Skalpel Napisano 4 Luty 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 2018 ok, już mam, zaraz odpowiadam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Skalpel Napisano 4 Luty 2018 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 2018 Długo Was tutaj nie odwiedzałem, a wpadło kilka fajnych projektów do portfolio, które wydają się być dosyć ciekawe. Pierwszy z nich to dwukomorowa teczka, wykonana z hermesowskiej Barenii (więcej do poczytania o tej skórze TU). Elementy wnętrza wyklejone skórą kozią. D-ringi ze stali nierdzewnej, zamki patentowe mosiężne, pokryte stopem palladu. Innym ukończonym właśnie projektem jest dwukomorowa torba z EBL w Waszym ulubionym kolorze Australian Nut. Torba wykonana z kruponu, okucia z nierdzewki, zamek mosiężny, pokryty palladem. Ot, mały przenośny sejf Na koniec mam coś z czego jestem szczególnie dumny. To tzw Attache Case. W sumie siedziałem nad nią prawie rok. Szukanie odpowiednich materiałów, głowienie się nad konstrukcją, a przede wszystkim, liczenie i próby. Klient dał mi w zupełności wolną rękę, zastrzegł tylko wymiary i powiedział: "rób jak chcesz"... no to się wyżyłem. Główną inspiracją do tego projektu były dla mnie XIX i XX wieczne kufry podróżne pokroju LV , Moynat i Goyard. Konstrukcja drewniana, zewnątrz roślinnie garbowana włoska skóra międlona, wnętrze wykonane ze skóry koziej w morskim kolorze, prawie wszystkie okucia wykonane z mosiądzu. Wyszło, tak jak wyszło. Jednego jestem pewien. Gość, który chce wyglądać dobrze z taką teczką, mało, że musi się zajebiście ubierać, to musi też mieć charyzmę i pewność siebie, level hard... A oto i ona: Ps.: Buty wiadomo, Yanko. 25 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiryt Napisano 16 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Luty 2018 ta druga od góry najładniejsza 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Servetch Napisano 19 Październik 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2018 Czy ktoś wie, co dzieje się ze Skalpelem? Nie odpowiada na wiadomości, ostatnio aktywny we wrześniu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek_W Napisano 19 Październik 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2018 33 minuty temu, Servetch napisał: Czy ktoś wie, co dzieje się ze Skalpelem? Nie odpowiada na wiadomości, ostatnio aktywny we wrześniu. jest aktywny na FB, więc nic mu nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zajac Poziomka Napisano 19 Październik 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2018 @Krzysiek_W Ja tam od ponad miesiąca czekam na odpowiedź na messengerze... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Servetch Napisano 19 Październik 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2018 Napisalem mu w środę sms, także nie odpowiedział. Nie chcę dzwonić, może jest na wakacjach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuj Napisano 16 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2018 Panowie, gdzie w Warszawie można naprawić okucia do teczki? Skalpelowi nie będę wysyłał, a naderwała mi się rączka i muszę znaleźć dobrego speca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuj Napisano 16 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2018 28 minut temu, xkoziol napisał: Donat Trepka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 16 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2018 Donat nie realizuje drobnych napraw - od razu odsyła do swojego podwykonawcy - Janusza Michalika: https://forum.butwbutonierce.pl/topic/2686-teczka-reaktywacja-patynowane-bordo-take-it-or-leave-it/?page=4&tab=comments#comment-256414 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Skalpel Napisano 30 Listopad 2018 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Nieszczęścia spotykają każdego z nas. Naszych bliskich, naszych znajomych, nas samych. Nic nadzwyczajnego, niecodziennego. Ot po prostu beznamiętny fakt. Spotykające nas nieszczęścia oprócz bólu, fizycznego, albo tego wewnętrznego, niosą też ze sobą pewną zaletę. Tą zaletą jest możliwość poznania komu w tych ciężkich dla nas chwilach naprawdę na nas zależy. Czasami wyciągnięta dłoń, słowa