Koszule - dyskusje i porady, jakość, ulubione marki

[B737]

Panowie, gdzie kupię online w miarę dobre koszule biznesowe / formalne (przynajmniej poziom charles tyr.), które rozmiarami są mniej więcej zbliżone do naszych bytomskich i vistulowych regular fiitów?

Wszystkie marki typu Miler, Poszetka etc. to niestety kilka cm za mało dla mnie jeśli chodzi o objętość (a przynajmniej tak mi się wydaje po przeczytaniu rozmiarów z ich stron). W Ch. Tyr. kupuję tylko koszule casual o rozmiarze M w regular fit. Nie jestem w stanie znaleźć u nich odpowiednika w koszulach biznes/formalnych, stąd pytanie o inne marki. Co ciekawe, support Charlesa też olał sprawę i nie odpisał nawet na pytanie o pomoc w doborze rozmiaru

[pablocito]

W CT koszule nie każualowe zamiast niewiele mówiącego S, M, L jest po prostu podany rozmiar kołnierzyka i długość. W calach i centymetrach. Oprócz tego jest opis super slim/slim/regular. Według mnie to bardziej precyzyjny opis.

[B737]

Godzinę temu, pablocito napisał:

W CT koszule nie każualowe zamiast niewiele mówiącego S, M, L jest po prostu podany rozmiar kołnierzyka i długość. W calach i centymetrach. Oprócz tego jest opis super slim/slim/regular. Według mnie to bardziej precyzyjny opis.

Dzięki, ale ja mam z nimi jakiś problem. Tam jest nawet poradnik, gdzie się wpisuje wiek etc. i podaje rekomendowany rozmiar koszuli. Ten pokazuje mi XL w regular fit przy koszulach casual. Zaznaczam, że noszę M w regular fit, które wcale nie są obcisłe.  No nic, chyba rzeczywiście powinienem sobie zmierzyć jakąś koszulę, która mi pasuje i według tego kupić Ch.T.

Niemniej - coś z polskich marek polecicie? (chętnie skorzystałbym z ewentualnego prawa do zwrotu w Polsce w przypadku pudła z rozmiarem).

[Czarrek]

Taką  koszulę dziś mi dostarczono, zakupiona na popularnym portalu z rzeczami używanymi za 50 zł . Koszula jest nowa. Marka dla mnie nieznana, ale w internetach uchodzi za premium. Materiał bardzo przyjemny i delikatny w dotyku.

[Czarrek]

1 godzinę temu, B737 napisał:

 

Niemniej - coś z polskich marek polecicie? (chętnie skorzystałbym z ewentualnego prawa do zwrotu w Polsce w przypadku pudła z rozmiarem).

Ja jestem zadowolony z koszul firmy Bytom. Dobrze uszyte.

Mam tez koszule polskich firm „ nie sieciowych” polecanym często na tym forum i w moim odczuciu oprócz wysokiej ceny niczym szczególnym nie biją po oczach. Ot koszule jak każde inne.

[jaskokoz]

42 minuty temu, Czarrek napisał:

Taką  koszulę dziś mi dostarczono, zakupiona na popularnym portalu z rzeczami używanymi za 50 zł . Koszula jest nowa. Marka dla mnie nieznana, ale w internetach uchodzi za premium. Materiał bardzo przyjemny i delikatny w dotyku.

 

Mógłbyś wrzucić więcej fotografii?

[ciasteczkowy]

4 hours ago, B737 said:

W Ch. Tyr. kupuję tylko koszule casual o rozmiarze M w regular fit. Nie jestem w stanie znaleźć u nich odpowiednika w koszulach biznes/formalnych

Popatrz na rozmiarówkę dla koszul nieformalnych, znajdź wymiary Twojej koszuli, popatrz na rozmiarówkę koszul formalnych i spróbuj znaleźć coś najbardziej zbliżonego. 

[Czarrek]

Dla forumowicza  jaskokoz( nie mogę wysłać PW)  A konkretnie jakich szczegółów?  Napisz, a ja wstawię fotki, ale jutro. Dopiero wróciłem z roboty, a miałem ciężki dzień . Jak wspominałem , pracuje przy łopacie.

[jaskokoz]

27 minut temu, Czarrek napisał:

Dla forumowicza  jaskokoz( nie mogę wysłać PW)  A konkretnie jakich szczegółów?  Napisz, a ja wstawię fotki, ale jutro. Dopiero wróciłem z roboty, a miałem ciężki dzień . Jak wspoKaminałem , pracuje przy łopacie.

Każdych.

