Renowacja i naprawa obuwia

[Zajac Poziomka]

6 godzin temu, Nawrot napisał:

Oczywiście, że nie ma.
Dla mnie osobiście to nie ma sensu kupowanie butów od JL Paris widząc to, co oferują konstrukcyjnie.

 

Godzinę temu, Velahrn napisał:

Mam to samo wrażenie. Jakość używanych materiałów (w środku jest m.in. tworzyło termoplastyczne, guma, płótno) jest typowe dla butów z półki 250 USD czyli sześć razy tańszych niż Lobb RTW.

Celastik (w noskach) używany jest przez praktycznie wszystkie marki RTW, może nie licząc Vassa. Łącznie z Edward Green, Gaziano Girling, John Lobb itd. W piętach używa ich zarówno wiele marek z półki 250 USD, jak i z półki 400-500 USD (np. Crockett & Jones), jak i z półek wyższych. 

Kupując buty JLP dostajemy: 

1. najwyższej jakości skóry cholewkowe, na pewno nie z półki butów za 250 USD i nie z półki butów za 600 USD. Skóra cholewkowa JLP to zauważalnie wyższa jakość od np. Vass, C&J handgrade.

2. najwyższej jakości skórzane podeszwy. Buty za 250 USD mają na ogół bardzo kiepskie skórzane podeszwy

3. piękne, klasyczne kopyta, których w tanich butach nigdy nie spotkamy

4. bardzo staranne wykonanie, równe szycie itd. Wiele seconds JLP ma mniejsze wady niż pełnoprawne buty "pierwszej jakości" z półki 250-500 USD

5. pięknie wykończone spody (w linii prestige)

6. bezszwową piętę (bardzo rzadkie w RTW, poza Vass praktycznie niespotykane w butach tańszych niż 800 USD)

7. buty od początku do końca wykonane w UK, w zakładzie z wieloletnią historią i tradycją wytwarzania wysokiej jakości obuwia skórzanego

8. No i na koniec "prestiż marki".

Podejrzewam, że gdyby nie punkt 8 to uczciwą ceną za te buty byłoby około 800-900 USD. Czy warto dopłacać 500 USD za markę? Cóż, na to pytanie każdy musi już odpowiedzieć sobie sam. Natomiast porównywanie JLP do butów za 250 USD to czysta demagogia.

Garnitur Suit Supply Jort kosztuje 2 tysiące złotych, garnitur Cesare Attolini kosztuje 3-4 tysiace euro. Oba są uszyte full canvas, z wełen od renomowanych producentów. Czy to oznacza że są tak samo dobre?

 

 

[Velahrn]

Godzinę temu, Zajac Poziomka napisał:

 

Celastik (w noskach) używany jest przez praktycznie wszystkie marki RTW, może nie licząc Vassa. Łącznie z Edward Green, Gaziano Girling, John Lobb itd. W piętach używa ich zarówno wiele marek z półki 250 USD, jak i z półki 400-500 USD (np. Crockett & Jones), jak i z półek wyższych. 

Kupując buty JLP dostajemy: 

1. najwyższej jakości skóry cholewkowe, na pewno nie z półki butów za 250 USD i nie z półki butów za 600 USD. Skóra cholewkowa JLP to zauważalnie wyższa jakość od np. Vass, C&J handgrade.

2. najwyższej jakości skórzane podeszwy. Buty za 250 USD mają na ogół bardzo kiepskie skórzane podeszwy

3. piękne, klasyczne kopyta, których w tanich butach nigdy nie spotkamy

4. bardzo staranne wykonanie, równe szycie itd. Wiele seconds JLP ma mniejsze wady niż pełnoprawne buty "pierwszej jakości" z półki 250-500 USD

5. pięknie wykończone spody (w linii prestige)

6. bezszwową piętę (bardzo rzadkie w RTW, poza Vass praktycznie niespotykane w butach tańszych niż 800 USD)

7. buty od początku do końca wykonane w UK, w zakładzie z wieloletnią historią i tradycją wytwarzania wysokiej jakości obuwia skórzanego

8. No i na koniec "prestiż marki".

Podejrzewam, że gdyby nie punkt 8 to uczciwą ceną za te buty byłoby około 800-900 USD. Czy warto dopłacać 500 USD za markę? Cóż, na to pytanie każdy musi już odpowiedzieć sobie sam. Natomiast porównywanie JLP do butów za 250 USD to czysta demagogia.

