mosze Napisano 19 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2012 Co do języków obcych (w tym łaciny), których się Pan domaga: ich używanie bez tłumaczenia jest na tym forum zabronione, jak mnie pouczyli moderatorzy przy okazji któregoś z wpisów, ale proszę: dextera autem est nobilior quam sinistra, jak twierdził św. Tomasz z Akwinu. Ta uszczypliwość jest niepotrzebna; można zakładać znajomość cytatów czy przysłów klasycznych, w dodatku w razie czego pomoże google. Chodziło o zacytowanie większego fragmentu w języku obcym (niemieckim) bez nawet skrótowego wyjaśnienia, o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 O ile wkładanie pierścienia doktorskiego na palec lewej ręki jest niewłaściwe, o tyle szczególnie niewłaściwe byłoby to w przypadku doktora teologii. Chyba, że chodzi o stopień sinistrae theologiae doctor, a nie sanctae theologiae doctor, ale sądzę, że takich na uczelni p. Arkadyjczyka nie nadają. Mija Alma Mater - KUL, ma prawo jak najbardziej nadawać wszystkie stopnie naukowe nauk teologicznych. Co do prawej - lewej ręki symbolika podana przez Pana Adama, podparta autorytetem doktora Anielskiego jest istotnie słuszna, zgadzam się z tym, jednak utrzymuję, iż pierścień doktora na lewej dłoni, na palcu serdecznym jest jak najbardziej na miejscu. Proszę zwrócić uwagę, Panie Adamie, iż założenie pierścienie przy promocji symbolizuje ZAŚLUBINY z Kościołem - rozumianym jako Ecclesia (odwołania do teologii Świętego Kościoła Rzymskiego są tu nader głębokie). Pozdrawiam A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 To wobec tego powołam się na jeszcze wyższy autorytet. Chrystus, zawierając ślub mistyczny z Doktor Kościoła św. Katarzyną Sieneńską, włożył jej obrączkę ślubną na palec PRAWEJ ręki. Scenę tę przedstawia obraz Barna da Siena The Mystical Marriage of Saint Catherine (ok. 1340, Museum of Fine Arts, Boston). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 To wobec tego powołam się na jeszcze wyższy autorytet. Chrystus, zawierając ślub mistyczny z Doktor Kościoła św. Katarzyną Sieneńską, włożył jej obrączkę ślubną na palec PRAWEJ ręki. Scenę tę przedstawia obraz Barna da Siena The Mystical Marriage of Saint Catherine (ok. 1340, Museum of Fine Arts, Boston). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 Słuszne spostrzeżenie, choć mogę podać przykład odwrotny - Hans Memling, Ołtarz św. Jana, Memlingmuseum, Sint-Janshospitaal, Brugia, gdzie Chrystus zakłada pierścień na palec serdeczny lewej ręki Świętej Katarzyny Aleksandyjskiej. Niemniej ani mój, ani Pański przykład nie są rozstrzygające. Malarz tworząc obraz w pierwszej kolejności myśli o wartościach plastycznych (w tym kompozycji, z której mogą wynikać różnice prawa-lewa ręka na naszych przykładach), a nie o ikonografii. Dokonując analizy treściowej obrazu trzeba bardzo uważać, żeby nie popełnić nadinterpretacji, przed którą ostrzegał twórca metody ikonograficznej - Erwin Panofski. edit: drobne uzupełnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 Nigdy nie widziałem bardziej abstrakcyjnej dyskusji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waski Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 Abstrakcyjnej? A w którym miejscu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 Nigdy nie widziałem bardziej abstrakcyjnej dyskusji Zapraszam na jakąś humanistyczną sesję naukową, tam dopiero abstrakcja potrafi wznosić się pod sufit auli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 W miesiąc na siłowni raczej nie osiągnie się takich efektów, a bez diety to już w ogóle nie ma szans. Na taką sylwetkę trzeba pracować bardzo, bardzo długo, jeśli chce się to zrobić bez żadnych