jfk Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 Witam, Kolejne pytanie do obuwniczych speców. Otóż, mam okazję nabyć dość atrakcyjnie lekko używane, porządne, angielskie czarne oxfordy. Z butami jest tylko jeden problem - podeszwy (a konkretniej zelówki, jeżeli nie robię błędu w nomenklaturze - obcas jest nienaganny) ewidentnie wymagają wymiany (małe, ale nieprzyjemne, uszkodzenie z gatunku "lubię chodzić po kałużach i kamieniach" ). Czy ktoś mógłby mnie wtajemniczyć, ile taki zabieg może szacunkowo wynieść per but i kto np. w Krakowie mógłby się go podjąć z sukcesem? Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted September 2, 2010 Report Share Posted September 2, 2010 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale jeśli chodzi o wymianę zelówek to jest to koszt groszowy jeśli chodzi o gumowe i zrobi to każdy szewc, nawet nienajlepszy. Jeśli chcesz wymienić skórzaną podeszwę to to jest już trudniejsze i dość kosztowne niemniej opłacalne jeśli buty są wysokiej klasy i nie zniszczone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jfk Posted September 3, 2010 Author Report Share Posted September 3, 2010 O to, to, "wymienić skórzaną podeszwę". Są po prostu takie małe uszkodzenia na każdej z nich, ale but sam w sobie jest relatywnie porządny, a reszta jest w stanie bardzo dobrym (zastanawiam się, co w takim razie się stało z podeszwami...). Nie byłbyś w stanie skierować mnie w przedział cenowy, o którym mógłbym myśleć przy takiej procedurze? Dzięki wielkie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphir.pl Posted September 3, 2010 Report Share Posted September 3, 2010 Witam! Nie zlecałem tu nic co prawda, ale majster z poniższego punktu powiedział, że musiałby zobaczyć obuwie - może warto: F.H.P.U "Kacperek" S.c K.Nowak, B.Nowak ul. Starowiślna 86 31-035 Kraków tel. 012-430-73-19 http://www.pielegnacjaobuwia.pl/ Z firmą współpracujemy w zakresie produktów Saphir i Tarrago, tak więc i dobre pasty oraz impregnaty w Krakowie powinny być dostępne pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted September 3, 2010 Report Share Posted September 3, 2010 O, dobrze wiedzieć. Dzięki za krakowski adres Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jfk Posted September 3, 2010 Author Report Share Posted September 3, 2010 Wielkie dzięki! Dostępność dobrych kosmetyków do obuwia pod tym adresem to także znakomita informacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modus Posted November 20, 2010 Report Share Posted November 20, 2010 Pozostając w temacie obuwniczym: Co radzicie z robić z butami, których zelówka jest w stanie jak na zdjęciu. Jak na razie dwóch szewców stwierdziło, że mogą jedynie podkleić gumą. Mi to średnio pasuje, bo wydaje mi się, że różnica w "oddychaniu" buta na skórzanej podeszwie jest bardzo znaczna. Byłbym wdzięczny też za podanie zakresu cen rozwiązań alternatywnych dla brutalnego zaklejenia gumą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted November 20, 2010 Report Share Posted November 20, 2010 Moim zdaniem z butami jakie są na zdjęciu wszystko jest ok. Oczywiście, podeszwy się ścierają, taka ich natura. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eye_lip Posted November 20, 2010 Report Share Posted November 20, 2010 Zawsze się zastanawiam czy mi się buty nie rozpadną jak poprzecierają się szwy na podeszwach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modus Posted November 21, 2010 Report Share Posted November 21, 2010 Moim zdaniem z butami jakie są na zdjęciu wszystko jest ok. Oczywiście, podeszwy się ścierają, taka ich natura. W takim razie kiedy będzie trzeba coś z nimi zrobić i co to będzie? Może pytanie banalne, ale jeszcze nie znalazłem odpowiedzi. Zawsze się zastanawiam czy mi się buty nie rozpadną jak poprzecierają się szwy na podeszwach. Tak właśnie twierdził szewc: skóra przetrze się