Garnitur Suit Supply Jort kosztuje 2 tysiące złotych, garnitur Cesare Attolini kosztuje 3-4 tysiace euro. Oba są uszyte full canvas, z wełen od renomowanych producentów. Czy to oznacza że są tak samo dobre?

 

 

Za 500 USD (czyli 400 EURO) masz buty Carmina, które są

1. Bardzo starannie wykonane.

2. Ze świetnych skór.

3. Bardzo dobre skórzane podeszwy, IMO na tym samym poziomie, co Rendenbachy czy portugalskie krupony użytkowane przez Januszkiewicza.

4. Bardzo ładne, smukłe i klasyczne kopyta - choć to najtrudniej jest porównać, jako że wrażenia estetyczne często są czysto subiektywne.

Czy warto dopłacać 1000 USD za prestiż marki, kiedy nikt, oprócz takich butofilii jak tutaj (czyli 99,9 % społeczeństwa), nawet nie wie, że JLP istnieje  ? Cóż, jak napisałeś, każdy musi odpowiedzieć sobie na to sam.

Poza tym, na czym polega "zauważalnie wyższa jakość" skór używanych przez Lobba, tak konkretnie w porównaniu np. do wspomnianej Carminy (zakładając, że miałeś oczywiście z tą marką kontakt, ale to ta sama półka co C&J)?

Celastiku w noskach się nie czepiam ale w piętach - a i owszem. Sztuczny materiał nigdy się nie rozbija i nie dopasowuje jak skóra, a wiele tańszych marek, jak i np. Red Wingsy, używa właśnie skóry na wzmocnienie pięty.

[Zajac Poziomka]

Butów Carmina miałem w ręku myślę że ponad 100 par, w kilku sklepach w Hiszpanii  i nie tylko. Widziałem też u kilku znajomych pary używane. Ani jedna para nie była wykonana perfekcyjnie, wszystkie miały drobne niedoróbki w wykończeniu. To nic złego w butach za 500 USD, natomiast twierdzenie że są to buty bardzo starannie wykonane to nieprawda.
 

Zauważalnie wyższa jakość skór - wystarczy jedne i drugie buty mieć w rękach (a jeszcze lepiej na nogach) i czuć różnicę. Dodatkowo JL są zrobione wyłącznie z najlepszych fragmentów skór, w niektórych parach Carmina widać kawałki wykonane ze skór słabszych (np. przy sznurowadłach). Ponownie - to nic złego w butach z tej półki cenowej, ale twierdzenie że jakość jest ta sama co w butach droższych to nie jest prawda. Dodatkowo Carmina używa skór typu crust (Vegano), które niezbyt ładnie się łamią. JL pięknie się starzeją. Skóry Carmina to zdecydowanie nie ta sama półka co C&J, nawet benchgrade a co dopiero handgrade.

Kopyta Carminy są ładne, ale moim zdaniem daleko im do JL z linii prestige.

Jeżeli chodzi o usztywnienie pięty z celastiku - buty C&J benchgrade mają celastik w piętach a jakoś są super wygodne po rozbiciu…

Carmina to świetne buty w swojej kategorii cenowej ale twierdzenie że to buty tej samej jakości co JLP, w szczególności z linii Prestige to mijanie się z prawdą.

Oczywiscie jeżeli ktoś nie widzi różnicy, to powinien kupić buty Carmina, bo w takim wypadku na pewno nie warto dopłacać.

[mayor]

Nie mam zamiaru bronić Lobba ani udowadniać ,że ceny za ich buty są całkowicie legitimate, ale to wideo z porównaniem butów o którym dyskutujemy jest dla mnie zupełnie niemiarodajne., Gołym okiem widać ,że buty użyte do tego eksperymentu dzieli co najmniej kilkadziesiąt lat , a może nawet połowa stulecia jeżeli chodzi o czas w którym zostały wyprodukowane. ,Jeżeli ktoś by wybrał do rozcięcia i porównania buty dowolnej marki wyprodukowane kilkadziesiąt lat temu versus buty wyprodukowane współcześnie to te starsze zawsze biją na głowę te nowe, pod względem jakości użytych materiałów i staranności wykonania.,

[Velahrn]

Cytat

Butów Carmina miałem w ręku myślę że ponad 100 par, w kilku sklepach w Hiszpanii  i nie tylko. Widziałem też u kilku znajomych pary używane. Ani jedna para nie była wykonana perfekcyjnie, wszystkie miały drobne niedoróbki w wykończeniu. To nic złego w butach za 500 USD, natomiast twierdzenie że są to buty bardzo starannie wykonane to nieprawda.

