Skocz do zawartości

Nasz ubiór a Kobiety, randki i romanse :)


style

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 240
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Zawsze myślałem, że to kwestia uczuć, a nie odpowiedniej książki, którą trzeba przeczytać...

A co do tego czy kupować kwiaty czy też nie czy założyć białe adidasy czy półbuty, to wydaje mi się, że to nie jest kwestia wieku kobiety, z którą się spotykamy, tylko kwestia jaka jest to kobieta ,a o tym decydują już indywidualne preferencje.

Pozdrawiam

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytana książka, a raczej książki pozwalają zrozumieć istotę relacji interpersonalnych. Pozwalają one wykorzystać mechanizmy rządzące ludzkimi zachowaniami w korzystny dla siebie sposób. Z perspektywy czasu i przestudiowanych ponad stu książek na ten temat powiem szczerze, że warto. Dla mnie to konik i się tym interesuję, lecz uważam, że jedna, dwie ksiażki potrafią rozszerzyć horyzonty myślowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu powyższych wywodów, stwierdzam ze 110% pewnością, że część nowoczesnych podrywaczy i obiektów ich zalotów (przepraszam za takie stare słowo) znajdziemy tutaj: http://www.wiocha.pl/wiocha_na_nk

oraz http://www.wiocha.pl/wiocha_na_facebook

UWAGA! Po obejrzeniu tej strony nigdy nie będziecie tacy jak wcześniej. You have been warned!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli więc kobieta widzi faceta w garniturze to nie kojarzy jej się on z kochankiem. [...]

Ma Pan rację, że skórzana kurtka, czy jeansy nie sprawią, że kobiety będą o nas śniły.

No dawno się tak nie uśmiałem. Myślę, że gdyby był kobietą uśmiałbym się jeszcze bardziej.

pzdr wesoło

montalbano

btw. to chyba będzie kultowy wątek - czekam na jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dawno się tak nie uśmiałem. Myślę, że gdyby był kobietą uśmiałbym się jeszcze bardziej.

jestem pewien :D

towarzyszy mi wrażenie, że nie doceniacie Panowie czynników indywidualnych. Jeśli chcesz poderwać określony typ kobiety, musisz dostosować się do określonych zasad. Nawet w nieszczęsnym przedziale 20-23 znam takie, które na klasyczną elegancję zareagują z zaciekawieniem, natomiast dla części bez butów sportowych z duużym znaczkiem jesteś z góry stracony.

i jeszcze jedno - odniosłem wrażenie, że część osób traktuje "klasyczną męską elegancję" jako zbiór strojów formalnych od garnituru wzwyż. Przypomnijmy o istnieniu całego segmentu smart casualu, który jej towarzyszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu powyższych wywodów, stwierdzam ze 110% pewnością, że część nowoczesnych podrywaczy i obiektów ich zalotów (przepraszam za takie stare słowo) znajdziemy tutaj:

Jak dla mnie, mocno niesmaczne. Dyskusja - pomimo różnicy zdań - trzyma poziom. Co chcesz osiągnąć poprzez publikację linków do półpornograficznego badziewia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z całym szacunkiem, czy musimy tu rozmawiać o PUA? :/ Bałem się od samego początku, że dyskusja może zejść na ten temat. Mieliśmy pogadać o ubiorze, etc. a nie o takich rzeczach.

Z całym szacunkiem, ale PUA uważają się za takich obeznanych z tematem i pewnych siebie, a potrzebują utartych schematów żeby cokolwiek zrobić z kobietą! Nie traktujcie tego proszę personalnie, ale ja po prostu tego nie kumam. Skoro jesteś taki pewny siebie, to dlaczego po prostu nie wejdziesz do baru/klubu i nie zrobisz tego co Ci pasuje, tylko ograniczasz się schematami?

Ja kobiecie potrafię dać kwiaty na pierwszej randce, potrafię ich nie dawać. Wszystko zależy po pierwsze od sytuacji. Po drugie kiedy daję kwiaty, to robię to tak, żeby nie wyjść na pantofla, który chce kwiatami przekupić kobietę. Robię to tak, żeby ona wiedziała, że to z szacunku. Prosty proces komunikacyjny. Myślę, że przekaz w przypadku starszych kolegów również wygląda podobnie i żadna dama nie posądza ich o bycie frajerami.

