Co szyć, czyli podyskutujmy o kolejnych zamówieniach

[blekit]

Celem tego wątku jest stworzenie przestrzeni, w której będzie można podzielić się pomysłami na zamówienia, podyskutować na temat swoich wątpliwości, wysłuchać rad innych i wspólnymi siłami osiągać jak najlepsze rezultaty.

Na początek chciałbym podzielić się pomysłem, jaki chodzi mi po głowie ostatnio. Zastanawiam się nad uszyciem sportowej marynarki na sezon jesienno/zimowy. W tej chwili na ten okres mam dwie brązowe marynarki w kratę, jedna gładką marynarkę ciemnozieloną i jedną niebieską marynarkę w jodełkę (ta ostatnia jest już dosyć wysłużona - materiał zaczął się wyświecać na łokciach - i leży na mnie najgorzej ze wszystkich, potencjalnie następny sezon może być jej ostatnim). Chciałbym dodać do kolekcji egzemplarz, który będzie raczej stonowany (tym razem kraty odpadają) i będzie możliwy do wykorzystania zarówno ze spodniami flanelowymi i krawatem, jak i z dżinsami w bardziej casualowych zestawach. W tej chwili najbliżej mi do jednorzędowej marynarki z nakładanymi kieszeniami i ramionami z minimalnym wypełnieniem, uszytej z średnio szarej wełny we wzór herringbone. Moje aktualne wątpliwości dotyczą przede wszystkim koloru - miałem już podobną marynarkę (ale o mniej wyraźnej fakturze, przez co wydawała się bardziej formalna i odrobinę jaśniejszą niż kolor który mam w głowie obecnie) i nie była najłatwiejsza w zestawianiu z innymi elementami garderoby. Dlatego zastanawiam się, czy nie zdecydować się raczej na granat? Z drugiej strony, szary herringbone to absolutny klasyk i może moje obawy są przesadzone?

Poniżej zdjęcie tkaniny, która jest dosyć blisko tego o czym myślę:

[Servetch]

Taka marynarka powinna wpasować się w Twoje wymagania z jednym zastrzeżeniem: raczej nie będzie dobre wyglądać z szarymi flanelowymi spodniami.

[blekit]

@Servetch tak, masz absolutnie racje - przynajmniej jeżeli mówimy o najbardziej typowym odcieniu średniej szarości. Z ciemniejszymi myślę że może wyjść ciekawy monochromatyczny zestaw. Ja planuję je zestawiać z brązami i granatem, może z innymi ciemniejszymi kolorami (o ile takie spodnie pojawią się u mnie w szafie). W przypadku granatu będzie podobnie -  tutaj wypadną granatowe spodnie, a do gry wejdą szare. Natomiast mam po prostu przeczucie, że granatowa marynarka z uwagi na kolor będzie wydawać się bardziej formalna od szarej i kiepsko wypadnie np. z dżinsami.

[Servetch]

Do dżinsów także wolałbym szarą, może jakiś niezbyt włochaty tweed?

W kwestii spodni, naprawdę polecam zainteresować się materiałem Cavalry Twill. Ma dwie cechy, które daja mu przewagę nad flanelowymi spodniami: wymaga mniej prasowania oraz daje ładny kontrast z flanelową marynarką (niezbyt lubię zestawienie dwóch flanel).

[kamizelka]

Na pewno przy szarym kolorze wzór będzie bardziej widoczny, przez co faktycznie marynarka będzie wyglądać mniej formalnie. Mi się podoba, przy czym zauważyłem, iż wzór jest na tyle wyrazisty, że najlepiej prezentuje się, gdy pozostałe elementy zestawu są gładkie (koszula, krawat, spodnie itp.). 

Dużo też zależy od odcienia granatu, o którym ewentualnie myślisz, ale chyba i tak wybrałbym szarość. 

P.S. fajny pomysł na temat  

[michau]

Szary herringbone to klasyk tak jak sam napisałeś.
Do spodni flanelowych w odcieniu ciemnej szarości wg mnie pasuje.
Dorzuciłbym jeszcze pod rozwagę szary PoW, wzór Salt & pepper oraz brązowy herringbone.
Miałem dawno temu marynarkę w tym ostatnim deseniu i była bardzo uniwersalna.

