Skocz do zawartości

MALA CZARNA


espresso

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, pmichal napisał:

Ja szanuję to, że dla Ciebie to jest napój tylko i Ty uszanuj, że dla innych kawa coś znaczy i nie umniejszaj jej, że nie ma tam technologii i obiektywnie jest nieistotna. 

Luz, Wąski jest debeściak i jego mafia też jest debeściak. Zgadzam się prawie ze wszystkim co napisałeś tylko wyciągasz z tego złe wnioski.

To co można obiektywnie napisać znając wszystkie dane początkowe to:

Przy tej samej kawie, młynku i kliku innych parametrach ekspres kolbowy ma szansę zaparzyć obiektywnie lepszą kawę niż automatyczny. W ten sposób jesteś a) obiektywny, b) bliski prawdy, c) nikomu nie umniejszasz. Jeśli porównujesz więcej niż jedną zmienną (ja mam inną kawę, młynek, ekspres i program niż Ty) to nie masz prawa (naukowo i logicznie rzecz biorąc) napisać że coś jest obiektywnie lepsze. Czy to jest w miarę jasno napisane?

A ja i tak złośliwie dodam, że największą wadą ekspresów kolbowych i ich najsłabszym punktem jest czynnik ludzki, który niweczy 90% efektu uzyskanego przez plantację kawy, producenta młynków żarnowych i ekspresu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Żorż Ponimirski - nie wiem czy lubisz złośliwości czy jak sam napisałeś to wynik kwarantanny, ale czynnik ludzki w każdej dziedzinie jest tym, który może zniweczyć 90 procent wszystkich rzeczy. 
 

W żadnym miejscu nie napisałem, że moja kawa jest obiektywnie lepsza od Twojej, bo tego nie możemy zmierzyć i tu się zgodzę. 
Napisałem, że da się ocenić kawę czy jest dana jest lepsza od innej. I logicznie i naukowo są specjalne instytucje, które to oceniają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pmichal napisał:

To nie jest snobowanie się piciem lepszej kawy, czy też subiektywne odczucie. To jest obiektywnie lepsza kawa.

Certyfikat jakiego instytutu masz na potwierdzenie tej tezy?

Wchodzisz na bardzo grząski grunt na którym nie porozumiewamy się logicznymi wartościami i zaczynamy używać maczug. Naukowo, specjalistycznie czy metodycznie nie da się stwierdzić czy kawa A jest obiektywnie lepsza od kawy B - praktycznie nigdy. Chyba, że wyizolujesz pojedynczy parametr, który jest zmienną. Mamy ten sam ekspres, ten sam barista używa tej samej ilości dokładnie tych samych ziaren i zmieniamy po kolei ciśnienie w górę/dół, temperaturę, masę ziaren kawy itp itd. Później, kilkuset ludzi pije na ślepo obie kawy (w tych kilkudziesięciu wariantach) i ocenia - nie ma czegoś takiego. Chcesz się bawić w naukę, bo traktujesz kawę serio to używajmy naukowych metod. Twoje zdanie o "obiektywnie lepszej kawie" jest na razie nie poparte niczym. Dlatego o wiele prostszy i przyjemniejszy jest świat, w którym jestem w stanie napisać, że zrobiłem sobie espresso, które mi smakuje bez zupełnie nic nie wnoszących do tematu komentarzy "a moja jest obiektywnie lepsza", bo zaczyna to brzmieć jak pierwsza linijka piosenki "Cigaro" System of a Down. Ani ja Cię nie przekonam ani Ty mnie, bo nawet przy najszczerszych chęciach nie jestem w stanie sprowadzić tu Ciebie z Twoim ekspresem, kawą, umiejętnościami żebyś mi zaparzył tę obiektywnie lepszą kawę. W nauce mówimy o "lack of reproducibility" jako o głównym czynniku nie pozwalającym na powtórzenie czyjegoś eksperymentu w naszych warunkach. I czasem lepiej nie powiedzieć w publikacji nic niż powiedzieć za dużo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o to zdanie to widocznie je źle napisałem za co przepraszam. 
Nie chodziło mi o moją, Twoją kawę. 
Chodziło o Twoje wcześniejsze stwierdzenie jakoby nie dało się kawy ocenić obiektywnie. 
 

Moje zdanie powinno brzmieć „Jest coś takiego jak obiektywnie lepsza kawa”

 

Jeszcze raz przepraszam, ponieważ chodziło mi o ogół, a nie konkretnie moja / Twoja. 

1 hour ago, Żorż Ponimirski said:

Snobowanie się piciem tej czy innej subiektywnie lepszej kawy porównujesz do kupowania tej czy innej obiektywnie lepiej wykonanej pary butów?


Jeżeli zaś chodzi o naukę to jest SCA - Speciality Coffee Association, które zrzesza ludzi zajmujących się kawą, ocenia kawy i udziela im punktacji,  jak również prowadzi odpowiednie kursy czy badania. 
 