do nici i but będzie nie do uratowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jash Posted January 9, 2011 Report Share Posted January 9, 2011 Witam. Moje pytanie dotyczy tego właśnie wykończenia wewnętrznej części obuwia (wkładki, podeszwy). Nie wiem czy to prawidłowa nazwa, ale tak uświadomiła mnie Pani w sklepie Ryłko. Ale przejdźmy do sedna. Mam dwie pary butów eleganckich. Jedne z nich to buty Ryłko - kupiłem, bo były bardzo ładne i tanie (269zł), drugie to model Doberman firmy Nord - trochę droższe (450zł - 3 lata temu) - kupiłem bo były w takim starym gangsterskim stylu Obie pary wykończone wnętrza mają tak samo, czyli po "włosku" - z przodu na spodzie jest taka jasna surowa skóra z przeszyciami. Nordy jak pisałem kupiłem 3 lata temu, Ryłko mają rok. Chodziłem w nich na zmianę, ale później zmieniłem na buty z miękką podeszwą, bo w tych przez 12 godzin w pracy się męczyłem. Buty zapastowane leżały jakieś pół roku. Z Nordem nic się nie stało. Natomiast z Ryłko tak. Otóż w tym miejscu gdzie jest ta surowa część skóry od szycia w kierunku zewnętrznym buta wkładka wywinęła się do góry. Nie dało rady stopy włożyć bo się wpijały. Zaniosłem do szewca, ale powiedział, że szkoda, żebym płacił, bo to powinni mi zrobić na gwarancji, poza tym Ryłko ma świetny serwis. To prawda, bo buty odebrałem 2 dni temu i są jak nowe Mimo to Pani ze sklepu poinformowała mnie o czymś, czego nie wiedziałem - że do tego typu wykańczanych butów trzeba kupić wkładki, żeby tego typu akcji uniknąć. Więc mam pytanie - prawda to? Czy w związku z tym sprzedawca przy zakupie nie powinien o tym powiedzieć. Dodam, że jak włożę wkładkę to buty będą za ciasne. Dodam, że z Nordami tak samo wykończony, starszymi i dłużej chodzonymi nic się nie stało. Czy wynika to z faktu, że Ryłko są po prostu słabsze i gorsze jakościowo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andershep Posted January 9, 2011 Report Share Posted January 9, 2011 Buty były wadliwie zrobione. Nie masz obowiązku kupować dodatkowo wkładek 'na wypadek gdyby'. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukasz_ Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 Potwierdzam słowa andershepa. Ryłko to od kilku lat moje podstawowe buty robocze, w żadnej nic takiego nie miało miejsca (ale przydarzyło się np. Wittchenom). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eye_lip Posted March 7, 2011 Report Share Posted March 7, 2011 Panowie, dwa krótkie pytania. Moje wittcheny z zeszłego sezonu wyglądają już dosyć żałośnie. 1.Czy pogięte buty (na skutek niestosowania prawideł) można wyprostować w jakiś sensowny sposób? 2.W miejscach gdzie była sól, skóra się zrobiła lekko "spurchlona" - zakładam, że to koniec, ale zapytam dla pewności, czy to można jakoś naprawić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Velahrn Posted March 8, 2011 Report Share Posted March 8, 2011 Mam ten sam problem, co eye_lip, tyle że z moimi mokasynami. Na razie wpadłem na pomysł, że kilka razy natłuszczę buty dubbinem, aby zmiękły i zostaną na prawidłach do ponownego ukształtowania. Stoją tydzień - poprawiły się zadowalająco, jeśli chodzi o wgniecenia, ale but nadal jest "pofałdowany". Nie wiem, czy jest sens czekać dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest grzesiek Posted March 8, 2011 Report Share Posted March 8, 2011 Nie znam temperatury, ale tata mówi, że żołnierze z Kompanii Reprezentacyjnej WP prasowali buty. Tylko trzeba uważać, bo przegrzanie marszczy trwale skórę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted March 10, 2011 Report Share Posted March 10, 2011 Nie znam temperatury, ale tata mówi, że żołnierze z Kompanii Reprezentacyjnej WP prasowali buty. Tylko trzeba uważać, bo przegrzanie marszczy trwale skórę. Raczej odradzałbym tą metodę, naturalna skóra nie lubi bardzo wysokich temperatur - kurczy się i twardnieje. Z tego