniętego kciuka.

Postaram się jutro wrzucic zdjęcie obrazków z tej książki pokazujących to, co napisałem.

Oczywiście to tylko teroria, każdy może miec inne proporcje i wtedy nie należy się tego sztywno trzymac.

Obiecane obrazki. Przepraszam za jakośc, ale nie posiadam skanera.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Źródło: Dressing the man, Alan Flusser, str.40-41.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tym sposobem okazało się, że mam za krótką marynarkę. Moja ulubiona Lantier kończy się przy pierwszej kostce kciuka, podczas gdy dwie marynarki pozostałe, przy drugiej - czyli ostatnim zgięciu. Tak czy inaczej wszystkie leżą świetnie, a lekko zawadiacki design marynarki Lantiera pozwala moim zdaniem na krótszą dłuość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się dzisiaj porada z książki Dressing The Man. Allan Flusser opisuje tam dwie metody prawidłowej oceny długości marynarki.

Pierwsza mówi o tym, że dolna linia marynarki (mierząc od kołnierza) powinna stanowic połowę długości pomiędzy kołnierzem a podłogą, zatem jeśli u kogoś odcinek od kołnierza do podłogi będzie miał 160 cm, to marynarka powinna miec ok. 80 cm długości.

Druga metoda mówi o ocenie długości marynarki względem dłoni. Według Flussera dolna linia marynarki powinna byc na poziomie linii wyciągniętego kciuka.

Oczywiście to tylko teroria, każdy może miec inne proporcje i wtedy nie należy się tego sztywno trzymac.

Nie odmawiam Flusserowi racji, podejrzewam jednak, że mógł prześlizgnąć się po temacie, nie wyczerpując go. Zwróć uwagę, że obie miary są idealnie zgodne (model z rysunku ma wzorcowe proporcje). Co się dzieje, kiedy nie są? Oczywiście, sam napisałeś, że to tylko teoria, więc postaram się coś niecoś dokomentować.

Moim zdaniem, marynarka ma 3 długości: prawego rękawa, lewego rękawa, korpusu. Ja mam lewą rękę ok. 1 cm krótszą (odkryłem to całkiem niedawno, właśnie przy skracaniu rękawów, a potwierdziłem oglądając zdjęcia). Zatem mam dwie długości kciuka i problem. Tak na serio: logiczne jest dopasowanie każdego z wymiarów oddzielnie, w tym długości marynarki do proporcji. Jeśli ktoś ma długie ręce, ale krótkie nogi, to czy dobrym pomysłem jest wydłużanie marynarki (grozi efekt pingwina)? Przy krótkich rękach i długich nogach, zależy nam na dodatkowym zniekształcaniu sylwetki? Dalej: ponieważ w modzie generalnie długie nogi nie przeszkadzają (manekiny z kolekcji Brunello Cuccinelli'ego, które pokazywałeś jakiś czas temu na blogu, miały nogi jakieś 2 razy dłuższe od korpusu, wręcz nienaturalnie długie), uważam, że skracanie marynarki ma sens tylko i wyłącznie wtedy, gdy nogi wyglądają na zbyt krótkie - jest próbą zrównoważenia proporcji. W każdym innym wypadku wybór długości klasycznej będzie dobry (tj: bezpieczny). A długość rękawów należy dostosować do długości rąk. Moim zdaniem, powtarzam, nie jestem ekspertem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się dzisiaj porada z książki Dressing The Man. Allan Flusser opisuje tam dwie metody prawidłowej oceny długości marynarki.

Pierwsza mówi o tym, że dolna linia marynarki (mierząc od kołnierza) powinna stanowic połowę długości pomiędzy kołnierzem a podłogą, zatem jeśli u kogoś odcinek od kołnierza do podłogi będzie miał 160 cm, to marynarka powinna miec ok. 80 cm długości.

Druga metoda mówi o ocenie długości marynarki względem dłoni. Według Flussera dolna linia marynarki powinna byc na poziomie linii wyciągniętego kciuka.

Postaram się jutro wrzucic zdjęcie obrazków z tej książki pokazujących to, co napisałem.

No więc byłem u krawca Kruszewskiego z moim garniturem w innej sprawie, i pan Kruszewski potwierdził że marynarka powinna kończyć się na poziomie wyciągniętego kciuka tak jak na obrazku u Flussera. Zdanie fachowca o tak długim stażu w zawodzie jest jak dla mnie nie do podważenia. Ale coś jest na rzeczy bo potwierdził że zdarza się widzieć elegancko ubranych panów w krótszych marynarkach ale w/g niego jest to niepoprawne i niezgodne z kanonem nawet jak to jest świadomy zabieg.

Tylko że nawet Don Draper chodzi w za krótkiej marynarce:):)

post-235-13658919386022_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetna kombinacja. Bardzo ciepła, jesienna plus za asymetryczny węzeł. Długość marynarki wydaję się być w sam raz. Czy spodnie za bardzo się nie marszczą w okolicach ud? Jaka jest szerokość nogawek?