Mam wrażenie, być może mylne, że gdzieś Cię uraziłem w poście i bardzo chcesz uzyskać swoją racje. 
Zapewniam Cię, że wszystkie moje posty piszę spokojnie i nie mam potrzeby namawiania nikogo do czegokolwiek, jedynie wyrażam swoją opinie na dany temat i (mam nadzieję, że tak jest) staram się prowadzić kulturalną dyskusje.

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, pmichal napisał:

Mam wrażenie, być może mylne, że gdzieś Cię uraziłem w poście i bardzo chcesz uzyskać swoją racje. 
Zapewniam Cię, że wszystkie moje posty piszę spokojnie i nie mam potrzeby namawiania nikogo do czegokolwiek, jedynie wyrażam swoją opinie na dany temat i (mam nadzieję, że tak jest) staram się prowadzić kulturalną dyskusje.

Nie uraziłeś mnie niczym i żadnych zapewnień nie potrzeba mi, aby wypić kolejną  filiżankę mojej kawy. Ja jedynie jako zawodowy "myth buster" wołam o precyzję języka. Czasami ludziom wydaje się, że w nauce gro naszej pracy to wymyślanie lub odkrywane czegoś. Prawda jest taka, że 90% naszej pracy to wyniki negatywne (czyli A nie jest różne od B lub nie da się stwierdzić). Wydaje mi się, że w głębi serca chcesz powiedzieć, że z moim ekspresem automatycznym nie mam praktycznych szans zaparzyć lepszej niż w Twoim kolbowym, ale może się myliłem. 

Tak, prawdopodobnie Twój ekspres, którego modelu nie znam jest bardziej zaawansowany niż jakikolwiek automat. Twoje ziarna mogą mieć lepsze parametry niż moje, a Ty interesujesz się kawą pięć lat dłużej niż ja i byłeś na licznych warsztatach. Ale oprócz porównań skrajnych i nieuprawnionych (ziarna z Lydla, ekspres z Lydla, nosacz z Lydla vs ziarna HSB z Kostaryki, ekspres ECM z Heidelbergu i barista z 10 latami doświadczenia) gdzie na 99.999% da się wytypować zwycięzcę jest jeszcze middle ground, gdzie mogę wygrać dobrym ziarnem i stałymi parametrami vs nowy użytkownik ekspresu kolbowego, który ustawia zbyt dużą temperaturę i niszczy kawę. Tym niemniej, mam nadzieję, że kiedyś los pozwoli mi napić się Twojej kawy, bo dobrej nigdy nie odmówię :)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno muszę się wybrać na warsztaty przekazywania swoich myśli :)
W żadnym przypadku nie chodziło o to kto zaparzy lepiej kawę, w jaki sposób, gdzie lub przez kogo. 
Kawa jako ziarno może być obiektywnie lepsza od drugiej, ponieważ jest to obiektywnie oceniane przez wykwalifikowane osoby.

Do oceny kawy nie służą ekspresy, bariści czy super lokale tylko bierze się ziarna, mieli, zalewa wodą, czeka i próbuję łyżką. To jest tak zwany cupping na podstawie którego określa się jakość kawy. 
To co ktoś później zrobi z kawą w domu czy kawiarni to już jest inna kwestia i tutaj już jest w pełni czynnik ludzki, bo nawet Ty w automacie też musisz ustawić stopień zmielenia, temperaturę itd., aby uzyskać efekt, który już subiektywnie Tobie pasuje.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk wstał. Przynajmniej tak mu się wydawało. Stał w kuchni, miał otwarte jedno oko, lekko się chwiał i czekał, aż kółka zębate w jego mózgu wreszcie zazgrzytają. Była 7.30, no chyba że to 19.30. Patryk poprzysiągł sobie, że kiedy tylko przestanie mu się kręcić we łbie, zejdzie na dół i serdecznie, po męsku pozdrowi serwis sprzątający osiedle z nieodłącznymi dmuchawami do liści. Najpierw jednak musiał napić się kawy. Mocnej.

W kuchni Patryka stał ekspres automatyczny, a w nim Lavazza Rosso z Lidla. Patryk zawsze omijał go z obrzydzeniem. Dostał go w prezencie od dziewczyny, w zasadzie byłej, i tak jakoś z sentymentu trzymał. Sam każdego ranka odpieczętowywał nową porcję świeżo palonej kawy z lokalnej palarni, którą prowadził jego serdeczny kolega. Następnie z namaszczeniem wyjmował wagę i ulubioną filiżankę, a potem zakładał na rękę chronograf, by odmierzyć dokładnie 23 sekundy od rozpoczęcia do zakończenia ekstrakcji. Jeszcze tylko rozgrzanie ekspresu vintage, podgrzanie filiżanki, przepłukanie kolby i już będzie można się cieszyć wyjątkowymi doznaniami smakowymi single shota.

Pad thai, o którego zjedzeniu wczorajszej nocy Patryk zdążył już zapomnieć, dał znać o sobie rewoltą w żołądku. Patryk spojrzał tęsknie jednym okiem na napis Gaggia na swoim ulubionym ekspresie. Ponieważ drugie oko zaczęło się powoli otwierać, sprawdził czy działa i spojrzał nim na jeden jedyny guzik na ekspresie automatycznym. Tylko jeden guzik.