Ech, na samym początku napisałem po co gadamy o PUA a sam się na ten temat rozpisałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Simon napisałeś własnie o tzw. wyższym poziomie PAU. Wszystko to kwestia naszego podejścia i nastawienia mentalnego ale aby ono było dobre musi mieć pewne podstawy, dlatego na początku ludzi uczy się schematów. Dopiero gdy przejdzie sie etap schematów, dochodzi się do tego o czym napisałeś wyżej.

PS. nie rozmawiajmy tutaj o PAu bo to forum o modzie a nie uwodzeniu.

Co do meritum to uważam że pójście na pierwszą randke wystrojonym jak stróż w boże ciało (a za takich powszechnie uważani są ubierający sie elegancko) nie da nam dobrego początku bo panna może pomyśleć że to specjalnie dla niej sie tak wystroiliśmy a jak do tego jeszcze dodamy bukiet kwiatów to już samobójstwo i bedzię LJBF :P

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiązała się interesująca dyskusja. Apeluję o kulturalną krytykę a nie wyśmiewanie się i drwiny. Rzeczywiście mistrzowie podrywu nie biegają z poszetką w wiśniowych lotnikach i spodniach z Neapolu, aczkolwiek myślę że taki image wsparty ciekawymi i intrygującymi akcesoriami miałby szansę powodzenia. Może jakiś forumowy pua elegant się narodzi? :)

Z nauką podrywu jest trochę tak jak z nauką męskiej elegancji. Trzeba wpierw poznać zasady i reguły żeby potem wyjść ponad nie. Większość facetów nie wyssała przecież z mlekiem matki sztuki podrywania, zresztą tak jak i sztuki ubierania się. Jeśli piszę o podrywaniu to mam na myśli kogoś kto nie jest w stałym związku od X lat, ale intensywnie działa podczas interakcji z kobietami i zmienia kobiety co jakiś czas.

Pamiętajmy że strategia PUA jest głównie skierowana w stronę tzw Hot Babe 10, super lasek, no tych po prostu najładniejszych wokół których faceci ciągle skaczą. Kwiaty i przymilanie się zadziała wobec kobiety o średniej urodzie, ale wobec niezwykle urodziwej dziewczyny raczej nie. Ona dostała setki kwiatów, zaproszeń na kolację, propozycję wspólnych wyjazdów, już nie wspominając o komplementach którymi jest codziennie obsypywana. Na taką trzeba przyjąć zupełnie inną strategię i o tym właśnie jest pua. Nie jest to żaden wyczyn poderwanie średnio urodziwej 'korporacyjnej singielki' zbliżającej się do 30stki i marzącej o mężu. A takich pań w naszym kraju jest pod dostatkiem.

PUA podrywają ładne dziewczyny na pęczki w sposób systematyczny i potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji społecznej. Mistrzowie PUA nie potrzebują schematów, oni je tworzą na potrzeby uczniów. Niestety PUA są niezwykle skuteczni. Ich działalność uświadomiła mi że nie ma kobiety której nie da się poderwać, po prostu nie każdy może to zrobić. Pozbawiła także złudzeń, ale dzięki nim nie biegam z kwiatami na pierwszą randkę i nie wkupuję się w łaski kobiety stawianiem jej drinka. Co więcej jak kobieta strzela focha to nie mam zamiaru jej za tego focha przepraszać :)

Nie mam nic przeciwko żeby dyskutować o PUA. Jest to przecież dział off topic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Wywiązała się interesująca dyskusja. Apeluję o kulturalną krytykę a nie wyśmiewanie się i drwiny. Rzeczywiście mistrzowie podrywu nie biegają z poszetką w wiśniowych lotnikach i spodniach z Neapolu, aczkolwiek myślę że taki image wsparty ciekawymi i intrygującymi akcesoriami miałby szansę powodzenia. Może jakiś forumowy pua elegant się narodzi? :)

Z nauką podrywu jest trochę tak jak z nauką męskiej elegancji. Trzeba wpierw poznać zasady i reguły żeby potem wyjść ponad nie. Większość facetów nie wyssała przecież z mlekiem matki sztuki podrywania, zresztą tak jak i sztuki ubierania się. Jeśli piszę o podrywaniu to mam na myśli kogoś kto nie jest w stałym związku od X lat, ale intensywnie działa podczas interakcji z kobietami i zmienia kobiety co jakiś czas.

