Konrad85 Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 W temacie cylindrów - rzeczywiście jest tak, że wymykają się one z reguły, o której pisze Adam Granville. W zasadzie jedynym niebłyszczącym cylindrem stosowanym na Wyspach jest cylinder szary, a i to przecież tylko na okazje rozrywkowe jak np. Royal Ascot. Czarne cylindry w wełny czy króliczego włosia (droższe), bez połysku, to chyba wariant bardzo budżetowy (od 20 funtów na ebay, ceny w Polsce b. zbliżone). Znawcy tematu odradzają ich noszenie. Zwracam uwagę, że nawet cylindry nie zrobione z jedwabnego pluszu, a noszone przez angielskie wyższe sfery, też zawsze się błyszczą. A co do słynnego zdjęcia dżentelmena ze strony favourbrook - czy jego kamizelka rzeczywiście jest biała? Wydaje mi się, że nie jest to biel kamizelki frakowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalm1969 Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Można się oczywiście licytować, kto pokaże więcej czarnych, błyszczących cylindrów, a kto więcej szarych, ale chyba nie warto się w to bawić. Ja się nie chcę licytować. Chciałem Panu pokazać, że nie istnieje jeden model żakietu jako stroju dziennego. A co do cylindra jest odwrotnie niż Pan mówi. Szary zakłada się zazwyczaj na Royal Ascot (tak samo jak jaśniejszy żakiet). Czarny świecący jest bardziej formalny. Tak przynajmniej wynika z mojej (przyznaję bez bicia:)) pobieżnej lektury. Problem leży - moim zdaniem - gdzieś indziej. Sporo Polaków ma taką postkolonialną mentalność i jeśli coś jest napisane po angielsku, to jest to absolutnie wiarygodne i niepodważalne. Żakiet to chyba wynalazek kolonialny, więc chcąc nie chcąc, zakładając go, sami czynimy pokłon niedawnemu imperium brytyjskiemu. Możemy sami, korzystając z własnego zdrowego rozsądku i logiki, wyrobić sobie zdanie na jakiś temat. Czerpiąc, rzecz jasna, z doświadczeń innych, szanując ich tradycje i dorobek, ale nie podchodząc do wszystkiego bezkrytycznie. No właśnie. Na przykład zmienić kolor kamizelki, jeśli nam się nie podoba. Ja też w zgodzie z Panem uważam, że jasnosrebrna jest najpiękniejsza. Ale już osobiście jako numer dwa wolę tę z powyższego zdjęcia niż te klasyczne piaskowe żółte, które w ogóle do mnie nie przemawiają. pozdrowienia A co do słynnego zdjęcia dżentelmena ze strony favourbrook - czy jego kamizelka rzeczywiście jest biała? Wydaje mi się, że nie jest to biel kamizelki frakowej. Nie jest biała, ale odbiega znacząco od tradycyjnej żółtej. Bliżej jej do bieli niż żółci. Pisząc o kolorze białym mówiłem raczej o kolorach w stylu ivory, bo pełna biała byłaby chyba faktycznie zbyt kontrastowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Panie Granville, ma Pan jakiś przykład ilustracji/zdjęcia żakietu noszonego z matowym, filcowym cylindrem? Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Miłe panie zestawiły mi garnitur, koszulę i krawat - wszystko wygląda idealnie. I wesele się udało Ale tak dobranego garnituru i takiej rewelacji jeśli chodzi o wygodę i jakość materiałów to jeszcze nie widziałem (a mam trochę garniturów).Napisz proszę coś więcej o materiałach i stylu całości. Skoro to ślub to zapewne masz zdjęcia tego zestawu - jeśli możesz to wrzuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Otto Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Białej kamizelki do żakietu nie odbierałbym jako "gwałt na zasadach" i materializację odruchu nr 1968 (nie znałem, bardzo dobre określenie Panie Granville), ale w przypadku stroju pana młodego podkreślenie rangi tej osoby danego dnia. Tak jak onegdaj bywało, że do ceremonii ślubnej goście zakładali fraki z czarnymi kamizelkami, a pan młody występował w białej, co przecież było złamaniem zasady białej frakowej kamizeli, jako elementu stricte wieczorowego. Poza tym patrząc na zdjęcie: Pan pierwszy po prawej nosi b. jasną, ba, można przypuszczać białą (biorąc pod uwagę kontrast, a raczej jego zupełny brak, pomiędzy koszulą a kamizelką). Co do zestawu wklejanego przez michalm1969-mnie osobiście tu coś nie gra, ale raczej widziałbym to w doborze kołnierzyka (za szeroki?), węzła i kroju samej kamizelki oraz jej dość ciemnych guzików, co nadaje całości z lekka kostiumowy charakter. