Dan Napisano 21 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2017 4 godziny temu, act00 napisał: Chyba kwestia podejścia do zakładu. Ja tam nie idę z założeniem, że będzie idealnie i chyba z racji wieku mistrza też ideału nie można oczekiwać. Mam 2 pary butów i wkrótce będzie 3cia, ale nie ze wszystkim bym tam jednak poszedł. Podchodzę do tego jak do pracy z artystą, swoje powiesz a i tak po swojemu zrobi. Sent from my SM-G935F using Tapatalk Myślę, że mój przypadek nie dotyczy "swobody" artysty rzemieślnika a czegoś zupełnie innego. No chyba, że dla Ciebie jest ok, że jak np. oddajesz auto do wymiany opon, to Ci zarysowują prawy bok auta, podstawiają do odbioru ustawione lewym bokiem, żebyś nie widział rysy, pobierają opłatę i mówią do widzenia. To tak obrazowo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
act00 Napisano 21 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 21 Wrzesień 2017 Myślę, że mój przypadek nie dotyczy "swobody" artysty rzemieślnika a czegoś zupełnie innego. No chyba, że dla Ciebie jest ok, że jak np. oddajesz auto do wymiany opon, to Ci zarysowują prawy bok auta, podstawiają do odbioru ustawione lewym bokiem, żebyś nie widział rysy, pobierają opłatę i mówią do widzenia. To tak obrazowo Nie jest, dlatego mam innego mechanika do rzeczy, które mogą być zrobione na szybko pod moją obecność i innego gdzie samochód jak zostawiam to mocniej śpię .Sent from my SM-G935F using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Brunon Bierżeniuk Napisano 1 Listopad 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 1 Listopad 2017 Koledzy! Nieśmiało podsyłam link do wpisu na moim blogu traktujący o Mistrzu. Zapewne to, co piszę, okaże się dla wielu mało interesujące, ale we wpisie jest zawarty fragment mojego wywiadu z panem Januszkiewiczem. Stwierdziłem, że nie zaszkodzi się podzielić. Pozdrawiam. 7 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 1 Listopad 2017 Zgłoszenie Share Napisano 1 Listopad 2017 Świetne pióro, bardzo przyjemna lektura.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arsen Napisano 1 Listopad 2017 Zgłoszenie Share Napisano 1 Listopad 2017 Dzięki za wywiad, bardzo dobrze się czytało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michał Gdańsk Napisano 22 Grudzień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2017 Nawiązując do ostatnich postów w tym wątku - czy TJ już de facto nie wykonuje samodzielnie butów? Pojawiła się bowiem wypowiedź, że nie ma siły do "męskiego obuwia". To było między wierszami, ale jednak. Ktoś zamawiał coś ostatnio? Życzę Wesołych Świąt! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 23 Grudzień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2017 TJ nigdy sam nie wykonywał butów od A do Z. Musiałbyś zapytać jego o konkretny etap pracy. Zapewne robi mniej niż kiedy był młodszy. Z TJ pracuje czeladnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elvis185 Napisano 24 Grudzień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2017 Ostatnio zamawiałem lotniki. Myślę, że obecnie TJ zdejmuje miarę, dobiera kopyta itp. Lecz samego buta wykonuje już jego czeladnik w 100%, oczywiście po za cholewkarzem. Nie ma sie co dziwić, i tak bardzo dobrze się trzyma. Nigdy bym nie powiedział, ze ma tyle lat za sobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elvis185 Napisano 28 Grudzień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 28 Grudzień 2017 Efekt pracy TJ poniżej. Powiem szczerze , że musiałbym się zastanowić, czy drugi raz buty zamawiać. Ewentualnie bardzo skupić się na dopilniwaniu swoich sugesti. Problemy z dopasowaniem oraz słaba komunikacja w tym zaktesie. Lecz myślę, że w przypadku standardowych wymiarów nie będzie problemu. Dla mnie kształt kopyta TJ są dużo ładniejsze od Kielmanow. A sam pan Januszkiewicz miły i sympatyczny😊 3 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. wimon Napisano 18 Luty 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2018 Przyszła pora i na moje Januszkiewicze. Szyte długo przed moim uaktywnieniem się na forum, stąd poślizg, ale może post z perspektywy kilku lat noszenia ma pewien walor poznawczy? W każdym razie - to moje pierwsze porządne buty - dość powiedzieć, że na przymiarkę poszedłem w Conversach Szyte w czasie, kiedy w Polsce bardzo trudno było dostać coś porządnego, a przynajmniej ja nie byłem tego świadomy. Kilka miesięcy odkładania przy studenckim budżecie i w końcu zawitałem w pracowni Mistrza, z zamiarem uszycia czarnych lotników, które wypatrzyłem na blogu Macaroniego. Po godzinie rozmowy z Panem Tadeuszem dałem się przekonać do... brązowych wiedenek (w zasadzie to brąz wpadający w burgund). Już nawet nie pamiętam argumentów, jakie