Skocz do zawartości

Producenci, marki butów: Meermin


Pan Janusz

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli mają stać na półce w salonie to reklamuj, jeżeli do chodzenia to po pierwszym wyjściu dojdzie do tego kilka nowych defektów i nie ma sensu się przejmować. Czasami podziwiam że nie szkoda wam czasu.

Buty to ewidentne seconds i powinny być reklamowane. Nie rozumiem części kolegów, którzy płacą spore pieniądze za buty i akceptują bylejakość. Zawsze gdy któryś z forumowiczów pokaże wadliwe buty, znajdą się osoby które napiszą "to normalne, przecież to nie EG",  "taki już urok skóry i ręcznego szycia" itp.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy akceptujący bylejakość podejmują decyzję na podstawie rachunku opłacalności:

- płacę za buty 160 Euro

- na potrzeby dyskusji załóżmy że zarabiam na godzinę powiedzmy 20 Euro

- analiza przesłanych butów 20 euro, robienie zdjęć butom 20 euro, dyskusja na forum 40 euro, załatwianie reklamacji 30 euro = suma 110 Euro

- po całym procesie buty kosztują mnie 270 Euro

 

Wtedy faktycznie bym reklamował, jeżeli ktoś zakłada i chodzi to nie ma sensu bo po jednym dniu chodzenia będzie gorzej niż jest a po pierwszej pielęgnacji kolor się wyrówna. Pytanie co kto lubi i jak podchodzi do życia, wolę poczytać książkę albo dyskusję z wami niż robienie zdjęć butom w których się chodzi. Może po prostu macie więcej czasu i inne przeliczniki - jeżeli tak to można przy tym pozostać albo kosztem czasu zmienić przelicznik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- na potrzeby dyskusji załóżmy że zarabiam na godzinę powiedzmy 20 Euro

- analiza przesłanych butów 20 euro, robienie zdjęć butom 20 euro, dyskusja na forum 40 euro, załatwianie reklamacji 30 euro = suma 110 Euro

 

 

- Kochanie idź z psem na spacer

- 20 euro poproszę

 

I popatrz ilu kolegów z forum traci czas na robienie zdjęć do JBMDNS za 20 euro jedno, niektórzy kupiliby sobie już za to kilka par SC, EG, CJ czy jakie tam wolą  :D

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co kto lubi - wolę spacer niż fotografować buty. Nie mówię nikomu jak żyć, tłumaczę tylko dlaczego na "wady", jak te przedstawione, nie zwracam uwagi i dlaczego nie rozumiem ludzi którzy się nimi przejmują. W mojej ocenie po prostu szkoda czasu. Po wspomnianym spacerze z psem (na który czasu w mojej ocenie nie szkoda) pojawią się jeszcze większe problemy z butami. Co wtedy? Tymoleptyki? 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co kto lubi - wolę spacer niż fotografować buty. Nie mówię nikomu jak żyć, tłumaczę tylko dlaczego na "wady", jak te przedstawione, nie zwracam uwagi i dlaczego nie rozumiem ludzi którzy się nimi przejmują. W mojej ocenie po prostu szkoda czasu. Po wspomnianym spacerze z psem (na który czasu w mojej ocenie nie szkoda) pojawią się jeszcze większe problemy z butami. Co wtedy? Tymoleptyki?

rozumiem, że jesteś ponadto, coś jak bóg z greckiego Olimpu. Nie przejmujesz się sprawami doczesnymi, raczej obcujesz z innymi bogami, a na ziemię zszedłeś tylko na chwilkę
  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co kto lubi - wolę spacer niż fotografować buty. Nie mówię nikomu jak żyć, tłumaczę tylko dlaczego na "wady", jak te przedstawione, nie zwracam uwagi i dlaczego nie rozumiem ludzi którzy się nimi przejmują. W mojej ocenie po prostu szkoda czasu. Po wspomnianym spacerze z psem (na który czasu w mojej ocenie nie szkoda) pojawią się jeszcze większe problemy z butami. Co wtedy? Tymoleptyki? 

