Skocz do zawartości

Nasz ubiór a Kobiety, randki i romanse :)


style

Rekomendowane odpowiedzi

Kwiaty... dworujecie sobie, Panowie, z kolegi style, a ja jestem przekonany, że ma rację, choć sprawę w kilku zdaniach nie jest łatwo wyjaśnić.

Jakiś czas temu miałem taki okres, że nałogowo czytałem porady PUA (pick up artists), czyli facetów, którzy osiągnęli mistrzostwo w podrywie. Ciekawych odsyłam do Google - proszę sprawdzić nazwiska David de Angelo, Neil Strauss (autor kultowej książki "The Game") czy Mystery (to akurat pseudonim). Faceci obecnie, o ile wiem, utrzymują się z nauczania innych facetów, jak skutecznie podrywać. Szkolenia zawierają, jak najbardziej, część praktyczną - naukę podrywu w "terenie" pod okiem mistrza.

Skuteczny podryw zakłada pewien sposób podejścia do kobiet. W największym skrócie - mężczyźni pewni siebie, zabawni, a jednocześnie niezależni są dla kobiet atrakcyjni. Kupowanie kobietom kwiatów czy obsypywanie prezentami jest błędem - przynajmniej na pierwszym etapie znajomości (inaczej sprawa wygląda np. z żoną); tutaj wszyscy znani mi PUA są zgodni. Kobiecie będzie przyjemnie, ale - paradoksalnie - nasze szanse zmaleją, bo okażemy zaangażowanie! Proszę nie szukać w tym logiki, kobiety się nią nie kierują (jak pisze De Angelo - mniej więcej - "nie mam pojęcia, dlaczego kobiety postępują w ten sposób, ale wiem, że to działa"). Oczywiście, w żadnym wypadku nie chodzi o poniżanie kobiety (tutaj ukłon w stosunku do gccg i jego wypowiedzi powyżej) - De Angelo jak najbardziej zaleca "dżentelmeńskie" zachowania - otwieranie drzwi, podsuwanie krzesła, ustępowanie miejsca, wszelką pomoc w dźwiganiu przedmiotów itp.

Jeśli ktoś uważa, że metody PUA to sposoby na "blondynki" lub małolaty, to jest w błędzie. Zainteresowanych odsyłam do źródeł.

Jednocześnie proszę z powyższego nie wnioskować na mój temat. Powiem tylko, że pewne wskazówki dały mi do myślenia.

Wracając do tematu - dla mnie sprawą podstawową jest czystość. Prysznic, czyste ubranie (koniecznie zmiana bielizny, nawet, jeśli nie mamy nic "konkretnego" w planach), czyste buty, dobra woda toaletowa. Ubranie "lepsze" w tym sensie, że wiem - albo mi się wydaje - że w danym zestawie wyglądam dobrze.

Element, który zwraca uwagę - o którym pisało paru kolegów - to, co ciekawe, jeden z trików zalecanych przez PUA. Facet powinien czymś się wyróżniać (kapelusz, muszka, ciekawy krawat - to akurat mój wybór, koszula w nietypowym kolorze, a nawet obciachowy srebrny łańcuch z wisiorkiem); może to być np. pretekst do zwrócenia uwagi kobiety i do pierwszej z nią rozmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 240
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

mosze bardzo dawono czytałem ksiażkę mysterego the game. Już nawet zapowmialem że taka ksiażka istnieje. Dokładnie o to mi chodziło ale widać że wiekszość Panów wie lepiej więc nie będe na siłę nikogo uszczęsliwiał.

Jeżeli ktoś uważa różową koszulę za obciachową a niekupowanie bukietu kwiatów na pierwszym spotkaniu za jesień średniowiecza to nie pozostaje mi nic innego jak szczerze życzyć szczęścia z kobietami bo bedzie ono baaaardzo potrzebne :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie Panowie z forum odebrali Twoje wypowiedzi jako zachętę do traktowania kobiet "z góry", czy też okazywanie im lekceważenia. Ale to nie o to chodzi. Kobieta musi czuć, że ma do czynienia z dżentelmenem, ale takim, który jest niezależny, w jakiś sposób wyjątkowy, prawdopodobnie miał/ma sukcesy z innymi kobietami - i tak, paradoksalnie, w zaleceniach PUA chodzi również o to, żeby "odwrócić kota ogonem" - aby kobieta też zaczęła kombinować, co zrobić, aby takiego fajnego faceta sobą zainteresować.

