Skocz do zawartości

Macaroni Tomato Warszawa-jakość


metius

Rekomendowane odpowiedzi

@dziko To pierwsza z dwóch koszul kupionych w ramach promocji. Zapytałem w trakcie przymiarki czy da się coś jeszcze wybrać z ramion, stwierdzone że tyle ile oznaczono szpilką. Ostatecznie ta koszula ze zdjęć - która trafi do mnie po wykończeniu - będzie miała ramiona węższe o tyle ile zaznaczone szpilkami. Druga koszula od razu będzie uszyta na szerokość zaznaczoną szpilkami. W trakcie zbierania miary przy składaniu zamówienia zostało odnotowane że ramiona muszą być węższe niż na koszuli przymiarkowej.
@Zajac Poziomka Im dłużej patrzę tym bardziej dochodzę do tego wniosku. Chyba się jeszcze w poniedziałek skontaktuję i poproszę o skrócenie albo dopytam czy będzie można to jeszcze zrobić później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Xune napisał:

@Zajac Poziomka Im dłużej patrzę tym bardziej dochodzę do tego wniosku. Chyba się jeszcze w poniedziałek skontaktuję i poproszę o skrócenie albo dopytam czy będzie można to jeszcze zrobić później.

Na razie nie skracaj. Odbierz ją po innych poprawkach, wypierz 3-4 razy i dopiero wtedy oddaj do skrócenia. Na pewno nie zbiegną się w praniu na tyle, żeby nie trzeba było skracać ale jeżeli skrócisz teraz, to potem może się potem okazać, że w praniu rękawy skurczyły się np.  pół centymetra i z idealnych zrobiły się odrobinę zbyt krótkie.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie sądzicie, że  szpilka powinna znaleźć się jeszcze o 1 cm bliżej szyi? Wydaje mi się, że fałdy przy pachach widoczne od frontu wskazują na duży nadmiar materiału na ramionach i zaproponowana korekta będzie niewystarczająca. Rękawy są za długie i przy tej jakości tkaniny raczej nie zbiegną się o tyle aby było to zauważalne.

 

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Zajac Poziomka napisał:

Według mnie rękawy są sporo za długie. Nawet jeżeli mają być "pod marynarkę" to spokojnie można je skrócić - jakiś zapas powinien być, ale moim zdaniem nie aż tyle.

Ja tylko dodam, że o ile pewien zapas jest potrzebny, to moje koszule z zapasem bez marynarki wyglądają jak najbardziej ok. Tutaj "wszystko" się marszczy i bardzo źle to wygląda. Można faktycznie przeprać, a potem trzeba skrócić.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, bieda jednym słowem , te ramiona to jeszcze dodatkowe 2 cm powinny być skrócone , wtedy na klatce nie będzie tak się marszyc . Przy Twojej sylwetce to da się to uszyć prawie bez zmarszczen 

 

Zaczekajmy na filnany efekt , ale do tego czasu wstrzymalbym się z szyciem drugiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to jest koszula przymiarkowa, do której ja zbierałem miarę, ale akurat przymiarkę robił @macaroni. Na przymiarkowych najważniejsze dla nas to trafienie z wymiarami klatki i talii. Rękawy są robione z zapasem pod marynarkę, a czasem nieco dłuższe - w tym wypadku na pewno do skrócenia, przynajmniej o 1cm każdy.
Jeśli chodzi o ramiona, to kolega @Xune ma je bardzo mocno opadające i przy przymiarce zdecydowałem się na zwężenie ramion, ale nie od razu o maksymalną wartość, by najpierw zobaczyć jak wyjdą zmiany innych wymiarów, które z ramionami mogą korelować (klatka, plecy). W tym wypadku mamy też do czynienia z mocno zaokrągloną i przesuniętą do przodu kulą ramienia, więc samo zwężanie ramion nie jest rozwiązaniem. Dlatego właśnie zamawiamy koszule przymiarkowe i szycie drugiej rozpoczniemy dopiero po zaakceptowaniu pierwszej koszuli i jej odbiorze.
@mr.vintage - w przypadku naszego systemu jeden rozmiar w ramionach to 0,3cm po każdej ze stron. Zwężenie np. o 1,5cm to jak łatwo policzyć, aż 5 rozmiarów i tak poważne ingerencje zostawiamy na oględziny koszuli przymiarkowej. Zwęzić ramiona to żaden problem, poszerzyć jest nieco trudniej ;)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to za teoria jest z tym "pod marynarke". Jedyna roznica jaka krawcowi powinna robic dlugosc rekawow to czy klient nosi je zapiete czy nie. Jak nie to wtedy robi sie troche krocej. Tak to co to ma za znaczenie czy bedzie nosil z marynarka czy bez, po co ma pod marynarke miec te faldy na rekach z nadmiaru materialu? Cokolwiek u Macaroniego znaczy 1 rozmiar to wyglada faktycznie na za szeroka o jakies 1.5cm z kazdej strony, niech to bedzie nawet i 10 rozmiarow. 