Lavazza nie taka zła - stęknął pod nosem zrezygnowany Patryk - miliony Włochów nie mogą się mylić...

  • Like 6
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, pmichal napisał:

Na pewno muszę się wybrać na warsztaty przekazywania swoich myśli :)
W żadnym przypadku nie chodziło o to kto zaparzy lepiej kawę, w jaki sposób, gdzie lub przez kogo. 
Kawa jako ziarno może być obiektywnie lepsza od drugiej, ponieważ jest to obiektywnie oceniane przez wykwalifikowane osoby.

Do oceny kawy nie służą ekspresy, bariści czy super lokale tylko bierze się ziarna, mieli, zalewa wodą, czeka i próbuję łyżką. To jest tak zwany cupping na podstawie którego określa się jakość kawy. 
To co ktoś później zrobi z kawą w domu czy kawiarni to już jest inna kwestia i tutaj już jest w pełni czynnik ludzki, bo nawet Ty w automacie też musisz ustawić stopień zmielenia, temperaturę itd., aby uzyskać efekt, który już subiektywnie Tobie pasuje.

No teraz zaczynamy rozmawiać jak ludzie :) Jeśli piszesz "kawa" jako substrat to 100% zgoda. Jeśli piszesz "kawa" jako napar - to jak dla mnie zbyt dużo zmiennych.  

W temacie samych ziaren, znasz może którekolwiek z tych, które mam? Jakich sam używasz w domu i z której z polskich palarni? Jak minie kwarantanna to czegoś nowego bym spróbował.

My na razie testowaliśmy Fausto, Contigo i Rostwerk i ta ostatnia wygrała, choć Contigo też ma dobre rodzaje. Zużywamy tyle kawy, że negocjujemy zniżkę dla uzależnionych ;)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, pmichal napisał:

Niestety nie znam tych, które masz. Jeżeli chodzi o inne to nie chciałbym tutaj mówić żadnych firm i jak będziesz zamawiać to daj znać na priv wtedy :)

Chyba nikt się nie obrazi, skoro polecamy bezinteresownie te czy inne buty, abyś podał swoją ulubioną palarnię? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Wam kawę z filiżanki marki Endezałożonej przez duet projektantów, absolwentów ceramiki na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Firma zajmuje się projektowaniem i wytwarzaniem współczesnych wyrobów porcelany użytkowej. 

Filiżanki można kupić również w sklepach stacjonarnych współpracujących z marką. Polecam Wam zakup w stacjonarnym bo można dokładnie obejrzeć towar - filiżanki i spodki minimalnie mogą się od siebie różnić, co wynika z procesu produkcji.

head of coffee.JPG

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
W dniu 22.02.2020 o 08:56, NieMy napisał:

Przerobiłem kiedyś około 150szt różnych ekspresów Delonghi. Bierz tańszy, w środku nie różnią się praktycznie niczym :-) Ogólnie do domu polecam. Pamiętaj o regularnym odkamienianiu. Polecam także używanie wody z dzbanka Brita lub innego zmiękczającego wodę (ale i tak trzeba go odkamieniać!).

Pytanie do eksperta: nastukaliśmy prawie 300 kaw przez 2.5 miesiąca, płuczemy i odkamieniamy regularnie, ale ciekawi mnie co jest lepsze - trzymanie ekspresu non-stop w gotowości czy wyłączanie i płukanie gdy następną kawę planujemy powiedzmy za dwie godziny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też stosuję drugi sposób. Po zrobieniu kawy jak wiem że szybko nikt już nie będzie używał ekspresu to wyłączam go aby się przeczyścił. Gdy nie używasz ekspresu to resztki kawy wysychają i potem płukanie może go nie wyczyścić do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2020 o 13:28, damiance napisał:

Polecam Wam kawę z filiżanki marki Endezałożonej przez duet projektantów, absolwentów ceramiki na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Firma zajmuje się projektowaniem i wytwarzaniem współczesnych wyrobów porcelany użytkowej. 

Filiżanki można kupić również w sklepach stacjonarnych współpracujących z marką. Polecam Wam zakup w stacjonarnym bo można dokładnie obejrzeć towar - filiżanki i spodki minimalnie mogą się od siebie różnić, co wynika z procesu produkcji.

Ciekawy projekt. Na moje oko zbyt odważne projekty jak na Nasz kraj. Brakuje projektów klasycznych które by gwarantowały ciągłość sprzedaży. Kieliszki do szampana przekombinowane, nikt kto jest koneserem nie będzie pił z tego typu wynalazków, opieram się w tym momencie radami które otrzymałem podczas zakupu zestawu kieliszków do wina, białego, czerwonego oraz szampana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Żorż Ponimirski napisał:

Pytanie do eksperta

Wyłączanie, wtedy się sam przepłucze. Powinien mieć w programowaniu ustawienie, po jakim czasie nieużywania ma się wyłączyć. Można ustawić 15 czy 30 minut i sam się wyłączy.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.