[Wodzu]

Na forum jakiś zastój ostatnio, to może mi się uda sprowokować dyskusję.

Chcę zamówić garnitur całoroczny. Granatowy. Klasyka, żadnych udziwnień. Który kolor byście wybrali z poniższych?

Po raz pierwszy próbnik oglądałem w świetle sztucznym i wydawało mi się, że będzie to ten najjaśniejszy odcień granatu z trzech zaprezentowanych na zdjęciu,. Potem przejrzałem próbnik w świetle dziennym (bliżej i dalej okna, w słońcu, bez słońca) i najjaśniejszy zdecydowanie odrzuciłem, wybrałem środkowy. Po czasie doszedłem do wniosku, że najciemniejszy z tej trójki wygląda najlepiej w świetle dziennym, bo ma taki głęboki odcień granatu (całkiem nieźle udało mi się to uchwycić na drugim zdjęciu), a środkowy gdzieś blaknie i wpada w szarości. Z drugiej strony w gorszych warunkach oświetleniowych ten najciemniejszy będzie czasem sprawiał wrażenie czarnego, choć... jeśli klasyka, to chyba o to chodzi?

[Żorż Ponimirski]

@Wodzu czy dobrze rozumiem, że z pierwszego zdjęcia pierwszy od góry to ten sam kolor co na drugim drugi od lewej? Jeśli tak to byłby to mój typ. Żaden z obu ciemniejszych nie będzie zły, ale skoro ma to być garnitur całoroczny to nie brałbym najciemniejszych odcieni. Z kolei niebieski 8952 będzie za jasny na poważniejsze okazje.

Kolor który polecam brałbym również dla siebie na pierwszy garnitur klasyczny/całoroczny.

Czy możesz przybliżyć jakie to materiały? (Skład, producent, splot itp)

 

 

[Wodzu]

@Żorż Ponimirski, zgadza się. 8952 w ogóle nie bierze udziału w wyborze.

Materiał to 100% wełna (merino) od Dugdale&Bros (gramatura widoczna jest na drugim zdjęciu). To taki hopsack, z delikatnym połyskiem.

[Velahrn]

Godzinę temu, Wodzu napisał:

Na forum jakiś zastój ostatnio, to może mi się uda sprowokować dyskusję.

Chcę zamówić garnitur całoroczny. Granatowy. Klasyka, żadnych udziwnień. Który kolor byście wybrali z poniższych?

Po raz pierwszy próbnik oglądałem w świetle sztucznym i wydawało mi się, że będzie to ten najjaśniejszy odcień granatu z trzech zaprezentowanych na zdjęciu,. Potem przejrzałem próbnik w świetle dziennym (bliżej i dalej okna, w słońcu, bez słońca) i najjaśniejszy zdecydowanie odrzuciłem, wybrałem środkowy. Po czasie doszedłem do wniosku, że najciemniejszy z tej trójki wygląda najlepiej w świetle dziennym, bo ma taki głęboki odcień granatu (całkiem nieźle udało mi się to uchwycić na drugim zdjęciu), a środkowy gdzieś blaknie i wpada w szarości. Z drugiej strony w gorszych warunkach oświetleniowych ten najciemniejszy będzie czasem sprawiał wrażenie czarnego, choć... jeśli klasyka, to chyba o to chodzi?

 

 

Haha, wybrałeś materiał, z którego szyłem swój garnitur na ślub!

To naprawdę super wełna, mocna, dość gruba, a jednocześnie o otwartym, oddychającym splocie. Mało się gniecie, po 4,5 roku nie widać po niej zużycia (a garnitur od tego czasu noszę w miarę regularnie), no po prostu nie mogę się nachwalić.

Ja wybrałem ostatecznie pierwszy, najjaśniejszy. Z perspektywy czasu chyba wziąłbym chyba ten środkowy, ciemniejszy. Na zdjęciu prezentuje się zaś tak:

[Velahrn]

Tu zaś porównanie jasnego i średniego Dugdale'a, bo tak się składa, że mój tata wybrał na swój garnitur średni granat:

[Zajac Poziomka]

@Wodzu To zależy od przeznaczenia garnituru. Jak do pracy, to najjaśniejszy a jak na okazje wieczorowe typu wesela, filharmonia itp. to najciemniejszy.