Ok. Jesli to jest po prostu koszula ktora klient zamawia to po co ja okreslac przymiarkowa? Zeby brzmialo lepiej?

Btw mnie sie wydaje, ze akurat talie to nie jest najwiekszy problem pozniej zwezic, ale z ramionami jak nie dopasuje sie na poczatku bedzie problem (co widac wyraznie na zdj). Wiec mialbym troche obaw o efekty jesli talii i klatce poswieca sie najwiecej uwagi. 

  • Oceniam pozytywnie 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto następny umieści zdjęcie koszuli przymiarkowej? Ten wątek robi się mocno edukacyjny!

Co do  rękawów "pod marynarkę" to przecież rękaw marynarki też się przesuwa - "skraca" - przy podnoszeniu rąk. Czy ten problem nie jest więc trochę na wyrost przy ogólnym dość słabym spasowaniu tej koszuli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, blueloafers napisał:

Nie wiem co to za teoria jest z tym "pod marynarke". Jedyna roznica jaka krawcowi powinna robic dlugosc rekawow to czy klient nosi je zapiete czy nie. Jak nie to wtedy robi sie troche krocej. Tak to co to ma za znaczenie czy bedzie nosil z marynarka czy bez, po co ma pod marynarke miec te faldy na rekach z nadmiaru materialu? Cokolwiek u Macaroniego znaczy 1 rozmiar to wyglada faktycznie na za szeroka o jakies 1.5cm z kazdej strony, niech to bedzie nawet i 10 rozmiarow. 

Ok. Jesli to jest po prostu koszula ktora klient zamawia to po co ja okreslac przymiarkowa? Zeby brzmialo lepiej?

Btw mnie sie wydaje, ze akurat talie to nie jest najwiekszy problem pozniej zwezic, ale z ramionami jak nie dopasuje sie na poczatku bedzie problem (co widac wyraznie na zdj). Wiec mialbym troche obaw o efekty jesli talii i klatce poswieca sie najwiecej uwagi. 

Teoria żadna, jak napisał przedmówca, bardziej praktyka. Po prostu rękaw z większym nabiegiem nieco lepiej pracuje. Oczywiście do pewnego momentu ten zapas ma (+/- 1cm) sens, potem jest to po prostu za długi rękaw. W powyższym wypadku, jak wspomniałem, na pewno rękawy do skrócenia, na oko 1cm, dokładnie nie wiem, nie byłem przy przymiarce.

