Żorż Ponimirski Napisano 26 Styczeń 2020 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2020 7 minut temu, damiance napisał: imo ciekawy patent na nieinwazyjne schłodzenie alko w ciepłe dni. Ja dostałem pod choinkę foremkę na kostki do lodu rozmiaru "jumbo". Mają bardzo dużą zdolność do schładzania napojów z jednocześnie niewielkim rozwadnianiem. Jednak w większości koktajli zalecane jest niewielkie rozcieńczenie wraz z piciem, aby napój się otworzył. Kostkom metalowym mówię twarde i zdecydowane "raczej nie" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 26 Styczeń 2020 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2020 Dzisiaj rum w innym wydaniu, czyli co możesz zrobić jak masz w barku mocniejszy alkohol a banany w supersamie na dzielni są tańsze od jabłek 1. masło klarowane jest świetnym tłuszczem do smażenia. Można użyć zwykłe masło ale należy uważać aby nie przypalić. Prawdopodobnie olej ryżowy też byłby ok. 2. banany przekrojone wzdłuż smażymy na jednej stronie (tej płaskiej), bez przewracania (bo się raczej nie uda). Kawałki raczej powinny być krótsze - łatwiej będzie zdejmować z patelni. 3. cukier brązowy (zwykły) w ilości 2 łyżeczek wsypujemy na chwilę przed dodaniem soku z pomarańczy 4. najlepszy jest sok wyciśnięty z pomarańczy, bez filtrowania - razem z cząstkami. "Gotujemy" banany w celu zredukowania objętości 5. najlepszy do tego deseru jest rum (40 ml), ale może być inny wysokoprocentowy alkohol o profilu smakowym pasującym do bananów i pomarańczy (czyli Ardbeg odpada ). Przed wlaniem alko robię miejsce w centrum patelni i wlewam. Zredukowany sok jest gęsty więc wszystko nie miesza się za szybko i można alko podpalić, uzyskując ciekawy efekt. Można podawać z lodami i finalizować klasycznym drinkiem Daiquiri. Danie typu przez żołądek do serca. Jak "targetujecie" koleżankę z akademika / korpo to uważajcie bo jak się spodoba to musicie być przygotowani na śniadanie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eduardo Napisano 26 Styczeń 2020 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2020 Godzinę temu, Żorż Ponimirski napisał: Ja dostałem pod choinkę foremkę na kostki do lodu rozmiaru "jumbo". Mają bardzo dużą zdolność do schładzania napojów z jednocześnie niewielkim rozwadnianiem. Mam takową, bodajże rozmiarów 5 cm x 5 cm x 5 cm, i powiem szczerze, że trochę się zawiodłem. Liczyłem, że czas, który potrzebować będą na stopniowe rozwadnianie różnej maści napojów będzie dłuższy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eduardo Napisano 6 Luty 2020 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 2 Marzec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2020 Arcane Flamboyance / Mauritius ciekawy rum, single cask z beczek wiśniowych. delikatny, słodki w sam raz. ciekawe uzupełnienie kolekcji. Na pewno nie jest dobrą reprezentacją kategorii "rumy", więc nie polecam na pierwszy zakup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 3 Marzec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2020 przy okazji tego wątku, polecam osobom z Warszawy i okolic rozważenie poniższej propozycji forumowej degustacji rumów: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof G Napisano 24 Czerwiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2020 Możecie polecić jakąś hurtownie alkoholi on-line? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roter6 Napisano 24 Czerwiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2020 @Krzysztof G nie wiem co masz na myśli pisząc hurtownia, ale jeżeli Ci chodzi o dobre ceny to, w przypadku whisky, zaopatruję się w SingleMalt.pl. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof G Napisano 24 Czerwiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2020 Masz rację, mogłem doprecyzować. Miałem na myśli sklep gdzie mogę kupić kilka kartonów wódki i whisky na imprezę w bardziej korzystnych cenach. Ale po wstępnych oględzinach zasobów internetu, ceny hurtowe są w większości sklepów na promocji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artski Napisano 24 Czerwiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2020 @Krzysztof G sprawdź alkooutlet.pl mają naprawdę dobre ceny. Szczególnie w kategorii Promocje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 19 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2020 Próbował ktoś nowego Ardbega 5? To moja pierwsza whisky od dobrego pół roku, bo jakoś nie idą mi mocniejsze alkohole na wiosnę i lato. Czuć na odległość, że to kuzyn dziesiątki, ten sam dym, ale w smaku whisky jest bardziej słodowa/słodka i młodsza. Nie jestem obiektywny, bo lubię dymne whisky, ale tym raczej można częstować kogoś kto chce zacząć przygodę z Islay. Tylko moc 47.4% może trochę przytkać na początku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xune Napisano 19 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2020 29 minut temu, Żorż Ponimirski napisał: Próbował ktoś nowego Ardbega 5? Jak na swoją cenę - bardzo dobry. Ale ogółem wolę dziesiątkę albo dołożyć stówkę do Lagi 16. Jako ciekawostka - fajny był. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 19 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2020 Dzięki za info. Spróbuję. 10 jest jak na swoją cenę bardzo ok, ale tak naprawdę jej atutem jest sam zapach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 19 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2020 28 minut temu, Stormont napisał: Dzięki za info. Spróbuję. 