wspomagaczy. Zależy jeszcze od czego zaczynał. Trudno ocenic czy ta sylwetka byla budowana "czysto", wyglada nieco podejrzanie choc nie mi oceniac Hahaha co za bzdury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 W miesiąc na siłowni raczej nie osiągnie się takich efektów, a bez diety to już w ogóle nie ma szans. Na taką sylwetkę trzeba pracować bardzo, bardzo długo, jeśli chce się to zrobić bez żadnych wspomagaczy. Zależy jeszcze od czego zaczynał. Trudno ocenic czy ta sylwetka byla budowana "czysto", wyglada nieco podejrzanie choc nie mi oceniac Hahaha co za bzdury. Politycznie po prostu, a nie bzdury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The-Bigwig Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 Jak dla mnie przesadnie rozbudowana masa mięśniowa (vide victor) wygląda tak "fajnie" jak jej prawie zupełny brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 20 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2012 Uzasadniając: 1. jest to elegancka i atletyczna sylwetka. Całkowicie do osiągnięcia bez dopingu, chociaż pewnie z byłoby znacznie szybciej i łatwiej o jej utrzymanie. 2. w dopingu nie ma nic złego. Co najwyżej może być to nieetyczne w przypadku aktywnych sportowców, uprawiających dyscypliny, w których obowiązuje na pewne środki ban. Na tzw. Zachodzie lekarze przepisują mężczyznom po czterdziestce testosteron w niewielkich ilościach w celu wyrównania braków i poprawienia jakości życia. 3. Teksty takie, jak: "takie rzeczy tylko z dietą" są zabawne o tyle, że dla uprawiania sportu (trójbój, przygotowanie fizyczne pod sport) konieczne jest dostarczanie odpowiedniej ilości pokarmu i składników, ale nie jest to fizyka nuklearna ani też magia i nie ma co robić z tego jakiegoś szamaństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karczmarz Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 Uzasadniając: 1. jest to elegancka i atletyczna sylwetka. Całkowicie do osiągnięcia bez dopingu, chociaż pewnie z byłoby znacznie szybciej i łatwiej o jej utrzymanie. 2. w dopingu nie ma nic złego. Co najwyżej może być to nieetyczne w przypadku aktywnych sportowców, uprawiających dyscypliny, w których obowiązuje na pewne środki ban. Na tzw. Zachodzie lekarze przepisują mężczyznom po czterdziestce testosteron w niewielkich ilościach w celu wyrównania braków i poprawienia jakości życia. 3. Teksty takie, jak: "takie rzeczy tylko z dietą" są zabawne o tyle, że dla uprawiania sportu (trójbój, przygotowanie fizyczne pod sport) konieczne jest dostarczanie odpowiedniej ilości pokarmu i składników, ale nie jest to fizyka nuklearna ani też magia i nie ma co robić z tego jakiegoś szamaństwa. Wierze, że da się taką sylwetkę uzyskać bez dopingu, wystarczy spojrzeć na niektórych zawodowych sprinterów. Tylko co innego to nie móc używać dopingu (ala zawodowy sportowiec) a móc, ale nie chcieć dla zasady (czyli człowiek ćwiczący dla siebie). Kierując się zasadą, nie znam się to się wypowiem, wydaje mi się, że istnieje jakiś punkt w kulturystyce, w którym trudno nie sięgnąć po doping (zakładając, że nie jesteś zawodowcem i wiesz, że nikt ci tego nie będzie wypominał). Sylwetka Victora sugeruje, że ma za sobą staż treningowy po którym kreatyna już nie wystarcza, choć istnieje szansa, że gość ma siłę woli ze stali i go nie kusi. 2. w dopingu nie ma nic złego Możesz to rozwinąć? Być może miliony ludzi/naukowców/sportowców żyje w błędzie bo ich nikt nie uświadomił? Choć sądzę że chyba się zagalopowałeś z takim stwierdzeniem, bo o ile mi wiadomo, nikt jeszcze w 100% bezpiecznego, bez żadnych skutków ubocznych, sterydu anabolicznego nie wyprodukował (jakiś czas temu czytałem o pochodnych kwasu