PS. Nie mam osobiście nic wspólnego z biznesem PUA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kobiecie (nie w kazdej w tym samym stopniu) jest chyba tzw. "logika przekory". Skoro facet daje prezenty (zasypuje prezentami) to oznacza, ze mu na mnia zalezy - mysli kobieta - w zwiazku z tym, nie musze go juz zdobywac, Oznaczaloby to, ze kobiety tez lubia zdobywac.

Zbierajac to troszke w calosc

1.Kobiete trzeba czyms "zainteresowac" - pierwsze wrazenie plus to, o czym mowi mosze ... cos rzucajacego sie w oczy ...cos z czym bedzie danego mezczyzne kojarzyla... poszetka ... krawat ... etc

2. Prezent dawany na poczatku znajomosci moze owo zainteresowanie pobudzic ...lecz tutaj trzeba postepowac z umiarem, aby kobieta nie doszla do wniosku, ze "oszalelismy" na jej punkcie.

3. Dobre wychowanie i szczerosc to podstawa.

I tutaj zaczyna sie problem ... jaki cel przyswieca nam na poczatku znajomosci? Czy rzeczywiscie jestesmy zafascynowani kobieta czy tez szukamy jedynie partnerki do zaspokojenia popedu seksualnego i ubieramy to w "tani romantyzm"?

Na to pytanie warto sobie samemu odpowiedziec, aby nie oklamywac zwlaszcza samego siebie, co jest oznaka realizmu liczacego sie z konsekwencjami wlasnych zamiarow. Jezeli chodzi tylko i wylacznie o seks, to chyba lepiej znalezc kobiete, ktora tez jedynie tego szuka (a ile takie istnieja) i wcale nie mam tutaj na mysli prostytutki.

4. Gdy decydujemy sie na romans a kobieta jest nami zainteresowana (cel punktu 1. i 2. zostal osiagniety) to o wiele bardziej rozsadnym anizeli zasypywanie prezentami (mogace wywrzec efekt preciwny do zamierzonego) bedzie szczere powiedzenie jej tego kim ona dla nas jest, jak wazna osoba jest ona dla nas etc. A to w kontekscie tego, co mowi moja bardzo dobra przyjaciolka "bez powodu kocha sie tylko wlasne dzieci". Oznacza to, ze kobiecie nalezy powiedziec, za co ja kochamy.

I tutaj pojawia sie nastepny problem ...Zeby kobieta (czy ktokolwiek inny) stal sie dla nas wazny z jakiegokolwiek powodu, to musimy ja dobrze poznac. Kryterium owego poznania jest dla mnie rozmowa. Ludzie nazywaja to "nadawaniem na tych samych falach" ja nazywam to unikaniem "syndromu pani przedszkolanki". A polega to na tym, ze z owa osoba jestes w stanie dlugi czas gadac, dyskutowac ... w jej obecnosci nie myslisz o wlaczeniu telewizora, bo rozmowa z nia jest o wiele ciekawsza ... ty nie musisz wyduszac z niej jakiegos zdania (jak przedszkolanka z przedszkolaka) ani ona z ciebie. Innymi slowy: potraficie opisac rzeczywistosc was otaczajaca i dysponujecie taka iloscia skojarzen, aby odkrywac wciaz jej nowe aspekty.

Problemem moze byc znalezienie kogos takiego.

Czy sadzicie, ze to co napisalem to jakis maksymalizm?

