Jump to content

MALA CZARNA


espresso
 Share

Recommended Posts

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow a takze fanatycznie pijacych ten czarny maly napoj, piszcie jakie macie maszyny ,jakich ziaren spozywacie, ubijanie mleczka do latte itd. mysle ze znajdzie sie paru ktorzy jak ja mala czarna stawiaja na wysoko w swoim szarym zyciu...

d.s.

Link to comment
Share on other sites

mmmmmm. temat rzeka - czarna z pianką.

Osobiście cenię sobie ręczną robotę tzn. posiadam młynek ręczny, którym pracowicie miele ziarna ( w sytuacjach awaryjnych postępuje jak Turecki w jednym ze starych kabaretów Olgi Lipińskiej :D), i dalej w dzbanuszku przelewowym z sitkiem zaparzam, nawet w pracy nauczyłem kolegów, że rano musi byc obrzęd kawowy, bo inaczej dzień się nie liczy, nie wolno od razu rzucać się na robotę, to niezdrowo :)

Link to comment
Share on other sites

Kupuję kawę w ziarnach. Mielę ją w młynku elektrycznym z lat 80. Kawę parzę w aluminiowej kawiarce. Piję czarną.

Mam jeszcze podstawowy ekspres Krupsa, ale odkąd kupiłem kawiarkę praktycznie nie korzystam z niego. Kiedy przyjmuję gości, przydaje mi się jego dysza do ubijania mleka. Dzięki temu powstaje 3-warstwowe latte. Chyba ulubiona kawa kobiet :)

Link to comment
Share on other sites

W pracy mam ekspres Krupsa, automat. Kawa, która jest w biurze to Lavazza w ziarnach. Nie jest to złe połączenie ;)

Zakup kawiarki do domu dopiero jest w planach. Wydaje mi się, że to rozsądne podejście - zainwestować w dobrej jakości kawę i taka kawiarka wystarczy.

Link to comment
Share on other sites

wporzo zestawik espresso.

w domu używam Gaggia Classic i młynek Gaggia MDF.

w pracy Nespresso Citiz na kapsułki.

z obu jestem bardzo zadowolony.

Kawę zawsze kupuję w ziarnach - illy w puszce albo w miarę świeżo palone z różnych kawiarni.

w dalekosiężnych planach mam La Marzocco GS3 :D , albo przynajmniej ECM Giotto i młynek Mazzer Mini.

Link to comment
Share on other sites

W domu ostatnio korzystam z kapsułkowego systemu, z oszczędności czasu. Ale chętnie przerzuciłbym się na zwykły ekspres, albo mało znaną metodę parzenia w syfonie do kawy ;)

Jeśli chodzi o próbowane przeze mnie ziarna, to ostatnio moim absolutnym faworytem są blendy UNION Coffee. Dla "świadomych" dodatkowym plusem może być fakt, że jest to kawa fair-trade, palona w małych partiach w pozbawionym automatyzacji procesie. Warto jednak spróbować przede wszystkim dla smaku, który naprawdę ciężko równać do popularnych marek.

Blendy Starbucksa to bardzo ciekawa rzecz - ich barowa kawa jest raczej przeciętna, natomiast wśród mieszanek do kupienia zdarzają się perełki ;)

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że porównywanie tych w kategoriach lepsza/gorsza jest trudne. Kwestia gustu, byłbym w stanie zrozumieć osobę, która wolałaby kawę przygotowaną na modłę arabską od espresso. To trochę jakby porównywać tradycje herbaciane świata arabskiego z chińskimi czy japońskimi. Każda ma swoich zwolenników ;)

Rytuał przyrządzania kawy w ten sposób jest dla mnie świetny, a sam napój uznałbym za nie mniej szlachetny od espresso, choć to, jak wspomniałem, dwie różne kategorie.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie, ciesze sie ze MALA CZARNA tak was poruszyla,nie bylo to moim zamiarem....chcialem zaprosic fanatycznych kawiarzy ktorzy delektuja sie kawa i szukaja produktow niedostepnych na naszych polkach sklepowych na kazdym rogu.Czyli szukam ludzi Fanatycznie pokreconych HOBBY-Barystow, ale tez sa inni mile widziani.... :D

d.s.

Link to comment
Share on other sites

Jest wiele sposobów na dobrą Małą Czarną. Ja też mam kilka takich patentów, ale każdy z nich w nadmiarze może znudzić. Najlepsze jest ekspresso z dobrej maszyny, ale od czasu do czasu robię taką tradycyjną turecką - wlewam wodę (np. źródlaną) do tygielka, mieloną kawę i gotuję.... No a potem piję. Proste, nie? :)

Link to comment
Share on other sites

Na Boga, espresso, nie ekspresso :)

Ciekawy jest również libański sposób przygotowania kawy. Zanim w ogóle wsypiemy do tygielka kawę, trzeba przyrządzić w nim cukrowy syrop ("moc" zależy od preferencji). Dopiero do takiej mikstury wsypujemy kawę. Jest nie tylko słodsza od typowej kawy po turecku - syrop ma wyższą temperaturę wrzenia, niż czysta woda. Przygotowana tak kawa jest mocniejsza, ale nie traci na smaku tak jak napar, któremu pozwoli się swobodnie wrzeć.

Link to comment
Share on other sites

Widze ze jestes pozytywnie zakrecony, jak ja....!!!! powiedz dlaczego tak nie uzywasz tej przepieknej maszyny czesciej, dla mnie kawa to celebracja czas poswiecony tylko maszynie i mnie...moze skrzywione podejcie mam do tej sprawy....? A tak po za tym piekna maszyna....!!

Link to comment
Share on other sites

Tylko mam nadzieję, że kolega espresso nie wjedzie za chwilę na forum ze swoją ofertą ekspresów albo szkoleń dla baristów.

A odnośnie kawy - IMO najlepsza kinowa scena z kawą z Mulholland Drive. Czasami w kawiarni mam ochotę poprosić "espresso i serwetkę" :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.