Poszetkę bym zmienił na ciemniejszy brąz, a może nawet błękitną dla dodania większego efektu (bo w krawacie jest chyba trochę błekitu), ale to kwestia gustu. Ta beżowa rzuca się najmniej w oczy.

Zaki,

dziękuję za opinię i sugestię w odniesieniu do poszetki. Dzisiejszy zestaw był "bardziej" - pod względem poszetki. W temacie spodni przyznaję, iż owszem, na zdjęciu się ciągną ponieważ nie miałem szelek (przez co niezauważenie spodnie w przedniej części opadły), a paska nie noszę.

Zestaw fajny i naprawdę nieźle leży. Tylko nogawki u dołu mogłyby być zwężane. Całość by lepiej wyglądała. Sam szyłem u Krupy i zauważyłem, że on ma tendencję do szycia trochę zbyt szerokich nogawek u dołu.

Czy marynarka jest klejona?

Czy jesteś zadowolony z koszuli od Krupy? Ile kosztuj u niego uszycie koszuli?

Torunianin,

w nawiązaniu do techniki odsyłam do poniższego linka gdzie objaśniłem sprawę macaroni'emu

viewtopic.php?f=2&t=69

Z koszuli jestem zadowolony choć następna będzie nieco mniej dopasowana z nieco szerszym kołnierzykiem; koszt przesyłam na priva ;]

Incognito

Świetny zestaw. Napisz z jakich tkanin został uszyty.

Krakus,

Dziękuję za opinię.

Marynarka - 100% średniej grubości wełna (tweed),

Spodnie - 100% wełna, zdecydowanie za lekka jak na jesienną pogodę,

Koszula - 100% bawełna

Poszetka - 100% len

A mi coś tutaj nie pasuje - chyba rękaw jest trochę za bardzo ścięty w górę na zewnątrz i powoduje to wrażenie, jakby marynarka była trochę przykurcza ( chociaż tak nie jest ). Poza tą kwestią dopasowanie jest świetne

Caporegime,

i te negatywne sugestie okazują się dla mnie bardzo ciekawe. Czy mógłbyś dokładniej objaśnić o co chodziło Ci w kwestii rękawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie sugerując się również waszymi sugestiami, dziś coś mniej formalnego.

Oczywiście i tym razem będę wdzięczny za wszelkie opinie.

Jeśli chodzi o poprzedni zestaw - wszystko ładnie pasuje i ma odpowiednią długość :D . Marynarka ładnie podkreśla męskie kształty. Kolorystyka to nie moja bajka, ale jest konsekwentna i harmonijna.

Bieżący zestaw - moim zdaniem ciekawszy (czerwienie krawata i akcenty poszetki). Niemniej jednak krawat chyba powinien sięgać do spodni - knit nie knit - bo pusta przestrzeń pomiędzy końcem krawata i spodniami wygląda dziwnie (znaczy się: niekorzystnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszetka bomba:) co do krawata to się nie wypowiadam bo knity nigdy do mnie nie przemawiały, natomiast buty mi nie pasują, za mało błysku w nich, może jakiś ciemny brąz byłby lepszy..no i jak poprzednio najlepiej wysoki połysk

ps spodnie faktycznie nie lezą za dobrze, ale dobrać dobre jeansy wcale nie jest łatwo. ja wciąż szukam odpowiedniego modelu, od razu bym trzy pary kupił żeby mieć święty spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynarka w oryginale miała front na 3 guziki. Podjąłem się samodzielnej "przeróbki" i przy pomocy żelazka powstał front na 2,5 guzika. Według mnie, obecnie proporcje są dużo lepsze niż w oryginale. Mam wątpliwości do długości rękawów, dłuższe o 1 cm byłyby lepsze ale chyba nie będę tego przerabiał.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Marynarka - Loro Piana (secondhand)

Koszula - Banana Republic

Spodnie - Oscar Jacobson (secondhand)

Pasek - Mephisto

Poszetka - szyta na zamówienie

Buty - Bally (secondhand)

Prawidła - Saphir :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już za miesiąc Boże Narodzenie a przed nim wyjątkowo uroczyście i tradycyjnie obchodzona w Polsce Wigilia. Na Wigilię zakładam wieczorowy garnitur (ale przyznam się, że raz wystąpiłem w... brązowym sztruksowym zestawie).

W tym roku myślę o czymś szczególnym, bardziej podkreślającym rodzinny i domowy charakter święta od zwykłego czarnego smokingu. Spodobały mi się bordowe i zielone smokingi takie jak te:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Myślę, że jest jeszcze dosyć czasu żeby taki smoking kupić lub uszyć.

Zastanawiam się, czy to nie będzie jednak przesada i kopiowanie angielskich wzorów, co przy naszym tradycyjnym sposobie obchodzenia tego święta może wyglądać co najmniej dziwnie?

Co moglibyście mi poradzić? Może macie ciekawe własne zwyczaje lub tradycje (rodzinne, regionalne, itp.) dotyczące stroju na Wigilię?

Pozdrawiam,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.