oleanolowego, ale badania ciągle trwają) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 Sądzę, że za bardzo kierujesz się zasadą: nie znam się, to się wypowiem. W odpowiedzi na pierwszy punkt sam sobie zaprzeczyłeś. Jeżeli rzeczywiście jesteś ciekaw meandrów gospodarki hormonalnej człowieka, zapraszam na priv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Młodzieniec Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 To może z perspektywy osoby nieco młodszej, aktywnej fizycznie- połowa ludzi (40+) na mojej siłowni wygląda podobnie, jest to dalekie od przesadnie rozbudowanej sylwetki; nie jest to mój typ budowy (genetycznie, inaczej u mnie wszystko się kształtuje ), lecz jest to osiągalne w rok (zakładając, że nie mamy problemów z nadwagą) treningów na siłowni, trzy razy w tygodniu, 'na sucho'. Dieta to inna sprawa, termin może się komuś nieprawidłowo kojarzyć, ale żywienie zawsze należy dostosować do zapotrzebowania organizmu, niezależnie od treningów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelR Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 2. w dopingu nie ma nic złego Możesz to rozwinąć? Być może miliony ludzi/naukowców/sportowców żyje w błędzie bo ich nikt nie uświadomił? Choć sądzę że chyba się zagalopowałeś z takim stwierdzeniem, bo o ile mi wiadomo, nikt jeszcze w 100% bezpiecznego, bez żadnych skutków ubocznych, sterydu anabolicznego nie wyprodukował (jakiś czas temu czytałem o pochodnych kwasu oleanolowego, ale badania ciągle trwają) Doping to niedozwolone wspomaganie w sporcie. Jest nieuczciwy. Wg. mnie jest zły. Kropka. Choć biorąc pod uwagę różne abstrakcyjne dyskusje na forum ostatnimi czasy ktoś może zaraz zapytać jak definiuję dobro i zło. Niedozwolone jest też różne wsparcie techniczne. Z tego co pamiętam w skoku wzwyż palce nie mogą być wyżej jak 2cm powyżej pięty a podeszwa w najwyższym miejscu też ma określoną maksymalną grubość. Czy Viktor występuje na forum jako sportowiec? Jak nie jesteś sportowcem to powinno interesować Cię twoje zdrowie. Nikt jeszcze tu tego nie napisał, ale oczywiście każdy pomyślał o sterydach (a może steroidach, albo sterydach anabolicznych). Nie muszą być niebezpieczne. Albo inaczej ich stosowanie może nieść ze sobą akceptowalne ryzyko. Przecież tabletka antykoncepcyjna to też steryd (jest sztucznie wytworzona wpływa na syntezę białek), bierze ją miliony kobiet. Jej zażywanie niesie ze sobą ryzyko, ale jeśli lekarz uczciwie informuje o tym pacjentki to moim zdaniem to jest ok. Jeśli ktoś chce się wspomóc w ten sposób to dlaczego mu tego zabronić. Podział na receptę bez też bywa złudny - osławione pastylki Goździkowej, to jednak nie dropsy. No dlaczego jedne związki są ok, a inne nie. Może po prostu jeden producent miał lepszy lobbing od drugiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 Panowie, czy po sterydach "wystartowana przez Was kupa" płynęłaby szybciej? http://www.tvn24.pl/mozna-sobie-wystart ... 102,s.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 Mniej więcej się zgadzam. Co do recept, to nikt nie ukrywa, że one funkcjonują nie po to, żeby ludzie nie robili sobie krzywdy, ale po to, żeby nie robili krzywdy budżetowi państwa (zakup leku na receptę jest dotowany). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzydalllo Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 Panowie, czy po sterydach "wystartowana przez Was kupa" płynęłaby szybciej? http://www.tvn24.pl/mozna-sobie-wystart ... 