A tak na marginesie ... to owi PUA nie dorastaja najprawdopodobniej do piet osobie, ktora mam radosc znac i ktora dla swej wlasnej przyjemnosci uczyla facetow jak podrywac kobiety. Owa osoba o inteligencji graniczacej z genialnoscia (posiada typowo meski umysl) jest atrakcyna ... kobieta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

A tak na marginesie ... to owi PUA nie dorastaja najprawdopodobniej do piet osobie, ktora mam radosc znac i ktora dla swej wlasnej przyjemnosci uczyla facetow jak podrywac kobiety. Owa osoba o inteligencji graniczacej z genialnoscia (posiada typowo meski umysl) jest atrakcyna ... kobieta :D

Nie wiem jak reszta, ale ja chętnie poznam choć kilka rad Twojej znajomej, bo skoro twierdzisz, że ociera się o geniusz... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studiując Panów dyskusję i wyciągnięty w niej temat PUA's czuję się zobowiązany włączyć się do dyskusji. Jeśli chodzi o społeczność PU to siedzę w niej aktywnie od 6 lat więc znam temat od podszewki. Różnica poglądów wynika tutaj z różnego pojmowania właściwego traktowania kobiety. Przyjęło się w społeczeństwie, ze mężczyzna kupuje kobiecie kwiaty, że płaci za nią na spotkaniach, że traktuje ją jak damę itd. Takie zachowania wynikają z wpajanych od dzieciństwa nauk, np. przeproś Kasię, podziękuj ładnie Marysi itp. Tego stanowiska broni starsza część użytkowników forum, natomiast stosunkowo młodsi inaczej podchodzą do tego tematu. Kobiety nie lubią(zazwyczaj) gdy facet za nie płaci, gdyż czują się wtedy do czegoś zobowiązane - do odwzajemnienia tego jakoś. Weźmy przykład klubu. Podchodzi mężczyzna i pyta czy może postawić drinka kobiecie? Można powiedzieć, że to dobre wychowanie, lecz można także powiedzieć, że ten facet jest na tyle mało pewny siebie, że próbuje kupić jej czas, kupując drinka. Nie chciałbym generalizować ale większość kobiet z przedziału 20-25 lat(bo takie najczęściej są wolne, mimo iż wiek,w którym kobiety wychodzą za mąż ciągle się przesuwa) woli faceta w skórzanej kurtce niż w garniturze z krawatem i poszetką. Oczywiście jest pewien procent kobiet, które wybiorą ten drugi strój, ale realnie patrząc ten odsetek jest mniejszy niż dla pierwszego przypadku.

Jeśli chodzi o stroje...Trzeba powiedzieć jedno "klasycznie" rzadko implikuje się z "seksowanie". W klasycznej modzie męskiej nie ma praktycznie miejsca na kurtkę skórzaną, czy czarną koszulę. Rzadko w niej znajdują się jeansy. Mass media lansują pewien typ ubioru, który nie jest tożsamy z klasycznym męskim strojem. Wielu z nas śledzi z uwagą blog Macaroniego. Jego stylizacje są bardzo ładne, klasyczne, ale czy można powiedzieć, że są seksowne? Raczej nie. Klasyczna męska elegancja kojarzy się raczej z prawnikiem, wykładowcą nie zaś z facetem, o którym śnią kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studiując Panów dyskusję i wyciągnięty w niej temat PUA's czuję się zobowiązany włączyć się do dyskusji. Jeśli chodzi o społeczność PU to siedzę w niej aktywnie od 6 lat więc znam temat od podszewki. Różnica poglądów wynika tutaj z różnego pojmowania właściwego traktowania kobiety. Przyjęło się w społeczeństwie, ze mężczyzna kupuje kobiecie kwiaty, że płaci za nią na spotkaniach, że traktuje ją jak damę itd. Takie zachowania wynikają z wpajanych od dzieciństwa nauk, np. przeproś Kasię, podziękuj ładnie Marysi itp. Tego stanowiska broni starsza część użytkowników forum, natomiast stosunkowo młodsi inaczej podchodzą do tego tematu. Kobiety nie lubią(zazwyczaj) gdy facet za nie płaci, gdyż czują się wtedy do czegoś zobowiązane - do odwzajemnienia tego jakoś. Weźmy przykład klubu. Podchodzi mężczyzna i pyta czy może postawić drinka kobiecie? Można powiedzieć, że to dobre wychowanie, lecz można także powiedzieć, że ten facet jest na tyle mało pewny siebie, że próbuje kupić jej czas, kupując drinka. Nie chciałbym generalizować ale większość kobiet z przedziału 20-25 lat(bo takie najczęściej są wolne, mimo iż wiek,w którym kobiety wychodzą za mąż ciągle się przesuwa) woli faceta w skórzanej kurtce niż w garniturze z krawatem i poszetką. Oczywiście jest pewien procent kobiet, które wybiorą ten drugi strój, ale realnie patrząc ten odsetek jest mniejszy niż dla pierwszego przypadku.

