Skocz do zawartości

Forumowa poradnia stylistyczna


Gość sancho

Rekomendowane odpowiedzi

Koval. Myślę, że warto podziękować za odpowiedzi, niezależnie od ich treści. Przemyśle jeszcze sprawę zwrotu.

 

Ja bym w tej kwestii radził subiektywne podejście do tematu. Jeśli się wahasz i potrzebujesz opinii forum, to moim zdaniem sweter jest do zwrotu/wymiany. Zakładam, że jak byś się w nim dobrze czuł, to nie pytał byś nikogo o zdanie tylko wstawił kilka fotek do CMDNS (czy jakoś tak ;)), prawda?

 

Oczywiście da się go lekko rozciągnąć co albo rozwiąże "problem" albo zniweluje go w stopniu zadowalającym ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) jestem w 3 klasie LO i nieuchronnie zbliża się studniówka,  :) a że lubię dobrze i oryginalnie wyglądać, postanowiłem zrezygnować z krawata na rzecz muchy. Przeczytałem jednak, że czarną muchę zakłada się tylko do smokingu, a że garnitur mam czarny z pojedynczymi czerwonymi nitkami na klapach i przy kieszeniach, to postanowiłem założyć muchę dwukolorową: czarno- czerwoną. W związku z tym chciałbym poradzić się, jaki kolor poszetki dobrać? Czytałem, że powinna ona nawiązywać do muchy, ale nie może mieć tych samych kolorów. Dlatego też, jako niedoświadczony jeszcze zbytnio w tych sprawach, postanowiłęm zapytać was :) Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy kolor butów i paska burdeos Yanko, będzie odpowiedni do garnituru jak na zdjęciu?

Poza tym rozważam buty z innych zdjęć, które załączam (tam gdzie są 4 sztuki myślę o ostatniej parze - tzn. pierwsza od prawej) lub ciemnobrązowe / czekoladowe o ile Yanko ma taką skórę.

 

 

 

 

post-3261-0-09113200-1421249370_thumb.jp

post-3261-0-72632500-1421249384_thumb.jp

post-3261-0-50642300-1421249417_thumb.jp

post-3261-0-81754200-1421249429_thumb.jp

post-3261-0-12290100-1421249442_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Czy zestaw składający się z:

 

marynarka: http://urwij.pl/ba2f5

spodnie: http://urwij.pl/b35c1(beżowe, chociaż może jakieś inne?)

pasek: http://urwij.pl/efd7e

mucha: http://www.poszetka.com/product-pol-1876-MUCHA-WELNIANA.html

 + biała koszula 

 + poszetka mniej więcej jak ta ze zdjęcia marynarki 

 

ma rację bytu? Największy dylemat mam między kolorem spodni. Jaki doradzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałbym się na muchę bordową - szczególnie jeśli okazja byłaby wieczorowa. Osobiście unikam łączenia elementów ubioru z dodatkami o tym samym kolorze lub innym odcieniu danej barwy. To czy połączenie granatowego i bordowego będzie w pełni udane zależy w dużej mierze od odcieni i w mniejszym stopniu od faktur. Jeśli zarówno kolory garnituru jak i muchy są żywe lub to powinny doskonale współgrać. Natomiast z doświadczenia wiem, że połączenie np. koloru kobaltowego z przygaszonym bordo jest bardzo nieudane. Chodzi po prostu o równowagę - nasycenie barw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba kolory są ok, choć łączenie odcieni tego samego koloru niesie pewne pułapki. Jeśli ja np. do granatowej marynarki decyduję się założyć granatowy krawat, to najlepiej, aby kolor tła był albo identyczny z marynarką, albo wyraźnie różny - przy zbliżonych odcieniach wygląda to dziwnie. Z bordo nie będzie takiego problemu - to inny kolor, dobrze współgrający z granatem.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem!

 

Tyle się już naczytałem o tym, żeby nie dekompletować garnituru i nie zakładać garniturowej marynarki bez spodni, że mam mętlik w głowie. Jak się w tym świetle ma zestaw koordynowany z garniturową marynarką? Można, czy nie? Z początku myślałem, że granatowa marynarka ma w tym zestawie "specjalne traktowanie", nawiązując do marynarek klubowych - ale potem na wielu blogach, w tym na Miler Szyje, u Szarmanta, czy na Studenckiej Elegancji znalazłem wiele stylizacji również z szarymi i grafitowymi marynarkami garniturowymi.

 

Czy któreś marynarki garniturowe bardzo nie poddają się noszeniu ich w stylu smart casual, np. ze spodniami chino i koszulą kolorową/ze wzorem, czy - w przypadku marynarek granatowych, szarych i grafitowych - jest to zestaw raczej bezpieczny?