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Panie Granville, ma Pan jakiś przykład ilustracji/zdjęcia żakietu noszonego z matowym, filcowym cylindrem? Pozdrawiam, Dr Proszę obejrzeć chociażby na str. 74 książki "Gentleman. Mam zasady". Jeśli chce Pan kupić taki cylinder, to polecam np. legendarną firmę argentyńską Lagomarsino (rok zał. 1891). Sprzedają oni cylindry na cały świat, taki cylinder (filc króliczy, podobnie jak Skoczów) kosztuje ok. 120 EUR (szary lub czarny). Oto zdjęcie cylindra Lagomarsino: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Nie, dziękuję, obstaję przy cylindrze z jedwabnego pluszu - będzie bardziej pasował do lakierków. Chodziło mi tylko o to, że na wszystkich ilustracjach z epoki, które widziałem (a widziałem sporo) i we wszystkich tekstach, które czytałem (też nie było ich niewiele), wymieniane/pokazywane cylindry były wykonane z pluszu, a przecież musi Pan mieć jakieś historyczne dowody na poparcie swojej tezy o nieużywaniu błyszczących elementów w strojach dziennych. Co prawda teza moim zdaniem jest nie do końca trafiona, bo wiemy, że surduty formalne (jak Pan mówi, alberty) miały wyłożone jedwabiem klapy, a lakierki były często stosowane do strojów formalnych przed latami 30., ale warto znać wszystkie szczegóły, aby każdy mógł wybrać sobie to, co uważa za słuszne. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Ja się nie chcę licytować. Chciałem Panu pokazać, że nie istnieje jeden model żakietu jako stroju dziennego. A co do cylindra jest odwrotnie niż Pan mówi. Szary zakłada się zazwyczaj na Royal Ascot (tak samo jak jaśniejszy żakiet). Czarny świecący jest bardziej formalny. Tak przynajmniej wynika z mojej (przyznaję bez bicia:)) pobieżnej lektury. Ma Pan rację, nie istnieje jeden model żakietu jako stroju dziennego. W książce "Gentleman. Mam zasady" na str. 60 podałem tabelę doboru żakietów dla czterech różnych typów uroczystości (oficjalna, prywatna poważna, rozrywkowa i żałobna). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 @Dr Kilroy Przyznaję z pokorą, że w znajomości historycznych strojów formalnych Pana nie prześcignę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 Możemy też krytycznie podchodzić do przedstawianych przez innych teorii i samodzielnie wybierać sobie wzorce. Gdybym miał kiedyś zastanawiać się jaki cylinder kupować, książę Filip będzie dla mnie pewniejszym punktem odniesienia niż szerzej nieznany dr Nowak-Krogh alias Dr. No alias Adam Granville. Jestem zaszczycony tym porównaniem z księciem Filipem. Obawiam się jednak, że książę Filip byłby niepewnym punktem odniesienia. Nie interesuje się on kompletnie tym, co założyć na siebie, jest wręcz abnegatem w tej dziedzinie, jak wynika ze relacji jego kamerdynera p. Johna Deana. Ma on po prostu inne rzeczy na głowie, a nie tylko cylinder . O doborze jego garderoby decyduje wyłącznie kamerdyner, czyli inaczej mówiąc, wzorując się na stroju księcia Filipa, kieruje się Pan gustem kamerdynera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 14 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2012 O doborze jego garderoby decyduje wyłącznie kamerdyner, czyli inaczej mówiąc, wzorując się na stroju księcia Filipa, kieruje się Pan gustem kamerdynera. Czyli osoba profesjonalnie przygotowana - czy coś w tym złego? edit: literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 A do tego biała i mówić po angielsku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Jak zwykle czujny kolektyw mistrzów ciętej riposty - pseudo 'Adaś Dżi.' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
