Krótkie pytania - krótkie odpowiedzi

Zauważył Pan, że zakresy 3-5% i 4-8% się zazębiają? Nie jestem perfumiarzem i korzystam z ogólnie dostępnych źródeł (niespecjalistycznych) , jednak Encyklopedia PWN podaje:

"woda toaletowa, kilkuproc. roztwór kompozycji zapachowej w 70–80-proc. alkoholu etylowym;

w.t. o nucie zapachowej kwiatowej jest zw. wodą kwiatową, o zapachu typu cologne — wodą kolońską."

World English Dictionary podaje wręcz odwrotnie niż Pan:

"toilet water (...) a form of liquid perfume lighter than cologne" gdzie "lighter jak sądzę odnosi się do intensywności zapachu

za to Encyclopedia Britannica dość dokładnie:

"toilet water - in perfumery, scented solution usually consisting of alcohol and about 2-6 percent perfume concentrate."

A Pan skąd zaczerpnął informację o rozróżnienieu 3-5%, 4-8% i "damskie jeszcze więcej"?

Ja na szybko znalazłem na forum wizaz.pl coś takiego:

- Perfumy (Parfum / Perfume) (15% - 30% zapachu)

- Woda perfumowana (Eau de Parfum) (8% - 15%)

- Woda toaletowa (Eau de Toilette) (4% - 8%)

- Woda kolońska (Eau de Cologne) (2% - 5%)

Żadnego sensownego źródła tych informacji Panie niestety nie podają.

EDIT i jeszcze coś takiego też z tego forum

Perfumy(parfum) - 30 - 40% olejków zapachowych rozpuszczonych w mocnym czytstm alkoholu (90 - 96%)

Woda perfumowana (eau de parfum, parfum de toilette) - 10 - 15% (max 18%) olejków w alkoholu 80 - 90%

Woda toaletowa (eau de toilette) - 5- 10% (max 12%) olejków w alkoholu 60 - 85%

Woda kolońska (eau de cologne) - 3 - 5% olejków w 80% alkoholu

Woda odświeżająca (eau fraiche) - 1 - 3% olejków w alkoholu 70 - 80%

Informacje z broszury wydanej przez Sephorę

Klasyfikacja konkretnego producenta zapewne odnosi się głównie do jego produktów, niekoniecznie musi się pokrywać z historyczną, czy tradycyjną klasyfikacją więc trakatował bym tą klasyfikację z dużą rezerwą.

Pytanie brzmi więc co podają źródła pewniejsze niż wikipedia i foldery reklamowe. (bardziej chodzi o uszeregowanie niż określenie konkretnych granic procentowych i ustalenie czy wodą kolońską można nazywać produkty o konkretnym stężeniu olejków czy o konkretnym zapachu...).

(żeby było ciekawiej sam producent słynnej wody kolońskiej (Farina) nazywa swój sztandarowy produkt perfumą)

Jaką nazwę noszą buty z charakterystycznym "grzebieniem" nałożonym na szczycie buta? (na listwie sznurówek - typowo golfowe).

Dziękuję Panom za odpowiedzi. Również nie myliłbym wody kolońskiej z toaletową. Jak rozumiem woda po goleniu to taka woda kolońska, ale mniej piecze po goleniu. Zupełnie zatem nie rozumiem, czemu kolońskie bywają droższe od after shave. Pytam, bo zawsze używałem wód toaletowych, perfumowanych, a czasem nawet perfum. Teraz zależy mi bardziej na dyskrecji, no i nie ukrywam, że brzmi to bardziej męsko.

W zasadzie niczym - obie to wody toaletowe z tym, że w zasadzie woda kolońska to woda toaletowa o konkretnym zapachu, tyle, że w Polsce nazwa ta funkcjonuje już jako powszechna dla niemal wszystkich wód toaletowych (podobnie jak np "adidasy" na buty sportowe czy "karimata" na maty piankowe do spania (a pochodząca od nazwy pierwszej takiej maty: karrimat, producenta karrimor).