Pamiętajmy że strategia PUA jest głównie skierowana w stronę tzw Hot Babe 10, super lasek, no tych po prostu najładniejszych wokół których faceci ciągle skaczą. Kwiaty i przymilanie się zadziała wobec kobiety o średniej urodzie, ale wobec niezwykle urodziwej dziewczyny raczej nie. Ona dostała setki kwiatów, zaproszeń na kolację, propozycję wspólnych wyjazdów, już nie wspominając o komplementach którymi jest codziennie obsypywana. Na taką trzeba przyjąć zupełnie inną strategię i o tym właśnie jest pua. Nie jest to żaden wyczyn poderwanie średnio urodziwej 'korporacyjnej singielki' zbliżającej się do 30stki i marzącej o mężu. A takich pań w naszym kraju jest pod dostatkiem.

PUA podrywają ładne dziewczyny na pęczki w sposób systematyczny i potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji społecznej. Mistrzowie PUA nie potrzebują schematów, oni je tworzą na potrzeby uczniów. Niestety PUA są niezwykle skuteczni. Ich działalność uświadomiła mi że nie ma kobiety której nie da się poderwać, po prostu nie każdy może to zrobić. Pozbawiła także złudzeń, ale dzięki nim nie biegam z kwiatami na pierwszą randkę i nie wkupuję się w łaski kobiety stawianiem jej drinka. Co więcej jak kobieta strzela focha to nie mam zamiaru jej za tego focha przepraszać :)

Nie mam nic przeciwko żeby dyskutować o PUA. Jest to przecież dział off topic.

Świetny post ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, myślę, że jest jeden tylko sposób do przekonania tych drwiących z nas i kpiących. Wziąć na fielda, pograć trochę, zobaczymy wtedy, jakie będą mieli zdanie po 30 flejkach. Aczkolwiek takie komentarze w ogóle mi nie przeszkadzają. Wynagradza mi wszystko poczucie, że rzeczywiście nie ma kobiet nie do zdobycia. moja dziewczyna codziennie spotyka kilku, kilkunastu afc'ów próbujących ją poderwać, a ja w żaden sposób nie czuję się z tego względu zagrożony. to jest taki świetny komfort, wspaniałe uczucie, kiedy widać, jak zmienia się podejście kobiet do twojej osoby, jak coraz rzadziej dostajesz flejki, coraz więcej masz domknięć, poznajesz więcej i więcej wspaniałych kobiet, z którymi bezproblemowo prowadzisz relacje, jak chcesz. jak w końcu okazuje się, że nie ma kobiety, na której ci zależy i która byłaby w stanie ci się oprzeć. 90% facetów w życiu tego nie zazna - co w cale nie oznacza, że np. nie ożenią się, pewnie zazwyczaj szczęśliwie. a pozostali? 5% to szczęściarze, 3% naturalsi, a 2% PUA właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynagradza mi wszystko poczucie, że rzeczywiście nie ma kobiet nie do zdobycia.

Ja bym polemizował. Domyślam się, że większość można "zbałamucić" i uwieść - nawet tzw. szczęśliwe mężatki - ale nie wszystkie. Są kobiety rozsądne, które dokonały wyboru w życiu i się go trzymają. Dodam tylko, że ich mężowie to tzw. prawdziwi faceci - męscy, niezależni, potrafiący zarobić kasę i radzić sobie z innymi facetami, mający swoje własne męskie hobby itp. Małżeństwa, które przeszły różnego typu kryzysy i doszły do wniosku, że jednak chcą być razem.