otuchy, chęć pomocy przychodzą do nas z zupełnie niespodziewanej strony. Tak właśnie było w moim wypadku... W nocy z 8 na 9 listopada jechałem samochodem ze swojej pracowni do domu. Raptem kilometr drogi. Była godzina pierwsza w nocy. W pracowni byłem od godziny 6 rano. W sumie nic niezwykłego. Noc jak każda inna... Obsuwy w zamówieniach, chęć wyrobienia jakiegoś „targetu” przed Świętami, problemy z dostawcami. Sam, osobiście również po drodze mnóstwo spraw spieprzyłem. Stałem się trochę więźniem własnego, małego sukcesu. Problem z byciem asertywnym nałożył się na moje realne moce przerobowe, co skutkowało niemałą katastrofą. Z niewiadomych przyczyn, być może było to zmęczenie, wjechałem z prędkością około 80 km/h w przydrożne drzewo. Pierwszą rzeczą jaką od tego momentu pamiętam była fala gorąca spływająca z mojego podbrzusza do wewnętrznej strony uda, następnie kolana. Po 11 latach przepracowanych w szpitalu byłem pewny, że to krwotok wewnętrznych z jakiegoś większego naczynia. Ogarnął mnie niesamowity spokój. Nie było woli walki, adrenaliny, szarpania za klamki itd. Jedynie czego w tym momencie pragnąłem, to poprawić się w fotelu samochodowym i poczekać na Nią, nie dłużej niż kilka minut. W ciszy, spokoju, z jakąś dozą chorego dostojeństwa. Minuty mijały, ale Ona nie przychodziła. Bawiła się ze mną, droczyła. Odczuwałem Jej obecność w postaci coraz to czarniejszych i gęstszych kłębów dymu, które wlatywały do kabiny przez wszystkie możliwe otwory wentylacyjne. Za rozbitą, przednią szybą zacząłem zauważać malutkie płomienie, iskry. Wtedy właśnie po raz pierwszy poczułem chęć walki, wydostania się z śmiertelnej pułapki. Niestety nie mogłem zrobić nic. Nie mogłem się ruszyć. Niesamowity ból, od pasa w dół paraliżował najmniejszy mój ruch. Nie wpadłem w panikę. Nie krzyczałem. Pierwszy raz w życiu zacząłem się szczerze modlić. Nie modliłem się o przeżycie, o powrót do rodziny itp. modliłem się o śmierć. O jak najszybszą śmierć z powodu zaczadzenia. Prosiłem Boga z całych sił, aby wyświadczył mi łaskę utracenia przytomności zanim poczuję prawdziwy gorąc płomieni, które było już widać w schowku po stronie pasażera. Bóg mnie nie posłuchał. To po raz kolejny już chyba dziś. Otworzyły się drzwi w których zobaczyłem kilkunastoletniego chłopaka, który klnąc coś pod nosem i nie pytając za wiele, złapał mnie pod pachami i siłą wyszarpał z płonącego samochodu. Krzyczałem jak ranny kojot. Wyłem z bólu, nie potrafiłem ruszać nogami. Kiedy odciągnął mnie na kilkanaście metrów od samochodu, wtedy pierwszy i jedyny raz straciłem przytomność. Od innych świadków dowiedziałem się, że chłopak, kiedy mnie wyciągał z auta, płomienie wypaliły dziury w jego kurtce. https://www.naszraciborz.pl/site/art/1-aktualnosci/0-/69714-na-jana-pawla-ii-opel-uderzyl-w-nocy-w-drzewo-i-stanal-w-plomieniach--.html Kilka dni po później pojawiliście się w szpitalu Wy. Tak Wy! A dokładnie to znani Wam wszystkim @Krzysiek_W i @arsen. Krzysiek, zupełnie bez mojej wiedzy, zorganizował zbiórkę funduszy na moją dalszą rehabilitację, jak i ewentualne wydatki związane z moim pobytem i leczeniem w szpitalu. Siła zorganizowanej przez niego akcji, chyba zaskoczyła jego samego, bo mnie zaskoczyła bardzo. Z tego miejsca, nie mogę niestety nic więcej powiedzieć, niż proste, szczere - DZIĘKUJĘ! Dziękuję, że tak licznie odpowiedzieliście na apel Krzyśka, dziękuję za dziesiątki telefonów i sms-ów ze słowami otuchy i dziękuję za środki, które postanowiliście na mnie przekazać. Słowa podziękowania należą się również całemu Stowarzyszeniu, które akcję poparło. Serdeczne podziękowania ślę również dla Danielów z @saphir.pl, dla mojego przyjaciela @swordfishtrombone oraz wielu, wielu innych osób, których nie jestem w stanie wymienić. To było coś cudownego i to była właśnie wyciągnięta ręka z najmniej spodziewanej strony. Do zbiórki dorzuciło się wiele osób, których nigdy osobiście nie poznałem, nie mailowałem z nimi, ani w żaden sposób się nie kontaktowałem. To było coś magicznego. