Mateusz Papiernik Napisano 21 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 21 Kwiecień 2015 Również śledzę z zainteresowaniem. Podrzucę jako dodatkowy punkt do dyskusji: http://www.styleforum.net/t/362365/the-quintessential-dress-shoe-black-cap-toe-oxford fajna (subiektywna) przekrojówka na przykładzie czarnych oxford captoe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Whitesnake Napisano 21 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 21 Kwiecień 2015 A co to znaczy rzetelna wycena? W Gdańsku jest taka restauracja, "dobre obiady w cenach rzetelnych". Czy to znaczy, że buty za 2k będą miały 2x droższą skórę, 2x droższą podeszwę, 2x droższe nici, 2x większy nakład pracy ręcznej, niż buty za 1k? Czy może przypadkiem chodzi o to, że w butach za >1000zł rzekomo nie ma papierowych podeszew, baboli, skaz, niedoróbek itp.? Najpierw piszesz, że składową ceny luksusowych butów jest "historia, prestiż, niepowtarzalność i nieosiągalność", a potem pytasz się mnie o rzetelną wycenę. A my tutaj dyskutujemy o jakości, o konkretach. Nie musicie tłumaczyć, że płaci się też za prestiż. W Mercedesie też się płaci za prestiż, no ale jakie to ma znaczenie dla dyskusji o jakości. Dla mnie jakość w twoim rozumieniu, nie istnieje jako kryterium, to wymaganie tak podstawowe, ze nawet sie nad nim nie zastanawiam. Jakość jako "Value for money" to cos więcej niz solidność, dlatego raczej nie znajdziemy wspólnego języka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 21 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 21 Kwiecień 2015 A co to znaczy rzetelna wycena? W Gdańsku jest taka restauracja, "dobre obiady w cenach rzetelnych". Czy to znaczy, że buty za 2k będą miały 2x droższą skórę, 2x droższą podeszwę, 2x droższe nici, 2x większy nakład pracy ręcznej, niż buty za 1k? Nie. W dążeniu do kolejnego etapu perfekcji jest coraz drożej. Produkt w 99% idealny może być znacznie droższy w produkcji od produktu w 90% idealnego. Dotyczy to nie tylko butów, ale praktycznie każdej branży (słynna zasada 80/20). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fan_dobrego_buta Napisano 22 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 22 Kwiecień 2015 Mateusz - podany link - duzo wnosi do obecnej dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zajac Poziomka Napisano 22 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 22 Kwiecień 2015 Dzięki za linka Mateusz! Zanim zacząłem czytać podany przez Ciebie wątek, z ciekawości zrobiłem "ślepy test". Obejrzałem sobie zdjęcie z pierwszego posta i zanim przeczytałem co to za buty zaznaczyłem sobie 3 pary, które najbardziej mi się podobały. Okazało się, że były to G&G, EG Chelsea i... Loake Aldwych. Albo mam kiepski gust albo te Loake prezentują się naprawdę ładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiryt Napisano 22 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 22 Kwiecień 2015 U mnie ocena jakości trochę odbiiega od "potocznych" opicnii (nijak się ma do piramidy prestiżu). Pierwsza fascynacja jest ślepa, potem jest negacja. Potem zdrowy rozsądek miłośnika. A w praktyce to wygląda się tak: Fasycnasja - buty produkowane w Anglii są najlepsze. Church`s AS, C&J, Cheaney, EG, Foster and Son ......; reszta Europy (marki premium) to druga liga Negacja- nigdy więcej nie kupię tego angielsiego szajsu (buty powyższych marek zawodziuły jak na marki premiumi). Zdrowy rozsądek - reszta Europy jest lepsza jednak zamówię (dam szansę) kilku parom z UK. To moje subiektywne podejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 25 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 25 Wrzesień 2020 Trochę odgrzebuje temat, bo znalazłem ciekawy post, którym chciałem się z Wami podzielić. Albo czy but za 5000 GBP jest 10 razy lepszy od takiego za 500 GBP ? Recenzja pewnego użytkownika z Reddita. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xune Napisano 25 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 25 Wrzesień 2020 Na StyFo można znaleźć trochę opinii z przygód z u Cleverleyów. W skrócie jeśli nie ma się pięknej żony, wspaniałego życia i panów Stathama i któregoś tam za przyjaciół - może być nieciekawie przy czymkolwiek innym, niż wychwalaniu GC pod niebiosa. Jakość obsługi klienta nie rośnie wraz z ceną w tym przypadku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Beny23 Napisano 25 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 25 Wrzesień 2020 Ciekawy wpis ale firma George Cleverley to ostatnio konkretny joke. Polecam thread na Styleforum i wpis z 31 lipca kolegi shirtingfantasy na tej stronie: https://www.styleforum.net/threads/the-bespoke-shoes-thread.445708/page-181 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 25 Wrzesień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 25 Wrzesień 2020 @Velahrn Najbardziej naukowo ścisłe podejście to byłoby zamówienie pary RTW i Bespoke od tego samego producenta, ale znów: problem "how much £5000 can buy" zależy tylko od tego ile tak naprawdę musisz kupić. Jeśli RTW leży perfekcyjnie to żadne bespoke nie jest potrzebne. Jeśli żadne RTW nie pasuje to tylko bespoke będzie miało sens i tym chętniej za nie zapłacisz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.