[Czarrek]

Dobrze, ale jutro😀

[lubo69]

Tak, Kolega@jaskokoz to znany koneser koszul. Będzie drążył, sprawdzał na zdjęciach makro czy liczba szwów na centymetr jest proporcjonalna do tej na cal, czy obszycie każdej dziurki ma tę samą liczbę ściegów, czy słupek wszycia każdego guzika ma tę samą wysokość (przy czym oczywiście zgodnie z przyjętymi zasadami dopuszczalna jest tolerancja 100 mikrometrów), itd. Czarku, dużo pracy jutro przed Tobą.

[Czarrek]

Już polubiłem tego Gościa 😀

[Paczuch]

Saks Fifth Avenue to sieciówka z USA. Nie wiem kto dla nich szyje ale ubrania są drogie lub bardzo drogie. Na pewno Magnanni robi buty dla nich

[mayor]

12 godzin temu, Paczuch napisał:

Saks Fifth Avenue to sieciówka z USA. Nie wiem kto dla nich szyje ale ubrania są drogie lub bardzo drogie. Na pewno Magnanni robi buty dla nich

"Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy peweksami!"                       Saks Fifth Avenue to nie jest to samo co Saks Of 5th.,Pomimo że obydwie marki należą do tego samego właściciela to różnica jest taka jak kamień węgielny verus węgiel kamienny., Pierwsza o 120 letniej tradycji rzeczywiście sprzedaje ubrania drogie i bardzo drogie szyte z najlepszych materiałów przez najlepsze manufaktury., Druga założona w 2007 roku sprzedaje ubrania niskobudżetowe szyte masowo w zakładach typu sweatshop.,Dlatego prośba kolegi @jaskokoz o więcej zdjęć niezbyt mnie dziwi ani nie. śmieszy.,Po prostu koszule Saks Fifth Ave to wydatek ponad $200 i kupno nowej z metkami za 50 zeta to prawdziwa okazja, a koszule Saks Of 5th są w cenie około $20, a w tym wypadku to raczej słaba okazja. I nie ma potrzeby się sugerować nadrukiem na metce:"Value $135", gdyż to jest tylko stary, tani trick marketingowy i podejrzewam że dzisiaj z okazji BF takie koszule można kupić za mniej niż paczkę fajek., 

[Paczuch]

A czy ja napisałem ze Saks Fifth Avenue to to samo co Saks of 5th? Na metce to to pierwsze jest

[pablocito]

Raz pewien koszul koneser
Nosił ich pełen neseser
Gdy w nowej koszuli chodził
To po kryjomu dochodził
Bezradny niczym osesek

(Za podręcznikiem psychopatologii życia seksualnego)

[Czarrek]

Zgodnie z wczorajszą obietnicą szczegółowe fotki:( koszula była dziś noszona)

 

 

[Czarrek]

Czy ta koszula jest warta pudełko fajek, zapałek, czy może bananów zupełnie mnie to nie interesuje. Poniżej jej uśmiechnięty właściciel z samego rana w roboczej kanciapie😎

[eye_lip]

No ja bym jednak polemizował, z racji na to że w poście inaugurującym tę odzież podstawowy aspekt był położony na jej cenę oraz to że uchodzi za premium;) 

[Czarrek]

Wykasowałem

[pablocito]

Mamy na sali dobrych speców od tłumaczeń. [mention]lubo69 [/mention] Co Ty na to?

[Czarrek]

Wykasowalem

[Czarrek]

Wykasowalem

[lubo69]

Dodam, że przedmiot ten to ekierka, po angielsku square, a cytat jest masoński. A mason to etymologicznie murarz - kamieniarz. Ekierka i kompas to masońskie logo. Level zaś to poziom(n)ica. A zatem, w wolnym przekładzie: ślubuję żyć i starać się zgodnie z dobrą praktyką i etyką mojego zawodu. Cuś w ten deseń. End of lesson one:)

[mayor]

1 godzinę temu, Czarrek napisał:

I will strive to live & care upon level by the square. 

 

18 minut temu, Czarrek napisał:

Niech tłumaczą jeśli umieją . Obawiam się ze chyba tylko kilka osób w Polsce może wiedzieć o co chodzi . To stary tekst z inskrypcji na pewnym przedmiocie wmurowanym  w most niedaleko miejscowości Limerick. Jest o tym znalezisku w necie .

Jako jeden z kilku najwybitniejszych lingwistów w Polsce, który wie o co chodzi ,popełniłeś kilka błędów w tym tekście dlatego nie ma on żadnego sensu .W oryginalnej inskrypcji jest tekst: "I will strive to live with love and care, upon the level and by the square." Dodatkowo pisząc w języku angielskim nie używa się znaku ampersand w środku zdania, ten znak jest zarezerwowany tylko'' for certain abbreviations"