Jeśli chodzi o stroje...Trzeba powiedzieć jedno "klasycznie" rzadko implikuje się z "seksowanie". W klasycznej modzie męskiej nie ma praktycznie miejsca na kurtkę skórzaną, czy czarną koszulę. Rzadko w niej znajdują się jeansy. Mass media lansują pewien typ ubioru, który nie jest tożsamy z klasycznym męskim strojem. Wielu z nas śledzi z uwagą blog Macaroniego. Jego stylizacje są bardzo ładne, klasyczne, ale czy można powiedzieć, że są seksowne? Raczej nie. Klasyczna męska elegancja kojarzy się raczej z prawnikiem, wykładowcą nie zaś z facetem, o którym śnią kobiety.

A o jakim facecie snia kobiety?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Odnośnie Macaroniego to powiem tak. Tak się składa, że obecnie przebywam raczej w środowisku bardzo sfeminizowanym i całkiem sporej grupie koleżanek przesłałem link do bloga, sporo również widziało go w Dzień Dobry TVN. Jedyne opinie jakie słyszałem to "świetny facet", "zajebiście wygląda", a koleżanki są w wieku 21-23 lata.

Skórzana kurtka czy dżinsy nie sprawią, że będą o nas śnić kobiety...

Skąd pomysł, że w męskiej elegancji nie ma miejsca na czarną koszulę, albo skórzaną kurtkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie ... to owi PUA nie dorastaja najprawdopodobniej do piet osobie, ktora mam radosc znac i ktora dla swej wlasnej przyjemnosci uczyla facetow jak podrywac kobiety. Owa osoba o inteligencji graniczacej z genialnoscia (posiada typowo meski umysl) jest atrakcyna ... kobieta :D

Nie wiem jak reszta, ale ja chętnie poznam choć kilka rad Twojej znajomej, bo skoro twierdzisz, że ociera się o geniusz... ;)

Pogadam z nia :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o jakim facecie snia kobiety?

O skrzyżowaniu Chucka Norrisa z Clooneyem :)

Odnośnie wypowiedzi blondaasa: myślę, że zasadą nr 1 jest się wyróżniać. W Polsce, mężczyzna ładnie i czysto ubrany wyróżnia się na tle 95% facetów. Skojarzenia ze stereotypowym "nudnym prawnikiem" (prawnicy nie obrażać się) są niebezpieczne, to fakt, ale można je przełamać (rozmowa, zachowanie). Czasami taka mieszanka - facet nienagannie ubrany, ale zachowujący się jak "facet z zębem", stanowi piorunującą mieszankę, zwłaszcza dla kobiet nieco starszych, powiedzmy, po 30-tce.

Faktem jest, że spośród znanych mi PUA żaden nie ubierał się w garnitury z poszetkami. Najbardziej klasyczny styl ma chyba De Angelo - ostatnim razem (dość już dawno) widziałem go w ładnej, klasycznej, zajebiście niebieskiej koszuli, czarnych spodniach i czarnych butach. Wyszydzany na forum czarny kolor (czarny, znaczy się, wieśniacki) w hierarchi u PUA stoi bardzo wysoko - większość z nich ubiera się w całości lub w części na czarno. Ubrania są oczywiscie dopasowane i czyste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"(czarny, znaczy się, wieśniacki)"

Przytocz posta z takim tekstem

Przypominam sobie, jak młody człowiek, czukający rady w sprawie dodatków na studniówkę, został wysłany na drzewo po przyznaniu się, że garnitur jest czarny.

Było kilka innych reakcji w podobnym stylu.