A, i ewentualnym kandydatom doradzałbym ostrożność - wolnych kobiet jest sporo, a szczękę ma się tylko jedną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, myślę, że jest jeden tylko sposób do przekonania tych drwiących z nas i kpiących. Wziąć na fielda, pograć trochę, zobaczymy wtedy, jakie będą mieli zdanie po 30 flejkach. Aczkolwiek takie komentarze w ogóle mi nie przeszkadzają. Wynagradza mi wszystko poczucie, że rzeczywiście nie ma kobiet nie do zdobycia. moja dziewczyna codziennie spotyka kilku, kilkunastu afc'ów próbujących ją poderwać, a ja w żaden sposób nie czuję się z tego względu zagrożony. to jest taki świetny komfort, wspaniałe uczucie, kiedy widać, jak zmienia się podejście kobiet do twojej osoby, jak coraz rzadziej dostajesz flejki, coraz więcej masz domknięć, poznajesz więcej i więcej wspaniałych kobiet, z którymi bezproblemowo prowadzisz relacje, jak chcesz. jak w końcu okazuje się, że nie ma kobiety, na której ci zależy i która byłaby w stanie ci się oprzeć. 90% facetów w życiu tego nie zazna - co w cale nie oznacza, że np. nie ożenią się, pewnie zazwyczaj szczęśliwie. a pozostali? 5% to szczęściarze, 3% naturalsi, a 2% PUA właśnie.

Czy moglbys przetlumaczyc nastepujace zwroty:

"Wziąć na fielda"

"po 30 flejkach"

"kilkunastu afc'ów próbujących ją poderwać"

Z gory dziekuje.

Poza tym, to pragne zaznaczyc, ze w zyciu istnieje tylko jedna rzecz, ktorej mozemy byc calkowicie pewni a jest to fakt naszej wlasnej smierci jak i tej wszystkich innych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wierze, ze PUA czyni cuda itd, ale cala ta gloryfikacja przypomina mi ksiazki "jak zdobyc 10mln$", ktore czytaja zwykle obwozni sprzedawcy szczoteczek do zebow. nie jest moja intencja atakowanie kogokolwiek, ciesze sie, ze mamy rozne zdania i mozemy o tym porozmawiac. moze falszywie, moze nie, ale mam w glowie rzesze harpaganow zyciowych z irokezami i koszulkami XS ktorzy mysla, ze po przeczytaniu kilku ksiazek i stron www zamieniaja sie w niezwykle inteligentnych gosci o ktorych marzy kazda kobieta. gdzie tu przyjemnosc? podazasz drogami wymyslonymi przez innego faceta. zdobywasz kobiete w ten sam sposob, w ktora zdobyloby ja 99% meskiego spoleczenstwa ktore przeczytalo to, co ty. jezeli czyjas intencja jest sam fakt zakreslania kolejnych kreseczek na liscie "zdobyta" jestem w stanie to zrozumiec. ale na litosc, jezeli ktos po prostu z natury jest milym gosciem i ma ochote sie 'odwalic jak stroz w Boze cialo' + przyniesc kobiecie kwiaty, to niech to zrobi. pewnie przedluzy to nieco zywotnosc jego lozka, ale finalnie ma swiadomosc, ze nie stroil sie w cudze piora i w cudze duze klamry.

wierze, ze poznawanie niesamowitej ilosci kobiet to czysty fun, ale fun plynie tez z robieniu niektorych rzeczy po swojemu. i mysle, ze tej zabawy bym na PUA nie wymienil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, to pragne zaznaczyc, ze w zyciu istnieje tylko jedna rzecz, ktorej mozemy byc calkowicie pewni a jest to fakt naszej wlasnej smierci jak i tej wszystkich innych ludzi.