powodu praktycznie każdy poradnik nt pielęgnacji butów zabrania suszenia butów na grzejniku. Ja proponowałbym wypchanie butów prawidłami i przykrycie całej powierzchni buta mokrym ręcznikiem. Zostawic tak na kilka godzin, skóra wciągnie wodę, stanie się miękka. Metodę tą odkryłem kiedyś zupełnie przypadkowo. Otóż solidnie przemoczyłem już dośc mocno schodzone buty. Aby je wysuszyc wypchałem je gazetami i zostawiłem w temperaturze pokojowej. Po 2 dniach, gdy skóra wyschła powierzcnia buta wyglądała dużo lepiej niż przez ich przemoczeniem, załamania się zmniejszyły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kset Posted April 17, 2011 Report Share Posted April 17, 2011 Jakiś czas temu rozpadł mi się but. Elite by Nord, bardzo fajne buty, tak sobie pomyślałem, może uda się to uratować? Czy ktoś mógłby rzucić na to okiem i ocenić, czy to jest do zrobienia? I ew. polecić szewca, który mógłby się tego podjąć w Krakowie? poniżej zdjęcia. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us skóra się jakby od podeszwy 'oderwała', może puściła tam nić, czy czym to jest szyte, bo jest szyte przez podeszwę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted April 28, 2011 Report Share Posted April 28, 2011 But jest do naprawy. Niestety nie znam zakładów szewskich w Krakowie inne niż te wymienione na forum. Apropo zdjęć - sugeruję używanie pełnych prawideł, skóra na cholewce jest w opłakanym stanie. Nie musi to być żadne szlachetne drewno, ważne aby dobrze wypełniało but. Ponadto skóra wygląda na przemoczoną. W jaki sposób suszyłeś buty po ostatnim myciu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kset Posted April 28, 2011 Report Share Posted April 28, 2011 ech, niestety p. Bukowski powiedział, że można niby to zrobić, ale trzeba byłoby dawać łatkę i będzie to nieestetyczne, a on za trwałość nie ręczy. z butami, jak mówił, lepiej się pożegnać. rzeczywiście ich stan pozostawia bardzo wiele do życzenia, ale to z powodów tragicznych warunków przechowywania więcej takich błędów nie będę popełniał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Falk Posted April 28, 2011 Report Share Posted April 28, 2011 Byl zaklad na Dolnych Mlynow, ktory robi tylko naprawy. Ja jednak robilem tam tylko fleki I jedno male latanie piety w srodku buta. Mizesz pojsc I rozpytac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzysiek_W Posted February 11, 2012 Report Share Posted February 11, 2012 Witam! Przed: Po: pozdrawiam to tak się da?! ło rany, a ja kilka par wyrzuciłem bo myślałem że jak tak but wygląda to już tylko na śmietnik się nadaje... (choć było to z rok temu jak nic nie wiedziałem o butach i skórze na nich) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
White Haven Posted February 11, 2012 Report Share Posted February 11, 2012 Patrzę i z szoku wyjść nie mogę... Jak on to kurka zrobił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Janusz Posted February 11, 2012 Report Share Posted February 11, 2012 Kwestia odpowiedniego nakładania pasty w ubytkach i rysach - wystarczy w takich miejscach wziąć trochę więcej pasty na szmatkę i "popukać" but w tym miejscu zamiast normalnie rozsmarowywać pastę. Następnie zostawić do wyschnięcia i jeżeli dalej występuje różnica, powtórzyć zabieg. Należy mieć ciągle na uwadze, że tworzy się warstwę pasty w takich miejscach, a nie normalnie poleruje but. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphir.pl Posted February 11, 2012 Report Share Posted February 11, 2012 Nie wiem czy to właściwy wątek (jeżeli nie, to proszę moderatora o wydzielenie osobnego). Ostatecznie finalnie jest połysk, zatem może jednak OK Nawiązując do niesamowitych efektów - zobaczcie na to: Przed renowacją: Po renowacji: Całość (więcej fotek) wraz z opisem: http://www.styleforum.net/t/15310/a-tal ... photoessay Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.