Ad samej koszuli, dla nas i dla producenta ma to sporą różnicę, bo ta koszula jest niewykończona i nie da się jej odebrać, po prostu trwa proces przymiarki. Koszule są mierzone w wymiarach jak najbardziej zbliżonych do domyślnych, ale jak tłumaczyłem, pewnych operacji nie da się do końca przewidzieć, stąd potrzeba przymiarki - chyba całkiem naturalna. Jeśli chodzi o samą nazwę, to czy to ważne czy jak ją wewnętrznie nazywamy? Chyba liczy się efekt finalny ;)

Nie koniecznie chodzi o samą talię, a o zwężanie jako takie. Z tym problemu nie ma, trudniej wymiar poszerzyć, obojętnie jaki. Stąd zachowawcze potraktowanie tego wymiaru, w tym konkretnym przypadku. Kolega @Xune, jak sam zauważył, ma nietypową sylwetkę, a ja uprzedzałem przy zbieraniu miary, że na pewno będzie sporo pracy na przymiarce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, jak zauważono wyżej, ten wątek ma walor edukacyjny - bo pokazuje, jak działa klasyczny MTM oparty właśnie na "modyfikacji szablonu". I jak można się łatwo domyślić, im sylwetka bardziej od tegoż wyjściowego szablonu odbiega, tym większy problem. Proces zbierania miary był bardzo fachowy, ale wciąż zostaje pytanie, na ile właśnie udaje się nagiąć szablon do konkretnej anatomii :-) Bardzo ciekawe, jaki będzie finalny efekt tak u @Xune jak i u mnie, bo też mam bardzo trudną sylwetkę. Rzecz tym bardziej nie jest trywialna, bo nie da się jej sprowadzić do "trochę odjąć tu, trochę dodać tam" - dla przykładu, zauważyłem, że w dwóch najlepiej dopasowanych koszulach (w tym Luxire) wykrój pachy nie jest typowym "U" ale ma jakby kształt litery "S" (trochę ciężko wytłumaczyć, a nie mam jak zrobić zdjęcia) nie jest to zatem kwestia "luźniejsza-ciaśniejsza pacha" ale po prostu "inna" itd. itp. Mimo wszystko pozostaje optymistą i cierpliwie czekam na swoją chwilę prawdy ;-)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś na przymiarce zamawianej koszuli. Na wstępie @Xune muszę Cię bardzo przeprosić, zadzwoń i poproś o skrócenie rękawów. Jak się okazuje MT nie oferuje bezpłatnych przeróbek już po odbiorze koszuli. Dotychczas wydawało mi się że taki bezpłatny "serwis" po odbiorze to standard w warszawskim MTM i nie przyszło mi do głowy, że tu może byc inaczej. Szkoda że udzielający się tu kolega który pracuje w MT nie wyprowadził mnie z błędu.

 

Nie mam żadnych zdjęć - byłem 10 minut przed zamknięciem sklepu w dodatku potwornie "styrany". Wrzucę jakieś zdjęcia juz po ostatecznym odbiorze. Ogólnie do korekty były drobne rzeczy - dodano trochę za dużo zapasu do mankietu pod którym noszę zegarek, kołnierzyk był tak z pół centymetra za szeroki i rękawy trochę za długie, tak z 1,5-2 cm. Zdecydowałem się poprosić o skrócenie o 1 cm, żeby zostawić zapas na ewentualne skurczenie. W ramionach, klatce i talii koszula leży swietnie. Wykonanie też jest OK, ale bez "efektu wow". Ogólnie zapowiadają się dwie bardzo przyzwoite koszule, 3 stówki za jedną to świetna cena.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Zajac Poziomka napisał:

Byłem dziś na przymiarce zamawianej koszuli. Na wstępie @Xune muszę Cię bardzo przeprosić, zadzwoń i poproś o skrócenie rękawów. Jak się okazuje MT nie oferuje bezpłatnych przeróbek już po odbiorze koszuli. Dotychczas wydawało mi się że taki bezpłatny "serwis" po odbiorze to standard w warszawskim MTM i nie przyszło mi do głowy, że tu może byc inaczej. Szkoda że udzielający się tu kolega który pracuje w MT nie wyprowadził mnie z błędu.