Nie twierdzę, że to pogląd wspólny dla wszystkich forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że pytał Pan szczerze, a nie ironicznie :)

To wynika z psychologii ewolucyjnej. Cofnijmy się do czasów kiedy ludzie prowadzili koczowniczy tryb życia. Mężczyźni chodzili na polowania, kobiety natomiast zostawały w wioskach i opiekowały się potomstwem. Często martwiły się o to czy mężczyźni wrócą z łupem i czy zapewnią przeżycie całej wiosce. W dużym skrócie to jest przyczyną tego, że kobiety do dzisiaj wiecznie się zamartwiają: "co my teraz zrobimy?", "tylko napisz do mnie jak dojedziesz" itd. znamy to z autopsji. Dawniej było tak, że kobieta chciała mieć potomstwo z najsilniejszym mężczyzną w wiosce, bo taki mógł przekazać "dobre geny" potomstwu, a także zapewnić przetrwanie. Do dzisiaj część z tych myśli pozostała w kobietach, bo nie sypiają one z facetami, którzy są "ciapami". Dzisiaj jednak nie liczy się dla kobiet bezpieczeństw fizyczne, a bardziej bezpieczeństwo emocjonalne. Kobieta jest takim stworzeniem, które potrafi podjąć dwie zupełnie inne decyzje, w zależności od tego jaka emocja towarzyszy jej przy podejmowaniu owej decyzji. Dlatego mówi się, że faceci są logiczni, a kobiety emocjonalne. Kobiety mają również tendencję do okłamywania się. Dlatego wierzą w zapewnienia facetów, że Ci się zmienią, że będą bardziej się starać itd. Odbiegam nieco od tematu więc wrócę do meritum. Kobiety fascynują się bardzo często mężczyznami z filmów, np. Bondem. Bond jest aroganckim typem faceta, nie reprezentuje jakiegoś wybitnego poziomu kulturalności. Nie jest jednak prostakiem. Powiedzmy wprost jest pewny siebie, na tyle, że pozwala sobie na różne uwagi względem kobiet. Nie przekracza jednak pewnych granic. Kobiety szukają mężczyzny pewnego siebie, niezależnego, niestandardowego. Z punktu widzenia psychologicznego kobiety potrzebują(w kolejności): troski, zrozumienia, szacunku i zapewnień, że wciąż są potrzebne, że wciąż są kochane. Mężczyźni natomiast lubią gdy im się ufa i lubią, gdy kobieta nie podważa ich autorytetu. Jak bardzo denerwuje nas: "kochanie czy Ty na pewno wiesz dokąd jedziemy?" :) Dla kobiety to pytanie oznacza troskę, a dla faceta brak zaufania ze strony kobiety. O jakim facecie śnią kobiety? Myślę, że nieszablonowym, męskim, takim, który potrafi ją prowadzić i być dla niej wsparciem kiedy trzeba. Jestem pewien, że na pewno nie o takim, który nadskakuje jej na każdym kroku. Owszem można być uprzejmym ale nie zachowywać się tak jakby się było służącym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam sobie, jak młody człowiek, czukający rady w sprawie dodatków na studniówkę, został wysłany na drzewo po przyznaniu się, że garnitur jest czarny.

I jeszcze nogawki miał za długie, bo nie odsłaniały kolan ;]

A co do uprzejmości - wzór zachowania arystokraty nakazywał uprzejmość, ale podpartą dużą stanowczością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Tak, ale wynikało to nie z tego, że czarny jest be, bo ma swoje zastosowanie, tylko z tego, że garniturze np szarym (chociaż to kwestia odcienia jeszcze) korzystnie będzie wyglądał w zasadzie każdy, a w czarnym chociażby blondyn z delikatną karnacją będzie wyglądał nieciekawie. Poza tym garnitury szare i granatowe są dużo bardziej uniwersalne od tych w kolorze czarnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Macaroniego to powiem tak. Tak się składa, że obecnie przebywam raczej w środowisku bardzo sfeminizowanym i całkiem sporej grupie koleżanek przesłałem link do bloga, sporo również widziało go w Dzień Dobry TVN. Jedyne opinie jakie słyszałem to "świetny facet", "zajebiście wygląda", a koleżanki są w wieku 21-23 lata.

Skórzana kurtka czy dżinsy nie sprawią, że będą o nas śnić kobiety...