padły, ale czułem się wtedy absolutnie pewien, że to będzie to. Podzieliłem chyba problem wielu początkujących, którzy idą do pracowni bez wyrobionego zdania i jakiejkolwiek wiedzy, a na miejscu zderzają się z dużym autorytetem, pod którym w końcu się uginają. Po dwóch miesiącach odebrałem wyczekiwane wiedenki, i tu czekał mnie lekki zawód. Będę szczery - nie zrobiły na mnie dobrego wrażenia, wydały mi się dosyć dziadkowe, a dopasowanie (o zgrozo!) nie było najlepsze - mogłem pomarzyć o zejściu się przyszwy. Ostatecznie buty zostały w pracowni do rozciągnięcia, które faktycznie nieco pomogło, ale to wciąż, po 6 latach, nie jest do końca to. Stylistycznie jednak do nich dojrzałem i z perspektywy czasu nie żałuję, mają w sobie pewien urok. Mimo wszystko bardzo je lubię i zawsze będę miał do nich sentyment. Enjoy. 6 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 18 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2018 Wg mnie nie schodząca się przyszwa w oksfordach to jest spory błąd rzemieślnika. Ew. takie rzeczy trzeba uzgodnić z klientem; jeśli klient jest "zielony", to szewc powinien sam tę kwestię poruszyć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el-biczel Napisano 18 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2018 1 hour ago, mosze said: Wg mnie nie schodząca się przyszwa w oksfordach to jest spory błąd rzemieślnika. Ew. takie rzeczy trzeba uzgodnić z klientem; jeśli klient jest "zielony", to szewc powinien sam tę kwestię poruszyć. Zgadza się, ale trzeba pamiętać, że skóra się rozciąga - zwłaszcza ta miękka używana przez TJa - dlatego czasem na początku przyszwa się nie schodzi, ale but się adekwatnie rozciąga z czasem. Było to już dyskutowane na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof G Napisano 19 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2018 I nie przyszwa tylko obłożyny,ewentualnie kwatery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 19 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2018 10 godzin temu, el-biczel napisał: Zgadza się, ale trzeba pamiętać, że skóra się rozciąga - zwłaszcza ta miękka używana przez TJa - dlatego czasem na początku przyszwa się nie schodzi, ale but się adekwatnie rozciąga z czasem. Było to już dyskutowane na forum. Oczywiście, skóra może się rozciągnąć. Ja nie mam doświadczeń z butami TJ, ale mam z dobrego, angielskiego RTW - generalnie szpara się "schodziła" w trakcie użytkowania wyłącznie wtedy, gdy od samego początku była nieznaczna, znacznie mniejsza niż np. na zdjęciach kolegi u góry strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 19 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2018 Nigdy mi nie zeszła się więcej niż 1,5cm na żadnych butach. W lotnikach od TJ miałem na start taką właśnie 1-1,5cm i po 10 wyjściach około rzeczywiście się spotkały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 20 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 20 Luty 2018 wydaje mi się, że TJ nie jest zasadniczo zorientowany na całkowite zejście się "V" i nie uważa tego za wadę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Popis Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Tak wiele pochlebnych opinii na temat szewca jeszcze nigdy nie widziałem, muszę sam skorzystać z usług Pana Tadeusza Januszkiewicza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
baw Napisano 16 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2018 Mniej więcej z 10 miesięcy temu, po zamówieniu Kielmanów, minęło trochę czasu i postanowiłem pójść do pracowni TJa, żeby mieć punkt odniesienia, poczuć but spod jego ręki na nodze. Tak trochę chciałem mieć buty od Mistrza, póki jest jeszcze taka możliwość. Poszedłem w konkretną wizją butów. Z wydrukowanymi zdjęciami. Schody zaczęły się przy szyciu norweskim. Mistrz nie wiedział o co mi chodzi, zaczął pokazywać na butach w pracowni inne rodzaje szycia. Żadne nie było tym co chciałem osiągnąć. Pokazałem na zdjęcia medalion, jaki chciałbym na butach. Mistrz zaczął pokazywać co on robił- pan popatrzy, tutaj bardzo ładny medalion, mógłbym zrobić. Tak jakby moje sugestie, moja wizja konkretnych butów, było gdzieś obok tego co chciałby wykonać Mistrz. Przeszliśmy do podeszwy. Chciałem Rendenbacha. "A po co panu ten Rendenbach? Ja panu powiem szczerze, ja tego Rendenbacha miałem u siebie, ale zrezygnowałem. Te podeszwy były słabe, ja mam coś lepszego". Podziękowałem, powiedziałem, że przemyślę uwagi i rozważę. No nie. Nie tak powinno wyglądać wydawanie 2,5-3 k zł na buty. Gdzieś, w którymś wątku przeczytałem, że jak się wchodzi do Kielmana to pięknie czuć skórą i pastą. Przekroczywszy próg sklepu od razu zrozumiałem w czym rzecz. Po wymienieniu pierwszych