Pozwolę sobie na kilka słów wyjaśnienia. Rzeczywiście, poprawki na koszt firmy robione są do chwili odbioru koszuli przez klienta. Nie podejmujemy się poprawek po odbiorze, ponieważ nie mamy żadnego wpływy na to jak koszula jest traktowana po opuszczeniu naszych murów. Dla kolegów z forum może być oczywiste, że koszulę należy prać w 30 stopniach w dodatku bez obecności w bębnie innych rzeczy, jednak dla wielu osób nie jest to oczywiste. Mimo tego, że staramy się informować o tym jak dbać o koszulę, zdarzało nam się przyjmować do poprawki koszule, które były prane w bardzo wysokich temperaturach i w sposób oczywisty źle użytkowane. Zdarzało nam się również, że koszula była przynoszona do poprawki po długim czasie i po zmianie wymiarów klienta. Nie możemy za to ponosić odpowiedzialności.

W związku z tym w czasie przymiarki lub odbioru koszuli prosimy o spokojne wyliczenie sugerowanych poprawek, o namysł. Dlatego wprowadziliśmy zasadę, że nowy klient zawsze ma odszywaną koszulę przymiarkową, aby jak najbardziej precyzyjnie ustalić idealny wymiar. 

15 godzin temu, Zajac Poziomka napisał:

Nie mam żadnych zdjęć - byłem 10 minut przed zamknięciem sklepu w dodatku potwornie "styrany". Wrzucę jakieś zdjęcia juz po ostatecznym odbiorze. Ogólnie do korekty były drobne rzeczy - dodano trochę za dużo zapasu do mankietu pod którym noszę zegarek, kołnierzyk był tak z pół centymetra za szeroki i rękawy trochę za długie, tak z 1,5-2 cm. Zdecydowałem się poprosić o skrócenie o 1 cm, żeby zostawić zapas na ewentualne skurczenie. W ramionach, klatce i talii koszula leży swietnie. Wykonanie też jest OK, ale bez "efektu wow". Ogólnie zapowiadają się dwie bardzo przyzwoite koszule, 3 stówki za jedną to świetna cena.

Co do efaktu wow, to pamiętaj proszę, że to była koszula przymiarkowa, a więc zaledwie sfastrygowana. Poziom wykończenia szwów jest inny na koszuli gotowej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.10.2016 o 12:11, blueloafers napisał:

Nie wiem co to za teoria jest z tym "pod marynarke". Jedyna roznica jaka krawcowi powinna robic dlugosc rekawow to czy klient nosi je zapiete czy nie. Jak nie to wtedy robi sie troche krocej. Tak to co to ma za znaczenie czy bedzie nosil z marynarka czy bez, po co ma pod marynarke miec te faldy na rekach z nadmiaru materialu? Cokolwiek u Macaroniego znaczy 1 rozmiar to wyglada faktycznie na za szeroka o jakies 1.5cm z kazdej strony, niech to bedzie nawet i 10 rozmiarow. 

Blueloafers, pozwolę sobie na wyjaśnienie. Ideałem jest aby mankiet koszuli pozostawał na miejscu niezależnie od ruchu ręki. Chodzi o to, żeby zawsze wystawało odrobinę mankietu spod marynarki (oczywiście dobrze skrojonej, z wysoką pachą). Aby to osiągnąć trzeba mieć dość ciasny mankiet, by zbyt daleko nie opadał na dłoń, ale również delikatny nabieg materiału aby przy ruchu rękami mankiet nie był podciągany do góry.  W czasie przymiarki zawsze proszę klienta o podniesieni rąk przynajmniej prostopadle do podłogi. Jeśli w tej pozycji jest nadmiar materiału to zdecydowanie trzeba go zlikwidować.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, macaroni napisał:

Co do efaktu wow, to pamiętaj proszę, że to była koszula przymiarkowa, a więc zaledwie sfastrygowana. Poziom wykończenia szwów jest inny na koszuli gotowej. 

Oczywiście jeżeli "efekt wow" pojawi się po odbiorze, to jak najbardziej tu o tym napiszę. :) 

Co do pierwszej części - oczywiście, tak jak Ci mówiłem w sklepie rozumiem Twoje argumenty i nie mam pretensji.