Skąd pomysł, że w męskiej elegancji nie ma miejsca na czarną koszulę, albo skórzaną kurtkę?

Stylizacje Macaroniego są świetne. Nie mówię, że nie. Pytam tylko czy seksowne? Szary garnitur, czy wiśniowe wiedenki z nakładanym noskiem nie są symbolem seksu. Doskonale zdaje sobie Pan z tego sprawę :)

95% pierwszego wrażenia jakie robi człowiek przypada na jego strój(potwierdzone naukowo). Jeżeli więc kobieta widzi faceta w garniturze to nie kojarzy jej się on z kochankiem. Garnitur jest podkreśleniem statusu. Ma Pan rację, że skórzana kurtka, czy jeansy nie sprawią, że kobiety będą o nas śniły. Prawdą jest jednak(również dowiedzioną naukowo), że kobiety na samym początku zakochują się nie w facecie, tylko w swoim wyobrażeniu o tym facecie. Kobiety nie widzą na początku wad, natomiast wyolbrzymiają zalety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o jakim facecie snia kobiety?

Takim w skórzanej kurtce i czarnej koszuli, hehe. Pytanie tylko czy my śnimy o takich kobietach dla których te elementy to jest szczyt marzeń ;)
Zalezy w jakim charakterze ... chociaz ... nie chcialbym takiej kobiety jako "pomoc domowa" poniewaz swymi estetycznymi preferencjami nie wzbudzalaby mego zaufania :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o jakim facecie snia kobiety?

O skrzyżowaniu Chucka Norrisa z Clooneyem :)

Odnośnie wypowiedzi blondaasa: myślę, że zasadą nr 1 jest się wyróżniać. W Polsce, mężczyzna ładnie i czysto ubrany wyróżnia się na tle 95% facetów. Skojarzenia ze stereotypowym "nudnym prawnikiem" (prawnicy nie obrażać się) są niebezpieczne, to fakt, ale można je przełamać (rozmowa, zachowanie). Czasami taka mieszanka - facet nienagannie ubrany, ale zachowujący się jak "facet z zębem", stanowi piorunującą mieszankę, zwłaszcza dla kobiet nieco starszych, powiedzmy, po 30-tce.

Faktem jest, że spośród znanych mi PUA żaden nie ubierał się w garnitury z poszetkami. Najbardziej klasyczny styl ma chyba De Angelo - ostatnim razem (dość już dawno) widziałem go w ładnej, klasycznej, zajebiście niebieskiej koszuli, czarnych spodniach i czarnych butach. Wyszydzany na forum czarny kolor (czarny, znaczy się, wieśniacki) w hierarchi u PUA stoi bardzo wysoko - większość z nich ubiera się w całości lub w części na czarno. Ubrania są oczywiscie dopasowane i czyste.

Nie trzeba dlugo przygladac sie panu de Angelo by dojsc do wniosku, ze to jest najzwyklejszy, prawdziwy, "zimny" biznesmen. On nie ubiera sie dla kobiet. On ubiera sie dla klientow ... ubiera sie tak, aby robic pieniadze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz zdjęcie jak wyglądają jedni z najsłynniejszych PUA w USA

Pajac w kapeluszu to Mystery, nauczyciel Neila Straussa. Sam Neil Strauss potrafi się ubrać w marynarkę, jak choćby tu:

Nie czyta jednak naszego forum i zapomniał o poszetce :)

De Angelo też nie czyta forum i nie wie, jak wiązać krawat:

http://www.succeedatdating.com/blog/wp- ... angelo.jpg

Pamiętajmy jednak o tym, że mogą inaczej ubierać się "na akcję", a inaczej do TV czy w trakcie szkoleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci "nowocześni" podrywacze to chyba tak powinni wyglądać:

http://lookbookguys.tumblr.com/archive

nie?

Wątpię, aby ironia coś pomogła. Możemy reprezentować odmienne stanowiska lecz dyskutujmy merytorycznie.

Moja propozycja byłaby taka:

Ja sobie rzeczywiście tak ich wyobrażam.

Między standardową klasyką, i skrajnym brakiem gustu istnieje pewna przestrzeń, którą można zagospodarować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.