Skocz do zawartości

[Polska] Bytom


lubo69

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie, że kiedyś to firmy kurierskie zabiegały o klienta, a dziś jest odwrotnie. Jakość tych usług na pewno jakoś drastycznie się nie poprawiła, a wręcz powiedziałbym, że spadła. Choć z drugiej strony przy takiej ogromnej skali doręczeń chyba nie jest możliwe, aby wszystko odbywało się bez wpadek.

Z własnego doświadczenia zaobserwowałem, że chyba tylko Royal Mail pozostaje synonimem niezawodności i profesjonalizmu, bo FedEX, moim zdaniem, już się dawno "posypał".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym specjalnie nie rozgrzeszał usługodawcy z uwagi na okres świąteczny. Nie ma on charakteru "zaskoczenia drogowców zimą". W mojej ocenie firmy przewozowe optymalizują działanie, chcąc jak najwięcej zarobić wzmożonych nadaniach, a nie rozszerzając sezonowo sieci obsługowej. Na tym tle pozytywnie zaskoczył mnie INPOST, który z uwagi na ograniczoną pojemność paczkomatów, podstawia pod niektóre lokalizacje dodatkowe samochody i bezpośrednio z nich wydawane są paczki. Klient nie odczuwa przez to problemów związanych z organizacją wykonawcy usługi.

 

A co do samych kurierów - jak wszędzie są ludzie bardziej przyzwoici i tacy co nieustannie kombinują. Próby wymuszania na odbiorcach obecności w godzinach, gdy są w pracy zasługuje na pomstę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hargin:

Z drugiej strony - próby wymuszenia przez odbiorców na kurierach dostarczania paczek po godzinach ich pracy też nie są chwalebne.

 

A przypadek opisany przez artisana jest naganny i nigdy nie powinien się wydarzyć, jednak ciężko chyba mieć pretensje do firmy Bytom o zachowanie kuriera, który nawet nie jest ich pracownikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem - czemu "próby wymuszania"?  Często przyjmuję przesyłki kurierskie - zawodowo i prywatnie. 90% kurierów dzwoni rano i ustala możliwą godzinę doręczenia. Pozostali, albo nie dzwonią i przybywają  - do firmy w godzinach pracy lub do domu po 17.00. Niestety miałem też problem z pojedynczymi kurierami, którzy z uporem maniaka próbowali dostarczyć przesyłkę do domu w godzinach przedpołudniowych - mimo telefonicznej informacji o braku mojej obecności. Za każdym razem konieczna była interwencja na infolinii, co skutkowało dostawą we właściwym czasie. Wydaje mi się, że to tylko zależy od ludzi, którzy organizują sobie rozwiezienie przesyłek. Walenie głową w mur i siłowe wymuszanie na klientach obsługi w godzinach, w których ich nie ma w domu zniechęca do korzystania z tej formy dostawy. Tym bardziej, że dużo wygodniejszy jest paczkomat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hargin -  też często zdarza mi się odbierać przesyłki i zgadzam się, tak jak to opisujesz (telefon od kuriera i ustalenie wygodnej dla obu stron godziny) jest optymalnie. Z drugiej strony - niektóre firmy kurierske oferują jedynie dostawę w bardzo szerokim przedziale czasowym (np. 9-17), a na konkretną godzinę przyjeżdżają za dodatkowa opłatą. Nie uważam, żeby była to dobra praktyka, ale jeżeli już zdarza mi się skorzystać z usługi takiej firmy i świadomie godzę się na takie warunki, to trudno też wtedy krytykować kuriera za to, że nie wykazał dobrej woli i nie zadzwonił do mnie - owszem, mógłby to zrobić, ale z drugiej strony nie ma takiego obowiązku, a ja mogłem wybrać inną firmę kurierską. A jeżeli jeszcze zdarzy się tak, że kurier pracuje do tej samej godziny co ja, to trudno też winić go, za to że po godzinach pracy nie chce mu się do mnie jeździć z paczkami. Ja w takich sytuacjach na ogół proszę, żeby paczki zostawiać u ochrony osiedla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety niespecjalnie mamy wpływ na wybór kurierów, dokonując zakupów przez sieć - decyduje o tym nadawca i rzadko informuje o firmie, z której korzysta. 