Z drugiej strony z mojego - klienta  - punktu widzenia taki "serwis posprzedażowy" jest dużym plusem stacjonarnego MTM. Dobrze dopasowaną i dobrze uszytą koszulę, z bajerami typu perłowe guziki i uszytą z tych samych tkanin co stacjonarne MTM (Thomas Mason, Thomas Mason Gold, Albini, Canclini, Monti etc.) można mieć za 400-500 złotych w online MTM typu Camiceria Olga/Luxire itd. Decydując się na zamówienie stacjonarnie płacę ~550-750 złotych. Oczywiście w zamian otrzymuję możliwość dotknięcia materiałów przed zamówieniem, fachowe doradztwo (w Twoim sklepie naprawdę fachowe, jestem pod dużym wrażeniem) i zebranie miary przez kogoś kto na tym się zna (plus dla "niedoświadczonych" osób).

Jednak czy jest to warte aż 25-30% ceny koszuli? Dla mnie nie jest to takie oczywiste, dlatego naturalnym wydawało mi się że w tak dużą różnicę w cenie wchodzi również "serwis posprzedażowy". Pewnie raz na jakiś czas zdarzają się przypadki takie jak opisałeś, ale jednak czy aż tak często? Dla mnie to naprawdę miłe, kiedy po 2 miesiącach od odbioru koszuli mogę zanieść koszulę do np. Berga i powiedzieć że jednak chciałbym jeszcze pół centymetra krótszy rękaw - i nikt nie robi z tym problemu. Oni (i nie tylko oni w warszawskich MTM) biorą na siebie ryzyko takich "źle użytkowanych" koszul, czy klientów którzy chcą być cwani i przychodzą po zmianie wymiarów ciała, Wy nie. Nie mam zamiaru udzielać rad biznesowych, po prostu z mojego punktu widzenia to że nie dajecie tego co Wasza konkurencja jest dla mnie sporym minusem w porównaniu z innymi.

  • Oceniam pozytywnie 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11/5/2016 o 10:50, macaroni napisał:

Blueloafers, pozwolę sobie na wyjaśnienie. Ideałem jest aby mankiet koszuli pozostawał na miejscu niezależnie od ruchu ręki. Chodzi o to, żeby zawsze wystawało odrobinę mankietu spod marynarki (oczywiście dobrze skrojonej, z wysoką pachą). Aby to osiągnąć trzeba mieć dość ciasny mankiet, by zbyt daleko nie opadał na dłoń, ale również delikatny nabieg materiału aby przy ruchu rękami mankiet nie był podciągany do góry.  W czasie przymiarki zawsze proszę klienta o podniesieni rąk przynajmniej prostopadle do podłogi. Jeśli w tej pozycji jest nadmiar materiału to zdecydowanie trzeba go zlikwidować.

Oczywiście się zgadzam. W teorii tak to właśnie powinno wyglądać. Biorąc jednak pod uwagę zdjęcie z przymiarki, które jeden z kolegów zamieścił wyżej, widać, że tego "zapasu" jest stanowczo za dużo. Jaki będzie efekt finalny to zobaczymy. Z wysoką pachą w koszuli tego nadmiaru będzie jeszcze mniej bo rękaw nie będzie się ciągnął od tułowia. Chyba, że w Waszej fabryce krój ma sporą pachę to może wtedy trzeba nadrobić komfort długością rękawa. Jestem ciekaw jak to wyjdzie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że rękawy na w/z zdjęciach nie mają nadmiaru. One są po prostu za długie. Być może celowo nie zwraca się na to uwagi w koszulach przymiarkowych, bo jak mawia przysłowie "łatwiej kijek pocienkować, niż go potem pogrubasić", ale nie tłumaczcie 5 cm fałdy korektą na chowanie mankietu. 

Przy wysokim wszyciu rękawa wystarczy 1 cm nadmiaru, a dobry nadmiar po powstaniu zagnieceń w łokciu powinien być całkowicie niewidoczny po zdjęciu marynarki. Pamiętajmy, że rękaw marynarki też pracuje podczas ruchów rękami i jeśli oba rekawy są dobrze dobrane/wykonane po kątem wysokości wszycia, długości i obwodów, to w niewielkim stopniu pracują niezależnie od siebie.