102,s.html Słyszałem, no cóż żyjemy w kraju absurdów. To może z perspektywy osoby nieco młodszej, aktywnej fizycznie- połowa ludzi (40+) na mojej siłowni wygląda podobnie, jest to dalekie od przesadnie rozbudowanej sylwetki; nie jest to mój typ budowy (genetycznie, inaczej u mnie wszystko się kształtuje ), lecz jest to osiągalne w rok (zakładając, że nie mamy problemów z nadwagą) treningów na siłowni, trzy razy w tygodniu, 'na sucho'. Dieta to inna sprawa, termin może się komuś nieprawidłowo kojarzyć, ale żywienie zawsze należy dostosować do zapotrzebowania organizmu, niezależnie od treningów. Obudził się Pan już? Ciekawy sen. Uwielbiam takich bajkopisarzy którzy udają znawców. Jeden rok Wątpię czy w ogóle był Pan kiedyś na siłowni, może w podstawówce lub gimnazjum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
h8r3d Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 Stormont Uzasadniając: 1. jest to elegancka i atletyczna sylwetka. Całkowicie do osiągnięcia bez dopingu, chociaż pewnie z byłoby znacznie szybciej i łatwiej o jej utrzymanie. Proponuję pójść na siłownię, a w 2. w dopingu nie ma nic złego. Co najwyżej może być to nieetyczne w przypadku aktywnych sportowców, uprawiających dyscypliny, w których obowiązuje na pewne środki ban. Na tzw. Zachodzie lekarze przepisują mężczyznom po czterdziestce testosteron w niewielkich ilościach w celu wyrównania braków i poprawienia jakości życia. 3. Teksty takie, jak: "takie rzeczy tylko z dietą" są zabawne o tyle, że dla uprawiania sportu (trójbój, przygotowanie fizyczne pod sport) konieczne jest dostarczanie odpowiedniej ilości pokarmu i składników, ale nie jest to fizyka nuklearna ani też magia i nie ma co robić z tego jakiegoś szamaństwa. Z całym szacunkiem ale nie ma Pan zielonego pojęcia o sporcie, a tym bardziej o sporcie zawodowym. Otóż w sport na poziomie zawodowym doping jest wpisany. Pomijając takie dyscypliny jak tenis czy badminton. Dla przykładu bokserzy biorą efedrynę, sprinterzy stanazolol. Oczywiście to wszystko "między innymi". Chociażby tak "czysta" olimpiada - wbrew pozorom nie jest. Sportowcy biorą różne środki, z tym, że pod opieką lekarzy i można rzec "biorą inteligentnie", ponieważ substancje po pewnym czasie od odstawienia nie są wykrywalne w organizmie i tak oto na zawodach są czyści. Na olimpiadzie wpadają ci, którzy z głową nie biorą. Młodzieniec To może z perspektywy osoby nieco młodszej, aktywnej fizycznie- połowa ludzi (40+) na mojej siłowni wygląda podobnie, jest to dalekie od przesadnie rozbudowanej sylwetki; nie jest to mój typ budowy (genetycznie, inaczej u mnie wszystko się kształtuje ), lecz jest to osiągalne w rok (zakładając, że nie mamy problemów z nadwagą) treningów na siłowni, trzy razy w tygodniu, 'na sucho'. Dieta to inna sprawa, termin może się komuś nieprawidłowo kojarzyć, ale żywienie zawsze należy dostosować do zapotrzebowania organizmu, niezależnie od treningów. Szanowny Młodzieńcze, w takim razie poproszę o zdjęcia Pana teraźniejszej sylwetki, a następnie o aktualizację ich za rok. Proszę mi wybaczyć amatorskie cytowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 21 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2012 Stormont Z całym szacunkiem ale nie ma Pan zielonego pojęcia o sporcie, a tym bardziej o sporcie zawodowym. Otóż w sport na poziomie zawodowym doping jest wpisany. Pomijając takie dyscypliny jak tenis czy badminton. Dla przykładu bokserzy biorą efedrynę, sprinterzy stanazolol. Oczywiście to wszystko "między innymi". Chociażby tak "czysta" olimpiada - wbrew pozorom nie jest. Sportowcy biorą różne środki, z tym, że pod opieką lekarzy i można rzec "biorą inteligentnie", ponieważ substancje po pewnym czasie od odstawienia nie są wykrywalne w organizmie i tak oto na zawodach są czyści. Na olimpiadzie wpadają ci, którzy z głową nie biorą. Cieszę się, że znaleziono mi miejsce w szeregu. Dziękuję. Tylko, jak