 

Nie ma sensu snuć dalszych wywodów w wątku o Bytom, bo robimy OT. Mi chodziło wyłącznie o fakt, że firma przewozowa powinna koncentrować się na skutecznym dostarczeniu przesyłki, a nie ich dostarczaniu

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długim oczekiwaniu (jak większość osób na forum) otrzymałem zamówienie. Miesiąc temu zakupiłem w sklepie stacjonarnym ciemnobrązowe chinosy. Mój brat skuszony ceną poprosił o zamówienie takich samych. Trochę byłem zdziwiony porównujac teoretycznie te same spodnie po dostarczeniu. "Nowe" okazały się jaśniejsze, a materiał jest bardziej miękki/delikatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś otrzymałem swoje zamówienie :) tzn  teoretycznie  :? . Już wyjaśniam - otóż w  systemie figuruje że przesyłka została dostarczona o godz. 14. Odebrała jakaś Pani Pruszyńska o której istnieniu nie miałem do tej pory bladego pojęcia :shock:

Wieczorem gdy wróciłem do domu odebrałem maila z którego było przekierowanie na opcję śledzenia przesyłki DPD. Stąd dowiedziałem się że przesyłka jest już dostarczona.   Pan Kurier nie raczył dać znać na mój nr. tel. że   przesyłkę dostarczył (zazwyczaj miałem tel. od kuriera z pytaniem czy może zostawić paczkę u sąsiadów).  Znalazłem więc  nr tel. kuriera i  zadzwoniłem z pytaniem kto to jest ta Pani która rzekomo odebrała paczkę bo ja takiej osoby nie znam. Pan  rezolutnie stwierdził że przecież zostawił paczkę w bloku na mojej ulicy pod nr 1 u swego stałego klienta także mam być spokojny bo paczka nie zginie. Co ciekawe ja mieszkam w bloku nr 10 dokładnie na drugim końcu ulicy. Przyznaję - zdarzało mi sie odbierać paczki u sąsiadów z klatki. W tym przypadku  uznałem że 10 bloków to jednak przesada i stanowczo  stwierdziłem że oczekuję paczki u siebie w domu, a nie  mam zamiaru  jej szukać u jakiejś mitycznej Pani Pruszyńskiej. Kurier wyrażnie niepocieszony zobowiązał się że jednak pojedzie do tejże Pani i jutro wieczorem dostarczy paczkę pod właściwy adres.

 

Muszę przyznać że cała ta sytuacja z przestojem w Bytomiu a potem jeszcze z kurierem w sumie mnie rozbawiła. Przypomniał mi się serial Alternatywy 4 gdy Bronisław Pawlik, owszem dostał mieszkanie ale tylko w telewizji. Ja owszem dostałem  zakupiony towar, ale tylko  w systemie :).

 

Zobaczymy co będzie jutro, czy przypadkiem nie okaże się że to nie koniec zabawy :)

 

To jest całe DPD i właśnie dlatego, jak napisałem powyżej, nigdy nie zrobiłem żadnych zakupów w Bytomiu przez internet, a także nie robię zakupów w innych e-sklepach korzystajacych z usług DPD. Bytom, który chce być postrzegany jako marka premium(?) w segmencie mody męskiej wybrał tanią firmę kurierską jaką jest DPD z wszystkimi tego konsekwencjami przedstawionymi w tym wątku.

Sytuacja rzeczywiście jak z Alternatywy 4, tylko mistrza Barei nie ma wsród nas, a następców również nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproponowali rabat 20% przy następnym zamówieniu. Przyznam, że wzięli mnie z zaskoczenia - zakupy regularnie w internecie robię od przynajmniej 10 lat i nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja żeby kupić towar, który fizycznie nie istnieje a stanowi jedynie podpuchę aby zachęcić klienta do zakupów. Dlatego też zgodziłem się na dostarczenie pozostałej części zamówienia i odpuściłem koszule (osoba z bytomia poinformowała mnie że mają te koszule ale są drugiego gatunku z uszkodzeniami i że takie mogą mi dostarczyć jeżeli oczywiście chce - niezła paranoja.)