Słowo utworzone od nazwy własnej to eponim

Z wielu takich proweniencji nie zdajemy sobie nawet sprawy, np. zgadnijcie co wymyślił Vincent Priessnitz

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_eponim%C3%B3w

Przykładem eponimu jest też np. klatka Schodowa.

Pozdrawiam, Dr

W przyszłym tygodnie spędzę kilka dni w Holandii.. znacie jakieś godne polecenia, rdzennie holenderskie marki?

Zobacz posty użytkownika gccg

Nie jestem pewien, czy kolega miał na myśli buty

Niekoniecznie buty.. ogólnie jakieś dobre holenderskie marki... Czy mógłby prosić o jakieś przykłady a nie odsyłanie mnie do starych postów?

Nie jestem pewien, czy kolega miał na myśli buty

A, dałbym głowę, że to było w temacie o butach Za dużo ostatnio rozprawiamy o butach na forum Wto paux

Mam wrażenie, że spotkaliśmy się już dzisiaj w temacie obuwia.. dokładnie loafersów.. ale pewien nie jestem, może stąd to nieporozumienie. Ponawiam prośbę o jakieś firmowe propozycje ;] ubrania, dodatki, tkaniny.. cokolwiek jeśli jest holenderskie i godne polecenia

Niekoniecznie buty.. ogólnie jakieś dobre holenderskie marki... Czy mógłby prosić o jakieś przykłady a nie odsyłanie mnie do starych postów?

ktoreś z tych może Cie zainteresować:

http://www.elsevier.nl/web/Stijl/Mode/7 ... inkels.htm

Już sprawdzam, dziękuję ;]

polećcie proszę jakieś dobre fora anglojęzyczne zajmujące się klasyczną elegancją/butami/zegarkami.

Zegarkowe:

http://www.watchuseek.com/site/forums.htm

http://www.watchprosite.com/

http://www.timezone.com/

Ubraniowe:

http://www.thelondonlounge.net/forum/

http://www.thefedoralounge.com/

http://www.askandyaboutclothes.com/forum/

Piszę reklamację mokasynów Gino Rossi.

Przetarły się z przodu buta tam gdzie przyszwa zagina się na podeszwie?

Mokasyny z taką podeszwą.

http://desmond.imageshack.us/Himg16/scaled.php?server=16&filename=20120601501.jpg&res=landing

Chodzi mi o zastosowanie odpowiedniego słownictwa:

Czy tak jak podkreślone jest dobrze?

Ja bym napisał: "tam gdzie cholewka"

Ja bym napisał: "tam gdzie cholewka"

Ok,

Przetarcie nastąpiło na zakończeniu podeszwy. Prosty cienki pas podeszwy i na tym zagięta skóra- wygląda to tak jak obok pokazane z myślnika i nawiasu -)

Wg mnie powinno tam być coś podłożone.

Kiepsko to widzę. Napiszą "naturalne zużycie".

Dlatego argumentacja jest istotna...

W miejscu przetarcia skóry (na wylot) widoczna jest zakończenie podeszwy. Podeszwa jest cienka.

Podeszwa powinna być osłonięta jeszcze jednym kawałkiem skóry.

Skóra pracuje na zakończeniu podeszwy i liniowo się przeciera.

To są bardziej driving mocs, a wiec buty do samochodu, a nie katowania na chodniku, dlatego nie zdziwilbym sie gdyby był problem z reklamacja.

To są bardziej driving mocs, a wiec buty do samochodu, a nie katowania na chodniku, dlatego nie zdziwilbym sie gdyby był problem z reklamacja.

W takim przypadku producent powinien zastosować albo nazewnictwo, albo jakieś zastrzeżenia...

Żebym wiedział że mam ich używać tylko do samochodu.

Na stronie sprzedawcy jest taki opis:

"Buty firmy GINO ROSSI posiadają na pięcie również kawałek tworzywa taki sam jak ten, z którego wykonana została podeszwa sprawiający wrażenie przesunięcia podeszwy aż na piętę. "