Dla mnie częścią kunsztu krawca, czy osoby zdejmującej miarę MTM jest właśnie umiejętność doboru właściwego nadmiaru do konkretnej tkaniny, z której wykonana będzie koszula. Każda tkanina inaczej się gniecie i inaczej pracuje.

  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Whitesnake napisał:

Wydaje mi się, że rękawy na w/z zdjęciach nie mają nadmiaru. One są po prostu za długie. Być może celowo nie zwraca się na to uwagi w koszulach przymiarkowych, bo jak mawia przysłowie "łatwiej kijek pocienkować, niż go potem pogrubasić", ale nie tłumaczcie 5 cm fałdy korektą na chowanie mankietu. 

Przy wysokim wszyciu rękawa wystarczy 1 cm nadmiaru, a dobry nadmiar po powstaniu zagnieceń w łokciu powinien być całkowicie niewidoczny po zdjęciu marynarki. Pamiętajmy, że rękaw marynarki też pracuje podczas ruchów rękami i jeśli oba rekawy są dobrze dobrane/wykonane po kątem wysokości wszycia, długości i obwodów, to w niewielkim stopniu pracują niezależnie od siebie.

Dla mnie częścią kunsztu krawca, czy osoby zdejmującej miarę MTM jest właśnie umiejętność doboru właściwego nadmiaru do konkretnej tkaniny, z której wykonana będzie koszula. Każda tkanina inaczej się gniecie i inaczej pracuje.

Troche bardziej dosadna wersja mojego wpisu :)

Btw bardzo ważny punkt poruszyłeś w sprawie tkanin. Niektórzy nawet najlepsi krawcy bespoke mają obawy przed koszulami z nowych tkanin. Czy to flanela czy gruby denim czy bardzo cienki airtex, nie do końca wiadomo jak się po praniu zachowa, ile nadmiaru gdzie przewidzieć. A już tym bardziej na pierwsza koszule u takiego krawca. 

Z bawełny od sprawdzonych producentów nie powinno być większych wątpliwości.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się kiedyś koszula z materiału że sprawdzonego probnika u Żukowskiego  skurczyla w rękawie o 7cm po 3 praniu (była to już chyba z 8, gdzie ze wszystkich wcześniejszych byłem zadowolony). Nie uwierzyli, myśleli że to ich błąd szwalni ,  uszyli nową, to samo, materiał z probnika wycofali, koszulę uszyli trzecią z innego. Więc różnie to bywa z tymi materiałami :)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Caporegime napisał:

Mi się kiedyś koszula z materiału że sprawdzonego probnika u Żukowskiego  skurczyla w rękawie o 7cm po 3 praniu (była to już chyba z 8, gdzie ze wszystkich wcześniejszych byłem zadowolony). Nie uwierzyli, myśleli że to ich błąd szwalni ,  uszyli nową, to samo, materiał z probnika wycofali, koszulę uszyli trzecią z innego. Więc różnie to bywa z tymi materiałami :)

Dlatego moje pierwsze pytanie brzmi; ile koszul z tego uszyliście i jak się zachowują? ;) Ostatnio nawet złapałem się na tym, że trzy koszule pod rząd były inspirowane tym co krawiec/wlaściciel zakładu/pracownik noszą na sobie. Ograniczenie pojemności garderoby zmniejsza moją skłonność do ryzyka. Za dużo w niej wisi nieudanych eksperymentów, z którymi nie wiem co zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Caporegime napisał:

Mi się kiedyś koszula z materiału że sprawdzonego probnika u Żukowskiego  skurczyla w rękawie o 7cm po 3 praniu (była to już chyba z 8, gdzie ze wszystkich wcześniejszych byłem zadowolony). Nie uwierzyli, myśleli że to ich błąd szwalni ,  uszyli nową, to samo, materiał z probnika wycofali, koszulę uszyli trzecią z innego. Więc różnie to bywa z tymi materiałami :)

To była bawełna?? :shock: Jestem bardzo zaskoczony ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.