Skocz do zawartości

Elegancja z lat minionych


damiance

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem trochę czasu, więc wrócę do zdjęć.

To zdjęcie przyciąga uwagę mężczyzna w garniturze i w sandałach, a o wiele ciekawszy jest pan w swetrze (do obiektywu tyłem). A właściwie jego buty. Są to buty na "słoninie". Symbol bikiniarstwa, a tak właściwie był to model bardzo modny wśród młodzieży na przełomie lat 50/60.

Ciekawe też jest następne zdjęcie. Uwagę przyciąga mężczyzna, który drelich roboczy łączy jednolicie stylistycznie i kolorystycznie z częścią garnituru. Na rękawie roboczej kurtki widać czarną opaskę, symbol rocznej żałoby (kiedy to była norma). Tyłem idzie modna para. Dziewczyna ma czarny golf i spodnie, obie rzeczy są przerobione na modne. Spodnie ewidentnie przerobione z męskich. Golf ma charakterystyczny suwak z tyłu, chodziło o to, żeby golf jak najdokładniej przylegał do ciała. Chłopak ma łachy z "ciuchów" (słynny bazar w Warszawie, przy Dworcu Wschodnim) lub paczki (co na jedno wychodzi. Spadnie są amerykańskie, tak jak czapka. Na stopach traktory. Kultowe polskie buty noszone przez miłośników wędrówek, harcerzy. Były w kolorach czarnym i brązowym. Żałuję, że nikt ich nie produkuje sam bym je kupił.

Na kolejnym zdjęciu warto przyjrzeć się mężczyźnie trzymającemu gazetę w ręku. Jest ubrany modnie. Łączy w sobie styl przejściowy jest jeszcze w stylu lat 50., ale już widać w tym tendencje lat 60. Okulary ewidentnie zakup bazarowo-komisowy. Obok mężczyzna z papierosem jest prawdopodobnie strzyżony "pod garnek" (włosy równo przycięte, wygolony kark i baki), był to styl robotników i chłopów, ale takich prostszych (taki dowód na nieokrzesanie). Jeszcze mocno przedwojenny.

post-400-13658920229767_thumb.jpg

post-400-13658920230168_thumb.jpg

post-400-13658920230554_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ostatnim zdjęciu moją uwagę przykuł warszawski elegant w trzyczęściowym garniturze z białą poszetką w brustaszy i najsłynniejszym zestawieniem w modzie polskiej: sandały + skarpety.

A w tym zestawie jest tyle ciekawszych rzeczy:

-wysoko umieszczona kozerka,

- nisko umieszczony guzik,

- niezwykle szerokie manszety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krakus, najpierw trzeba było przeczytać sam artykuł. :) Po pierwsze - zestawy koordynowane są dla mnie zbyt nieformalne, po wtóre - garnitury, który podałem do wyboru to albo szary w prążki, albo granatowy w prążki. O ile szary gładki garnitur mi się jeszcze podoba, to gładki granatowy znudził mi się, zanim jeszcze zdążyłem go polubić. :)

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki będzie najlepszy kolor plastrona do jasnego lnianego garnituru z marynarką dwurzędową? Plastrony szyję sobie sam więc mogę wykonać w każdym kolorze.

Co sądzicie o zegarkach z dewizką, przeszłość czy piękna tradycyjna moda. Ja osobiście je uwielbiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście zawsze gdy okazja wymaga odpowiedniego stroju zawsze zegarek kieszonkowy. Jest to jednak tylko kilka wyjść w miesiącu, na co dzień noszę zazwyczaj 2 częściowe garnitury a w ich przypadku jednak zegarek na rękę jest dla mnie najbardziej optymalny. Ale czy jest to staroświecki dodatek ? wydaje mi się że w przypadku strojów jak np. frak nadal jest to rzecz bezpośrednio z nimi powiązana.

Znam osobiście też ludzi którzy noszą wyłącznie zegarki kieszonkowe, jeden z nich podczas rozmowy stwierdził kiedyś że dzięki temu dzień przemija wolniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, aby plastron był najlepszym rozwiązaniem do dość nieformalnego garnituru, ale myślę, że pasowałby kolor bordowy. ;)

Co zegarków kieszonkowych, to ja w ogóle nie uznaję takich na rękę. Kieszonkowe można nosić normalnie z koszulą, nie rozpychają mankietów. Może co prawda nieco bardziej kłopotliwe jest sprawdzenie godziny.

Jest jednak kłopot, gdy nie nosimy kamizelki - pozostaje jeszcze włożenie zegarka do specjalnej kieszeni w spodniach (jest, a właściwie było to praktykowane w strojach wieczorowych - zegarki noszone były ze specjalnymi taśmami zegarkowymi) lub do brustaszy (koniec dewizki umieszcza się w butonierce). Poniżej fraki i smokingi z taśmami zegarkowymi:

Dołączona grafika Dołączona grafika

Pozdrawiam, Dr

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Dr. Ja proponował bym pierwej garnitur granatowy. :) Osobiście taki sam chodzi za mną już dłuższy czas, tylko zastanawiam się nad klapami otwartymi.