 

@Michal83: doceniam Twoje podejście i sam czasami staram się racjonalizować nakłady czasu na ewentualne korzyści (np. machnięcie ręką  po pierwszym podejściu reklamacyjnym na koszule z Próchnika, w których rękawy zbiegły się o prawie 10 cm po pierwszym praniu). Jednak staram się też zrozumieć ludzi, którzy kupując buty za np. 160€ oczekują ich nieskazitelności. Są różne punkty odniesienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Są różne punkty odniesienia :)

 

Tak samo, jak różne są opinie. :)

 

Skoro ktoś zadaje pytanie na forum publicznym, to musi liczyć się czasem ze skrajnymi opiniami. W tym przypadku, niektórzy próbują nawrócić kolegę @Michal83 na jedyną słuszną drogę, ale... to nie tędy droga. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michal83:

Jeżeli by już wszystko przeliczać na pieniądze, to na potrzeby dyskusji weźmy realny przykład. Jakiś czas temu przyszły do mnie buty z Herring Shoes z nieładnymi plamami na skórze (które niemal całkowicie zniknęły po zapastowaniu, więc stosując Twoje kryteria nie warto było ich reklamować). Zrobienie trzech zdjęć telefonem i wymiana kilku maili zajęły mi łącznie niecałe pół godziny. Według Twojego przelicznika straciłem powiedzmy 10 euro. Reklamacja została uznana i dostałem częściowy zwrot pieniędzy, około 50 euro. Stosując "godzinowe przeliczniki" zaoszczędziłem 40 euro czyli 2 godziny pracy (a może o 2 godziny odmłodniałem? ;) ). Na małą ryskę na skórze nie ma co zwracać uwagi, ale to co widać na zdjęciach na poprzedniej podstronie według mnie przekracza granice niestaranności jaką powinno się tolerować. Oczywiście rozumiem, że każdy próg tolerancji ma inny, ale tez nie przesadzaj że po jednym wyjściu buty bardziej się niszczą. Chyba że się lubi ekstremalne spacery z psem, takie jak kolega Lorentz ;).

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za opinie.

Mimo, iż są skrajne i część z nich nie pozbawiona..hm...(delikatnie ujmując) uszczypliwego zabarwienia ;), to dla mnie bardzo cenne.

Nie mam dużego doświadczenia z klasycznymi butami dlatego głównie chciałem uzyskać odpowiedź czy te niedoskonałości da się zniwelować w procesie pielęgnacji i jak one wpłyną na estetykę w czasie normalnego użytkowania.

Zgadzam się z tym, że nie powinniśmy akceptować bylejakości kupując nowe buty z oficjalnej dystrybucji producenta, nawet jeżeli kosztują 160€ +20 (nie mówię tu o nieskazitelności, określenie "bylejakość"  jest chyba najwłaściwsze). Z drugiej jednak strony, chyba najrozsądniejszym podejściem jest racjonalna ocena nakładu czasu i kosztów do ewentualnych korzyści. 

Biorąc to wszystko pod uwagę, nawet jeżeli wk... denerwuje mnie taka niesolidność, rozsądek podpowiada by odpuścić procedury reklamacyjne i cieszyć się z użytkowania nowych butów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Meermina to zaskoczony jestem że kupiłeś je od producenta i takie buty Ci wysłali. Quality control nawaliło. Widziałem dużo par butów seconds i większość nie miała takich niedociągnięć jak Twoja zaprezentowana para. Ale jak zdecydujesz je zostawić to wywalcz chociaż tak jak radzi @Zajac Poziomka rabat albo częściowy zwrot kosztów. Niech się dobrze noszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Meermina to zaskoczony jestem że kupiłeś je od producenta i takie buty Ci wysłali. Quality control nawaliło. Widziałem dużo par butów seconds i większość nie miała takich niedociągnięć jak Twoja zaprezentowana para. Ale jak zdecydujesz je zostawić to wywalcz chociaż tak jak radzi @Zajac Poziomka rabat albo częściowy zwrot kosztów. Niech się dobrze noszą.

 

@Beny23: zależy co się rozumie jako "producenta", bo było już o tym na forum, że Meermin produkuje część modeli w Chinach. O ile nie mam wstrętu do produktów zza Wielkiego Muru, to lubię wiedzieć o tym fakcie (via SuitSupply). Prawdopodobnie w takim układzie "kontrola jakości" to stwierdzenie na wyrost, co potwierdzają dość częste wpadki po stronie Meermina.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozszerzę, bo jednak "w moim przypadku" jest zbyt lakoniczne.

Noszę UK 8,5 na kopycie 915, nigdzie mnie nie uciskają, szybko się rozchodziły, niemal idealne dla mnie kopyto. Mam jednak wysokie podbicie, więc standardowo przyszwa nie ma szans się zejść i mam średnie V.

W Hiro UK 8,5 byłem w stanie stopę co prawda włożyć, ale o zawiązaniu czy też wykonaniu kilku kroków mowy już nie mogło być.

Jeśli w Yanko 915 Twoja stopa mieści się swobodnie, a przyszwa się schodzi, to faktycznie Hiiro może pasować w tym samym rozmiarze. Pamiętam jednak, że ten wątek się już kiedyś przewijał i nie jestem jedną osobą, której Hiro odpowiada pół rozmiaru większe.

 

E: Nawet udało mi się dotrzeć do tych postów. Strona 30. posty od #595 tego tematu.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.