Bartek Napisano 22 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2012 Kupujesz spodnie bez mierzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
White Haven Napisano 22 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2012 I zapewne dlatego wszyscy przy szyciu czegokolwiek na wyścigi doradzają tańsze materiały (ironia) Oczywiście umyślnie uogólniam - przy bardziej znanych markach (zwłaszcza sieciówkach) wysoka cena faktycznie ma niewiele wspólnego z jakością. Ale w tym wypadku raczej nie powinno to być problemem. (zresztą przy cenie wyprzedażowej na poziomie H&M naprawdę ciężko o rozczarowanie) Co do mierzenia - raczej ciężko o przymiarkę przy jakichkolwiek zakupach internetowych nieprawdaż? Pas i długość się zgadza - resztę można zawsze dopasować u krawca/krawcowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 22 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2012 Ja jestem wyjątkowo wrażliwy na punkcie spodni, pewnie dlatego, że w mało których RTW wyglądam dobrze. Nieznanych spodni i marynarki raczej nigdy nie kupię przez internet. Obawiam się, że zadziała na Ciebie magia słów Savile Row w nazwie tej marki. Z właściwym rozumieniem Savile Row ta marka ma tyle wspólnego, co marka Tonino Lamborghini z samochodami z Sant'Agata Bolognese. Poza tym powiedz mi skąd bierze sie cena wyprzedaży na poziomie 25% ceny regularnej? Czy wg Ciebie z tego, że firma myśli "Sprzedawaliśmy po 80, ale co tam ucieszmy ich, Moglibyśmy zaproponować 'sale' po 60, ale idźmy na całość - straćmy pieniądze!!! Sprzedajmy po 20!!!"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
White Haven Napisano 22 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2012 Hmm faktycznie trochę zadziałała magia tego szczególnego słówka (i cena wyjściowa, która dla mnie była kosmiczna jak za zwykłą bawełnę). Uznałem, że wyprzedają po prostu resztki (stąd brak wielu popularnych rozmiarów) na granicy opłacalności i zależy im na jak najszybszym opróżnieniu magazynów. Sugerujesz że jakościowo może być gorzej niż w polskich sieciówkach (przy porównywalnych cenach)? Co do rozmiaru - ze mną jest dokładnie odwrotnie, praktycznie każde spodnie "z wieszaka" leżą na mnie przyzwoicie (co najwyżej wymagając drobnego zwężenia nogawek) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 22 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2012 Szczęściarz:) Po prostu myślę, że przy cenie 20 funtów nie zeszli jeszcze poniżej progu opłacalności. I pierwsza cena moga być nieco wirtualna, po prostu za wysoka, więc nie może być wyznacznikiem jakości. To trochę jak z TMLevin - spróbuj kupić u nich koszulę w pełnej, standardowej cenie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbs Napisano 23 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2012 Ktoś widział w ogól w tych sklepach ubrania po tych faktycznie pierwotnych cenach? Bo nawet w okresie niewyprzedażowym zawsze jest np. 30$ (was 60$) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yoshi Napisano 23 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2012 Panowie, a jak z jakością płaszczy z Bytomia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 23 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2012 @yoshi Nie najgorzej, posiadam takowy, czarny, wełniany od trzech lat. Przez pierwsze dwa lata w sezonie jesień - zima - wiosna eksploatowałem go niemiłosiernie dzień w dzień. w tym roku mam więcej płaszczy więc jestem litościwy. Od intensywnego noszenia torby przedarło się w pewnym momencie sukienne wypełnienie spodu kołnierza-lubiłem go podnosić. zrobiła mi się też dziura w podszewce w wewnetrznych kieszeniach. Niemniej fason trzyma i jest nawet dość ciepły. Pozdrawiam A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 1 Czerwiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 1 Czerwiec 2012 Niezbyt na czasie, ale cóż. Nowy artykuł o płaszczach: Link Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej k. Napisano 26 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Lipiec 2012 Pozwolę sobie odświeżyć temat : czy kurtki Barbour są wykonane także z poliestru ( jak te MacNeala które są w PC )?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartazz Napisano 26 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Lipiec 2012 Tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej k. Napisano 26 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Lipiec 2012 no i jak się spisują ??? poliester to raczej mało komfortowy materiał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 26 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Lipiec 2012 Na koszulę garniturową na pewno , na kurtkę jest dobry. Ale zależy jaki... Nie znam się na tym, ale różnica w komforcie noszenia bywa kolosalna. Mam 2 kurtki z Ch. Berga z PC. Material sprawdza się znakomicie, cały czas w sprzedaży, choć cena ostatnio podskoczyła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 26 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 26 Lipiec 2012 ha, to jak byśmy się kiedyś mieli spotkać na jesieni, to prawdopodobieństwo, że trafimy na siebie w tym samym kolorze - 50%. Mam dwie identyczne. Rudy - rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djdomin Napisano 27 Lipiec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Lipiec 