123 Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Panowie doradźcie proszę czy któreś z poniższych butów są warte wydania tych pieniędzy tj. wszystkie wychodzą ok 400zł (z Vistuli po rabatach). Buty przeznaczone mają być dla pana młodego. http://sklep.prochnik.pl/product_info.p ... cts_id=703 http://sklep.vistula.pl/product-pol-232 ... a-RED.html http://sklep.vistula.pl/product-pol-232 ... stula.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Myślę, że ostatnie są do przyjęcia, ale za ok 100 E + przesyłka czyli niewiele więcej kupisz buty Bexleya lepszej jakości i jeszcze ładniejsze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Nie idź w tę stronę, kup jakieś klasyczne buty z dobrych materiałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
123 Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 129 E Przeglądałem jakiś czas temu, buty pięknie się prezentują. Zamawialiście już z tej strony ? Interesuje mnie koszt przesyłki, na oko 9-10 E ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Kupowałem na miejscu w Paryżu, rozmiarówka taka jak Polska - w dziale buty jest wątek o tej firmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
123 Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Koszt dostawy do PL 11 E czyli za 1 parę butów wychodzi 140 E. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Haz Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Możesz poszukać, czy nie ma czegoś w twoim rozmiarze w clearance - to wyjdzie ci 100 ojro z przesyłką. Albo zamówić od razu dwie pary ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turbo Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Tak jak xkoziol napisał. Buty to nie suknia ślubna. Możesz je po ślubie nadal użytkować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
constantin Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Z doświadczenia wiem:), że 100...także nie stanowi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 To jest właśnie oszczędzanie po polsku. Kupimy sobie samochód za 100 tyś i będziemy jeździć na drugi koniec miasta żeby zatankować 7 gr taniej na litrze. Te buty vistuli okropne, na próchniku nie wyświetla mi się zdjęcie. Polecałbym coś na klasycznym kopycie np te bexleye czy gordon&bros albo coś na wyprzedaży z herringshoes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Naprawdę, lepiej po prostu myśleć o tym w taki sposób, że buty nie kosztują 100 euro + 10 przesyłka, tylko traktować to tak, że cena podstawowa to jest 110. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalm1969 Napisano 15 Grudzień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2012 Jako niedawny nabywca Bexleyów dorzucę od siebie kilka groszy. 1. Jeśli czasu jest dużo, to może poczekać? Bexley miewa klasyczne oxfordy na przecenach po 89 euro (sam takie niedawno nabyłem). 2. Oprócz ceny podstawowej (buty plus przesyłka) warto liczyć się z dodatkowym wydatkiem 80 zł. Tak może być, jeśli nie trafimy z rozmiarem, tyle mniej więcej będzie kosztować przesyłka zwrotna (priorytetowa z zadeklarowaną wartością). Ja nie trafiłem i musiałem buty wymieniać, ale liczyłem się z taką ewentualnością. Pogodziłem się z tym, że taka jest cena za lepsze buty, które i tak nie wychodzą bardzo drogo (pocieszam się też, że nie marnuję czasu na szukanie i benzyny na jeżdżenie ). Na szczęście w drugą stronę Bexley nie kasuje po raz kolejny. Inna sprawa, że można mieć strasznego pecha i nawet za 2 razem nie trafić, chociaż tego myślę można uniknąć. Może się to też skończyć tym, że buty nam w ogóle nie będą odpowiadać i je odeślemy bez zamawiania innej pary. Trzeba tu trochę zaryzykować. Rozmiarówka Bexleya jest trochę zawyżona, jak to mówią (ponoć porównywalna z Wojasem). Zazwyczaj nosiłem 42 (Lloyd, Ryłko, Bugatti...), a Bexleya potrzebowałem 41. 3. Potwierdzam, że warto je kupić. Buty męskie to chyba najbardziej problematyczna sprawa w Polsce. Na pierwszy rzut oka widać, że są porządnie zszyte, a skóra jest wysokiej jakości jak na te ceny. 4. Bexley ma tak dobrane oferty, że chyba faktycznie warto kupić dwie pary na raz. Na przykład jedne podstawowe, jedne z wyprzedaży (inny model jakiś). Dwie pary dobrych butów za 195 euro plus przesyłka to bardzo korzystna oferta. pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.