[KIERMAN]

ten bym wybrał: 

[Wodzu]

@Zajac Poziomka mi uświadomił, że nie napisałem nic o przeznaczeniu garnituru. Ma to być garnitur wizytowy, nie do pracy. Jeśli dobrze rozumiem post @Velahrn, to jaśniejszy garnitur jest z 8952, a ciemniejszy z sąsiedniego w próbniku materiału, czyli 8953 (wybrany przez @Żorż Ponimirski i @KIERMAN.pl). Jeśli tak, to to zdjęcie mnie przekonuje, że nie powinienem wybrać żadnego z tych dwóch - IMO za jasne na klasyczny garnitur wizytowy, a nie chcę raczej kombinować.

[djmakus]

wybrałbym najciemniejszy

nr 3 wpada w grafitogranat a nr 4 to taki przyjemny głęboki granat

teoretycznie mógłby nawet zastąpić czarny garnitur na smutniejsze okazje

[KIERMAN]

@Wodzu jeżeli te dwa garnitury ze zdjęcia @Velahrn sa 8952 i 8953 to też bym nie szedł w takie kolory. 

Chyba że ten garnitur po prawej wcale nie jest 8953. 

Jeśli jest, wówczas postawiłbym na pierwszy po prawej z tego samego zdjęcia co zaznaczyłem. 

[blekit]

@Wodzu moim zdaniem 2 i 3 z rozważanych przez Ciebie będą ok. Wybór między nimi sprowadza się moim zdaniem do osobistych preferencji. Ja bym chyba wybrał wariant najciemniejszy - czysty granat bardziej mi się podoba niż przełamany szarością.

@Ernestson - próbka którą od Ciebie dostałem to któraś z tych tkanin?  

[Velahrn]

2 godziny temu, KIERMAN.pl napisał:

@Wodzu jeżeli te dwa garnitury ze zdjęcia @Velahrn sa 8952 i 8953 to też bym nie szedł w taki kolor. 

Chyba że ten garnitur po prawej wcale nie jest 8953. 

Jeśli jest, wówczas postawiłbym na pierwszy po prawej z tego samego zdjęcia co zaznaczyłem. 

Ja mam garnitur z https://shop.dugdalebros.com/new-fine-worsted/product/8952-french-blue-plain/colour/french_blue_plain/

Mój tata z https://shop.dugdalebros.com/new-fine-worsted/product/8953-navy-plain/colour/navy_plain/

[KIERMAN]

aż nie chce się wierzyć, że ten po prawej ze zdjęcia to 8953 :O

W takim razie stawiam na 8957, 8955 lub 8954. 

[mosze]

Jakoś na zdjęciach oba kolory wyglądają na jaśniejsze, niż w próbniku. Wg mnie kolor garnituru @Velahrn to niebieski (co zgadza się z nazwą koloru), a ojca - ciemny niebieski ew. jasny granat.

Na garnitur wizytowy wybrałbym kolor, który jednoznacznie określiłbym jako granat, czyli ciemniejszy od tych obu. Na garnitur wieczorowy - ciemny granat (najciemniejszy, który jednak w dowolnym świetle wygląda na granat, a nie czerń).

[Pendoro]

Jeśli chodzi o moją osobe to już od dłuższego czasu chodzi mi po glowie pomysł uszycia kurtko-marynarki typu safari z tweedu typu donegal cos takiego jak na filmie prezentuje pan Kirby Allison. Nie spiesze się narazie z zamówieniem  wiem ile mam zamówić tkaniny(2,2 metra)wiem tez ile będe musiał za to zapłacić Ale jak narazie nie śpieszy mi sie mysle,że gdzies na poczatku marca za to się wezmę

 

[Lisiorr]

Witam, korzystając z wątku chciałbym zapytać i prosić o rade doświadczonych kolegow. Zastanawiam sie nad kupnem kuponu wełny w dobrej cenie. Niecałe 3 metry.