Przygody z zakupami w Bytomiu ciąg dalszy- na 6 zamówionych rzeczy 3 posiadają wady - spodnie chino przyszły pęknięte na szwie w kroku - całe szczęście że chciałem nosić je przed świętami więc zauważyłem wadę i zwróciłem je do sklepu. Natomiast w dniu wczorajszym spotkała mnie niemiła niespodzianka - kupione na prezent gwiazdkowy 2 swetry są dziurawe - jeden ma dziurę centralnie na przodzie. Drugi natomiast ma dziurę na plecach, która uwaga - została w sposób bezczelny zacerowana. To są moje ostatnie zakupy w tym sklepie - nie wiem jak można sprzedawać wadliwy towar, którego wady byly usuwane przez sklep i nie informować o tym klienta. Zestawiając to z informacją o koszulach podaną przez obsługę sklepu (które mogły zostać doręczone w drugim gatunku) wychodzi na to, że bytom robi z klientów jelenia i wystawia sobie odpowiednią opinię.

Zdjęcia swetrów wrzucę później w dniu dzisiejszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

U mnie w mieście wręcz się nie da. Jedyna realna konkurencja to Vistula/Wólczanka, ale moim zdaniem Bytom oferuje zawyczaj lepszą jakość przy porównywalnych, a czasemi nawet niższych cenach (oczywiście mam na myśli ich ceny wyprzedażowe).

 

Również zgadzam się z tą opinią. Bytom ma o wiele lepsze jakościowo materiały. Do zachwytu nad tą marką jednak daleko. Tkaniny garniturowe często słabej jakości. Dużym plusem tej marki są częste promocje. Choćby jesienna promocja kurtek i płaszczy 2 w cenie 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uznajesz to za plus.. zresztą Vistula też ma częste promocje.

A z materiałami to bardzo różnie jest, np. z płaszczami, w Vistuli można mieć w niezłej cenie wełne + kaszmir, a Bytom oferuje wełnę + poliamid. (polecam również udanie się do większych sklepów stacjonarnych Vistuli, często można znaleźć tam rzeczy nie będące w ofercie sklepu internetowego, ostatnio widziałem bardzo ładny płaszcz ze 100% wełny wielbłądziej, a kolega mówił mi o granatowym płaszczu 100% kaszmir, oba w przystępnych cenach)

Do tego workowate fasony z Bytomia średnio leżą na większości osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również zgadzam się z tą opinią. Bytom ma o wiele lepsze jakościowo materiały. Do zachwytu nad tą marką jednak daleko. Tkaniny garniturowe często słabej jakości. Dużym plusem tej marki są częste promocje. Choćby jesienna promocja kurtek i płaszczy 2 w cenie 1.

 

To jak to w końcu wg Ciebie jest, bo się zgubiłem... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz pierwszy kupiłem kilka rzeczy z Bytomia (sweterki, bezrękawnik Larsen 2, chinosy, kurtkę Mitchel i szale), skuszony promocją w sklepie internetowym. Ceny przed rabatem są zawyżone, jednak w cenie promocyjne towar wygląda zupełnie inaczej.
Z zakupów jestem bardzo zadowolony. Świetna jakość za te pieniądze. Oczywiście na rynku można znaleźć wyższej jakości towar, za dużo wyższą cenę.
Polecam bezrękawnik Larsen!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem sporo towaru w tej wyprzedaży i wszystkie są OK, bez defektów. Może kolega Mateo miach pecha?

Miałem pecha - moje zamówienie było wysyłane jako jedno z ostatnich, więc nie załapałem się na towar nieuszkodzony. Nauczony tą przygodą radzę jednak każdą rzeczy z Bytomia obejrzeć z każdej strony dokładnie.

Na całe szczęście firma oddała mi pieniądze za uszkodzony towar - ale niesmak pozostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam że kolega musiał mieć duzy nie fart, ja ze swoich zakupów w Bytomiu jestem zadowolony (tez polecam bezrękawnik larsen). Jednak fakt, że wysłali towar w tak fatalnej kondycji (nawet jeśli nie ja byłem odbiorcą)  bardzo  obniża moją ocenę tej firmy. Ja też odczuwam niesmak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.