I nie wywalili Cię z tego sklepu po obejrzeniu setnej pary, kiedy oglądałeś jedną po drugiej, aby odkrywać owe drobne niedoróbki  ?

A na poważnie - Lobbom też zdarzają się "drobne niedoróbki", pierwszy z brzegu przykład z Reddita - buty nie były kupione jako seconds, btw użytkownik twierdzi, że obsługa klienta w ogóle mu nie odpowiedziała:

Czy to jest to zawsze "bardzo staranne wykonanie, równe szycie itd." ?

Cytat

Zauważalnie wyższa jakość skór - wystarczy jedne i drugie buty mieć w rękach (a jeszcze lepiej na nogach) i czuć różnicę. Dodatkowo JL są zrobione wyłącznie z najlepszych fragmentów skór, w niektórych parach Carmina widać kawałki wykonane ze skór słabszych (np. przy sznurowadłach).

Czy posiadasz osobiście jakąś parę Lobbów, albo znasz kogoś na tym forum, kto osiada?

Bo dla mnie osobiście to Lobby są trochę jak bajka o żelaznym wilku, mityczny punkt odniesienia, którego w praktyce to nikt nie widział i który jest niepotrzebnie mitologizowany i stawiany na piedestale jako arcydzieło...

Pomijam już to, że John Lobb Paris, czyli spółka-córka Hermesa, jedzie niezasłużenie na reputacji John Lobb London (stuletniej pracowni szewskiej bespoke) i własnie trwa proces John Lobb jr (prawnuk) vs Hermes w brytyjskim sadzie o prawo do nazwy...

[eye_lip]

Kupiłem kiedyś lobby (musiałem odesłać ze względu na niedopasowanie rozmiaru) i takiej jakości skóry nigdy nie widziałem w żadnych innych butach. Zając z tego co wiem nosi Lobby więc wypowie się od strony praktycznej. 

[Zajac Poziomka]

Tak, posiadam i znam również kilka innych osób (osobiście, nie przez fora internetowe) które posiadają. Bycie częścią grupy Hermes ma też wiele zalet, między innymi dostęp do najwyższej jakości skór.

[pablocito]

Ktoś kiedyś pytał o sposób na przekrzywiające się języki, ale nie dokopałem się do odpowiedniego wątku, więc opiszę to tutaj, może komuś się przyda. Miałem ten problem w jednych trzewikach. Sposób jest bardzo prosty i można to zrobić samemu w 10 minut. Sprawę rozwiązało nacięcie w języku między przedostatnią a ostatnią dziurką. Nie przeszkadza to nic, a nic w schodzeniu się kwater, tylko sznurowadła muszą do ostatnich dziurek wchodzić od dołu, nie od góry jak w pozostałych dziurkach. Oto mała fotorelacja:

[Steppenwolf]

Cześć,
Czy ktoś na forum korzystał z oficjalnego serwisu Crockett & Jones? Mam dość zajechane zamszowe Tetbury, wygląda na to, że nadszedł czas wymiany podeszwy. Jako że cena takiego serwisu u producenta jest dość wysoka, ciekaw jestem czy ktoś ma z nim jakieś doświadczenia.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[kanapa]

Czy ktoś gdzieś wymieniał całe gumowe podeszwy w butach?
Żona ma ulubione ecco i skóra wierzchu jest w bardzo dobrym stanie jednak guma podeszwy zaczyna pękać.
Widziałem w necie że są podeszwy podeszwy zamienne na Vibrama ale czy ktoś zna szewca który to jest w stanie faktycznie ogarnąć?

[ciasteczkowy]

Klejone, rozumie się?

[kanapa]

Klejone, rozumie się?

Tak - klejone.
Przejrzałem wstępnie ofertę polskich hurtowni szewskich i nie ma w nich praktycznie takich podeszw. W UK czy Hiszpanii wkleja się takie rzeczy.

[Krzysztof G]

https://www.facebook.com/dobryszewc

Trzeba dzwonić. 

[StanislawK]

Czy ta się coś zrobić z tymi wypustkami na skórze, które są spowodowane kontaktem butów z wodą?

[lubo69]

Szukaj na forum pod hasłem „purchle”. Mnie sprawdza się Alden Leather Defender, niestety do nabycia głównie w USA, w Polsce nie spotkałem, w Europie online Frans Boone Store. Albo poczekać parę tygodni, przyschnie.

[saphir.pl]

Alden Leather Defender to klasyczny protector, który stosuje się profilaktycznie. Chroni skórę przed wilgocią i zabrudzeniami. Nie ma raczej właściwości pielęgnacyjnych czy regeneracyjnych. Nie sądzę, by jakkolwiek pomagał na purchle. 
 