100% wełna ale polskiej produkcji, wykończenie specjalne. Nie znam gramatury - tyle wiem. 
Mój pomysł na wykorzystanie tego na 2-czesciowy garnitur dwu rzędowy, o lekkiej konstrukcji na pół-podszewce, nie formalny z nakładanymi kieszeniami. 
 

Czy bez macania tego materiału warto to kupic? 

 

 

[Velahrn]

9 godzin temu, Lisiorr napisał:

Witam, korzystając z wątku chciałbym zapytać i prosić o rade doświadczonych kolegow. Zastanawiam sie nad kupnem kuponu wełny w dobrej cenie. Niecałe 3 metry.

100% wełna ale polskiej produkcji, wykończenie specjalne. Nie znam gramatury - tyle wiem. 
Mój pomysł na wykorzystanie tego na 2-czesciowy garnitur dwu rzędowy, o lekkiej konstrukcji na pół-podszewce, nie formalny z nakładanymi kieszeniami. 
 

Czy bez macania tego materiału warto to kupic? 

 

Cześć!

Jakie rzeczy posiadasz w swojej szafie? Czy jesteś zadowolony z ich jakości? Czy są szyte na miarę?

Gramaturę można bardzo prosto obliczyć, dysponując wagą kuchenną  i centymetrem krawieckim. Poproś o dokładne zważenie materiału oraz jego długość i szerokość, zakładając że kupon ma kształt prostokąta.

Beżowy garnitur dwurzędowy będzie dość mało uniwersalny, bo łączy w sobie cechy formalne (ostre klapy zapewne, to że jest dwurzędówka, no i sam fakt bycia garniturem) z nieformalnymi (materiał, lekki krój, nakładane kieszenie). Jaką masz karnację? Na blondynach i osobach z niskim kontrastem cera-włosy często takie kolory wyglądają źle.

Czy rozważałeś kupno takiego garnituru we własnie otwartym outlecie Suit Supply? Mają camelowy model dwurzędówki z nakładanymi kieszeniami właśnie.

[Lisiorr]

1 godzinę temu, Velahrn napisał:

Cześć!

Jakie rzeczy posiadasz w swojej szafie? Czy jesteś zadowolony z ich jakości? Czy są szyte na miarę?

Gramaturę można bardzo prosto obliczyć, dysponując wagą kuchenną  i centymetrem krawieckim. Poproś o dokładne zważenie materiału oraz jego długość i szerokość, zakładając że kupon ma kształt prostokąta.

Beżowy garnitur dwurzędowy będzie dość mało uniwersalny, bo łączy w sobie cechy formalne (ostre klapy zapewne, to że jest dwurzędówka, no i sam fakt bycia garniturem) z nieformalnymi (materiał, lekki krój, nakładane kieszenie). Jaką masz karnację? Na blondynach i osobach z niskim kontrastem cera-włosy często takie kolory wyglądają źle.

Czy rozważałeś kupno takiego garnituru we własnie otwartym outlecie Suit Supply? Mają camelowy model dwurzędówki z nakładanymi kieszeniami właśnie.

Dopiero powoli kompletuje swoją szafę. Mam granatowy klasyk-jakość akceptowalna, jest dość świeży wiec narazie go jeszcze chwile „znoszę” . Z ostatnich, to jestem po zebraniu miar na szare klasyczne spodnie gurkha (mtm). Planuje zestaw koordynowany, wiec do tego w następnej kolejności pójdzie marynarka klubowa.Ten garnitur byłby w dalszej przyszłości rozważany. 

Dziekuje za rade, wymiary kuponu to 2,9m długości i 1,4m szerokości.

Mam ciemne włosy, karnację jasna(nie blada) lubie „kolory ziemi” i dobrze sie w nich czuje- stąd moje zainteresowanie tym materiałem. Taki beż/brąz w połączeniu ze spodniami w kolorze kości słoniowej/białe - świetnie koresponduje
Wisi tez w szafie nieformalny, 2-rzędowy letni garnitur w szara kratę z Bytomia, jakościowo nie jest idealny ale jest  

Nie wiem czy dobrze patrzyłem(może źle) ale mało zostało z moich rozmiarów w Suit Supply. 