 

Zastanawiam się, czy marynarka garniturowa musi się czymś cechować, aby móc wystąpić w takiej stylizacji bez zgrzytów - np. być z wełny o matowym charakterze, a nie z lekko połyskującej wełny o cienkim włóknie. Przyjmuję tutaj garnitury (i marynarki od nich) typowe, a nie mocno zdeformalizowane - czyli z klasycznymi guzikami, bez naszywanych kieszeni i innych cech, które mogą zbliżać marynarkę do "klasycznej" klubówki, bądź współczesnej marynarki sportowej.

 

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie do końca sobie odpowiedziałem :) Tutaj np.

 

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/1161-marynarka-odd-jacket-co-ją-wyróżna/?p=28960

 

pada sugestia, że zwykła granatowa marynarka w roli odd jacket jest ok, z kolei Michał Kędziora w swojej książce w jednym z pierwszych rozdziałów pisze o uniersalności granatowego gładkiego garnituru właśnie przez możliwość zdekompletowania go, i z powodzeniem noszenia marynarki zarówno w smart casual do chinosów i koszul, jak nawet w stylu luźniejszym - do gładkich t-shirtów. 

 

I, wydaje mi się, że coś w tym jest - bo o ile czuję sie jak idiota w koszuli, chinosach i grafitowej marynarce od garnituru, to nie czuję tego zgrzytu mając na plecach granatową gładką marynarkę z wełny - szczególnie jeśli jest matowa.

 

Tak naprawdę próbuję dojść w głowie i w lustrze do czegoś, z czego będę zadowolony i nie będzie wyglądało głupio. Z reguły ubieram się w smart casual nawet w stronę ubioru bardziej luźnego - koszula + chinosy, lub wręcz t-shirt i jeansy. Latem w lnianych marynarkach czuję się dobrze i (wydaje mi się) wyglądam dobrze, natomiast chcę się pozbyć (na drodze do ulepszenia swojego wyglądu) w cholerę starych, sztruksowych, czarnych i przydługich marynarek na okres jesienno-zimowy. A co za tym idzie - szukam zastępstwa. Rozważam uszycie sobie czegoś bawełnianego, a w kontrpropozycji rozważam po prostu granatowy garnitur (który przyda się w "całości"), z możliwością dekompletacji. Nie czuję się, niestety, dobrze w tweedach.

 

Dodatkowo, przeglądając https://www.google.pl/search?q=navy+blazer&tbm=isch&sa=Xwiele marynarek klubowych dla mnie wygląda bardzo podobnie do góry od granatowego garnituru - zwykłe czarne guziki, zwykłe kieszenie z patkami, zwykłe proporcje w klapach... gdzie różnica? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zastanawiam się, czy marynarka garniturowa musi się czymś cechować, aby móc wystąpić w takiej stylizacji bez zgrzytów - np. być z wełny o matowym charakterze, a nie z lekko połyskującej wełny o cienkim włóknie. Przyjmuję tutaj garnitury (i marynarki od nich) typowe, a nie mocno zdeformalizowane - czyli z klasycznymi guzikami, bez naszywanych kieszeni i innych cech, które mogą zbliżać marynarkę do "klasycznej" klubówki, bądź współczesnej marynarki sportowej.

 

Dzięki!

 

W pogrubionym fragmencie złapałeś istotę sprawy. Cienka, gładka (nie myślę tylko o braku wzoru ale też fakturze), często odrobinę połyskująca marynarka z granatowego garnituru nie sprawdzi się jako odd jacket.

Na odd jacket nadają się takie tkaniny jak birdseye, fresco, hopsack, gabardyna etc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej jest przyjąć, że marynarka od garnituru będzie wyglądała nieciekawie. Uzyskanie poprawnego wizualnie efektu wymaga zgrania wielu zmiennych. Nie tylko w kwestii samej marynarki, ale również spodni, koszuli, butów i innych dodatków. Wpływa na to krój, faktura materiału, koordynacja kolorów, ale także kontekst w jakim będziesz to nosił. Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o takim poziomie ogólności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, to mi bardzo pomaga. Rozumiem, że poziom ogólności nie pozwala na definitywne odpowiedzi. Czy rozważenie granatowej wełnianej marynarki z fakturą - np. birdseye czy sharshkin - ale z klasycznym krojem i klasycznymi guzikami jako marynarki codziennej trzyma się kupy? Czy nie powinna być nieco krótsza od typowej marynarki od garnituru? Znalazłem swego czasu dyskusję na temat marynarek noszonych luzem, że garniturowe z reguły robią wrażenie zbyt długich i krojąc klubówkę, lub po prostu odd jacket, warto skroić nieco krócej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.