Purchle na skórze mogą pojawić się na skutek różnych sytuacji, np.:

- przemoczenie (najczęściej)

- uszkodzenia mechaniczne

- niewłaściwa pielęgnacja 

 

Jeżeli to przemoczenie, pozostawienie do pełnego wyschnięcia może pomóc. Następnie dobry krem regenerujący (SAPHIR Renovateur), masowanie i powinno być OK.
 

Jeżeli osuszenie nie poprawiło stanu skóry, działanie ciepła w kontrolowany sposób i formowanie (masowanie) skóry może poprawić estetykę.  Ale to nie zawsze jest proste. Ludzie we własnym zakresie czasem radzą sobie suszarkami, a nawet żelazkiem przez szmatkę, ale to zawsze ryzyko i z reguły lepiej zlecić robotę fachowcom. W tym przypadku wyprowadzenie skóry na prostą nie zawsze jest łatwe. 

[lubo69]

Jak napisałem w tym wątku, działa wbrew nazwie.

 

[Servetch]

Po kontakcie z wodą na butach wyszły mi paskudne osady soli i purchle (tutaj już po pierwszej fazie czyszczenia).

Potraktowałem renovatorem, odsalaczem i jestem gotowy do renowacji. Wygląda to strasznie ale i tak dużo lepiej niż po tym jak buty wyschły po powrocie do domu.

Czy lepiej zacząć od Renovating Cream Saphira, czy najpierw Rénovateur ?

Potem pewnie standardowo, krem i pasta.

[saphir.pl]

Jak już oczyściłeś, odtłuściłeś to najpierw pigment, czyli SAPHIR BDC Renovating Cream lub SAPHIR BDC Juvacuir (jeżeli nie chcesz używać barwnika penetrującego).

Tu masz w sumie podobny przykład z renowacją nosków przy pomocy RENOVATING CREAM:
https://multirenowacja.pl/blog/usunac-glebokie-rysy-skorze/

 

Tu trochę realizacji z JUVACUIR:
https://multirenowacja.pl/blog/skorzane-teczki-torebki-torby/

W zasadzie wszystko widać. 

 

[dunlop]

Moim zdaniem skóra nie zostala całkowice odsolona. Dodatkowo purchle nie wchłonęły się, więc wilgoć cały czas jest "uwięziona" w głębszych warstwach włókien. Pacykowanie nic nie da, biały nalot będzie wyłaził. Musisz wyciągnąć sól i zniwelować purchle z czubków. Nałóż na czubki ręcznik papierowy i spryskaj wodą. Powtórz kilka razy. Woda najlepiej wyciąga sól z butów, ale musi to potrwać. 

[Servetch]

11 minut temu, saphir.pl napisał:

Tu masz w sumie podobny przykład z renowacją nosków przy pomocy RENOVATING CREAM:
https://multirenowacja.pl/blog/usunac-glebokie-rysy-skorze/

Jaką rolę gra tutaj szlifowanie nosków (drobnym papierem ściernym jak rozumiem)?

[saphir.pl]

Z reguły papieru ściernego używa się w takich przypadkach w celu dokładnego usunięcia starego wykończenia i/lub wyrównania powierzchni. Wyżej słuszna uwaga o dokładnym pozbyciu się soli. To nie zawsze jest łatwe. Można wspomóc się preparatem TARRAGO De Salter. 

Jak już taka totalna renowacja to kiedyś bardzo fajny forumowy kolega +Immune+ ... ahhh kto jeszcze pamięta te akcje?  ... popełnił taki kompleksowy poradnik na ten temat i zgodził się na jego publikację u nas. Na forum pewnie już go nie ma (nie wiem czy to nie było na starym silniku forum jeszcze):

https://multirenowacja.pl/webpage/renowacja-butow-crockett-jones-odbarwienia-i-zacieki-solne.html

 

[Fermiol]

Widać, że sól nie bierze jeńców...

 

[Servetch]

Krótka historia renowacji butów, o które pytałem wyżej.

Tutaj już po bardzo wstępnym czyszczeniu i przetarciu odsalaczem.

Etap pośredni, w którym poleciliście walczyć dalej.

Skóra po odsoleniu i zdarciu wszystkiego, co chciało zejść.

Nałożony krem renovatrice.

Po renowatorze, kremie i kilku warstwach pasty. Teraz będę już nosił i budował lustro przy kolejnych polerkach.