A co do zegarków z dewizką, to oczywiście noszę cały czas. Inna sprawa, że ja przeważnie mam kamizelkę na sobie, nawet do strojów koordynowanych. Ale jeżeli już zdarza mi się wyjść bez kamizelki to dewizkę wpinam do butonierki, nosze zamiast poszetki zegarek w brustaszy. Z tym, że nie zawsze mam ochotę nosić się z grubą, widoczną dewizką, wtedy zakładam bardzo cieniutki łańcuszek. Nie lubię rozpychać kieszeni spodni, dlatego taśma zegarowa odpada. Teraz z musu czasami mam w kieszeni spodni telefon ale, że rzadko go używam zazwyczaj w kieszeni spodni mam co najwyżej kilka drobniaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Ale jeżeli już zdarza mi się wyjść bez kamizelki to dewizkę wpinam do butonierki, nosze zamiast poszetki zegarek w brustaszy. Z tym, że nie zawsze mam ochotę nosić się z grubą, widoczną dewizką, wtedy zakładam bardzo cieniutki łańcuszek. (...)

To bardzo ciekawe. Czy stosujesz jakieś ozdobne zapięcia dewizki widoczne w butonierce? Może zechciałbyś zamieścić zdjęcia jak to wygląda?

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ciekawe. Czy stosujesz jakieś ozdobne zapięcia dewizki widoczne w butonierce? Może zechciałbyś zamieścić zdjęcia jak to wygląda?

Pozdr,

wojvv

Jeszcze nie dorobiłem się dewizki z tym specjalnym guzikiem albo pręcikiem. Ja to robię trochę inaczej.

Wybaczcie za wątpliwą jakość zdjęć. Dewizka łańcuchowa jest za alpaki, muszę oddać ją do czyszczenia, druga dewizka (cienka) jest ze srebra. Obydwie z roku 1924(łańcuchowa) i 1930(cienka).

post-598-13658920231861_thumb.jpg

post-598-13658920232129_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze 3 zdjęcia.

Bardzo ciekawie to wygląda, dzięki za zdjęcia. I chyba nawet bardziej masywny łańcuszek z prostokątnymi ogniwkami jest lepszy (bardziej dekoracyjny i intrygujący).

Co do sposobu wpięcia łańcuszka do butonierki - myślę, że wystarczyłoby przyszyć z tyłu klapy małą pętelkę (taką jak do łodyżki kwiatka noszonego w butonierce) i wtedy mógłbyś wpinać dewizkę od spodu klapy nie "przebijając optycznie" klapy, co IMHO jeszcze lepiej by wyglądało.

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj zapięcie dewizki w butonierce jest odwrócone żeby pokazać jak to jest zapięte. Do butonierki najbardziej pasuje na końcu dewizki mieć albo guzik- coś podobnego do spinki mankietowej lub pręcik. Z racji posiadania takich a nie innych dewizek tak wpięte zegarki noszę tyko na wsi, bez butonierki.

Jest jeszcze jedna opcja noszenia zegarka kieszonkowego bez kamizelki. Mianowicie szyjąc marynarkę u krawca (lub w domowym zaciszu, jak kto woli) kazać doszyć niewielką pętelkę nad wewnętrzną kieszenią marynarki (czasami takie pętelki można spotkać w sklepowych marynarkach. Wtedy też do wewnętrznej kieszeni wszyty jest guzik do zapinania kieszonki na tę właśnie pętelkę, ja mam tak w płaszczu). Tam można wtedy przytroczyć dewizkę. Wiem, że wtedy nie widać łańcuszka ale za to zawsze mamy przy sobie zegarek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie taki surdut oczywiście się podoba. :) Ale oczywiście żeby dobrze to wyszło, musisz przestrzegać tych zasad:

- musi być zrobiony bespoke (ew. istnieje też możliwość kupienia vintage i dopasowania przez krawca),

- musi mieć szew w talii,

- musi mieć wyłogi w połowie pokryte jedwabiem,

- musi być dwurzędowy,

- dobrze by było, gdyby miał guziki pokryte jedwabiem,

- nie może mieć kieszeni (ew. brustaszę, jeżeli bardzo chcesz),

- co do koloru, to zarówno czarny jak i granatowy był spotykany, ale na pewno czarny był popularniejszy. Dla porównania, czarny i granatowy surdut mają się do siebie tak, jak czarny i granatowy żakiet:

Dołączona grafikaDołączona grafika

Mnie podobają się obydwa kolory, więc to jest już zależne od Ciebie.

Oprócz tego musisz zadbać o poprawne dodatki: są one takie, jak do żakietu, z kilkoma wyjątkami - koszula musi mieć sztywny, odczepiany, stojący kołnierz, zaś najlepsze buty to trzewiki (na guziki lub sznurowane). Szczegół: do surduta najczęściej używane były szare rękawiczki.

Rozumiem, że chcesz sobie sprawić taki surdut do stroju formalnego. Gdybym się mylił, istnieje także nieformalna odmiana surduta. W tym wypadku surdut może nie mieć jedwabiu na wyłogach, może być jednorzędowy, w dowolnym kolorze, a nawet w dowolny deseń (kratka, paski, itd.):

Dołączona grafikaDołączona grafika

Taki surdut najczęściej nosi się w garniturze.

Co do odczepianych kołnierzyków, to raczej nie da się ich kupić w Polsce, myślę jednak, że dałoby się je zrobić w dowolnym zakładzie szyjącym koszule bespoke.

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.