Pozwolę sobie zauważyć, iż istnieją jeszcze podatki :D , i kto wie czy śmierć da się jakoś obejść a podatki to nie ma zmiłuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wierze, ze PUA czyni cuda itd, ale cala ta gloryfikacja przypomina mi ksiazki "jak zdobyc 10mln$", ktore czytaja zwykle obwozni sprzedawcy szczoteczek do zebow. nie jest moja intencja atakowanie kogokolwiek, ciesze sie, ze mamy rozne zdania i mozemy o tym porozmawiac. moze falszywie, moze nie, ale mam w glowie rzesze harpaganow zyciowych z irokezami i koszulkami XS ktorzy mysla, ze po przeczytaniu kilku ksiazek i stron www zamieniaja sie w niezwykle inteligentnych gosci o ktorych marzy kazda kobieta. gdzie tu przyjemnosc? podazasz drogami wymyslonymi przez innego faceta. zdobywasz kobiete w ten sam sposob, w ktora zdobyloby ja 99% meskiego spoleczenstwa ktore przeczytalo to, co ty. jezeli czyjas intencja jest sam fakt zakreslania kolejnych kreseczek na liscie "zdobyta" jestem w stanie to zrozumiec. ale na litosc, jezeli ktos po prostu z natury jest milym gosciem i ma ochote sie 'odwalic jak stroz w Boze cialo' + przyniesc kobiecie kwiaty, to niech to zrobi. pewnie przedluzy to nieco zywotnosc jego lozka, ale finalnie ma swiadomosc, ze nie stroil sie w cudze piora i w cudze duze klamry.

wierze, ze poznawanie niesamowitej ilosci kobiet to czysty fun, ale fun plynie tez z robieniu niektorych rzeczy po swojemu. i mysle, ze tej zabawy bym na PUA nie wymienil.

Moja babcia nieboszczka powtarzala, iz “swoj swojego zawsze znajdzie” . W zwiazku z ta zasada, mezczyzna kreujacy iluzje w celu zdobycia kobiety otrzyma najprawdopodobniej kobiete sprzedajaca podobne iluzje w celu “zdobycia faceta”. Jest to rodzaj kreowania konfliktu u samego popczatku znajomosci.

Poza tym moja dobra znajoma twierdzi, zetaj naprawde, to mezczyzna nigdy kobiety nie zdobywa, tylko kobieta zdobywa jego, pozwala sie byc zdobywana, wzglednie sie nim bawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, to pragne zaznaczyc, ze w zyciu istnieje tylko jedna rzecz, ktorej mozemy byc calkowicie pewni a jest to fakt naszej wlasnej smierci jak i tej wszystkich innych ludzi.

Pozwolę sobie zauważyć, iż istnieją jeszcze podatki :D , i kto wie czy śmierć da się jakoś obejść a podatki to nie ma zmiłuj

Sadze, ze od podatkow mozna uciec w smierc ...ale wiekszosc ludzi woli je jednak zaplacic :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Poza tym moja dobra znajoma twierdzi, zetaj naprawde, to mezczyzna nigdy kobiety nie zdobywa, tylko kobieta zdobywa jego, pozwala sie byc zdobywana, wzglednie sie nim bawi.

Zależy od kobiety, jeżeli ma wysokie poczucie wartości i jest świadoma swojej kobiecości to rzeczywiście tak raczej wygląda. Chociaż to wtedy trzeba traktować jako oznaka jej dużej inteligencji, gdyż jak wiadomo mężczyźni uwielbiają czuć się zdobywcami, a kto ostatecznie pociąga za sznurki, to różnie to bywa :D. Ważne jest jedynie aby odbywało się to wszystko za obopólna korzyścią ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym moja dobra znajoma twierdzi, zetaj naprawde, to mezczyzna nigdy kobiety nie zdobywa, tylko kobieta zdobywa jego, pozwala sie byc zdobywana, wzglednie sie nim bawi.

Zależy od kobiety, jeżeli ma wysokie poczucie wartości i jest świadoma swojej kobiecości to rzeczywiście tak raczej wygląda. Chociaż to wtedy trzeba traktować jako oznaka jej dużej inteligencji, gdyż jak wiadomo mężczyźni uwielbiają czuć się zdobywcami, a kto ostatecznie pociąga za sznurki, to różnie to bywa :D. Ważne jest jedynie aby odbywało się to wszystko za obopólna korzyścią ;)

Mezczyzna chyba najlepiej na tym wychodzi, gdy pozwoli - od czasu do czasu - pokierowac soba inteligentnej kobiecie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.