słów, poczułem absolutną magię miejsca. W przypadku TJa wielokrotnie czytałem o wspaniałym człowieku, pasjonacie, z którym godzinami można rozmawiać o butach, skórach, wybierać, dobierać. Szczerze, srogo się rozczarowałem. Być może cierpliwość już nie ta, może motywacja trochę słaba. Nie wiem, ale nie tak to miało wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 16 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2018 Prawdę mówiąc u Kielmana nie czuję żadnej magii. Co do Tj- cóż Mistrz ma już swoje lata - 90 lat robi swoje i tyle w temacie, trudno aby obsługiwał jak subiekt w salonie na Jermyn street. Odnosi się to zarówno do obsługi jak i zrozumienia potrzeb klienta w rozumieniu wymagającego klienta w 21 w. . A 2.5-3k za buty bespoke to nie jest wygórowana kwota, tak na marginesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
baw Napisano 16 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2018 2,5-3 k za bespoke, to nie jest dużo, w kontekście światowym. W kontekście rynku polskiego ciężko w ogóle się odnosić, skoro szewców szyjących buty na miarę na odpowiednim poziomie (albo może w ogóle szyjących) można policzyć na palcach jednej ręki. W kontekście siły nabywczej pieniądza, 2,5-3 k za buty to jest dużo. Na tyle dużo, aby móc oczekiwać, że otrzyma się parę butów po którą się przyszło, a nie taką, jaką chce wykonać szewc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 16 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2018 mistrz TJ jest na takim etapie zawodowym, że nie zabiega o zrealizowanie zamówienia za wszelką cenę. przykładowo, jeżeli nie ma wykrojnika do takiego medalionu jaki poszukiwałeś to trudno - wybijakiem tego ręcznie nie zrobi. Co do Rendenbacha zdania są faktycznie podzielone, największy zarzut jak pamiętam to pochłanianie wody. Kilku kolegów (włącznie ze mną) historycznie miało przez TJ robione buty na Rendenbachu i jakichś specjalnych zachwytów nie było. Krupon przez niego stosowany jest bardzo dobrej jakości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
baw Napisano 16 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2018 Wierzę w to, że jego krupony podeszwowe są bardzo dobre. Zresztą na forum opisywano, że po wymianie podeszw u niego, sprawdzały się one bardzo dobrze. Nie w tym rzecz. Ja mam pełną świadomość tego, że TJ ma swoje lata (co prawdopodobnie subtelnie nazywasz etapem zawodowym). Zresztą, trochę biegnąc za oddalającą się szansą, poszedłem tam niedługo po zamówieniu u Kielmana. Niekoniecznie miałem w planach wydanie 7 k na buty w przeciągu miesiąca, ale stwierdziłem, że plany trzeba zmodyfikować i zamówić buty. Jednak gdzieś z tyłu głowy miałem pasjonującą rozmowę o szczegółach, skórach, kopycie, dopasowaniu, a zastałem próbę odwiedzenia mnie od wszystkich pomysłów, z którymi przyszedłem. Chciałem wiedenki z medalionem z szyciem norweskim, wyszedłbym z lotnikami z perełką. Naprawdę, wszystko było na nie. Może trafiłem na zły moment, może energie się nie zgrały. Ewidentnie coś nie zagrało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Whitesnake Napisano 17 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2018 22 godziny temu, baw napisał: No nie. Nie tak powinno wyglądać wydawanie 2,5-3 k zł na buty. ...a może powinno wyglądać właśnie tak :). Gdybyś poszedł powiedzmy do ś.p. Beksińskiego i powiedział, że chciałeś obraz, ale najlepiej taki z różami w pełnym słońcu i żeby Ci pasował do dywanu, to też raczej musiałbyś wyjść z pustymi rekami. Mistrz to Mistrz. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P.Pawel Napisano 17 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2018 Wg mnie to chyba za daleko posunięta analogia. Idąc po czarne buty, nie chcę wyjść w brązowych, niezależnie czy zapłacę 500 pln, 500 euro, czy 5k dowolnej waluty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Whitesnake Napisano 17 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2018 20 minut temu, P.Pawel napisał: Wg mnie to chyba za daleko posunięta analogia. Idąc po czarne buty, nie chcę wyjść w brązowych, niezależnie czy zapłacę 500 pln, 500 euro, czy 5k dowolnej waluty. Moim zdaniem natomiast, Twoja historia jest przerysowaniem. Jeśli dla kupującego najistotniejszą cechą jest kolor, to z czystym sumieniem może iść do CCC. Lubię restauracje, w których poproszenie o sól jest obrazą szefa kuchni, fryzjerów niepytających czy mają cieniować, krawców niezgadzających się na moje pomysły dla mojego dobra. Dlaczego tutaj miałoby to działać inaczej? Faktem jest jednak, że nawet jak Ci się wydaje, że zamówiłeś to z czym przyszedłeś, to wyjdziesz z tym co mistrzowi wyszło. Taki urok P. Tadeusza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.