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ! Pewnie wielu z Was zastanawia się, jak ta historia się skończyła. Otóż ona się nie skończyła. Ona trwa. Słowa te piszę teraz ze szpitala gdzie spędzę jeszcze kilka najbliższych tygodni, może miesięcy wliczając w to ośrodek rehabilitacyjny. Czeka mnie jeszcze długa i bolesna droga do sprawności. Ortopedzi poskładali moją uszkodzoną miednicę, jak tylko potrafili. Niestety w dalszym ciągu nie mogę się poruszyć, bo bardzo ważny jest proces odbudowania tkanki kostnej. To, że ona za jakiś czas się odbuduje, jest tak samo pewne, jak to, że za może kilkanaście lat będzie mnie czekać endoproteza. Oprócz tego wiem, że czeka mnie jeszcze nauka chodzenia i długi okres rekonwalescencji Cieszę się, że mogłem liczyć na taką armię dobrych i dobrze ubranych ludzi;) Jedyne o co Was proszę to trzymajcie kciuki, żeby to wszystko w miarę szybko się skończyły, żebym mógł wrócić do waszych zamówień, które leża i czekają i do mojej rodziny. Jeszcze raz Wam dziękuję wszystkim! Pozdrawiam serdecznie Darek 37 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek_W Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Darku, cieszę się że uwierzyłeś w końcu w to, że masz na tym padole jeszcze coś do zrobienia i tak szybko się nie wywiniesz dużo zdrowia i motywacji do powrotu do pełnej zdolności ruchowej 6 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Daro, masz w sobie to coś, co sprawia, iż jesteśmy pewni że to będzie powrót w wielkim stylu! Jak już udowodnisz sobie, że można wszystko, jak już uszczęśliwisz rodzinę, jak już podbijesz świat i osiągniesz swoje priorytetowe cele ... musisz napisać książkę, albo kręcimy film Uwielbiam thrillery/dramaty z happy endem W razie potrzeby, wiesz gdzie stacjonujemy 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcous Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 życzę powrotu do zdrowia, dalszej wiary i wytrwałości ! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koval Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Właśnie obejrzałem/odsłuchałem jeszcze raz wywiad który zrobili z Tobą młodzi ludzie; Darku, pamiętaj - Raciborzanin się nie poddaje! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wally Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Ja również życzę zdrowia i powrotu do pełnej sprawności!!! Myślę, że na dotychczasowej pomocy się z naszej strony nie zakończy Pozdrawiam, Tomek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lolo Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Dużo zdrowia, wytrwałości, cierpliwości, wiary w siebie, wyrozumiałości i miłości dla Ciebie i Twojej rodziny. No i wracaj jak najszybciej, dość tego leżakowania 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xune Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 @Skalpel Raz jeszcze siły i powrotu do zdrowia! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The-Bigwig Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 @Skalpel straszliwie przykra sytuacja...życzę Ci natychmiastowego powrotu do zdrowia i odzyskania pełnej sprawności! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof G Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Szybkiego powrotu do zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Midlife-Crisis Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Darku, cieszę się niezmiernie, że jestem w posiadaniu kawałka Raciborza. Torba się nosi. Życzę rychłego powrotu do rodziny i pracowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciato Napisano 30 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2018 Darku, dużo siły! Trzymaj się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TDab Napisano 1 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 1 Grudzień 2018 U mnie póki co tylko dwa paski ale będę w przyszłości zamawiał i torbę. Darku, wytrwałości w powrocie do zdrowia! Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phantom Napisano 1 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 1 Grudzień 2018 Szybkiego powrotu do zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roelegant Napisano 1 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 1 Grudzień 2018 Dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełnej sprawności. Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.