się to ma do tego, co ja napisałem? Gdzie napisałem, że w sporcie profesjonalnym dopingu nie ma? Napisałem, że może on być co najwyżej nieetyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karczmarz Napisano 22 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Wrzesień 2012 Cieszę się, że znaleziono mi miejsce w szeregu. Dziękuję. Tylko, jak się to ma do tego, co ja napisałem? Gdzie napisałem, że w sporcie profesjonalnym dopingu nie ma? Napisałem, że może on być co najwyżej nieetyczny. Abstrahując od dopingu w sporcie, padło stwierdzenie, że atletyczna sylwetka ala Victora jest jak najbardziej realna do zbudowania (w domyśle) w którym okresie, np. 1 roku. To zaś jest kompletna bzdura (swoją drogą nie sądzę by nawet z końskimi ilościami dopingu taką sylwetkę dało się zbudować w tak krótkim okresie - a jeśli to napewno nie było by to zdrowe dla przeciążonego organizmu). Ogólnie przyjmuje się, że z idealną dietą i treningami ludzki organizm jest w stanie przybrać na masie ok 10lbs czystej masy mięśniowej (w badaniu przeprowadzonym na grupie sportowców najwyższy wynik jaki uzyskano po roku ćwiczeń to 17lbs). Zakładając nawet te wyśrubowane 17lbs - żaden człowiek zaczynając jako "przeciętny kowalski bez nadwagi" po przybraniu ok 7,7kg masy nie będzie tak wyglądał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The-Bigwig Napisano 22 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Wrzesień 2012 Ogólnie przyjmuje się, że z idealną dietą i treningami ludzki organizm jest w stanie przybrać na masie ok 10lbs czystej masy mięśniowej (w badaniu przeprowadzonym na grupie sportowców najwyższy wynik jaki uzyskano po roku ćwiczeń to 17lbs). Zakładając nawet te wyśrubowane 17lbs - żaden człowiek zaczynając jako "przeciętny kowalski bez nadwagi" po przybraniu ok 7,7kg masy nie będzie tak wyglądał 7,7 kg?? W ROK? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The-Bigwig Napisano 22 Wrzesień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Wrzesień 2012 Zamówienie forumowe? http://www.thesartorialist.com/men/on-t ... -florence/ http://www.adidaswings2012.com/en/jerem ... e-red.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbs Napisano 22 Wrzesień 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Wrzesień 2012 Cieszę się, że znaleziono mi miejsce w szeregu. Dziękuję. Tylko, jak się to ma do tego, co ja napisałem? Gdzie napisałem, że w sporcie profesjonalnym dopingu nie ma? Napisałem, że może on być co najwyżej nieetyczny. Abstrahując od dopingu w sporcie, padło stwierdzenie, że atletyczna sylwetka ala Victora jest jak najbardziej realna do zbudowania (w domyśle) w którym okresie, np. 1 roku. To zaś jest kompletna bzdura (swoją drogą nie sądzę by nawet z końskimi ilościami dopingu taką sylwetkę dało się zbudować w tak krótkim okresie - a jeśli to napewno nie było by to zdrowe dla przeciążonego organizmu). Ogólnie przyjmuje się, że z idealną dietą i treningami ludzki organizm jest w stanie przybrać na masie ok 10lbs czystej masy mięśniowej (w badaniu przeprowadzonym na grupie sportowców najwyższy wynik jaki uzyskano po roku ćwiczeń to 17lbs). Zakładając nawet te wyśrubowane 17lbs - żaden człowiek zaczynając jako "przeciętny kowalski bez nadwagi" po przybraniu ok 7,7kg masy nie będzie tak wyglądał W Polsce chyba nie używa się takiej jednostki jak lbs. Poza tym warto przyjrzeć się metamorfozom aktorów, który przybierali na wadze do ról. Ostatnie najbardziej znane przypadki do Tom Hardy i Christian Bale. Pierwszy zrobił naprawdę sporą masę w kilka miesięcy, a Bale regularnie tył do roli Batmana, najwięcej chyba po schudnięciu do Mechanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.