[Velahrn]

32 minuty temu, Lisiorr napisał:

Dopiero powoli kompletuje swoją szafę. Mam granatowy klasyk-jakość akceptowalna, jest dość świeży wiec narazie go jeszcze chwile „znoszę” . Z ostatnich, to jestem po zebraniu miar na szare klasyczne spodnie gurkha (mtm). Planuje zestaw koordynowany, wiec do tego w następnej kolejności pójdzie marynarka klubowa.Ten garnitur byłby w dalszej przyszłości rozważany. 

Dziekuje za rade, wymiary kuponu to 2,9m długości i 1,4m szerokości.

Mam ciemne włosy, karnację jasna(nie blada) lubie „kolory ziemi” i dobrze sie w nich czuje- stąd moje zainteresowanie tym materiałem. Taki beż/brąz w połączeniu ze spodniami w kolorze kości słoniowej/białe - świetnie koresponduje
Wisi tez w szafie nieformalny, 2-rzędowy letni garnitur w szara kratę z Bytomia, jakościowo nie jest idealny ale jest  

Nie wiem czy dobrze patrzyłem(może źle) ale mało zostało z moich rozmiarów w Suit Supply. 

Cześć

Z tego wniosek jest taki, że dopiero zaczynasz przygodę z klasyczną męską elegancją.

Wiele osób początkujących wpada w dwie pułapki, które ja nazywam "gorliwością neofity" oraz "chęcią zbytniego wyróżnienia się".

Pierwsza polega na tym, że bezrefleksyjnie przyjmujesz wszystkie zasady, przeczytane u Roetzela czy na blogach modowych, za świętość. Nieważne, jak głupie albo archaiczne by były. Czyli "brązowe buty to są tylko na wieś" (zgadza się, tak było w XIX-wiecznej Anglii), "niebieska koszula jest dla robotnika" (tak, kiedyś robotnicy nosili błękitne koszule, od jakichś 60 lat chodzą w upierdolonych drelichach).

Druga zasada objawia się w tym, że z całego multum dostępnych opcji wybierasz tę najbardziej nietypowe, w celu wyróżnienia się i pokazania. Czyli jak pierwszy garnitur, to tweedowy, jak pierwszy smoking, to tropikalny itd. Stąd wątki o melonikach i marynarkach norfolk. Tymczasem prawda jest taka, że we współczesnym świecie nosząc dobrze leżącą marynarkę w odpowiednim rozmiarze i tak bardzo się wyróżniasz.

Jest jeszcze trzecia pułapka, nazywająca się "łamanie tabu" ("jestem gruby i niski, i wszyscy uważają, że dwurzędówki takim osobom nie pasują, to uszyje sobie dwurzędówkę i udowodnię, jak bardzo się mylą!"), ale wpadają w nią raczej średniozaawansowani.

Wydaje mi się - choć jest to moje osobiste zdanie - że nieformalna beżowa dwurzędówka podpada pod drugą kategorię. Choć oczywiście wcale tak być nie musi!

Podstawowe pytanie, które musisz sobie zdać, jest takie: czy ten ubiór pasuje do mojego stylu życia, kiedy będę go nosił? A więc, czy Twoja pozycja zawodowa wymusza na Tobie chodzenie w garniturze? W marynarce? Jak będą odbierać to Twoi współpracownicy, ewentualnie czy w ogóle musisz się przejmować ich zdaniem  ? A jak klienci?

Jeśli będziesz nosił taką marynarkę w czasie wolnym, to jak często? Czy dobrze się czujesz w takich ciuchach? Są też bardziej banalne kwestie, na przykład do marynarki nie można założyć plecaka, słabo sprawdzają się też torby na ramię, bo wycierają i zniekształcają marynarkę podczas noszenia. Wymusza to więc albo kupno jakiejś torby do noszenia w ręku, albo kitranie wszystkich przedmiotów po kieszeniach, co bardzo często źle wygląda.

Białe spodnie odradzam, zbyt szybko się brudzą, no ale ja jeżdżę komunikacją miejską.