10 jest jak na swoją cenę bardzo ok, ale tak naprawdę jej atutem jest sam zapach. Uważam, że warto spróbować. Jest to wg mnie tak samo udany eksperyment jak Laphroaig Quarter Cask. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 5 Październik 2020 Zgłoszenie Share Napisano 5 Październik 2020 W dniu 19.09.2020 o 20:04, Żorż Ponimirski napisał: Uważam, że warto spróbować. Jest to wg mnie tak samo udany eksperyment jak Laphroaig Quarter Cask. Właśnie piję. Twoje zdrowie, gdziekolwiek jesteś. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 28 Październik 2020 Zgłoszenie Share Napisano 28 Październik 2020 Dzięki srogim rabatom w 'Winnicy Lidla' Mikołaj przyszedł dużo wcześniej... Niby nic nadzwyczajnego, ale lubię ten posmak soli morskiej i lekką kwasowość w klasycznej dwunastce. Huddarta nie znałem - tutaj dodatkowo mamy odrobinę dymu/torfu po finiszowaniu w beczkach po whisky torfowej. Tej drugiej raczej nie powtórzę, ale warto było spróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kanapa Napisano 25 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2022 Glenfiddicha jak się okazuje „kiszą” również w beczkach po koniaku i rumie Są u nas takie prezentacje?Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof G Napisano 26 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2022 Nie wyczuwam tych nut z opisu https://sklep-domwhisky.pl/product-pol-18590-Tamnavulin-Tempranillo-Cask-Finish-40-1-0l.html ale jest mocno deserowa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gisch Napisano 12 Maj 2023 Zgłoszenie Share Napisano 12 Maj 2023 Miałem wczoraj okazję wziąć udział w fajnym wydarzeniu - degustacja (stety/niestety online) rumów z wyspy Saint Lucia marki Chairman's Reserve. Zorganizował to DomWhisky (jeden z najlepiej zaopatrzonych sklepów w Polsce, którego warszawską filię miałem okazję odwiedzić - asortyment bywa tam jednak uboższy niż w sklepie internetowym/głównej siedzibie w Redzie, wykorzystałem więc przy okazji możliwość zamówienia innej butelki niedostępnej w Warszawie). Różnych degustacji w różnych miejscach bywa w skali roku całkiem sporo, jednak większość to zakup kilku niewielkich próbek za 100-200 zł. Tutaj "biletem" na degustację był zakup jednego z rumów (w normalnej sklepowej cenie), a 5 próbek i spotkanie na Zoomie z master blenderem marki w gratisie - no duży plus to mało powiedziane Sama marka to stosunkowo młody gracz, ale już "okrzepły" w tym, co robi - gdy jakieś ćwierć wieku temu sporo marek poszło w multikolumny i generalnie hurtową produkcję oni zamontowali trzy alembiki i zasadzili obok zakładu trzcinę cukrową by mieć swój surowiec do produkcji (sok z trzciny, oprócz tego melasę importują obecnie chyba z Dominikany). Wielkim plusem jest niezła transparentność, już na ich stronie internetowej można znaleźć dokładne opisy ich blendów (w sumie na degustacji pojawiło się prawie to samo, więc w porównaniu do innych nie traktują tego jako tajemnicy), poza tym to rumy niedosładzane (oprócz wersji Spiced, co jest raczej zrozumiałe) i chyba nawet pozbawione karmelu jako koloryzatora (co w tej branży rzadkie i generalnie nie jest zresztą odbierane jako wada, bo nie zmienia smaku). Te informacje są dostępne na ich stronie czy różnych blogach (np. fatrumpirate, rumfanatic) i głównie one spowodowały zainteresowanie marką (w połączeniu z dość uczciwym jak się zdaje wycenieniem swych produktów). W sumie nawet chciałem parę miesięcy temu kupić jeden z ich rumów (Original), ale był niedostępny w Warszawie, więc możliwość spróbowania wytworów akurat tej marki trafiła się dla mnie całkiem pomyślnie. Sama degustacja wydawała się trwać dość krótko (około godziny na 5 rumów, nie licząc jeszcze kilkunastu minut na pytania na koniec), informacje o rumach w sumie zbliżone do tych podanych na ich stronie, ale sama możliwość usłyszenia tego od aktualnego master blendera i zadania mu pytań to fajna sprawa. Z testowanej piątki (Original, Legacy, Forgotten Casks, 2009 i Original Spiced) subiektywnym nr 1 jest Forgotten (to w zasadzie dłużej starzony Original, te kilka lat więcej zrobiło kapitalną robotę). Znacznie wyróżnia się wersja Legacy, w której wyraźnie wyczuwalny jest udział rumu ze świeżego soku/agricole (dla mnie to akurat minus; jeśli ktoś chciałby spróbować tej dość niszowej gałęzi rumów to np. w Auchanie jest dostępny Mangoustan's, chyba jeden z najtańszych agricoli); na marginesie wersja 1931 to dłużej starzona Legacy. Spiced z kolei to kompletnie inna rzecz niż podobne wydania innych marek (np. Capitan Morgan, Sailor Jerry, Kraken), w zasadzie smakuje jak pomarańcza wyciągnięta z grzanego wina Ciekawy, całej butelki co prawda bym nie kupił (rumu tu za bardzo nie czuć, korzenie zdominowały całość), ale cenię możliwość spróbowania. Podsumowując zdecydowanie polecam, jeśli powtórzą taką opcję (zakup butelki + degustacja w gratisie) od jakiejś innej marki produkującej uczciwy rum (bez tony dodatków i kreowania się na nie wiadomo jakie premium bez pokrycia. jakich w rumowym świecie jest sporo) to mając możliwość chętnie skorzystam raz jeszcze. W najbliższym czasie robią podobną imprezę np. z brandy Ararat, jak ktoś lubi te klimaty na pewno nie pożałuje (wartość samych próbek w przeliczeniu objętości to ponad 50 zł, z Chairman's było to ok. 20). 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 12 Maj 2023 Zgłoszenie Share Napisano 12 Maj 2023 @gisch Ciekawa relacja - dzięki. Ze swojej strony polecę (dostępny zresztą w Domu Whisky) rum EL Dorado 12 i 15 (bardzo dobra relacja jakości do ceny IMO). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.