2012 Polowałem długo (w sensownej dla mnie cenie) na czarną, nosząc granatową. Poliester w tym przypadku to podstawa - ta kurtka ma być typu: zabrudzona -> do pralki -> na wieszak -> ubrać gdy sucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Wszedłem w posiadanie używanej woskowanej kurtki Barbour, woskowanej teoretycznie, ponieważ albo poprzedni właściciel ją wyprał, albo wosk starł się w trakcie użytkowania. Kurtki nie wolno prać, firma ostrzega, że w wypadku wyprania wosk zostanie sprany, a ponowne nawoskowanie nie będzie możliwe. Kurtki jednak woskować nie zamierzam. Krótkie pytanie: czy w zaistniałej sytuacji mogę ją jednak wyprać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr.vintage Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Moim zdaniem tak, to przecież bawełna. Ale bezpieczniej będzie do pralni chemicznej. Ładnie ją odprasują, co w domowych warunkach może być trudniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Szanowny Panie! Woskowany barbour powinien śmierdzieć psami, dymem z ogniska, polowaniem. Na tym polega cały jego urok! Znam człowieka, który ma dziesięcioletniego barboura, nigdy go nie prał. Co do woskowania: najprościej wysłać do Barboura, oni zrobią Panu reproofing. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
B.B. Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Wśród cywilizowanych ludzi nic co na siebie zakładamy niczym nie powinno "śmierdzieć". Smród to zapach nieprzyjemny i nie wiem jak można nosić coś co śmierdzi, no chyba że przyjmujemy zasadę dawnych europejskich arystokracji "częste mycie skraca życie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Wśród cywilizowanych ludzi nic co na siebie zakładamy niczym nie powinno "śmierdzieć". Smród to zapach nieprzyjemny i nie wiem jak można nosić coś co śmierdzi, no chyba że przyjmujemy zasadę dawnych europejskich arystokracji "częste mycie skraca życie". Nie wiem, czy aby rycerze św. Huberta nie mają takich "śmierdzących psami i polowaniem" strojów myśliwskich. Słyszałem, że takie okrycia, przynajmniej wierzchnie, przechowuje się w... chlewie albo oborze. Zwierzynie wówczas trudniej zwietrzyć myśliwego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Wśród cywilizowanych ludzi nic co na siebie zakładamy niczym nie powinno "śmierdzieć". Smród to zapach nieprzyjemny i nie wiem jak można nosić coś co śmierdzi, no chyba że przyjmujemy zasadę dawnych europejskich arystokracji "częste mycie skraca życie".Jeśli czepiasz się samego słowa to ok. Jeśli metafory, że barbour może się pięknie starzeć, patynować, obrastać w historię właściciela to chyba w niewłaściwe miejsce trafiłeś. Co do zapachów to whisky może śmierdzieć naftą, a jednak pijemy ją. Wino pachnące mokrym psem też się zdarza. Gdzieś czytałem również o jednych z droższych bespokowych perfum gdzie zamawiający poprosił o zapach biwaku, na którym był w dzieciństwie - powstała mieszanka gdzie były nuty dymu, mokrej trawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr.vintage Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Znam człowieka, który ma dziesięcioletniego barboura, nigdy go nie prał. Może mroził w zamrażarce? Nie wyobrażam sobie by dżentelmen chodził 10 lat w czymś, czego nigdy nie prał i nie czyścił. No chyba, że to nie dżentelmen, lecz zwykły kloszard. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
4inHand Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Wśród cywilizowanych ludzi nic co na siebie zakładamy niczym nie powinno "śmierdzieć". Smród to zapach nieprzyjemny i nie wiem jak można nosić coś co śmierdzi, no chyba że przyjmujemy zasadę dawnych europejskich arystokracji "częste mycie skraca życie". Fail Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Znam człowieka, który ma dziesięcioletniego barboura, nigdy go nie prał. Może mroził w zamrażarce? Nie wyobrażam sobie by dżentelmen chodził 10 lat w czymś, czego nigdy nie prał i nie czyścił. No chyba, że to nie dżentelmen, lecz zwykły kloszard. http://www.barbour.com/customer-services Q. My wax jacket is dirty how can I clean it? A. The only way you can clean your waxed cotton garment is to sponge it down with clean cold water - including the inner lining. Do not use soaps or detergents, wash in a washing machine or dry clean as this would permanently damage the garment and any re-application of the wax coating will be totally absorbed by the cotton fabric and will soil the inner lining. This in turn, will soil any clothing worn underneath the jacket. (...) Q. I've put my wax jacket into a washing machine to clean it and now all the wax has come off. What can I do? A. Unfortunately there is nothing that can be done as the washing process strips all the wax finish from the cotton fabric. Any re-application of the wax coating will be totally absorbed by the cotton fabric and will soil the inner lining which, in turn, will soil any clothing worn underneath. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr.vintage Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Błąd z mojej strony w czytaniu wypowiedzi A.Granville'a. Przeczytałem to tak, że znajomy tego Pana przez 10 lat użytkuje kurtkę, która śmierdzi psem i dymem z ogniska, a on nie zamierza jej prać i czyścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.