Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, D.T. napisał:

Dalej podtrzymuję ze jest to współczesny strój półformalny.  Z chęcią zaprezentuję wersję z początku XX w. Z XIX wieku się nie podejmę niestety. Twierdzenie ze jest to XIX wynika z braku wiedzy i studium ubioru z wspomnianego okresu... lub wiedzy opartej na stereotypie.  Rekonstrukcja to zupełnie inna jeszcze bardziej złożona sprawa oparta na studiowaniu materiałów źródłowych. Klasyka musi mieć elementy tradycyjne... inaczej nie będzie klasyką. Jeśli będą chętni to mogę przy odrobinie czasu merytorycznie zaprezentować różnice pomiędzy reko a współczesnym strojem półformalnym.  Rozumiem ze strój formalny i wieczorowy to tez reko? ;)

Zasadnicze pytanie, to gdzie w tym byłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Ernestson napisał:

Dawid nie wygłupiaj się z tym "współczesnym". Oczywiście możesz wchodzić w dyskusje i tłumaczyć że detale nie są historyczne ale prawda jest taka, że jesteś 19-latkiem ubranym jak urzędnik z lat 20 więc będziesz kojarzył się z reko. Lubisz się tak ubierać, spoko Twoja sprawa, ma to nawet jakiś urok ale nie tłumacz, że to jest normalny współczesny ubiór.

Dawidzie,  nie napisałem ze jest to normalny czy codzienny współczesny ubiór bo tak nie jest. Napisałem tylko że jest to współczesna wersja stroju półformalnego.  To różnica. Wiem ze kojarzy się to z reko ale dla mnie to reko nie jest. Może dlatego że w czasie wolnym zajmuję się prawdziwym reko i mam na to inne spojrzenie niż reszta. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Tadam napisał:

Niby wszystko super i wiem, że to jest "rekomendowany" zestaw, ale jakoś lepiej z kamizelką wygląda mi krawat. Może to kwestia krytej plisy, nie wiem.

To nie jest rekomendowany zestaw dla gościa, ale dla Pana Młodego.

Z pewnością wszyscy goście byli pod krawatami, ale kolega musiał się wyróżnić oprócz muchy także kontrastową kamizelką.

W polskiej tradycji "nowoślubnej" mucha/musznik + kontrastowa kamizelka to standardowy zestaw Pana Młodego.

Konkurowanie z Panem Młodym jest oznaką braku szacunku i niepotrzebnym zwracaniem na siebie uwagi w miejscu i w czasie, kiedy powinna być ona skupiona na innym mężczyźnie.

Temat był już dawno temu dyskutowany na forum.

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Młody też miał muchę. Kamizelki nie miał, bo nie chciał - nie lubi.

Lubię mieć kamizelkę na weselach również z tego powodu, że kryje szybko mnącą się i wysuwającą się że spodni koszule.

Rozumiem, że jeżeli większość Panów Młodych ma przykładowo takie, a nie inne buty, to ja też nie mogę założyć klasycznych, czarnych, wypastowanych oksfordów. 

Generalnie mężczyźni nie lubią garniturów. Nawet jeżeli ktoś kto je lubi i dobrze się w nich czuje przyjdzie w gorszym garniturze to i tak będzie jego wygląd odbierany lepiej.

  • Oceniam pozytywnie 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Aron napisał:

Pan Młody też miał muchę. Kamizelki nie miał, bo nie chciał - nie lubi.

Lubię mieć kamizelkę na weselach również z tego powodu, że kryje szybko mnącą się i wysuwającą się że spodni koszule.

Rozumiem, że jeżeli większość Panów Młodych ma przykładowo takie, a nie inne buty, to ja też nie mogę założyć klasycznych, czarnych, wypastowanych oksfordów. 

Generalnie mężczyźni nie lubią garniturów. Nawet jeżeli ktoś kto je lubi i dobrze się w nich czuje przyjdzie w gorszym garniturze to i tak będzie jego wygląd odbierany lepiej.

Gwoli ścisłości sam chodzę z reguły w kontrastowej kamizelce na wesela. Po prostu coś mi nie zagrało w tym zestawie, pomimo jego poprawności, więc liczyłem bardziej na dyskusję, niż krytykę.
Ponadto, rozumiem, że konkurowanie z Panem Młodym może byc uznane jako brak szacunku, jednak czasami dzieje się tak mimowolnie.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Tadam napisał:

Gwoli ścisłości sam chodzę z reguły w kontrastowej kamizelce na wesela. Po prostu coś mi nie zagrało w tym zestawie, pomimo jego poprawności, więc liczyłem bardziej na dyskusję, niż krytykę.

To "ciężar" kamizelki. Przez długie klapy i dużą kratę, kamizelka zdominowała zestaw. Sam uważam, że kamizelki z klapami szytymi tak, że leżą zupełnie płasko (przykład @D.T. na poprzedniej stronie) lepiej sprawdzają się jako dodatek do garnituru. 

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Aron napisał:

Co masz na myśli przez stwierdzenie, że lepiej jest gdy klapy leżą płasko? Że nie zachodzą na siebie?

Nie. Chodzi mi o to, że nie wywijają się jak w marynarce tylko są trochę atrapą, naszytą na płasko na przody. 

Przykład tutaj:

original_double-breasted-blue-linen-wais

Trochę inna kamizelka ale widać o co chodzi

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, D.T. napisał:

Uroczysta inauguracja roku akademickiego, dla mnie bardzo ważne wydarzenie. :)

 

Popieram w pełni zabawę w strollera, gratuluję, jestem za!

Uwagę mam z trochę innej strony - krawat jest zbyt mało formalny. Takie wielkie kropki są w stylu "casualowych" krawatów, jeśli chodzi o modę klasyczną. Wybrałbym poważniejszy, aczkolwiek nadal lekki krawat (np. jednolity ale nadal wesoły kolorystycznie). Zegarek na łańcuchu jest mocno retro-klasyczny, co jeszcze bardziej gryzie się w kontekście takiego swobodnego krawata. Myślę, że mogłeś postawić na strollera, który miałby w sobie powiew świeżej młodości.

Jeszcze czepiając się może trochę nadmiernie - przy Twoim wzroście do strollera ciekawsza będzie bardziej kanciasta kamizelka, mniej w kształcie litery U, która obecnie rozpycha Cię na boki.

Wpinkę z orłem faktycznie bym sobie darował. Symbole narodowe nie pasują do klasycznej mody męskiej, która jest z natury głęboko kosmopolityczna w swojej estetyce.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pozwoliliśmy sobie na dygresję stresemannową, to zwróciłby uwagę na pewien aspekt tego stroju - jest on praktycznie zapomniany w szerzej pojętym społeczeństwie, w którym synonimem formalności jest garnitur, więc spodnie nie identyczne z marynarką obniżają formalność w oczach wielu, co czyni ten strój bardzie smaczkiem dla samego noszącego, co jak dla mnie pozwala też na pewne rozluźnienie norm tym zestawem panujących - jak dla mnie zestaw bardzo udany i sam bym się pewnie o niego pokusił, gdyby nie mocno ograniczony budżet. Może za rok, jak będę młodszym jeszcze przekazywał sztandar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.